ilovemtz

MTZ 82 co na jego temat powiecie?

Polecane posty

karbex    91

No to gratuluje bo nie każdy ma takie szczęście 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamson330    48
15 minut temu, karbex napisał:

No to gratuluje bo nie każdy ma takie szczęście 🙂

Co masz Kolego na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karbex    91

Przepraszam za mój lekki sarkazm ale jak szukasz porady to choć rozwiń troche pytanie bo to co napisałeś to raczej styl oznajmujący i nie wiem czy sie chciałeś pochwalić informacją że Ci leci przez okienko rewizyjne czy szukasz porady co z tym zrobić - bo wrażenie jest takie że jak Tobie sie nie chce (lub nie masz czasu) zadać konkretnie i poprawnie pytanie to nie oczekuj że komuś bedzie sie chciało (lub poświęcił czas) żeby Ci pomóc. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

karbex, a Ty czytałeś poprzedni post kolegi? bo też mam wrażenie że nie chciało Ci się rzucić okiem na poprzednią stronę tematu a kogoś zwymyślałeś od leni. Adamson, jak leci przez okienko od sprzęgła to najprawdopodobniej przeciek masz na tulejce wałka pośredniego napędu pompy. Ale to nie będzie olej hydrauliczny tylko ze skrzyni bo napęd pompy jest smarowany olejem ze skrzyni. Bez rozpołowienia na sprzęgle tego nie zrobisz.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karbex    91
Napisano (edytowany)

Łoo kurna - czytałem w pracy i nie połapałem a teraz zerknołem i wziołem to za nowy temat bez zupełnego kontekstu - Adamson - przepraszam i oczywiście wycofuje to co napisałem powyżej i posypuje głowe popiołem. Mani - dzięki za kubełek zimnej wody. Jeszcze raz przepraszam za nieporozumienie. Pozdrawiam

Edytowano przez karbex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoczek1994    454

Ewentualnie simering na wałku sprzęgłowym, jeśli leci przez okienko rewizyjne sprzęgła to jest to olej ze skrzyni. W obu przypadkach konieczne jest tak jak kolega wyżej wspomniał, rozpołowienie iwana na sprzęgle. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamson330    48
Napisano (edytowany)
18 godzin temu, karbex napisał:

Łoo kurna - czytałem w pracy i nie połapałem a teraz zerknołem i wziołem to za nowy temat bez zupełnego kontekstu - Adamson - przepraszam i oczywiście wycofuje to co napisałem powyżej i posypuje głowe popiołem. Mani - dzięki za kubełek zimnej wody. Jeszcze raz przepraszam za nieporozumienie. Pozdrawiam

Wybaczam 🤣

Dnia 11.05.2021 o 08:31, jahooo napisał:

Tak, ale wydaje mi się , że zbiornik jest od dołu szczelny, zobacz , czy otwór rewizyjny poziomu oleju nie ma pęknietej szybki, bo żeby pękł zbiornik - mało prawdopodobne

19 godzin temu, mani51 napisał:

karbex, a Ty czytałeś poprzedni post kolegi? bo też mam wrażenie że nie chciało Ci się rzucić okiem na poprzednią stronę tematu a kogoś zwymyślałeś od leni. Adamson, jak leci przez okienko od sprzęgła to najprawdopodobniej przeciek masz na tulejce wałka pośredniego napędu pompy. Ale to nie będzie olej hydrauliczny tylko ze skrzyni bo napęd pompy jest smarowany olejem ze skrzyni. Bez rozpołowienia na sprzęgle tego nie zrobisz.

 

16 godzin temu, Skoczek1994 napisał:

Ewentualnie simering na wałku sprzęgłowym, jeśli leci przez okienko rewizyjne sprzęgła to jest to olej ze skrzyni. W obu przypadkach konieczne jest tak jak kolega wyżej wspomniał, rozpołowienie iwana na sprzęgle. 

Przyjrzałem się sprawie dokładniej. Wyciek jest z dwóch miejsc.

Pierwszy to uszczelka obudowy filtra oleju hydraulicznego, dorobiłem młoteczkiem nową. Tu wyciek był największy, dolałem ok 10 litrów oleju.

Druga sprawa to faktycznie przeciek gdzieś z komory sprzęgłowej. Oleju w skrzyni ubyło ze 3,5 litra od ostatniej kontroli. Ciężko jest zlokalizowac miejsce.

Na razie będę jeździł i obserwował :) , ale po nawale pracy czeka mnie remoncik.

Zastanawiają mnie tylko te olejowe bąble spod podstawy zbiornika oleju. Moze odpowietrznik skrzyni?

Faktycznie chaotycznie opisałem tą usterkę ale zależało mi na odpowiedzi do rana następnego dnia.

Panowie Dziękuje za szybką reakcje i pomoc :)

Edytowano przez adamson330
blad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomaszek83    3

Czy zawór hamulcowy starego typu idzie uszczelnić? 

