janusztracz73

Jaki kombajn na 10 ha

Polecane posty

Sadek    1123

Syty głodnego nie zrozumie.


"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

tak to z pogardą... bo jak posłuchasz jednego z drugim to se myślisz mają po 50ha, 3x lecą azotem, 2x skracają a zajedziesz to 1.5h jeździsz jak dupek po polu co by nakosić 1 zbiornik.... i bynajmniej nie chodzi o wyssane z palca teksty że bizon połowę zboża na polu musi zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5576

tylko nie chciałbym być w skórze usługodawcy... bo weź wytłumacz 10 chłopkom po 3ha, że jest kolejka.... i mają się dogadać gdzie pierwsze pojedziesz....A tu wszyscy z pracy przychodzą po 15 i deszcz głoszą... już widzę ten dym i obgadywanie po wsi :D

 

Ja to dokładnie wiem. Chłopak z sąsiedniej wsi kilka lat temu wziął NH na usługi. Kiedys z nim gadałem na temat koszenia 25ha  soi. Termin na początku września , nic sie nie kosi, niewiele do roboty więc mógłby mieć ekstra robotę. Niestety umyślił sobie że ma stawkę jak dla drobnicy i nie kosił u mnie. W ubiegłym roku wpadł na 3,5h , nakosił tira i tak mu sie spodobało że jesteśmy na dobrej drodze by współpracować. Majac zapewniony odbiór i ciagłość pracy skosi u mnie 30-40% wiecej niz na małych działeczkach


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

Poszedł po rozum do głowy i tyle... już to pewno nie raz pisali ale z usługami jest fajnie jak przez miesiąc pogoda sprzyja w przeciwnym wypadku wolałbym mieć najmniejszy, najstarszy ale przejrzany przed sezonem własny kombajn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kgal    3

Ja, tak jak w profilu-nbr-ppwiat braniewski. W tamtym roku kosil wszystko wujek, oczywiście jak u siebie się trochę obrobil, czemu nie ma się co dziwić, wiadomo ze nikt u siebie nie zostawi żeby u mnie kości. Ale 2ha zostaly bo juz było późno, potem jakiś deszcz, musiał u siebie kończyć i jezdzenie-to jeden nie ma czasu, to drugi ma słabą oponę, trzeciego nie ma, czwarty u siebie ma jeszcze, kuzyn od uja jeszcze mial, znajomy co robi usługi rypal u obszarnika, no i zostało mi trochę owsa w polu. I taka to oszczędność na nieposiadania własnego kombajnu.

Różni u mnie kosili, od nowych clasow przez bizony, stare czasy, johny, MF i jako takie pojęcie mam jai się można wwapic ppł dnia jakieś gówno rozbierać. Do tego ktoś do pomocy, paliwo, części itd. No ale co hektar ci się nie pierniczy nie wiadomo co. Jakbym miał dostęp do usług nawet bym nie myślał o zakupie, bo wiadomo ze na taki areał to jakiś staruszek i no i problemy. A usługi to przyjedzie, skosi, nie obchodzi mnie ile zapłaci dla kombajnisty, ile spali, czy mu się jakieś cholerstwo nie spierniczy. No ale, nad czym ubolewam, nie mam dostępu swobodnego do usług.

 

 

W małych gospodarstwach posiadanie kombajnu to kwadratura koła. Usługodawcy nie bardzo chcą się bawić bo zwykle jest to w kilku kawałkach, więcej uwroci jak jeżdzenia, przejazdy z działki na działkę, nie zawsze wystarczający odbiór bo za mało przyczep itd. Kupno kombajnu na 10-15ha to niewspółmierny koszt do areału i nie robiąc usług nie ma żadnego sensu poza komfortem psychicznym. 

Ciekawi mnie że chyba nikt tutaj nie chce kupić kombajnu by właśnie tych drobnych cierpiacych na brak usług obrobić. Przecież to gotowy pomysł na biznes 

 

U mnie też różni kosili  -  niestety od 3 lat został się tylko 1 (bo reszta dobrała hektary i nie jedzie na usługi)  - i jak przyjedzie na czas - jak 2 lata temu to jest ok. ale jak 3 lata temu i rok temu przyjechał po deszczach to niestety lipa. No i jak byłby pewny  usługodawca to na pewno bym nie kupował kombajnu , ale jest to ale ... - małe kawałki i dużo bo mam 10 ha w 8 kawałkach.

