Poprawiałem plandeke na naczepie i jak uchyliłem plandekę i opuściłem , to zrobiło podmuch spod plandeki prosto na mnie , a jak by mieć nawet jakąś maskę jednorazówkę czy obojętnie co na twarzy to ten podmuch by się zatrzymał w dużym stopniu
Wiadomo ze jak dłużej przebywać w pobliżu tego gazu to maska konkretna , zresztą tak było jak rozkładałem to w masce , a potem człowiek chciał poprawić plandekę to się poszło poprawiać bez maski , po prostu głupota nie zna granic , bo , a co tam przecież tylko naciągnę plandekę , co się może stać , a tu przez takie głupie zachowania ludzie lądują w M1