ilovemtz

MTZ 82 co na jego temat powiecie?

Polecane posty

Grzechooo    794

ok dzięki za podpowiedzi kupuje zegar i dam znać co będzie się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

jak Ty masz to w ogóle połączone? jeden wspólny rozdzielacz do wszystkiego czy do tura osobny? Jak działa podnośnik? Dobrze podnosi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    794

mam trzy rozdzielacze połączone tulejami ciśnieniowymi wszystkie 80l, podnośnik podnosił zestaw siewny brona wahadlowa+siewnik amazone podnosił ale teraz zakupiłem wirówkę maschio i nie wiem jak będzie z pełnym podnosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Jak podnośnik działa ok to pompę na razie zostaw w spokoju. Ten rozdzielacz od tura jest ostatni czy drugi. Bo rozumiem że pierwszy jest od podnośnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    794

ostatni


podnośnik działa ale mam tam siłowniki wspomagające także jest duża powierzchnia wypychająca bo główny 100 i 2x50 myślę że mogło by lepiej podnosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Teraz jak będziesz mierzył ciśnienie to musisz sprawdzić każdy rozdzielacz. Jak korzystasz z tura to z tego co wiem ciśnienie robi się we wszystkich rozdzielaczach w głównym kanale więc jak na którymś jest ustawione za niskie to na kolejnych wyższego nie wykręcisz na zaworze.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    461

Nie. Ona jest do filtra oleju silnikowego.


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

tobie potrzebny jest nr 21 http://t25.eu/inkontrahent.php?g=488

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cabwie    2
Dnia 3.06.2023 o 19:17, Grzechooo napisał:

Wstępnie poskręcane. Mam nadzieję że będzie to chciało chodzić.

20230603_191214.jpg

20230603_191240.jpg

A węże dawałeś 12 czy grubsze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsbil    29
Napisano (edytowany)

Czy ktoś się orientuje czy w tej pompie hydraulicznej są uszczelki? Poci się na łączeniu korpusu pompy z deklem zamykającym tym na 6 śrub.

IMG_20240306_180644_compress86.jpg

Edytowano przez wsbil

Ursus C360
Ursus C330
Sprzęty stare ale jadą, po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9281

 Z tej strony chyba idą uszczelnienia labiryntowe, można to dokupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsbil    29

Wymieniłem oring który już był kwadratowy. Narazie sucho.

IMG_20240307_165133_compress10.jpg

Dnia 28.01.2024 o 21:10, arkady12 napisał:

Najlepiej to go też wywal i wstaw nawet ten niby bułgarski jedna sekcja zwykła, jedna pływająca jedna z zatrzaskiem, i będzie git u mnie tak było zrobione i po 15 mtg go wywaliłem bo dostawała przecieki na oringach a wszystko porobione było jak należy ta rureczka przerobiona z powrotu i wgl może po prostu miał dość i tak się trafiło ale założyłem tamten i się nic nie pocilo iwgl był święty spokój  

Narazie zostawiłem rozdzielacz oryginalny. Wszystko działa jak należy. Hydraulika uproszczona. Mnie tyle akurat wystarczy.

IMG_20240306_121319_compress57.jpg

IMG_20240306_121324_compress68.jpg

IMG_20240306_121333_compress79.jpg


Ursus C360
Ursus C330
Sprzęty stare ale jadą, po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

No i gitara. Ja też długo na oryginalnym rozdzielaczu jeżdziłem po wywaleniu regulatora pod siedzeniem. Pewnie do tej pory bym go miał gdyby nie to że pękła obudowa ale to z winy ojca. Jedyny jego minus był taki, że źle się nim sterowało tą wajhą przy kierownicy bo nie dało się jednocześnie patrzeć do tyłu. A tak to podnośnik chodził jak wściekły. Teraz wstawiłem bułgara bo był w podobnej cenie jak nowy oryginał. I też nie narzekam tylko brakuje zatrzasku i automatycznego odbijania przy podnoszeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karbex    91

No właśnie ten zatrzask i automatyczne odbijanie to w robocie jest super sprawa bo można maszynę podnosić i jednocześnie np biegi zmieniać na uwrociach. Ja na sprawnym regulatorze pod siedzeniem pracowałem to mi trochę tego brakowało. Podpinać maszynę łatwiej ale na uwrociach to wolałbym mieć z przodu podnoszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1129
8 godzin temu, wsbil napisał:

Wymieniłem oring który już był kwadratowy. Narazie sucho.

IMG_20240307_165133_compress10.jpg

Narazie zostawiłem rozdzielacz oryginalny. Wszystko działa jak należy. Hydraulika uproszczona. Mnie tyle akurat wystarczy.

IMG_20240306_121319_compress57.jpg

IMG_20240306_121324_compress68.jpg

IMG_20240306_121333_compress79.jpg

U mnie ten regulator przepływu leży na półce z 5 lat i jakoś nie mam zapału założyć.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9281

Pewnie nie masz pługa obrotowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4pakplus    23

Silnik chyba d240 bez turbo.

Ciśnienie sprężania na 4 garach 29~30bar.

Bedzie OK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsbil    29

Wynik bardzo dobry.  Nominalne dla diesla wolno ssącego 28-32 bar. Kwalifikacja do remontu 20bar.

 

Ja mam pytanie z innej beczki. Czy czegoś mi nie brakuje w regulacji sprzęgła? Bo bez całego tego od boju sprzeglo wraca prawidłowo. Jak założę działa jak mimośród tak jak dźwignia od wom. Albo zostaje na górze albo na dole. Moze ma ktoś pomysł?

IMG_20240318_133936_compress19.jpg


Ursus C360
Ursus C330
Sprzęty stare ale jadą, po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rbit    5
Napisano (edytowany)

Jeśli przy zapalonym ciągniku 820 zdjąć korek wlewu oleju to normalne, że pluje przez kanał wlewu kropelkami oleju?

Edytowano przez rbit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4pakplus    23

W MTZ z 2007r. wygląda tak

W MTZ co głęboko komune pamięta to wygląda tak jak na twoim zdjęciu... - i nie ma tego odboju. (niestety zdjecia nie udało sie zrobic)

mtz.jpg

Coś z tym trzpieniem co wchodzi w sprężyne, musisz coś pokombinować (albo go wyżej, albo niżej, albo go wogóle wy***rdolić ;) )

Bo teraz to chyba działa jak włącznik ON\OFF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373
wsbil napisał:

Wynik bardzo dobry.  Nominalne dla diesla wolno ssącego 28-32 bar. Kwalifikacja do remontu 20bar.

 

Ja mam pytanie z innej beczki. Czy czegoś mi nie brakuje w regulacji sprzęgła? Bo bez całego tego od boju sprzeglo wraca prawidłowo. Jak założę działa jak mimośród tak jak dźwignia od wom. Albo zostaje na górze albo na dole. Moze ma ktoś pomysł?

IMG_20240318_133936_compress19.jpg

Po pierwsze jak sprzęgło odbija bez tej sprężyny to albo masz gdzieś dorobioną inną sorężynę albo jest za mała szczelina między łożyskiem a palcami. To trzeba dobrze wyregulować przez odpowiednie ustawienie kąta. W instrukcji było to opisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wsbil    29
Dnia 18.03.2024 o 16:22, rbit napisał:

Jeśli przy zapalonym ciągniku 820 zdjąć korek wlewu oleju to normalne, że pluje przez kanał wlewu kropelkami oleju?

A sitko tam masz w wlewie? Ogólnie wał się obraca więc może chlapać. Gorzej jak dymi.

 

20 godzin temu, 4pakplus napisał:

W MTZ z 2007r. wygląda tak

W MTZ co głęboko komune pamięta to wygląda tak jak na twoim zdjęciu... - i nie ma tego odboju. (niestety zdjecia nie udało sie zrobic)

mtz.jpg

Coś z tym trzpieniem co wchodzi w sprężyne, musisz coś pokombinować (albo go wyżej, albo niżej, albo go wogóle wy***rdolić ;) )

Bo teraz to chyba działa jak włącznik ON\OFF.

Są jakby dwa rodzaje dźwigni sprzęgła i całego osprzętu. Nowszy tak jak u Ciebie. Starszy tak jak u mnie. Zasada działania taka sama.

 

10 godzin temu, mani51 napisał:

Po pierwsze jak sprzęgło odbija bez tej sprężyny to albo masz gdzieś dorobioną inną sorężynę albo jest za mała szczelina między łożyskiem a palcami. To trzeba dobrze wyregulować przez odpowiednie ustawienie kąta. W instrukcji było to opisane.

Miałeś rację. Brak szczeliny między łożyskiem a łapkami. Regulacje robiłem na stole na wymiar podany w książce ale to wiadomo jak z tym czasem jest. Wystarczy że dzwignie ręką delikatnie uniosę i łożysko staje pojawia się szczelina. Wiec regulowac dzwignie czy łapki? Bo mam wrażenie że dźwignia opada i tym samym zawsze kasuje luz.


Ursus C360
Ursus C330
Sprzęty stare ale jadą, po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Pedał sprzęgła Ci opada bo masz właśnie żle wyreguloway ten amortyzaror sprężynowy. Tylko on odpowiada za całkowite odbijanie sprzęgła bo nie ma tam żadnej innej sprężyny. Prawidłowo wyregulowany spełnia też rolę wspomagania sprzęgła. Musisz to tak ustawić żeby przy puszczniu pedału w momencie gdy dźwigienki przestaną już popychać łożysko to ta sprężyna ma przeskoczyć i podnieść dalej pedał.

post-47279-0-41059300-1343996321.jpg

post-47279-0-90888100-1343996794.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
    • Przez DoorJan
      Witam serdecznie, jestem operatorem Belarusa 820 z 2022 roku. Mam problem z dźwignia walka wom która jest "luźna" i przy pracy z kosiarka bijakowa wałek zwalnia przy większym obciążeniu. Próbowałem zwiększyć naciąg na zewnętrznym mechanizmie. W starszym modelu dźwignia działała ciężej jednak "przeskakiwała" w pozycję włączona i nie było z tym problemu. Proszę o jakąś poradę, czy jako laik mechaniki będę w stanie coś z tym zrobić, czy będzie to wymagać interwencji doświadczonego mechanika ? Z góry dziękuję 
    • Przez tomekxx1
      Witam. Ostatnio udało mi się okazyjnie kupić silnik rozruchowy od dt 75 za całe 40 zł. Silnik chcialem odpalic ale niestety nie ma iskry. Na iskrowniku znalazłem wystającą śrubę, jakby do podłączenia prądu. Czy moje domysły są słuszne i tam powinien być podłączony prąd?

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj