ilovemtz

MTZ 82 co na jego temat powiecie?

Polecane posty

Grzechooo    794

Dlatego warto założyć wspomagające bo siły i naprężenia inaczej się rozchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoczek1994    454
4 godziny temu, jahooo napisał:

bo przy zmianie trzeba było wymienić śruby mocujące do korpusu, one się wypracowują i potem kuku

Zmieniając siłownik na c110 właśnie zmieniłem śruby i odkręciłem na klej, po prostu podnośnik w mtzcie jest za delikatny. Przy tym siłowniku podnosi już wystarczająco dobrze, tylko reszta jest za słaba. Wieszak rozerwało, dwa razy pękło cięgno na łączeniu, śruba wieszaka itd. Obstawiałem że w końcu ukręci wał a tu wyrwało mocowanie, w momencie gdy chciałem podnieść zagłębiony w ziemi agregat podorywkowy. Może nie jest strasznie ciężki bo waży 1t ale jest długi przez co nieźle buja ruskiem. Dlatego nie było wyjścia i dostał siłowniki wspomagające. Dodatkowo gdy wyrwało mocowanie narobiło problemów z womem, bo wyrwało tą dźwignie pod siedzeniem od zmiany wałka zależne/niezależne i trzeba było ściągać pokrywę na moście chociaż to się przydało bo wyszło że nakrętka na ataku się poluzowała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowron16    20

Mi w tamtym roku na jesieni rozerwało się to https://www.czescidotraktorow.pl/dzwignia-walka-podnosnika-silownika-mtz-belarus-p-1914.html

przestawiałem materiał siewny w big bagu bliżej drzwi w stodole i podczas podnoszenia rozerwało się na 2 części, całe szczęście że nie w trakcie dojazdu na pole z uprawowo siewnym na asfalcie

Edytowano przez Skowron16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Orientujecie się może jakie akumulatory fabrycznie były montowane w MTZach? Chodzi mi o 2x6V


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Czyli z ZAPa 215ah 1150a bym musiał kupić


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Dzięki!


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9313
8 godzin temu, michal1993 napisał:

Orientujecie się może jakie akumulatory fabrycznie były montowane w MTZach? Chodzi mi o 2x6V

Oryginalnie 190Ah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    794

U mnie oryginalnie były 215 obecnie mam 190 ale przy niskich temperaturach odpalam na starterze w lecie nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9313

Ja mam 86Ah jeden akumulator 12V i od wiosny do jesieni pali bez problemu, tylko zamiast świec tych spiralek mam założone samochodowe, bo u mnie głowica z komorami jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzechooo    794

No ja nie mam ani żarowych ani płomieniowej i jak jest chłodniej to lipa, podgrzeje grzałką podłącze starter i od strzała pójdzie. Dla porównania mam renówkę świeca płomieniowa odłączona -15 było trach złapał od strzała. Aku 12v 145ah UJ wie ile ma lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

ja mam jedną 12, 125ah i jak jest ciepło to nic więcej nie trzeba. Ostatnio jak mi niedomagał rozrusznik to już przy +10 miałem problemy nawet ze świecą. Wymienione same szczotki i jest dużo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galan99    7703

Zmień Sprzęgło Rozrusznika to w tedy zobaczysz różnię w rozruszniku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Mój ciągnik pracuje z wycinarką do kiszonki - odpalany jest kilka razy w tygodniu, minimum co 2-3 dni więc odnośnie akumulatorów to wymagam dość sporo.


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowron16    20

Ja odkąd założyłem do ciągników alternatory ze szrotu od osobówek to skończyły się problemy z akumulatorami w ciapku 10lat w Mtz-cie 8lat bez żadnego podładowywania prostownikiem a akumulatory z battery Polska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cabwie    2
9 godzin temu, Skowron16 napisał:

Ja odkąd założyłem do ciągników alternatory ze szrotu od osobówek to skończyły się problemy z akumulatorami w ciapku 10lat w Mtz-cie 8lat bez żadnego podładowywania prostownikiem a akumulatory z battery Polska

A ja zamiast zmieniać alternator zmieniłem koło pasowe i nawet na wolnych obrotach z włączonymi wszystkimi światłami pięknie ładuje 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrev1822    1
12 godzin temu, Skowron16 napisał:

Ja odkąd założyłem do ciągników alternatory ze szrotu od osobówek to skończyły się problemy z akumulatorami w ciapku 10lat w Mtz-cie 8lat bez żadnego podładowywania prostownikiem a akumulatory z battery Polska

Jaki alternator i jak podłączyłes w mtz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skowron16    20

alternator mam od astry f ze zwykłym kołem pasowym

wzbudzenie alternatora kabel prosto od kontrolki ładowanie pod rozrusznik i przewód od amperomierza pod to samo miejsce do ładowanie

Za alternator 2 lata temu dałem 70zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Jak mam układ kierowniczy starego typu na dwa drążki ale kierowanie na siłownik to mogę go zastąpić pojedynczym długim? Wiem że odpada wtedy blokada automatyczna tylko zastanawiam się czy bez wymiany tych wąsów się obejdzie?


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Tak czułem, na pierwszy rzut oka widać było że drążek nie może mijać się ze wspornikiem. Chyba żeby pobawić się spawarką i zrobić drążek profilowany..


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MF675ursus    1461

Ile dłuższe wąsy kosztują? Warto ryzykować wypadek i coś lepić?

Edytowano przez MF675ursus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    462

Jeżeli chodzi o wypadek to myślę że jestem w stanie zrobić to solidnie. Bardziej mnie zastanawia coś innego - gdzieś czytałem że po przejściu na nowy typ wąsów i pojedynczy drążek to właśnie ten drążek też tam tak do końca nie pasuje, przyciera o ramę...


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Szczawa
      Co zrobić aby rozwiązać ten problem???


    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj