Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, karol19920 napisał(a):

Ja właśnie okolice Miechowa. I dostałem ofertę kupna za prawie 100 tys/ha pola górzystego i chyba wydaje mi się że szuka ktoś jelenia🤣🤣🤣 zwłaszcza że miesiąc temu kupiłem w tych pieniądzach co podajesz kawałek ładnego pola.

Okolice Miechowa to tereny warzywnicze z tego co kojarzę dlatego ceny są jakie say

53 minuty temu, Tigon napisał(a):

I nas Podkarpacie to jak ziemia dobra to 70-80 gdzie słabsze czyli 4 to 50 

Są i oferty po 100 ale wiszą i widać zainteresowania brak.

U mnie na Podkarpaciu inne są ceny a dwie gminy dalej słyszałem że cena poniżej 20tys tylko działaczki tam są 20, 30 arów 

Opublikowano
53 minuty temu, Pajej napisał(a):

Okolice Miechowa to tereny warzywnicze z tego co kojarzę dlatego ceny są jakie say

U mnie na Podkarpaciu inne są ceny a dwie gminy dalej słyszałem że cena poniżej 20tys tylko działaczki tam są 20, 30 arów 

całkiem możliwe, okolice Jarosławia niestety głód ziemi.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Pajej napisał(a):

Okolice Miechowa to tereny warzywnicze z tego co kojarzę dlatego ceny są jakie say

U mnie na Podkarpaciu inne są ceny a dwie gminy dalej słyszałem że cena poniżej 20tys tylko działaczki tam są 20, 30 arów 

Trochę warzyw  w okolicach jest ale bez przesady, raczej teren mocno mieszany z przewagą uprawy zbóż. Charsznica to oczywiście kapucha i tyle praktycznie z takich zagłebi warzywnych.

Edytowane przez karol19920
Opublikowano

Nie wiem  jak dodac linka tutaj. Eiem jak udostepnic strone ktorą msm otwartą. Musze syna zapytac.

Albo zrzut errand I wtedy dodam jako zdjęcie.

Czasem przeglądam ogłoszenia sprzedazy ziemi aby miec jskis pogląd na ceny w kraju. 

Wyskoczyło mi to  ogłoszenie jako jefno z pierwsxych w Polsce.

U nas ceny transakcyjne według notariusza dochodzą do 120-140 tys za hektar  ale mowa o działkach 5ha + w jednym kawałku.

Ja za słaby ekonomocznie jestem aby tyle płacic.

Raty kredytu pewnie pochłonełyby cały fochod z mojego gospodarstwa. 

Opublikowano

Tam w ogłoszeniu odrazu było zdjęcie zaoranego pola. I było powiat żniński

Czasem jest tak  ze pokazuje listę  z jsk klikne to ppod spider jsko podobne ogłoszenia pojawiaja się czasem tskie ktoryxh nie ma na liscie.

To pewnie kolega  widział bo często sprawdza

Opublikowano
5 godzin temu, wilkołak napisał(a):

Daj link ja nie widze , a codziennie sprawdzam

Kupujecie po 200 tys/ha , a jak wejść w ogłoszenia , to w cenie 100-120 tysogłoszeń jest sporo i to w tej cenie np przy 10 ha dorzucają zabudowania 

Tu siedemdziesiąt parę tys/ha   w jednym kawałku 

19.25Ha ziemia rolna sprzedam Radomin w całości lub na kawałki.

1 526 000 zł

Opublikowano

Aby płacic po te 200 tys za ha nie potrzebna wiedza jak wejsc na ogłoszenia tylko kasa albo zdolnosc kredytowa jezeli ktos korzysta z kredytu.

Co innego zaplacic za ziemie 80 tys za hektar blisko swojej anizeli 40 tys gdzies daleko 

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, mysza103 napisał(a):

Kupujecie po 200 tys/ha , a jak wejść w ogłoszenia , to w cenie 100-120 tysogłoszeń jest sporo i to w tej cenie np przy 10 ha dorzucają zabudowania 

Tu siedemdziesiąt parę tys/ha   w jednym kawałku 

19.25Ha ziemia rolna sprzedam Radomin w całości lub na kawałki.

1 526 000 zł

Okazja, to ile na miesiąc przybędzie Ci kasy po kupnie tych gruntów? I to na kredyt?

Edytowane przez piotrp88
Opublikowano (edytowane)

200tys to chyba płacą Ci co za psi pieniądz kupili pole po PGR. Teraz dadzą drożej, wtedy kupili tanio i jakoś to wyjdzie. Dla mnie osobiście nieporozumienie

Edytowane przez karol19920
Opublikowano

Jak uważacie warto zakupić 5,5ha ja w jednym kawałku równe pola bez żadnej górki. Tylko jest jeden minus pole oddalone 22km od gospodarstwa. Też bym musiał częściowo wziąść kredyt. W mojej okolicy nikt rolnej ziemi nie sprzedaje tylko przekształca na działki budowlane. Więc gdzieś blisko ciężko kupić droga sprawa ma mi odejść 21ha które dzierżawie bo właściciel chce stawiać panele fotowoltaiczne. A stado bydła jest też trzeba to czymś wykarmić. Troszkę ta odległości mi się nie podoba. Maxxumem pewnie 45min każdy starym zetorem godzinę w jedną stronę 

Opublikowano

U mnie to średnio to V klasa tam tak samo. Tylko jak odejdzie mi tyle pola czy jest sens kupować paszę dla bydła czy lepiej zlikwidować połowę bydła. 5,5 ha trosze już ratuje ozdoby paszy.  Znam osoby które mają oddalone dużo dalej pola i jeżdżą. Tylko czy to jest warte tyle jeździć. Mam 5 ha dzierzaw z gminy to umowy tylko na rok wiec też ziemia nie pewna. Swoje to swoje tylko czy tyle km warto jeździć. Myślę że ziemia nie straci na wartości. Zawsze jest to inwestycja na lata 

Opublikowano

Jaka cena? Jak ma być to pole z przeznaczeniem na paszę dla bydła czytaj trawa. I ziemia słaba to wolałbym kupić tą kiszonkę. Zwłaszcza jak hodowców nie ma dużo w szerszej okolicy to towaru można kupić dużo i tanio. 

  • Like 1
Opublikowano
4 minuty temu, kuna9977 napisał(a):

U mnie to średnio to V klasa tam tak samo. Tylko jak odejdzie mi tyle pola czy jest sens kupować paszę dla bydła czy lepiej zlikwidować połowę bydła. 5,5 ha trosze już ratuje ozdoby paszy.  Znam osoby które mają oddalone dużo dalej pola i jeżdżą. Tylko czy to jest warte tyle jeździć. Mam 5 ha dzierzaw z gminy to umowy tylko na rok wiec też ziemia nie pewna. Swoje to swoje tylko czy tyle km warto jeździć. Myślę że ziemia nie straci na wartości. Zawsze jest to inwestycja na lata 

Tylko jak nie będziesz miał za co ją kupić to co ci po jej wartości albo z uprawy zostanie ci 500 zł na czysto 

Opublikowano
1 minutę temu, krzychu121 napisał(a):

Jaka cena? Jak ma być to pole z przeznaczeniem na paszę dla bydła czytaj trawa. I ziemia słaba to wolałbym kupić tą kiszonkę. Zwłaszcza jak hodowców nie ma dużo w szerszej okolicy to towaru można kupić dużo i tanio. 

Wystawione po 8zł/m² gdzie w mojej okolicy jest to tanio w mojej wiosce działki budowlane sprzedają po 70-100zł/m² ziemia rolnej brak a jak jest to 20zł/m² z paszę to różnie w tym roku by szło kupić dużo i tanio ale dwa lata temu to za balota była cena 250zl zboże w tym roku też tanie. Tylko swoje baloty jak się ma to się wie co się ma i jakiej jakości 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kornikm
      Witam, 
      Mam takie pytanie czy ktoś z was miał taką sytuację, że podczas przepisywanie działki leśnej umową darowizny to notariusz zgłasza taką umowę do nadleśnictwa i Lasy Państwowe mogą zablokować umowę darowizny i odkupić tą działkę leśną?
    • Przez mich89
      Chcę przedstawić problem kolegi który sam nie wie co już robić. Z resztą sam bym pewnie osiwiał zacytuje jego post z forum prawnego:
      " Z racji przepisania gruntów rolnych od rodziców stałem się od 19 stycznia rolnikiem, zrezygnowałem z pracy i od tej daty ubezpieczyłem się jako rolnik w KRUSie. Wcześniej pracowałem na umowę o pracę, a jeszcze wcześniej od kwietnia 2012 roku prowadziłem własną działalność gospodarczą (była na ryczałcie) niestety która średnio prosperowała i zamknąłem ją (formalnie) 30.06.2014. Wczoraj pojechałem do Urzędu Skarbowego by jako rolnik przejść z ryczałtu na VAT. Ku mojemu zdziwieniu od miłej Pani z okienka dowiedziałem się że firmy nie mam całkowicie usuniętej lecz zawieszoną o czym nie wiedziałem bo wcześniej w Urzędzie gminy czyli tego 30 czerwca rozmawiałem z Panią o całkowitym zamknięciu firmy i dzięki temu będę musiał złożyć co prawda pusty PIT-28 za rok 2015. Nie sprawdzałem tego bo jak zamknięta to zamknięta. W między czasie tak jak pisalem wyżej pracowałem jako pracownik. A od daty 19.01.2015 ubezpieczyłem się w KRUSie. Czy będę miał z tego powodu jakieś konsekwencje? Wiem że nawet po zawieszeniu firmy ZUS dostał informację od CEiDG o tym że nie będę opłacał tzw. "firmowych" składek. Prosiłbym o odpowiedź co dalej robić?"
       
      Co facet ma robić bo wyszły za przeproszeniem jaja jak berety... Dodam tyle że był dzisiaj w ZUSie i oni formalnie problemu nie mają. Była zawieszona to nie musiał płacić składek ZUSowych tylko ZUS teraz od niego chce jakiegoś zaświadczenia z KRUSu nie mogłem akurat z nim długo rozmawiać ale chłopak jest załamany...
       
      A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to czy ta firma w ogóle istniała czy też nie? W końcu zawieszenie działalności jak czytałem uniemożliwia jej prowadzenie i wykonywanie czynności z nią związanych. Czyli po co to zawieszenie w ogóle jest? Niech mi osobiście ktoś wyjaśni? Bo jak dla mnie to chore przepisy i chory kraj...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v