Czy zawór nowego typu  pasuje bez większych komplikacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9310

co masz na myśli starego i nowego typu, bo były trzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9310

Zamiast tego, co masz, mam założony taki https://static.connector-b2b.com/img/techmot/9768593d-c8ca-4b01-8e67-aecb6597750b/l/zawor-hamulcowy-mtz-stary-typ-a2961000b.jpg

przewody sztukowane giętkimi, bo sztywne nie pasowały (inne mocowania w innych miejscach), mocowanie na śruby i cięgiełko sterujące pasowało. musiałem je delikatnie skrócić

trochę zabawy jest, ale idzie to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawlik794    21

ostatnio zakładałem zawór nowego typu bo stary przepuszczał powietrze . Nowy typ jest mniejszy, trzeba  wywiercić nowe otwory w blaszanej podstawie zaworu bo oryginalne rurki się nie zmieszczą . Jeszcze można  założyć krótsze śruby do przykręcenia zaworu i jedną śrubę wspawać w nowy otwór -łeb śruby nie mieści się - i kupić nowego typu cięgło  zaworu powietrza , godzina roboty.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris148a    90

Witam, założyłem pływak i zegar do poziomu paliwa, pływak dałem że odchyla się wzdłuż zbiornika wtyczka 3 pin patrzy pinami w ten drugi zbiornik ale strasznie lata mi ta wskazówka od paliwa jak by nie wiadomo jak to paliwo się tam bujało, może inaczej muszę ustawić pływak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris148a    90

Czyli nic się nie zrobi? W zetorze też mi lata ale to dużo dużo mniej


W zetorze do zniesienia ale w rusku to masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karbex    91

W ruskim jak już mało paliwa tak około 40 litrów to już tak nie lata a nawet w ogóle i dokładnie pokazuje. Wynika to z gęstrzego uzwojenia czujnika w okolicach rezerwy. Przynajmniej u mnie jak jest mało paliwa to prawie jak w samochodzie. Ale jak dużo to lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    794

A może założyłeś nie taki jak trzeba, u mnie przez 15lat wcale wskaźnik nie działał, ojciec paliwo wlewał mierząc kijem, ja założyłem.nowy zegar i nowy pływak i jest ok i wcale jakoś tam strasznie nie lata wskazówka rzekłbym nawet że jest leniwa😉 i już tak mam ze 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris148a    90

Dlatego zadałem pytanie w jakim kierunku ma być wtyczka albo pływak (teraz założyłem na wtyczkę 3 pin z rezerwą) wcześniej był ten z jednym kablem ale to od początku nie działało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoczek1994    454

Grabiłem ruskiem trawę i zginął mi wom, żadnych zgrzytów i tym podobny nie było słychać po prostu przestał kręcić. Dźwignia zależne/niezależne pod siedzeniem włączona, w moście wymienione niemal wszystko taśmy, satelity, łożyska, wałek plus bęben. Zauważyłem że nie ma praktycznie żadnej reakcji podczas próby zmiany prędkości 540/1000. Kiedyś był niezły zgrzyt trzeba było go przestawiać podczas gaszenia, a teraz kręci się tym bez problemu i praktycznie żadnego odgłosu. Jakieś rady pomysły gdzie zajrzeć w poszukiwaniu awarii? Może pokrywa pod skrzynia koło zmiany prędkości walka czy nie tędy droga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    794

Bo ten drucik co jest pływak jest dość długi i np. do przodu nie da sie go dać, ja jedynie problem miałem z uszczelką ale juz nie pamietam dokładnie o co tam chodziło bo to już parę lat. A i widzisz tam jest na jeden kabelek ale są tak jakby dwie wsówki i tą drugą wsówkę dałem kabelek do masy w kabinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel86lhr    37
Dnia 4.06.2021 o 15:28, Skoczek1994 napisał:

Grabiłem ruskiem trawę i zginął mi wom, żadnych zgrzytów i tym podobny nie było słychać po prostu przestał kręcić. Dźwignia zależne/niezależne pod siedzeniem włączona, w moście wymienione niemal wszystko taśmy, satelity, łożyska, wałek plus bęben. Zauważyłem że nie ma praktycznie żadnej reakcji podczas próby zmiany prędkości 540/1000. Kiedyś był niezły zgrzyt trzeba było go przestawiać podczas gaszenia, a teraz kręci się tym bez problemu i praktycznie żadnego odgłosu. Jakieś rady pomysły gdzie zajrzeć w poszukiwaniu awarii? Może pokrywa pod skrzynia koło zmiany prędkości walka czy nie tędy droga. 

Jeśli z tyłu wszystko wymieniłeś to obstawiałbym wałek napędzający od sprzęgła. Jak robiłem skrzynie w swoim to ten wałek właśnie był pęknięty wom mogłeś ręką kręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9310

Pokrywe można odkręcić i zajrzeć, ale może być też przeniesienie napędu ze sprzęgła, na przykład zerwane nity w docisku na frezach napędu WOM

Edytowano przez jahooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
    • Przez DoorJan
      Witam serdecznie, jestem operatorem Belarusa 820 z 2022 roku. Mam problem z dźwignia walka wom która jest "luźna" i przy pracy z kosiarka bijakowa wałek zwalnia przy większym obciążeniu. Próbowałem zwiększyć naciąg na zewnętrznym mechanizmie. W starszym modelu dźwignia działała ciężej jednak "przeskakiwała" w pozycję włączona i nie było z tym problemu. Proszę o jakąś poradę, czy jako laik mechaniki będę w stanie coś z tym zrobić, czy będzie to wymagać interwencji doświadczonego mechanika ? Z góry dziękuję 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj