Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano
2 godziny temu, dysydent napisał:

taaa

 a ja Ci wierzę xD

czy oryginalny Pulsar po otwarciu wydziela zapach amoniaku? bo ja fasolowo za małorolny by piątkami pulsara kupować ;) a w niczym innym mi z upraw akurat warzywnych nie potrzebny
tak - @sylwek1999 - @kamil800 ma rację; pulsara w litrówkacxh nie kupisz bo "to ło" co pod tym linkiem
https://www.nexles.com/pl/basf-herbicyd-pulsar-40-1-litr.html
to jakiś typowy "łoś biznesu" trzy i pół stówy *z wysyłką, za środek który w piątce o trzydzieści pięć procent taniej wychodzi to
jawne szukanie frajerów i niejaki brand "nexles" dopisujemy do listy marek do omijania i to nie "wężykiem, wężykiem Jasiu" a szerokim łukiem

che, tylko post wysłałem i nie mam dostępu do tego linka, jakiś błąd mi wyskakuje
spróbuję z innego systemu i innego IP

no też nie
jakiś płochliwy ten łoś ;)


 

mi działa ten link :D 

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Eh...to oszustwo, nie klikaj, nie ma zwrotów, nie ma przedstawicielstwa w Polsce, żadnego numeru telefonu, adresu, regulaminu. Mam mnóstwo takich spraw, ostatnio dobre są zakupy w market place na FB, ciuszki z Chin 

Jak kupisz to licz, że to darowizna nawet na sponsoring terrozymu, bo idzie na kryptowaluty a w portfelach tam grube miliony to leszcz tego nie robi  

Edit: rumuński adres jest, oszustwo na 50% ale może i sklep, nie mam czasu grzebać,

Zboczenie zawodowe, dla mnie już wszystko podejrzane 

Edytowane przez ravoj
  • Thanks 1
Opublikowano
1 godzinę temu, ravoj napisał:

No nie wiem Tomku, jak bozi nozi, naprawdę, miałem kiedyś numer ale nie pamiętam jak zapisałem, miałem nawet jechać po ten imazamoks rok czy dwa temu, ale już po 8 latach gospodarzenia od zera w końcu mam bufor na zakupy i biorę piątki albo nawet 10 litrowe opakowania w sklepach internetowych i nie tracę czasu na jeżdżenie i szukanie. Wszystko jest dla mnie nieograniczone, ale czas niestety, czas jest ograniczony. 

A najlepsze jest to, że zbieram faktury bo ja na Vacie i te zużyte bańki mam zamiar odesłać he he, ciekawe co będzie ...

a to przepraszam
no rzeczywiście im starsi tym nam czas szybciej leci i coraz go mniej 
jedna z kilu dobrych stron wyjścia z RR to mniejsza szansa "zderzenia z biznesowym łosiem" bo faktura vatowska jednak deanonimizuje sprzedawcę bardziej niż kasowy świstek paragonu

 

Opublikowano

Jak myślicie, na fiolka polnego lepsze będzie corum w pełnej dawce 1.25l czy w dzielonych po 0.7 plus dash plus adpolan bio? Jakiś koleś w sklepie mówił że na fiolka dawał 200ml butoksone do zabiegu i niby działało. Ktoś praktykował? 

Opublikowano

jeśli tylko fiołek to z butoxone lub nie ale na pewno lepszy będzie sam bentazon no chyba że komosy i żółtlice grożą na polu to z imazamoksem. Fiołki można imazamoksem odchwaszczać (ew plantatorzy rozsady bratków jednak zanim...  to może sprawdźcie na małej powierzchni jakie dawki toto wytrzyma) :D

Opublikowano

Wiem że już pytałem, ale odpowiedzi nie do końca jednoznaczne 😀 Mam bardzo mało samosiewów pszenicy. Fasola dostała w czwartek 0.85l Corum+dash i rozmyślam żeby do poprawki (plan na najbliższą środę) 0.85l Corum+dash dorzucić polowe dawki fusilade. Jak oceniacie ryzyko? Wiem ze lepiej dać oddzielnie, ale czasami małe dawki łączonych herbicydow się sprawdzają. Np w rzepaku zawsze rozdzielam jedno i dwuliscienne, ale w tym roku miałem tak mało jednoliscisnnych, że właśnie połowa dawki poszła z dwulisciennymi i pięknie szystko zadziałało i oczywiście bez fito rzepaku. 

Opublikowano (edytowane)

no ale Mu się ta pszenica w końcu wykłosi, może już ... chociaż zaraz
 

23 minuty temu, odrion napisał:

Mam bardzo mało samosiewów pszenicy.

to samosiewy wiosenne czy z rozsady pozimowa?
z bentazonem mieszałem graminicydy i fusilade m in też i to z pełną dwu i półlitrowa dawką litrową fusilade oczywiście na adekwatnie dużą na basagran fasolę i było ok ale imazamoks z corum to co innego to systemiczny m in i graminicyd i jeśli ktoś praktykował takie fikołki nbiech się odezwie bo też mam obawy, no chyba że gdzieś w zaleceniach do np soi w jakich poradnikach w miarę wiarygodnych kto zalecił ale wątpię. Rzecz nie tyle z góry niebezpieczna co niespraktykowana. Co do zasady co najmniej 5 dni odstęp między graminicydami a na dwuliścienne no niektóre co najmniej trzy dni ale np select super to i siedem  o ile zalecenia wprost nie zezwalają czy potwierdzona praktyka

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
39 minut temu, Ulman napisał:

Przy fasoli , rzepak to chwast. Ja bym nie ryzykował.

W pszenicy czy rzepaku przy takim łączeniu może pojawić się przemijające fito. Myślisz, że trwałe może pokręcić fasolę?  Uprawiam pszenicę i rzepak I właśnie w tym roku doszła fasola do plodozmianu, więc jak się można domyślać mam samosiewy rzepaku, sporadyczne samosiewy pszenicy i prawie brak innych chwastów po doglebowce. Myślałem, żeby nawet zejść z dawka fusilade do,0.4-0.5 litra. W rzepaku właśnie taką dawka z dwuliscienymi (Navigator i metazachlor) wyczyściła mi 3 razy większa ilość samosiewow pszenicy niż mam teraz w fasoli. Ale oczywiście fasola jest dużo bardziej delikatna niż rzepak. Fasola już duża i wychodzi liść potrójny. Myślę że zdecyduje się na taki zabieg. Jak coś będzie nie tak, to dam znać 😀

Opublikowano (edytowane)

a jakie znaczenie ma

31 minut temu, odrion napisał:

ilość samosiewow pszenicy

?

ważniejsza jest faza w jakiej się teraz znajduje bo może jeszcze nie spóźniało na gwałt od pszenicy pryskać i te 5 dni nie zbawi oddzielnie później
no nie mogę znaleźć fotki co sam czysty graminicyd potrafi pomalować na liściach fasoli i to bez znaczenia czy targopodobne czy agilo nno fusilade mniej prawdopodobne ale też zdarzały się takie chlorozy z których fasola wprawdzie wyrasta ale jeśli jeszcze połączyć imazamoks to wie ktoś czy nie spotęguje czy nowych rodzajów oparzeń taki miks nie przysporzy?

 no żesz, ... wreszcie znalazłem, to po samym jakimś na hizalofopie p etylowym, nazwy środka nie pamiętam i powiedzmy że była to Targa i wcale nie najwyzsza z możliwych w zaleceniach dawka
AP1GczOob4Z8_FkCp_wH-swdVsR2naAsF3q_3Wk1

a ilość trawiastych? "co Ty @odrion wiesz o ilości" ;)
AP1GczOm7RnEhgbfCx2oaT9oy0VfPhHQuQlpgnFh

nno za pierwszym razem nie dało rady bo się pochowały jedne pod drugimi tudzież pod fasolą ale pogrom i tak spektakularny
AP1GczPnnuh3K_n72m4LgiXX57plHZHIiBDHAGEz

poprawka dobiła i tę resztę
AP1GczNWUgFgQLq6XyHxKb0kDCcC579cmgHeOOYC

 a że rdest ptasi został to już inna sprawa i osobna akurat na ten wątek nieistotna historia

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
  • Thanks 1
  • Confused 1
Opublikowano (edytowane)

jak pryskałem doglebówką to szła burza i wiało na te buraki, musiałem kawałek odpuścić, tak wlało że już nie dało dopryskać nim fasola wylazła a resztę na pewno się domyślasz bo - wiem - że i Ty nie pierwszy rok siejesz fasolę

stąd ten rdest bo wtedy imazamoksu dostępnego jak teraz nie było a basagranem to rdestowi ptasiemu można
cmoknąć :P

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Tak, wiem jak samosiewy mogą się rozprzestrzenić. Może nie tak jak na zdjęciu, ale miałem rzepak siany bezorkowo po pszenicy. Słabe wschody i musiałem czekać z zabiegiem na 1 liscienne. Ale nawet niepełna dawka wyczyściła wszystko. Doświadczenia nie mam, ale właśnie podobno ma znaczenie jaki herbicyd się użyje i fusilade jest z tych bezpieczniejszych dla fasoli (tak slyszalem). 

Nie mam kol do międzyrzędzi i mimo, że wiem, że i tak te 2 rzadkie będą wygniecione, to psychicznie szkoda mi jeździć po tej fasoli 😀. Przy oprysku jaki właśnie robilem miałem jechać po 1 rządku, ale koło 520 bardzo mało gniotło jak się jechało miedzy rządkami (wiadomo że jest protektor i nie gniecie jak walec na szerokości 520)

Wiem, że w kolejnych przejazdach jak fasola będzie większa i tak połamie fasolę, ale na razie szkoda mi jechać oddzielnie. Tym bardziej, że tych samosiewow jest tak mało, że np przez 20m znajduje np 5 szt pojedynczych. Faza pszenicy to kiełkowanie więc to są pojedyncze kikuty pszenicy co kilka metrów. 

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, odrion napisał:

Faza pszenicy to kiełkowanie

może strzelanie w źdźbło? (kiełkowanie pod ziemią jeszcze i nie było by nic jeszcze jej widać) bo z wiosennych wschodów na pewno jeszcze nie kłoszenie
nie mniej rzeczywiście pora by była na graminicyd i jeśli chcesz być doświadczalnym królikiem ochotnikiem to ok
tylko dasz nam znać co wyszło?

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

cokolwiek spóźnione zatem pytanie

jeśli chcesz być legalny to Benevia lub łatwiej kupić ... zawsze zapominam ten na stonkę co substancja z tej grupy co w benevii

a ile dać? tyle na sto kilo ile na 5-10 arów w zaleceniach oprysku na stonkę ( wyższe dawki - te bliżej tych 10 arów - jeszcze niespraktykowane czy nie osłabiają/opóźniają wschodów fasoli), lub sprawdzony , spraktykowany i w stu porocentach w skuteczności potwierdzony ... i - oczywiście - wycofany a wręcz zabroniony - chloropiryfos np w dursbanie setkę na sto kilo ale to już na własne prawne ryzyko o ile uda się toto jeszcze zdobyć
ostatnio legalnie dopuszczono tez zaprawy owadobójcze na perytroidzie - teflutryna ale ani wiem ile tego dać ani gdzie to kupić a tym bardziej czy kontaktowo działająca substancja będzie skuteczna na wgłębnie działającego szkodnika z lęgu pod łupiną z jaja tam złożonego i co z tego że samica muszka "nioska" zaraz zdechła po złożeniu jaja jeśli ono ... no właśnie

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
9 minut temu, Piotrekggg65 napisał:

jak sobie ze śmietka  radzicie ?. Czym zaprawiacie ? BO mi połowę  opierdzielila 

Chloropiryfos  po nim nawet pędraki pod truskawkami zdychają, może się nikt nie przyczepi bo one chyba nie pod ochroną😜, a zapomniałem on chyba wycofany🤔

Opublikowano
33 minuty temu, odrion napisał:

Tak, wiem jak samosiewy mogą się rozprzestrzenić. Może nie tak jak na zdjęciu, ale miałem rzepak siany bezorkowo po pszenicy. Słabe wschody i musiałem czekać z zabiegiem na 1 liscienne. Ale nawet niepełna dawka wyczyściła wszystko. Doświadczenia nie mam, ale właśnie podobno ma znaczenie jaki herbicyd się użyje i fusilade jest z tych bezpieczniejszych dla fasoli (tak slyszalem). 

Nie mam kol do międzyrzędzi i mimo, że wiem, że i tak te 2 rzadkie będą wygniecione, to psychicznie szkoda mi jeździć po tej fasoli 😀. Przy oprysku jaki właśnie robilem miałem jechać po 1 rządku, ale koło 520 bardzo mało gniotło jak się jechało miedzy rządkami (wiadomo że jest protektor i nie gniecie jak walec na szerokości 520)

Wiem, że w kolejnych przejazdach jak fasola będzie większa i tak połamie fasolę, ale na razie szkoda mi jechać oddzielnie. Tym bardziej, że tych samosiewow jest tak mało, że np przez 20m znajduje np 5 szt pojedynczych. Faza pszenicy to kiełkowanie więc to są pojedyncze kikuty pszenicy co kilka metrów. 

Ale przy takim kapciu nie pryskasz przecież 12 m belka więc coś można poświęcić 

27 minut temu, Piotrekggg65 napisał:

jak sobie ze śmietka  radzicie ?. Czym zaprawiacie ? BO mi połowę  opierdzielila 

Nie czas i nie pora na takie pytania w tym momencie o zapobieganiu śmietce trzeba myśleć tydzień przed sianiem a nie teraz 

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

zwłaszcza że jeszcze mogą być i mszyce i  - nie daj Boże i południowym wiatrom - osetniki rusałki i ich gąsienice
że o chorobach grzybowych już nie wspomnę ile i jakich może się napatoczyć i tak zmuszajac do tłuczenia uliczek przejazdowych ... "opryskowych"

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
1 godzinę temu, dysydent napisał:
1 godzinę temu, odrion napisał:

Faza pszenicy to kiełkowanie

może strzelanie w źdźbło? (kiełkowanie pod ziemią jeszcze i nie było by nic jeszcze jej widać) bo z wiosennych wschodów na pewno jeszcze nie kłoszenie
nie mniej rzeczywiście pora by była na graminicyd i jeśli chcesz być doświadczalnym królikiem ochotnikiem to ok
tylko dasz nam znać co wyszło?

Rzeczywiście trochę się rozpędziłem z tym kielkowaniem 😀. Faza to bbch 12. Dam znać jak wyszło jeżeli się zdecyduje bo trochę mnie nastraszyliście. 

35 minut temu, Łukaszek napisał:

Ale przy takim kapciu nie pryskasz przecież 12 m belka więc coś można poświęcić

Belka 21 więc wiem że nie problem coś poświęcić, ale jak można byłoby zrobić 1 przejazd mniej, to czemu nie. Jakby była duza presja samosiewow, to nawet bym się nie zastanawiał,  tylko jechał oddzielnie, ale jest tego na tyle mało, że zastanawiałem się czy w ogóle to zwalczać. 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, odrion napisał:

Faza to bbch 12

ło panie, toć to nawet jeszcze za małe na graminicydy bo te najlepiej w krzewienie dawać, no teraz dzień długi to pszenica może tę fazę praktycznie pominąć i od razu w źdźbło wystrzeli ale wrażliwość odporność na graminicydy to wzrośnie jej dopiero z początkiem kłoszenia

trawy nie komosy że trzeba w najmłodszych z możliwych stadiach zwalczać, w trawach to wręcz niewskazane i trzeba poczekać na większą powierzchnię wchłaniania to nawet wzrasta wrażliwość na niższe dawki graminicydów. Włośnice zbyt młode są średnio odporne na hizalofopy i dopiero od początku krzewienia .. no tak jak tam na tej łące w moim poscie wyżej tym bogato ilustrowanym

_____________________

zawsze jak opryskam glifosatem podwórze to mi deszcz zmyje, no i ze dwie godziny temu skończyłem i wiecie co? - pada
no z pięć minut popycało i przestało ale już pełnej skuteczności nie będzie
dobrze że mi wiatr wieczorem nie pozwolił siarczanem magnezu fasoli opryskać bo to się długo wchłania i ... zmyło by na bank ponad 90% czyli zabieg na durno bo doglebowo takie dawki to tyle co nic

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
32 minuty temu, odrion napisał:

Rzeczywiście trochę się rozpędziłem z tym kielkowaniem 😀. Faza to bbch 12. Dam znać jak wyszło jeżeli się zdecyduje bo trochę mnie nastraszyliście. 

Belka 21 więc wiem że nie problem coś poświęcić, ale jak można byłoby zrobić 1 przejazd mniej, to czemu nie. Jakby była duza presja samosiewow, to nawet bym się nie zastanawiał,  tylko jechał oddzielnie, ale jest tego na tyle mało, że zastanawiałem się czy w ogóle to zwalczać. 

Mi przeszło żałowanie fasoli jak trzeba było na strączki od antraknozy pryskać. Kiedyś było szkoda jechać bo przecież ugniotę jak piszesz,  to potem 20% wyrzuciłem, teraz jadę i nie myślę. 

  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v