Oborę w lato otwartą z każdej strony. To jest obora już nienowa, ale wybudowana za starym, klasycznym podwórzem. Gdzie nie ma klasycznego ogrodzenia w koło.
Się zobaczy jak długo będą się mieścić.
Krótko. Wcześniej trzymałem przed oborą z innej strony, ale hordy bezpańskich psów mnie do tego zniechęciły. Problem rozwiązałem..... i na razie nic nowego nie widziałem aby chodziło, to wsadziłem je do starej stodoły. Na razie jestem zadowolony.
Już wybierałem. Jedną mam z dnem wyciętym, ale pozostałe zrobiłem inaczej, bo jakieś elastyczne są, i się zbiornik odkształcił bez dna trochę. Obornik wyciągnąłem normalnie widłami na łychę wrzuciłem. dużo tego nie było, to było znośnie.
Oczywiście, że nie, ale wierzchnią warstwę wrzucasz przedpłużką/ścinaczem na dno. Nie wiem więc, czy nie lepiej wapno gruberem wymieszać przed orką jednak.