ilovemtz

MTZ 82 co na jego temat powiecie?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
pawel86lhr    37

Dołożona turbina, mocniejszy siłownik podnośnika, pompa hydrauliczna wzmacniana, skrzynia synchroniczna 14/4, wspomaganie na orbitrol. Reszta chyba ta sama bo części kupuje od zwykłego mtz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    451
Napisano (edytowany)

A zdawało mi się że tam skrzynia 18/4. 

To najbardziej podobny jest do MTZ 920? 

Kiedyś muszę znaleźć jakieś dobre źródło i sobie poczytać jakie były wersje MTZ/ Belarusa, czy jak się zmieniały z czasem.

Edytowano przez Alchemik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel86lhr    37
Napisano (edytowany)

Generalnie spoko ta wersja TS u nas składane były w pronarze zanim oni swoje zaczęli robić te niebieskie. Dlatego też jest problem z co niektórymi częściami zamiennymi. Dajmy na to licznik motogodzin nie do zdobycia pod tą skrzynię, więc wleciał normalny z mtz :D

MTZ 920 nie wiem co to za ustrojstwo musiałbym zerknąć na specyfikację. W tych nowych mtz można wybrać już sobie most i mają elektrycznie załączane napęd i wałek wom. Oraz inne skrzynie zapewne.

Edytowano przez pawel86lhr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9351

Z tego co się orientuję, w TS-ach zaczęto stosować skrzynie synchronizowane z wybierakiem z boku (potem weszły w innych modelach) , wspomaganie na orbitrol (tu w zależności od kraju, na jaki były produkowane), szersze przednie felgi i błotniki. To tyle z rzeczy, o których wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cabwie    2
Dnia 19.05.2024 o 19:01, pawel86lhr napisał:

Ciśnienie będzie cały czas w układzie nawet podczas pracy jałowej tzn. bez używania hydrauliki. Dołożenie trójnika nie będzie miało żadnego negatywnego wpływu.

Ile ten Twój zestaw waży ?

Ja jutro biorę się za modyfikacje swego TS-a wymiana mostu na krzyżak.

Co Ty gadasz gdyby pompa Ci cały czas ładowała ciśnienie 160 to byś ją raz na tydzień wymieniał jak hydraulika nie pracuje to ciśnienie w układzie jest praktycznie zerowe  

Dnia 19.05.2024 o 13:23, Grzechooo napisał:

Jak jesteśmy przy ładowaczach to się podepnę. Jakiś czas temu wspominałem że słabo mi dźwiga i pisaliście żeby zmierzyć ciśnienie. I tak ogólnie mam trzy rozdzielacze typu Bułgar, 1 od pompy jest od hydrauliki i tu jest 160bar, 2 jest od podnośnika i tu nie mierzyłem bo musiałbym się rozpinać z siłownikiem, i trzeci jest od tura I na nim też jest 160 bar. Ciśnienie chyba optymalne wszystkie 80l.

A jakie masz przewody w ładowaczu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zetor10    1

Panowie w jakiej pozycji dźwigni jest żółw - zając. Dźwignia zmiany taka krótka jak w mtz 82 starego typu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    798
1 godzinę temu, Zetor10 napisał:

Panowie w jakiej pozycji dźwigni jest żółw - zając. Dźwignia zmiany taka krótka jak w mtz 82 starego typu. 

 

20240522_132710.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zetor10    1

Dzięki. Pytam ponieważ zmieniam te położenia tą dźwignią a nie czuć żadnych różnic czy to w szybkości czy sile. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    798

A jak zmieniasz jest jakiś opór? może coś się rozłączyło?🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zetor10    1

Przy zmianie jest taki lekki opór niezależnie czy to w górę czy w dół ale nie robi to jakieś różnicy. Nie wiem czy ta zmiana np. na żółwia jakoś się odczuwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zetor10    1

Nie kiedy przy zmianie  słychać zgrzyt. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    798

Pany, zegar i czujnik do ciśnienia powietrza w układzie hamulców jak to podłączyć żeby było ok?

20240608_111016.jpg

20240608_111027.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andpol    1019

U mnie zegar nie działa a podłączone jest tylko kontrolka od czujnika w butli i jak nabije powietrza to kontrolka gaśnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

załóż sobie mechaniczny i będzie pewne. Popatrz za nowymi od uaza albo poszukaj oryginalnej używki. Ta wszechobecna elektronika współczesnej jakości jakoś tak nie przemawia do mnie...


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    798

w tym rzecz że to nie do mtz i specjalnie zakupiłem na kabelki żeby z rurkami się nie ciągać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robi57362    2406
Grzechooo napisał:

Pany, zegar i czujnik do ciśnienia powietrza w układzie hamulców jak to podłączyć żeby było ok?

20240608_111016.jpg

20240608_111027.jpg

pewnie zasada podobna jak we wskaźnikach temperatury do jednego pinu masa do drugiego plus do trzeciego czujnik


jesli pomoglem kliknij fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mat93    36

Panowie myślę o zakupie mtz 82 w małej kabinie w zastępstwie za c360 do wszystkiego ziemia 3 4 klasa uprawy rzepak i zboże całe 5ha.  Polecicie taki ciągnik ?

Jak to jest teraz z częściami do nich ? obawiam się trochę  o części bo sytuacja na granicach nie wesoła i czy pytanie czy za rok 2 nie będzie z nimi problemu ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel86lhr    37
8 minut temu, mat93 napisał:

Panowie myślę o zakupie mtz 82 w małej kabinie w zastępstwie za c360 do wszystkiego ziemia 3 4 klasa uprawy rzepak i zboże całe 5ha.  Polecicie taki ciągnik ?

Jak to jest teraz z częściami do nich ? obawiam się trochę  o części bo sytuacja na granicach nie wesoła i czy pytanie czy za rok 2 nie będzie z nimi problemu ? 

O części się nie martw wszystko jest dostępne jak nie u nas to u sąsiadów ze wschodu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Części spoko, ciągnik spoko, ja wiem, że budżet nie jest z gumy ale popatrz za takim w dużej kabinie - na prawdę warto.


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowron16    20
cabwie    2
Dnia 9.06.2024 o 15:47, pawel86lhr napisał:

O części się nie martw wszystko jest dostępne jak nie u nas to u sąsiadów ze wschodu :D

Z częściami nie ma problemu problem jest z ich jakością w miarę możliwości kupuj części oryginalne są droższe ale ich jakość jest nieporównywalna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowron16    20

panowie wymieniał ktoś z was sworznie i tulejki w przedniej osi w MTZ82 dużo to roboty?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez DżejSiBi
      Witam, belarus 1025.3, 12V/24V
      Poproszono mnie o poprawienie elektryki, choć się średnio znam na kabelkach. Ładowanie ogarnąłem, świece ogarnąłem, światła też i pare innych dupereli, ale ze wskaźnikami to mi już czaszka dymi.
      Ogólnie problem tkwi, że włączamy zapłon wskaźnik ciśnienia oleju w silniku pokazuje miedzy 5 a 6 bar + kontrolka braku ciśnienia oleju świeci na zgaszonym silniku xd kontrolka ostrzegawcza od wysokiej temperatury świeci, wskaźnik temperatury pokazuje poniżej 40stopni. Odpalamy silnik i kontrolka ciśnienia silnik gaśnie, wskaźnik pokazuje miedzy 3-4bar,(podpinałem też manometr i ciśnienie faktycznie w granicach 3-4bar) kontrolka za wysokiej temperatury świeci cały czas, ale wskaźnik temperatury normalnie prawidłowo wskazuje temperature w trakcie rozgrzewania sie silnika i po rozgrzaniu. Wskaźnik cisnienia oleju skrzyni po odpaleniu odrazu wali na maksa (tj18bar) 
      Teraz tak, masa kabiny jest zrobiona, dodatkowa do deski też, czujnik temp przy termostacie nowy, czujnik cisnienia silnk nowy DD6M taki jak był stary, rezystancja do masy na zgaszonym ok. 180ohm, wskaznik sprawdzałem potencjometrem noi reaguje normalnie, poprowadzone nowe kabelki od samego zegara aż po czujniki, kombinacje alpejskie robie i wszystko wskazuje że same zegary mają w sobie jakieś zwarcie czy cuś ale nie chce na darmo naciągać na pare stówek właściciela. Jak myślicie, wymieniać zegary czy jeszcze gdzie indziej szukac przyczyny
       
       
       
    • Przez aniszek1
      Witam, właśnie montuje nowy rozdzielacz do MTZ-a  Badestost 80l  dla pompy nsz32, która to ma przepływ nominalny ok. 55l/m jak wszyscy wiemy. Rozdzielacz ma  przyłącze zasilające o rozmiarze 1/2" więc i węże planuje kupić DN12 na m22x1,5 które mają średnicę wewnętrzną ~13mm. Więc z tabeli przepływu prędkość wychodzi ok 8m/s  więc będzie ok.
      Ale, mierząc średnicę wew. końcówki (zakucia) tych węży jak również kolanek m22x1,4 czy złączki m22x1,5  Większość ma średnicę 10mm! Dla wyjść nie ma to znaczenia bo i tak się je przytnie jakimś dławikiem. Ale Dla zasilania czy to nie wpłynie na grzanie się oleju? Te kolanka czy złączki zadziałają jako spowalniacze. zwiększając ciśnienie.
      Więc co w takim wypadku zrobić olać to? czy zwiększyć przewód na powrocie i zasilaniu do dn16?
       
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez Szczawa
      Co zrobić aby rozwiązać ten problem???


    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj