Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

no ten był z tych starszych trupków jeszcze na miniSIM (te największe) to też zero żalu a kupę śmiechu miałem kiedy ju ż się okazało że po za mielonką z telefonu szkód innych zero zwłaszcza że simkartę udało mi się uratować i numer ocalał bazkosztowo, do dziś mi służy a że to minisim to jeszcze liczcie się z tym że kiedyś i HTC Wildfire jaką fotkę wrzucę, przy słabszym świetle to dopiero abominacja :D ot taki omen losu simkarty która pożar przeżywszy jednego telefonu trafiła do drugiego co się "dziki ogień", "pożar" nazywa xD (dopiero teraz to skojarzyłem)
ot pozaplanowa pauza w robocie przy tej cebularce była i to w godzinówki wliczona tak że robotnicy też bardziej byli wdzięczni niż przestraszeni :P rozrywka lepsza jak transmisja z polskiego parla-zamentu

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Ja ten kawalek co mi srednio bierze komose pryskalem tez dosc pozno bo okolo 22. Komosa wtedy miala listki do gory. Dzis mam wiecej czasu to pojade okolo 20 wtedy nie powinna byc jeszcze "zlozona"

Opublikowano (edytowane)

jeśli Ci

58 minut temu, kamil800 napisał:

srednio bierze komose

to nie

 

58 minut temu, kamil800 napisał:

dosc pozno bo okolo 22

nie ta skala opóźnienia bo nie godziny a dni wchodzą w grę skoro już tak duża że potrafi na noc

 

58 minut temu, kamil800 napisał:

listki do gory

pewnie nierówno w czas na różnych polach Ci powschodziła i ta co najwcześniej...

u mnie i fito na fasolę i nieskuteczność na chwasty największa doglebówki po najsłabszych, najgorszych glebach ale nalistnego bentazonu fito fasoli zerowe a skuteczność odwrotna i się uśredniło i chwastów nie ma po całości a za to fasola przytrzymana tylko na szajsie glebie, na lepszej i czysto i fasola zasuwa jak gdyby żadnej chemii nie było i to na jednej i tej samej działce tylko na różnej jakosci glebach w jej obrębie
a że jedno z pól było fatalnie doprawione to jeden błąd pociąga dalsze

jedno co to już okres codwudniowego ślipania po fasolach na ten rok się u mnie zakończył i - zapewne - moje tu wpisy zrzedną bo po co? no i czas przeznaczony na fasolę też mi się kończy to i zaabsorbowany czym innym nawet i nie będę miał kiedy.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

No wlasnie, nie jest taka wielka. Jak paznokiec mniej wiecej. Oo jak u tego twojego kolegi co dales zdjecie i ona juz postawi te listki na sztorc poznym wieczorem. Co ciekawe to te komosy w 4-6 lisciu sa duzo bardziej potarmoszone niz te w 2 

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)

no tak - u Ciebie chyba nadal większego deszczu nie było to imazamoks działa tylko nalistnie i rzeczywiście co mniejsze komosy na razie mają fory

Ten mój sąsiad utrafił i z czasem zabiegu i z dawką i pogoda popasowała bo po zabiegu jeszcze był deszczyk i pewnie na tym jednym będzie mógł poprzestać,
na Twój przypadek jest właśnie opcja kolejnego

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Opryskam tylko juz ten jeden kawalek 2ha i tyle bo on najgorszy. Sprobuje tylko wyjechac wczesniej bo dzis tez ma byc chlodniej u mnie. Reszta juz co bedzie. Nie ma az takiej tragedii. Troche tez jeszcze wezmie a co zostanie to sie pochodzi troche z motyka i tyle. W tamtym roku bylo duzo wiecej tej komosy i udalo sie przedziabac 6ha 😂

Opublikowano (edytowane)

W sumie jak na tym polu jest tylko komosa. A basagran zaczal mi przypalać fasole. To przeciez moge dac samego pulsara 0,5l/ha a to nie powinno mi przypalić 🤔 i wyjdzie kolejny "test" 🙈 

 

Co do ilosci imazamoksu na ha. To w tamtym roku u mnie  poszlo 43g/ha. Pod miedza ta jedna sekcja co dostala 2 dodatkowe strzaly wyszloby 70g/ha 🙈 na oko jakichs roznic w strakach nie bylo. Plon byl ponad 3t/ha i No i u mnie to ona niska nie byla. Takich pokosow po kosiarce to dawno nie widzialem

Byc moze, chodzi o dawkę jednorazową przekraczajaca 30g? 🤔

 

W tym roku pod miedza tez dostanie wiecej bo nie ma innego wyjscia aby nie przepadla w tej komosie od dobrego sasiada. To wyjdzie 52g a na reszcie pola wyjdzie 37g/ha. Jak fasola w lipcu nie zdechnie z suszy to sprawdze i porownam dokladnie czy jest jakas roznica w ilosci strąków.

Na polach gdzie bylo mniej komosy poszlo lacznie 32g/ha

 

A w ktorym miejscu na corumie jest, ze mozna go stosowac raz na 3 lata? Bo jakis slepy jestem i nie widze. Jest, ze raz w ciagu okresu wegetacji i ze rozklada sie w ciagu wegetacji rosliny

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
5 godzin temu, dysydent napisał:

@And2ej1 

może jakimś wyjściem jest z góry zaplanowanie imazamoksu w standard konieczny a przez uboczne skarlanie przezeń fasoli zagęścić jej obsadę ?

Wypisz wymaluj moje pole i mój tok rozumowania 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

A z tym imazamoksem: 

to jak mój sąsiad co sieje tak jak ja co 20cm w ubiegłym roku dwa razy pryskał Corumem i zebrał 4.2t/ha to strach pomyśleć co by było gdyby w ogóle nie pryskał. 

 

Edytowane przez ravoj
  • Haha 3
Opublikowano (edytowane)

ale poszukam ja jednak może dobrego prawnika od patentów ;)

bo czekaj czekaj ten folder jest z 2017-ego
a ta fotka jest z po wschodach  i tam m.rzędzia też max te 20cm mają (choć to akurat czerwona i nie przewidywane skarlenie imazamoksem a pewność że bida urośnie bo zero nawozów ze trzy lata pod rząd na tym polu było
i tak dwie tony z ha tej czerwonej wyszło, jaśka nie wiem bo na raty był młócony i ... ale to dwie nie wyszło na pewno bo i za późno siany był i jeszcze pośniejsze pole niż tej czerwonej
ja nawet jak tanio schodzę z dzierżawy to chociaż przedplonowo... "atrakcyjnie"

gdzieś jeszcze mam też jaśka tym samym siewnikiem i tym samym ustawieniem sianego co dorósł do zdjęć w pierwszego linka do tego z całym folderem tylko już mi się nie chce szukać gdzie ja to wtryniłem

chm - mam tylko @witejus nie klikaj w te linki i nie zwracaj uwagi na jakość tego.. tych niżej :ph34r:;)

a poważniej to gdyby kto musiał przesiewać to właśnie sposobem na przyspieszenie dojrzewania jest zagęszczenie fasoli dowolnej odmiany że niewiele później o ile w ogóle musi wyjść od sianych  normalnych terminach i ta zasada tak do piątego góra dziesiątego czerwca raczej zadziała, no chyba że wybitnie wynawożone pole to może zegnić w wyledze i ew jakie typowo karłowe odmiany jakiej Aury czy tej choć by i czerwonej zamiast jaśków, no siew ponad dwudziesty piąty maj zawsze plon obniży

 

Zdjęcie-0036.jpg

Zdjęcie-0032.jpg

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
32 minuty temu, dysydent napisał:

ale poszukam ja jednak może dobrego prawnika od patentów ;)

bo czekaj czekaj ten folder jest z 2017-ego
a ta fotka jest z po wschodach  i tam m.rzędzia też max te 20cm mają (choć to akurat czerwona i nie przewidywane skarlenie imazamoksem a pewność że bida urośnie bo zero nawozów ze trzy lata pod rząd na tym polu było
i tak dwie tony z ha tej czerwonej wyszło, jaśka nie wiem bo na raty był młócony i ... ale to dwie nie wyszło na pewno bo i za późno siany był i jeszcze pośniejsze pole niż tej czerwonej
ja nawet jak tanio schodzę z dzierżawy to chociaż przedplonowo... "atrakcyjnie"

gdzieś jeszcze mam też jaśka tym samym siewnikiem i tym samym ustawieniem sianego co dorósł do zdjęć w pierwszego linka do tego z całym folderem tylko już mi się nie chce szukać gdzie ja to wtryniłem

chm - mam tylko @witejus nie klikaj w te linki i nie zwracaj uwagi na jakość tego.. tych niżej :ph34r:;)

a poważniej to gdyby kto musiał przesiewać to właśnie sposobem na przyspieszenie dojrzewania jest zagęszczenie fasoli dowolnej odmiany że niewiele później o ile w ogóle musi wyjść od sianych  normalnych terminach i ta zasada tak do piątego góra dziesiątego czerwca raczej zadziała, no chyba że wybitnie wynawożone pole to może zegnić w wyledze i ew jakie typowo karłowe odmiany jakiej Aury czy tej choć by i czerwonej zamiast jaśków

 

Zdjęcie-0036.jpg

Zdjęcie-0032.jpg

Muszę cię zacytować bo nie mam innej możliwości, uprawiasz soję lub masz pojęcie o uprawie?

Opublikowano (edytowane)

zrób @witejus zdjęcie najlepiej w miejscu z chwastami takimi średnimi dla całej plantacji
nie ja to kto inny podpowie bo tu są Tacy co i fasolę i soję ... tylko w miarę szybko bo dzień różnicy robi.. różnicę i może zadecydować o skuteczności zabiegu
(jakość fotki dowolna byle można było krzaka od grudy odróżnić no i od chwastów ;) )

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
5 minut temu, dysydent napisał:

zrób @witejus zdjęcie najlepiej w miejscu z chwastami takimi średnimi dla całej plantacji
nie ja to kto inny podpowie bo tu są Tacy co i fasolę i soję ...
(jakość fotki dowolna byle można było krzaka od grudy odróżnić no i od chwastów ;) )

W temacie o uprawie soi zamieściłem kilka zdjęć i pytań ,nie chodzi o chwasty, jakby ci się chciało tam zajrzeć.Od wczoraj nikt nic, widocznie nie ma na forum fachowców od uprawy soi.

Opublikowano

Witam. Zauważyłem dzisiaj taki problem na fasoli szparagowej. Pojedyncze liście robią się wiotkie i tak jakby usychały po czym stają się sztywne, brązowieją i rozsypuje się w palcach jak popiół. Jak myślicie co to jest i czym można opryskać. Do tego momentu był dany miedziany i asahi. Proszę o pomoc boję się, że będzie tego coraz wiecej

IMG_20240527_160919435_HDR.jpg

IMG_20240527_160908537_HDR.jpg

IMG_20240527_160815601_HDR.jpg

W ostatniej fazie liście szeleszczą i rozsypują sie

IMG_20240527_161610433_HDR.jpg

Opublikowano (edytowane)

chę?!:o to do niczego nie pasuje

tak jak by jakieś gwałtowne oparzenie kwasem czy wrzątkiem
nie odlał się kto na tę fasolę po ostrym bimbrowaniu? ;)

a poważniej to mogą być oparzenia samym słońcem nazbyt delikatnych w nazbyt komfortowych warunkach utrzymanych tkanek czy nawet zimną wodą w południe na wygrzane słońcem liście.
Ogranicz podlewanie żeby się nawet nieco za sucho jej zrobiło przynajmniej na jakiś czas i nie pędź na siłę sztucznymi roślinnymi odpowiednikami sterydów jakim jest bezsprzecznie asahi. niech zmusi ją do wykształcenia większej ilości korzeni, asahi jest uzasadnione tylko w stresowych i nietypowych sytuacjach

 podobny efekt mogą też wywołać zmieniki ale już teraz? jeszcze ani jednego nie widziałem no ale nie wykluczajmy i jakiego szkodnika co wysysając soki przecina wiązki przewodzące i zasilane nimi strefy nie dostają wody i schną

ja z czymś podobnym tylko na okoliczność zmieników się spotkałem ale tylko podobnym i może jest ktoś co rozpoznaje w specyfice tego przypadku coś konkretniejszego?

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano
32 minuty temu, dysydent napisał:

 

Zmienika jeszcze nie widziałem ale wczoraj nawiedził nas deszcz przy bardzo dużym słońcu i spadł zimny na rozgrzaną roślinę i to by pasowało z tym co piszesz. Pierwszy raz mam taką sytuację a jeszcze poczytałem o Fuzaryjnym więdnięciu fasoli i to mnie wystraszyło, że właśnie się to odbywa. Mam nadzieję, że jutro się obudzę i będzie do czego iść bo dzisiaj sporo się tego pojawiło. U nas mega upał i wczoraj pierwszy deszcz od nie pamiętnego czasu.

Opublikowano (edytowane)

Kurde przestraszyliście mnie z tym imazamoksem, dzwoniłem tu i tam. Jednorazowo jednak dają moi znajomi poza sąsiadem co dał dwa razy po 0.6 

Jeden faktycznie zauważył różnice od tej gdzie motyka zamiast Corum była. Tam w ogóle nie pryskał. 

Ja uważam,  że już sam bentazon ma jakiś wpływ bo rekordy zbierałem jak motykowałem, ale wolę jednak zebrać mniej aniżeli spędzić tam dwa tygodnie popołudniami. A z drugiej strony mam gęsto na polu, to po dwa strączki z krzaka mogę darować na rzecz niemotykowania

 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, ravoj napisał:

Kurde przestraszyliście mnie z tym imazamoksem, dzwoniłem tu i tam. Jednorazowo jednak dają moi znajomi poza sąsiadem co dał dwa razy po 0.6 

Jeden faktycznie zauważył różnice od tej gdzie motyka zamiast Corum była. Tam w ogóle nie pryskał. 

Ja uważam,  że już sam bentazon ma jakiś wpływ bo rekordy zbierałem jak motykowałem, ale wolę jednak zebrać mniej aniżeli spędzić tam dwa tygodnie popołudniami. A z drugiej strony mam gęsto na polu, to po dwa strączki z krzaka mogę darować na rzecz niemotykowania

 

Jak raz? W sensie raz daja 0,6 corumu i tyle? A potem dziabanie? To po co to pryskac. Corum 0,6 to wezmie jedynie komose w fazie  siewki i moooze te z 1 para lisci w poczatkowej fazie. Reszte tylko przyhamuje i bez poprawki wstana. Rdesty wezmie. To juz taniej dac litr tego benza i to samo wyjdzie 🙈 jednorazowe 0,8 corumu w dobrych warunkach juz zrobi robote i tu sie zgodze 

Ja wlasnie wrocilem z jednego kawalka gdzie poszlo teraz 0,5l pulsara solo + adiuwant partner. Bo po pierwszym zabiegu corumem przypalilo fasole wiec nie chcialem dawac juz tego bentazonu. Mam tam taka mala "kontrolke" gdzie wczesniej nie dopryskalem i jezeli te komosy wezmie (4 liscie maja a nawet sa z 6 lisciami) to za rok czekam dluzej i jade tak jak ty raz. 1l basagranu +0,5l pulsara pojdzie. Oczywiscie jak je wezmie.

A gdzie zauwazyl roznice? Na tym samym polu to bylo? Bo jak inne to juz srednio :/ u mnie w tamtym roku wszystko robione tego samego dnia od siewu po zbior i z pol tony roznicy na hektarze miedzy dzialkami. Nawet przez miedza inna dzialka i juz byla roznica. Chociaż w sumie nawet na jednej dzialce byla roznica od jednej strony a drugiej. Troszke inna ziemia i fasola byla duzo bujniejsza wiec ciezko zrobic takie porownanie :/

Tak jak pisalem. Pod miedzami mam walniete juz 0.7corum potem 0,8 i teraz 0,5l pulsara. Porownam ilosc strakow z reszta pola. Przy takiej dawce to juz powinna byc wyrazna roznica. Ale jak mi da 3.2t/ha srednio tak jak w tamtym roku przy zabiegu 3x corum to moge pryskac bez zadnych obaw 😂 nie no w tym roku takiego plonu nie bedzie bo fasola rosnie na polach gdzie sa gory z piachu i tam wszystko niestety zdycha wiec nie ma co sie nastawiac to nie rowninka z tamtego roku

Oo ale w sumie 2 lata temu co byl taki mega slaby rok na fasole to u mnie tez bylo jechane 3x corum. Wtedy 3x 0,65l bylo i mialem 2t na czysto po tym drugim zakwitnięciu.

A 3 lata temu co zasialem 1 raz to nie wiedzialem, ze istnieje corum i w sumie nie byl nawet potrzebny bo doglebowka pieknie dzialala i tylko raz poprawiłem basagranem to rok byl w miare ok na fasole i byla bardzo wyrosnieta ale jednak 3t nie wyszlo. 2,7 chyba bylo ale nie pamietam czy na czysto. Chyba jeszcze z tego 10% odpadlo. Od tamtej pory w sumie mam roznice w doglebowce. Bo wtedy jeszcze dawalem sencor i dual, a od tamtej pory juz tylko sam pendigan i comand. Moze tutaj tez trzeba szukac przyczyn slabszych/lepszych plonow. 🤔

W sumie sam mowiles, ze sasiad zebral ponad 4 przy 2x corum 🤔

Ja tez uwazam, ze kazdy srodek ma wplyw na plon szczegolnie w fasoli. Kazdy zabieg to jest stres dla rosliny. Bentazon tez jest jednak agresywny i wywoluje stres w fasoli albo nawet jak u mnie przypalenia w tym roku.

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano

Ja dawałem i 2x 1 l bentazonu I 0.5l imazamox no i jakoś nie widziałem różnicy.  Dwa lata temu co taki lichy rok był na fasole nawet jeździłem corum 3x po 0.8  No i wtedy plon był 1.7t No tylko ten imazamox był od tak zwanych dziadków to może trochę lichy.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Znaczy opryskales fasole 2x po litrze bentazonu i 0,5l imazamoxu? W czym nie zauwazyles roznicy? Czy jedno pole 2x bentazon a drugie 0,5l imazamox? 

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
1 minutę temu, kamil800 napisał:

Znaczy opryskales fasole 2x po litrze bentazonu i 0,5l imazamoxu? W czym nie zauwazyles roznicy? Czy jedno pole 2x bentazon a drugie 0,5l imazamox? 

Nie, nie Kamilu.  Chodziło mi że jakiegoś gorszego plonu nie zauważyłem.  Dwa razy jechałem 1l benz i 0.5 imazamox No i drugi raz tak samo. Tylko tak jak mówiłem to ten imazamox od dziadków. 

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, ravoj napisał:

Kurde przestraszyliście mnie z tym imazamoksem, dzwoniłem tu i tam. Jednorazowo jednak dają moi znajomi poza sąsiadem co dał dwa razy po 0.6 

Jeden faktycznie zauważył różnice od tej gdzie motyka zamiast Corum była. Tam w ogóle nie pryskał. 

Ja uważam,  że już sam bentazon ma jakiś wpływ bo rekordy zbierałem jak motykowałem, ale wolę jednak zebrać mniej aniżeli spędzić tam dwa tygodnie popołudniami. A z drugiej strony mam gęsto na polu, to po dwa strączki z krzaka mogę darować na rzecz niemotykowania

 

jakie by opryski wpływy na plony nie miały to jeśli o połowę nie obniżają teraz powierzchnia uprawna straciła na wartości jak ceny zbóż kukurydzy i rzepaku pizły w ramach "pomocy" Ukrainie i łatwiej dziesięć hektarów fasoli opryskać niż jeden motyką naparzać co przy zniżce plonu nawet o połowę i tak da zbiór pięciokrotnie większy a pola teraz tak nie szkoda jak jeszcze dwa lata temu bo na co zamiast?. Gdyby nie prymitywna bo prymitywna w fasoli ale najczęściej skuteczna chemizacja to by się nie stała masowym towarem eksportowym naszego regionu. Motykami by takiej masy plonu nikt tu nie wydołał.

Poważne laboratoria badawcze chemizacyjne fasoli nie nazbyt poważnie traktują  i nikt pod to osobnych procedur testowo wdrożeniowych nie finansuje bo rynek zbytu wąski, już trochę bardziej soja ale i ta w obliczu globalnej konkurencji szczepów roudup ready tez za szerokiego globalnego zbytu herbicydy dla odmian "klasycznych" nie rokuje i dopiero jak chwasty w uprawach RR Natura wyselekcjonuje pod odporność na glifosat to dopiero coś ruszy w poszukiwaniu herbicydów na motylkowe grubonasienne klimatu ciepłego choć i to niepewne bo w technologii GMO wyhodują "na coś innego totalnego ready" i ..upa nadal z tyłu. Póki co a pewnie do zawsze trzeba chałupniczo partyzantkę eksperymentalno wdrożeniową samemu.
Nie mniej - jakie motyki? gdyby nie herbicydy chleb, oleje jadalne, cukier i większość żywności nawet głupi popcorn kosztowały by krocie
kakao nie da się masowo zmechanizować i co z cenami się dzieje? stało się najlepszą lokatą kapitału, choć to akurat nieadekwatny przykład ale lepszy mi na już nie ....

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano

Na jednym polu gorszy był plon,  ale to bardziej wina pola niż zabiegów. Pierwszy rok jak je kupiłem no i tam skrzyp, fiołki i jeszcze takie jakiś "dziwny" bagienny chwasty co go nawet glifosat nie chciał spalić.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v