Kombajn na usługi - jak w promieniu 10 km jest może 5 rolników  ze zbożem co kombajnu nie mają, A czy jestem mały ???? - obecnie 30 ha - ale 20 łąk wiec to jest pojecie względne -  kto jest mały.

A ja lubię mieć komfort psychiczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmtrac8244    441

te zachody to stare trupy

Może i stare trupy ale schodzą. gdy by nasi konstruktorzy pomyśleli zrobili by kombajn z hederem 3m a nie 4,20. Prawda jest taka dużo ludzi się przekonało do zachodniego sprzętu. Powiem tak u mnie we wsi na 8 kombajnów tylko dwa z nich to bizony reszta claasy i 1 john deere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4258

U mnie też różni kosili - niestety od 3 lat został się tylko 1 (bo reszta dobrała hektary i nie jedzie na usługi) - i jak przyjedzie na czas - jak 2 lata temu to jest ok. ale jak 3 lata temu i rok temu przyjechał po deszczach to niestety lipa. No i jak byłby pewny usługodawca to na pewno bym nie kupował kombajnu , ale jest to ale ... - małe kawałki i dużo bo mam 10 ha w 8 kawałkach.

Kombajn na usługi - jak w promieniu 10 km jest może 5 rolników ze zbożem co kombajnu nie mają, A czy jestem mały ???? - obecnie 30 ha - ale 20 łąk wiec to jest pojecie względne - kto jest mały.

A ja lubię mieć komfort psychiczny :)

U mnie akurat mam 4.5 ha kolo domu, kawałki min. 200m długości, dosc regularne, a resztę 10ha mam w jednym kawałku 300-400m dlugosci tylko ze 2ha są na dość stromym, a i tak nie ma kogo wziąć na usługę. Jak się wujkiem poprztykam o cos, to dopiero będę w czarnej d..

U mnie tez coraz mniej osób bez kombajnu. Większość kupuje staruszki z zachodu. Nawet na tych dosłownie parę ha każdy swój kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9243
Napisano (edytowany)

Mam jeszcze w domu Claasa Europę z 1964 roku. Kosi nim ojciec co roku 2-3 ha i kombajn daje radę. Czasem trzeba pogmerać, jakąś spinkę w łańcuchu wymienić, śrubę dokręcić, czasem pasek. Ale swoje robi, mimo wieku i widocznego zużycia. Hamulce w porównaniu z Bizonem - brzytwa.
Jeśli będziesz szukał kombajnu, zwróć uwagę, czy ma wspomagane, bo to nie jest takie oczywiste w zachodnich sprzętach. Dlatego celowo nie pisałem o na przykład MF serii 18x, który orginalnie wspomagania nie miał. Podobnie w "małych" Claasach, zdarzają się egzemplarze bez niego.

Sąsiad mojego ojca ma Bizona z hederem 3,6m. Wszędzie się zmieści, ale wydajność mniejsza niż z 4m a pogonić nie ma jak. Podejrzewam, że z powodu kombajnisty, ale musiałbym na ten kombajn sam wsiąść, żeby to zweryfikować.

Edytowano przez jahooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Napisano (edytowany)

kolego ale liczysz razem z kukurydzą łubinami gryką soją itp bo w zbożu ciężko zrobić 300 ha jednym kombajnem w samym zbożu chyba że duże kawałki 

bo kombajn powinien być wszechstronne wykożystany od czerwca do grudnia z małymi przerwami na serwis i przezbrojenie 

Mówię o samym zbożu. Kukurydzy mało koszę, a nastawienie było zupełnie odwrotne.

 

I tu jesteś pogrzebany... Nie sztuka zakupić kombajn za 600tys i szukać klientów, sztuka kupić kombajn za 25 tys i walnąć 100ha na usługach 5 lat z rzędu i oczywiście u siebie . Kupując od prawdziwego Niemca sprzęt będzie lala i dasz radę... Także nie każdy myśli co unia i normy spalin podpowiadają a kieruje się rozsądkiem . Ciąłem Fahrem M1302 20 zł taniej jak bizon na godz i robiłem hektar min 10 minut szybciej, spalał 12l/h i ot sposób żeby wszyscy bizonowcy wytykali mnie palcami ...

Klientów nie szukam bo mówiłem już że mam stałych od dawien dawna. W latach 90' gdy mieliśmy nowego rekorda to kosił na kilku gminach od 25.lipca do 05.września. Teraz jest większy kombajn, większa wydajność to można zrobić szybciej więcej ha.

 

Ciąć taniej, specjalnie na przekór komuś to idiotyzm i kręcenie samemu na siebie bata. Jak powiedziałem kukurydzy koszę mało a myślałem że będzie na odwrót. Nie daleko jest 2 kombajny do kukurydzy które ostro z sobą konkurują. Z ich terenu mnóstwo osób do mnie dzwoni i mówi czy przyjadę kosić kukurydzę taniej od tamtych dwóch? Mówię że nie i podaję swoją normalną stawkę. A tych dwóch i przez konkurowanie mają śmieszną stawkę i nauczyli ludzi że kombajniści to idioci że polecą za darmo kosić aby tylko ha ubywały.

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Nie było innego wyjścia, nikomu nie przetłumaczysz że szerokość hedra nie jest wyznacznikiem wydajności - mam 3.6 więc mniejszy od bizona i jak bym brał za godzinę tyle co bizon nikt by mnie nie wziął 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2263
Napisano (edytowany)

I tu jesteś pogrzebany... Nie sztuka zakupić kombajn za 600tys i szukać klientów, sztuka kupić kombajn za 25 tys i walnąć 100ha na usługach 5 lat z rzędu i oczywiście u siebie . Kupując od prawdziwego Niemca sprzęt będzie lala i dasz radę... Także nie każdy myśli co unia i normy spalin podpowiadają a kieruje się rozsądkiem . Ciąłem Fahrem M1302 20 zł taniej jak bizon na godz i robiłem hektar min 10 minut szybciej, spalał 12l/h i ot sposób żeby wszyscy bizonowcy wytykali mnie palcami ... 

 

 

Ty jesteś poważny czy nie? Kombajn za 25k i walić po 100ha, zdrowia ci nie szkoda? I kto tu pogrzebany za wczasu  :wacko:  :blink:

 

Siejąc 10ha kukurydzy docelowo ma być 20ha nie opłaca mi się kupować samej przystawki, wolę usługę. 

Edytowano przez Tomek90

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fendt308lsa    425
Napisano (edytowany)

Kombajn na 10 ha też jest opłacalny nie sluchaj januszy ekonomi że naprawy i wszystko inne pochłanię Ci cały portfel.. badzmy szczerzy czasy sie zmieniaja i gospodarzenie tez to nie kiedys ze c360 obrobilo sie 30 ha i sie mowilo jaki to luksus z traktora teraz na 30 ha nawet na 15 to maja juz 6 garowe traktory.nawet i na mniejszym areale do belarek :) jak najbardziej polecam zakup kombajnu kosisz kiedy chcesz i jeszcze mozesz  komus uslugowo zrobic wiadomo ze jak kupisz zloma to kicha ale i za male i za duze pieniadze mozna kupic kupe zlomu trzeba troche sie znac sam mysle nad kupnem kombajnu w niedalekim czasie tylko sie zastanawiam nad bizonem bo tanie koszty eksploatacji lub cos zachodniego moze class nh albo mf tylko problematycznie pewnie z czesciami a cena do 20000 tys max pozdrawiam. ekonomia to tez czas wiec majac swoj kombajn kosisz kiedy chcesz i masz zaoszczedzony swoj wlasny czas a nie latasz prosic kiedy ci zkosi tak samo duzy traktor na maly areal majac np te 15 ha 6 garowy traktor dlaczego by nie ? lepiej sie bawic c360 ludzie czasy sie zmieniaja wiekszy traktor = szybciej i lepiej zrobiona robota np przy belowaniu przypominam ze kazdy ma swoje zdanie :P 

Edytowano przez Fendt308lsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2263

Januszu polskiego, naucz się pisać składnie zdania bo nie da się czytać tego, a potem wypominaj nam januszom ekonomię. 

Co do 6 garów na 15ha to jeszcze przyda się miękka oś, skrzynia vario, zarządzanie na uwrociach czy prowadzenie równoległe z rolka - wiadoma sprawa robota szybciej ubywa hehe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054
Napisano (edytowany)

tak, tak i ten zaoszczędzony czas.. zależy z którego pkt widzenia się patrzy bo ja wolałbym czekać aż mi ktoś zboże wysypie na przyczepę czytając w tym czasie pierdoły Januszów ekonomii na AF albo po prostu idę do obory zamiast siedzieć do nocy wymieniając jakieś bebechy które uległy awarii.... tak więc daruj sobie w ogóle nawiązywanie do ekonomii w tym temacie bo tu można udowodnić każdą racje na kilka sposobów.

A jak któryś nie ma chęci do dłubania w maszynach to w ogóle nawet opcji nie ma pt własny kombajn bo to strzał w kolano i żebranie o mechanika.

Miałbym dojście do usługi ot tak, na zawołanie to w ogóle szkoda sobie zaprzątać głowę kombajnem... w przeciwnym razie trza kupować własny i tyle

Edytowano przez lukbold

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fendt308lsa    425

Moj znajomy ma 8 ha swojego i 7 ha dierzawy lacznie 15 ha ma fendta 120 km obrabia u siebie i od czasu do czasu lata po uslugach i jest zadowolony czasy sie zmieniaja to nie prl ze 30stka byla na 15ha.. jak kupisz dobry kombajn to nie bedzie sie wcale tak sypac ale wiadomo tutaj widzi sie same minusy a nie plusy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Departament    266

ja pierdziu.... kolejny marzyciel myśli że kupi bezawaryjny 40letni kombajn... w życiu kombajn nie miał ale zna się na tyle aby kupić igłe, która u helmuta robiła 5ha rocznie... no a że helmut ma już 70 lat to postanowił sprzedać po cenie złomu żeby naszym się to opłacało sprowadzić i wystawić za 20tys, bo na tyle jednego z drugim stać po 10 latach oszczędzania... to się nadaje na scenariusz filmu w którym na koniec pada hasło: żyli długo i szczęśliwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fendt308lsa    425

Ja nie miałem ale moi bliscy znajomi maja kombajny w podobnym wieku obrabiaja u siebie i jeszcze lataja po uslugach i niby jest okej wiesz mozesz kupic i 10 letni kombajn zajechany wszystko zalezy od tego ile kombajn przerobil i oczywiscie od tego jaki byl kierowca :) moj znajomy ma classa dominatora rok 86 robi u siebie i lata po uslugach dal za niego chyba cos ok 20 tys i jest zadowolony przy okazji kupil sobie za 3 tys na zapas drugiego takiego na czesci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrykjd    11

@Tomek90 co ty piszesz że zdrowia szkoda? Co niby bizony bardziej komfortowe od fahra? Znam goscia co kupil rekorda nowego to pierwsze sezony tłukł go na okrąglo w calej gminie i sasiednich i nie narzekal na komfort a fahr napewno nie bedzie odbiegal od bizona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    895

ja pierdziu.... kolejny marzyciel myśli że kupi bezawaryjny 40letni kombajn... w życiu kombajn nie miał ale zna się na tyle aby kupić igłe, która u helmuta robiła 5ha rocznie... no a że helmut ma już 70 lat to postanowił sprzedać po cenie złomu żeby naszym się to opłacało sprowadzić i wystawić za 20tys, bo na tyle jednego z drugim stać po 10 latach oszczędzania... to się nadaje na scenariusz filmu w którym na koniec pada hasło: żyli długo i szczęśliwie :D

 

to ile wg ciebie trzeba wpakowac w taki 40 letni kombajn przed sezonem?


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2263

@Tomek90 co ty piszesz że zdrowia szkoda? Co niby bizony bardziej komfortowe od fahra? Znam goscia co kupil rekorda nowego to pierwsze sezony tłukł go na okrąglo w calej gminie i sasiednich i nie narzekal na komfort a fahr napewno nie bedzie odbiegal od bizona.

 

 

Bizon, fahr, claas czy jd bez różnicy sprzęt za taką kasę nie idzie w parzę z taką ilością usług chyba jasne? 

 

W sumie może i są takie miejsca w polsce, że ciężko wynająć kombajn, u mnie taki problem praktycznie nie występuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5576

Moj znajomy ma 8 ha swojego i 7 ha dierzawy lacznie 15 ha ma fendta 120 km obrabia u siebie i od czasu do czasu lata po uslugach i jest zadowolony czasy sie zmieniaja to nie prl ze 30stka byla na 15ha.. jak kupisz dobry kombajn to nie bedzie sie wcale tak sypac ale wiadomo tutaj widzi sie same minusy a nie plusy... 

I pewnie ma jeszcze drugi traktor do rozsiewcza a trzeci chodzi w opryskiwaczu by go nie odpinać. Ile on tym Fendtem zrobi mth u siebie? ze 30 na rok pewnie :P U nas ronicy maja najwyrażniej za dobrze jak takie rzeczy się dzieją. Na 15 ha to Zetor 7211 albo 7245 -  jeden do wszystkich róbót  i też nie będzie miał co robić.

Nurtuje mnie że ci niemcy tacy głupi i się super kombajnów wyzbywają. Przeciez jak sprzedali to pewnie bedą im usługodawcy kosić a to się nie opłaca :blink: Powinniśmy im to wytłumaczyć i odsprzedać im starocie z zyskiem :D  


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fendt308lsa    425

@ fendt308lsa pokaż mi Claasa z 1986r za 20tys chyba z 10lat ujął 

Jak sie umie szukać to i sie znajdzie dobre okazje gosciu kupił też fendta 612 z 86 roku za 30tysiecy jak sie caly czas przeglada ogloszenia to mozna wylowic okazje... od razu mowie fendt sprawuje sie dobrze. 

I pewnie ma jeszcze drugi traktor do rozsiewcza a trzeci chodzi w opryskiwaczu by go nie odpinać. Ile on tym Fendtem zrobi mth u siebie? ze 30 na rok pewnie :P U nas ronicy maja najwyrażniej za dobrze jak takie rzeczy się dzieją. Na 15 ha to Zetor 7211 albo 7245 -  jeden do wszystkich róbót  i też nie będzie miał co robić.

Nurtuje mnie że ci niemcy tacy głupi i się super kombajnów wyzbywają. Przeciez jak sprzedali to pewnie bedą im usługodawcy kosić a to się nie opłaca :blink: Powinniśmy im to wytłumaczyć i odsprzedać im starocie z zyskiem :D  

U samego siebie robi wiekszosc prac tym fendtem i jeszcze lata uslugowo wiec mth leca. niemiec sprzeda dla polaka starocia a sobie kupi nowego polak zadowolony ze kupil zachodni kombajn a niemiec ze pozbyl sie grata i kupi sobie drugiego :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5576

To u siebie pewnie tym Fendtem ze 3 dni na rok robi . Pół dnia na uprawe ściernisk, półtora na orkę i z dzień na siew. 120 koni jako główny to i na 100ha się strasznie nie narobi.

No napewno niemiec kupi nowy kombajn na 20 ha. Im też z nieba kasa nie leci i jak coś jest dobre i działa to bez potrzeby nie wymieniają ale mozesz tak to sobie tłumaczyć. Może jest tak że my jesteśmy mentalnie 30 lat za nimi bo im się tez kiedyś wydawało ze każdy musi mieć kombajn a teraz się wyzbywaja grata który pracuje 5 dni w roku a przez 360 dni trzeba go garażować konserować i tylko zajmuje miejsce


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ARTI2019
      Przymierzam się do zakupu xp31, na co szczególnie zwrócić uwagę? i jakie opinie macie o tych kombajnach, przesiadka będzie z bizona więc pewnie spory przeskok natomiast zastanawia mnie awaryjność głównie na forach najwięcej tematów awaryjności jest o elektronice? głupi nie jestem proste tematy sam ogarnę natomiast co z sterownikami itd? 
      jak awaryjność podsiewaczy? też coś słyszałem żeby uważać i ogólny komentarz użytkownika potrzebny  
            Cytuj   Edytuj
    • Przez Thorod
      Witam, mógłby ktoś wytłumaczyć czym się różnią oba komputery w serii lexion 400? (98r). Co jest lepszym wyborem, jak z awaryjnością tych serii?
    • Przez Qbszon
      Zastanawiamy się nad kupnem kombajnu bizon odpada zastanawialiśmy sie nad jakimś claasem dominatorem jaki byscie mogli polecić na 60 ha?
    • Przez Cezar81
      Witam kolegów. Martwi mnie dziwny odgłos w trakcie jazdy lexion 420 ale tylko powyżej 20km/h zastanawiam się czy to coś w skrzyni czy zwolnice ... Spotkał się ktoś z czymś takim... Dodam że zmiana biegów bez jakichkolwiek zgrzytów a stany oleju prawidłowe 
    • Gość
      Przez Gość
      Planuję zakup kombajnu na 90ha głównie zboża w grę wchodzą wszystkie marki. Proszę o opinię na temat tych kombajnów. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj