Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

Przyjdą żniwa to zobaczymy na razie można gdybać , ogólnie u mnie na rejonie wszystka fasola się przekwitła a ta co oberwała chwastoxem to teraz kwitnie. Kiedyś miałem takie ujowe fasolę po lancecie ale 1,5 tony jakoś naleciało .

Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, Chwila napisał:

&key=4ddd69c9f7bf45ccd6f227bb8d175ae1005&key=4ddd69c9f7bf45ccd6f227bb8d175ae1005&key=4ddd69c9f7bf45ccd6f227bb8d175ae1005Ktoś podpowie czym zwalczyć ten chwast, to coś z rodziny szarlatowatych, znajomy pryskał w dawce 2,5 l/ha basagranu i nie spalił fasoli i tego chwasta. Czy są jakieś inne środki dostępne na rynku do zwalczania chwastów dwulisciennych w fasoli szparagowej.

E9C105A6-ED96-4066-B998-FF762C0C68D6.jpeg

 

11 godzin temu, kamil800 napisał:

Uuuu tu juz chyba tylko dobry motykol :/

no jeszcze przed tym motykolem jak8ś pielnik bo ręcznie ciągnąć motyką całą powierzchnię pola to nie wiem czy ta szparagówka za roboczodniówki zapłaci tylko jednokrotnego pielenia ręcznego a przy takiej ilości chwastu nie wiem czy dwukrotne pielenie wystarczy bo nigdy nawet najdokładniejszy pracownik stu procent chwastu nie usunie i kilka dni po pierwszym potrzebna poprawka.

Szarłat w takiej fazie jest już praktycznie odporny na wszelkie dawki oprysków które oszczędziły by fasolę.
Na szarłat powschodowo oprócz Basagranu i generyków dostępny jest Corum co prawda do fasoli nie zalecany ale stosowany choć nie na taki duży chwast bo do fazy 4-ego liścia szarłatu jako tako skuteczny i w zasadzie szarłaty powinny być zwalczane środkami przedwschodowymi a nawet przedsiewnymi tylko że w pełni skuteczny w suszę ma szanse być środek Balan na substancji - benfluralina. Tylko formulację tak sklecili że na większe powierzchnie trzeba na zakupy z beczką dwusetką jechać bo coś do 8l/ha zalecają. W USA i ogólnie obu Amerykach jak i wielu krajach po za unią nadal stosują trifluralinę no ale unijne koncerny nie mają praw patentowych to wycofano wprowadzając nieco zmienioną chemicznie benfluralinę nawet bez gruntownego sprawdzenia spektrum chwastobójczego we wrażliwych podając komosę i nic więcej. Przykład karygodnego partactwa jeszcze gorszego jak w Polsce za komuny.

czym ta szparagówka była pryskana po siewie? samym chlomazonem że tyle szarłatu zostało?
A i jeszcze Dual Gold ma szarłaty w średnio wrażliwych i też może być przedsiewnie z wymieszaniem z glebą jak ten Balan https://www.gov.pl/attachment/327c8c97-f93d-4208-8c12-3bb4e4210f9c . posrańce szkoda że formulacji gotowej do oprysku bez rozcienczania nie zrobili 😜
W fasoli przed wschodami jeszcze Proman i wszystkie na pendimetalinie mają szarłat zwalczać dawane posiewnie tylko tu ew. susza ogranicza skuteczność bo metrybuzyny nie wolno dać dawek w pełni skutecznych na szarłat czyli ponad 200ml/ha sencora bo poparzy i fasolę zwłaszcza w upały nawet do półtora miesiąca od stosowania.
Dla szparagówek pendimetalina nie za bardzo zwłaszcza pod mechaniczny zbiór bo łamliwą czyni łodygę.

no współczuję tej plantacji bo ja z czymś takim to bym nawet kątem oka zerkał w stronę talerzówki bo szarłat i samym basagranem powschodowo zwalczy ale w dawkach dzielonych i do fazy drugiego liścia a na taki z kwiatostanem to nawet po glifosacie za chętnie nie usycha i w takiej fazie tylko mechanicznie

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Witam. Będe pylił jaśka od grzybka. Jakaś pomarańczowa się robi na brzegach pola. Podobnie jak w ub roku. Zjadło że zostały same patyki

 

Tebu+amistar bedzie dobrze??

Edytowane przez damianXXL
Opublikowano
20 godzin temu, Grzechooo napisał:

oj już tak nie przeżywaj że drogo będziesz musiał kupować pod zasiew, już nie raz tak było że plony były w granicach tony a cena po 3zł, czyż nie?

no chyba nie chciałbyś żeby fasola była po 3 zł?

będzie 3x3=9 jak nic

20 godzin temu, sylwek23111 napisał:

A po co kupować na nasienie? Przecież na sianie, to chyba każdy znajdzie w domu te 100 kg na hektar.

w tym sezonie jej nie siałem to na sianie mus kupić na następny sezon

Opublikowano

kto powiedział że bym chciał? Ale to bardzo stresująca uprawa i coraz bardziej skłaniam się ku zaprzestaniu siania fasoli. W tym roku pierwszy raz kiedy nie dziabię, ale kasy już kupę wsadziłem w opryski i teraz sam nie wiem czy nie lepiej wyjdzie dziabanie. Ktoś tu napisał że jak się nie potrafi uprawiać fasoli bez dziabania to nie powinno się w ogóle tym zajmować, ok zgoda tylko ile to kasy idzie w te opryski, a i tak przypuszczam że jakaś łoboda na polu wydkoczy. I więc kasa wsadzona a czy nie przyjdzie 2tyg zlewy jak będzie leżała na pokosie to nikt nie wie.

  • Like 1
Opublikowano

Fasola zostawia b.dobre stanowisko po sobie i nawozu wiele nie potrzebuje a reszta tak jak piszesz to loteria a najgorzej jak żniwa a deszcz leje no i cena żeby się opłacało.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
20 minut temu, Grzechooo napisał:

Ktoś tu napisał że jak się nie potrafi uprawiać fasoli bez dziabania to nie powinno się w ogóle tym zajmować, ok zgoda tylko ile to kasy idzie w te opryski

ja pisałem i właśnie mam ze trzydzieści arów komosy bo nie chciało mi się po imazamox jechać a sam basagran nie dał rady :ph34r:

do tego mam do... jestem w trakcie zbierania cebuli ozimej co bardziej zbieranie maślaków w trawiastym lesie przypomina bo graminicydu nie dane z racji karencji i włośnica już przekwitła i na kolanach trzeba szukać w tym trawniku  a na już do wynajęcia nie ma nikogo i nie wiem co pierwsze robić. Pewnie fasola z tą komosą zostanie bo w cebuli jeszcze ze dwa dni no ale cebula była uwzględniana na ręczny zbiór bo to i eksperyment i z góry było wiadomo że niedoświadczenie może wymagać pracochłonności zbędnej.
Patrz plantacje buraka cukrowego. Jeszcze kilka lat temu motyka była standardem a dziś... zostali tylko ci co potrafią bez motyki a reszta i tak z torbami nie chodzi bo poznajdywali sobie inne dochody.
Koszty w rolnictwie a zwłaszcza w tym roku to nie herbicydy a nawozy i coraz bardziej paliwo tak że fasola jeszcze tak źle nie wypada jak np te buraki i nawet potrojenie dawek herbicydów jest niczym w utrzymaniu standardów nawożenia. Basagran podrożał o 30% a saletra o 400
"Gdzie nie spojrzy du..a z tyłu"

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Ja w tym roku do fasoli od chwastu wjeżdżałem 6 razy z opryskiwaczem, jednak wielorak i motykol wieczorami wyszedł by taniej🤔 biorąc fakt że w ubiegłym roku od chwastu poszła tylko doglebówka i fasola zgniła w pokosie to dużych strat nie miałem a jak w tym roku będzie powtórka z rozrywki to skłonię się ku rezygnacji z uprawy.

  • Sad 1
Opublikowano

Ja tez 3 od chwastu. Troche komosy wyskoczylo ale bez tragedii. 

U mnie fasola po tych deszczach odzyla i troche jej odwalilo bo juz przekwitala a teraz wypuszcza  znowu kwiatki O.o ciekawe czy z nich cos jeszcze zawiąże 🤔

Opublikowano

Kiedyś był reglone  to drobną po 3 dnach brał  niektórzy dosuszali ,ale trzeba było pilnować pogodę a teraz te zamienniki to nic nie warte znajomy w tamtym roku pryskał jakimś gównem jaśka mimo dużej dawki nie bardzo go wzięło .

  • Like 1
Opublikowano

Podobno idą do nas upały sięgające 37 stopni to się sama dosuszy. 

U mnie nawet na borowinie jakoś tam przeżyła. A teraz jej odwala bo na nowo zakwitła. No, ale może akurat drugie miodobranie ogarnę.

 

Opublikowano (edytowane)

Hm co z tych magi dostępne w Polsce ? 

Reglone trafnie ale wycofane  i myślę nad czymś podobnym czy ktoś praktykował :)

Screenshot_20220707-222308.png

Edytowane przez And2ej1
Opublikowano (edytowane)
23 godziny temu, kamil800 napisał:

Ja tez 3 od chwastu. Troche komosy wyskoczylo ale bez tragedii. 

U mnie fasola po tych deszczach odzyla i troche jej odwalilo bo juz przekwitala a teraz wypuszcza  znowu kwiatki O.o ciekawe czy z nich cos jeszcze zawiąże 🤔

a no i ja 3 razy od chwastu a trzeba było 4 bo basagran jednak podzielić na dwie dawki i jechać z automatu czyli pierwszy jakieś 10-14 dni po siewie a drugi po kolejnych 5-7 dniach
i ten system wypracowałem w wieloletniej  praktyce ale nie; myślenia mi się qwa zachciało - bo susza to jednym zabiegiem większą dawką wystarczy gdy chwasty do drugiego liścia dorosną.
jakoś dl komosy suszy nie było i tam gdzie imazamoxu zbrakło teraz motyka bo jakiś procent siewek basagran przetrzymał a nawet tam gdzie imazamox był pojedynki się trafiają i zdało by się to powywracać bo na plon wprawdzie nie wpłynie ale wqrwia oczy.

a strąki zawiązane nawet pod koniec lipca jeszcze do pełnej dojrzałości dorastają tak że dobrze że jeszcze kwitnie to straty suszowe nadrobi nawet jasiek a drobne wręcz mogą jeszcze nowe pędy kwiatonośne wytworzyć i w sierpniu dowiązać strąków z których będzie pożytek. Gdy ma dużo liści czyli pod koniec wegetacji dużo szybciej strąki przyrastają bo ma czym je tuczyć a na koniec z samych liści ściąga w strąk co może; przez co liście żółkną bo hormony wytwarzane przez strąki je do tego zmuszają. za mało strąków to nawet i we wrześniu potrafi kwitnąć bo zachwiana naturalna równowaga w biochemii stąd nie raz wspominam że odżywkami nalistnymi często więcej strat się przysporzy mimo bujniejszego wzrostu bo owa równowaga może zostać zachwiana nie dość że przez jaką suszę jak w tym roku to jeszcze nadgorliwca ambitnego na pięć ton z hektara fasoli bo może się mu udać te pięć ton wymusić na roslinach ale ze zbiorem na grudzień :P

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
7 minut temu, dysydent napisał:

a no i ja 3 razy od chwastu a trzeba było 4 bo basagran jednak podzielić na dwie dawki i jechać z automatu czyli pierwszy jakieś 10-14 dni po siewie a drugi po kolejnych 5-7 dniach
i ten system wypracowałem w wieloletniej  praktyce ale nie; myślenia mi się qwa zachciało - bo susza to jednym zabiegiem większą dawką wystarczy gdy chwasty do drugiego liścia dorosną.
jakoś dl komosy suszy nie było i tam gdzie imazamoxu zbrakło teraz motyka bo jakiś procent siewek basagran przetrzymał a nawet tam gdzie imazamox był pojedynki się trafiają i zdało by się to powywracać bo na plon wprawdzie nie wpłynie ale wqrwia oczy.

a strąki zawiązane nawet pod koniec lipca jeszcze do pełnej dojrzałości dorastają tak że dobrze że jeszcze kwitnie to straty suszowe nadrobi nawet jasiek a drobne wręcz mogą jeszcze nowe pędy kwiatonośne wytworzyć i w sierpniu dowiązać strąków z których będzie pożytek. Gdy ma dużo liści czyli pod koniec wegetacji dużo szybciej strąki przyrastają bo ma czym je tuczyć a na koniec z samych liści ściąga w strąk co może; przez co liście żółkną bo hormony wytwarzane przez strąki je do tego zmuszają. za mało strąków to nawet i we wrześniu potrafi kwitnąć bo zachwiana naturalna równowaga w biochemii stąd nie raz wspominam że odżywkami nalistnymi często więcej strat się przysporzy mimo bujniejszego wzrostu bo owa równowaga może zostać zachwiana nie dość że przez jaką suszę jak w tym roku to jeszcze nadgorliwca ambitnego na pięć ton z hektara fasoli bo może się mu udać te pięć ton wymusić na roslinach ale ze zbiorem na grudzień :P

Faktycznie fasola zawiązuje w tej chwili jeszcze sporo strąków.   Tylko zapewne zbiory sporo się opóźnią 

Opublikowano (edytowane)

do drugiej dekady lipca wiązanie strąków na jaśkach jest w polskich warunkach standardem tak że nic nadzwyczajnego bo właśnie w tym okresie (w lipcu) zawiązane stanowią trzon plonu tego gatunku. Gdyby suszy nie było w czerwcu to tylko by bujniejsze plantacje porosły i tak wytwarzając to piętro kwiatów które teraz kwitnie a hormony ze strąków potrafią też blokować wiązanie następnych, hormony z liści stymulują kwitnienie (tworzenie kwiatostanów) i są wzajem siebie antagonistyczne. Prosty mechanizm a wystarcza aby potrafiła fasola reagować na warunki siedliskowe dostosowując ilość zawiązanych strąków do wydolności siedliska
 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Myślę sobie pójdę w fasolę i powyrywam to co wyskoczyło ponad krzaki fasoli, z drogi pięknie gdzie niegdzie coś tam wystawało to wyrywam wszedłem głębiej a tam busz.😵 szarłat dostał jakiejś mutacji a bentazon+imazamox to zadziałały jakby antywylegacz zawsze szarłat miał jedno rozkrzewienie a tu po parę szt i siedzi poniżej fasoli tak z 15cm wysokości. Też tak macie?

20220708_112256.jpg

20220708_112957.jpg

Opublikowano
5 minut temu, Grzechooo napisał:

Myślę sobie pójdę w fasolę i powyrywam to co wyskoczyło ponad krzaki fasoli, z drogi pięknie gdzie niegdzie coś tam wystawało to wyrywam wszedłem głębiej a tam busz.😵 szarłat dostał jakiejś mutacji a bentazon+imazamox to zadziałały jakby antywylegacz zawsze szarłat miał jedno rozkrzewienie a tu po parę szt i siedzi poniżej fasoli tak z 15cm wysokości. Też tak macie?

20220708_112256.jpg

20220708_112957.jpg

Szarłat i Łobodziński w tym roku przekleństwo. I ja mam pojedyńcze wysokie, ale nie mam kiedy tego wyrywać.

Opublikowano

no to teraz kto mnie wygoni abym swoje fasole zlustrował?
Aż się boję wchodzić w łan co tam mogę zobaczyć choć na razie z drogi tylko dwa mijaki po rogach pola można zauważyć i jeden zedwa metry kwadratowe na styku poprzeczki ale w śodku pola ze dwa tyg już nie byłem a też basagran z imazmoxem... a tak, już pisałem.

jutro zobaczę i dam znać

Opublikowano

U mnie poszło tak: 1. corum 0.5l+ kemiron 0,3l, 2. corum dla ubogich( imazamox 0,5l+benz 1l) 3. corum 0,7l+ benz 1,2l. Dawki na 1ha w odstępach 7-10dni. do tego dwie dawki fusilade po 1l a chwastnicy też mam sporo, wyrosła nowa?

Opublikowano
1 godzinę temu, Grzechooo napisał:

U mnie poszło tak: 1. corum 0.5l+ kemiron 0,3l, 2. corum dla ubogich( imazamox 0,5l+benz 1l) 3. corum 0,7l+ benz 1,2l. Dawki na 1ha w odstępach 7-10dni. do tego dwie dawki fusilade po 1l a chwastnicy też mam sporo, wyrosła nowa?

U mnie też podpaliło szarłat i komodę pięknie a i tak trochę odbiło a trochę nowych wyrosło ale już mam to gdzieś ,po scinarce się wyzbiera większe place chwastów żeby młocarni w bizonie nie zapychało

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v