Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano
4 godziny temu, kamil800 napisał:

Fasole zarosly? A dynie albo soje widziales? U mnie sasiad dynie dziabal 2 razy, kilka razy wielorakiem i taka lebioda,  ze nie widac co tam rosnie. Chyba nawet nie da rady tego zebrac. Fasole przynajmniej jak sie znasz to troche podratujesz opryskiem a dynia d*pa. Tylko motyka albo likwidacja. Jest tez kilka dyn troche mniej zarosnietych ale szalu i tak nie robia. Poczatek sierpnia a ona w 60% zjedzona przez grzyb. Ciekawe czy cos z niej bedzie. Dodajac,  ze wczesniej zbior z suszeniem to bylo 2500zl/ha. Fajny koszt. A teraz przy cenie paliwa i pradu będą chcieli pewnie pod 4tys. Czarno widze zysk z tej dyni 

Kurde ja mam jeden kawałek gdzie mam łobodę.  Na drugim nic. I to tam łoboda gdzie butuxone dawałem na szarłaty. W tym roku to jakaś zmora. Dobrze, że zaraz fasola do wycięcia bo na to ciężko mi patrzeć.

4 godziny temu, kamil800 napisał:

Fasole zarosly? A dynie albo soje widziales? U mnie sasiad dynie dziabal 2 razy, kilka razy wielorakiem i taka lebioda,  ze nie widac co tam rosnie. Chyba nawet nie da rady tego zebrac. Fasole przynajmniej jak sie znasz to troche podratujesz opryskiem a dynia d*pa. Tylko motyka albo likwidacja. Jest tez kilka dyn troche mniej zarosnietych ale szalu i tak nie robia. Poczatek sierpnia a ona w 60% zjedzona przez grzyb. Ciekawe czy cos z niej bedzie. Dodajac,  ze wczesniej zbior z suszeniem to bylo 2500zl/ha. Fajny koszt. A teraz przy cenie paliwa i pradu będą chcieli pewnie pod 4tys. Czarno widze zysk z tej dyni 

Kurde ja mam jeden kawałek gdzie mam łobodę.  Na drugim nic. I to tam łoboda gdzie butuxone dawałem na szarłaty. W tym roku to jakaś zmora. Dobrze, że zaraz fasola do wycięcia bo na to ciężko mi patrzeć.

  • Like 1
Opublikowano
15 godzin temu, a-zA-Z0-9 napisał:

Czyż by powtórka deszczowej pogody z tamtego roku 

Byłem wczoraj w okolicach Starej Wsi to dużo fasoli wyciętej niektóre już na wałach i nawet młócić zaczęto mowa o drobnej bo jaśków jakoś tam mało zauważyłem i też niektóre wycięte. Deszcz ulewa woda na polach stoi aż żal patrzeć chyba 4 dzień już pada.

Opublikowano

Ja swoją posiałem bardzo wcześnie bo 23 kwietnia , ale ten rok nie służy fasoli. Sąsiad siał tydziy później i już wyciął.przykro patrzeć na jego czarniejaca a w mojej komosa się panoszy , dobrze że samosiewy rzepaku w tym roku nie dokuczają . planuje wyciąć swoją też koło środy bo błoto na polu

Opublikowano

Teraz te pogody to o kant d*py rozbić. Nawet na 3 dni im ciężko przewidzieć a co dopiero długoterminowa. Miało być bez deszczu do końca tyg i kupa ludzi sciela ta fasolę aż tu nagle 2 dni mija i już nadają deszcz tydzień czasu. No ja pierd. 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

kwestia umiejętności posługiwania się jak każdym narzędziem. No ale prawda - może nie jest to warunek konieczny aby strąki były jeszcze niezaschnięte ale wskazany choć wystarczy i zaschniętych nie ciąć  po południu w suchy czas a z rosą i jeśli noże lekko w ziemi i cegłówka nie leży na dźwigni gazu to straty minimalne, warunek - równe pole w przeciwieństwie do pasywnych podcinarek rządki na redlinkach są wręcz przeciwwskazaniem.

przeróbki tych kosiarek w zasadzie wszystkich na jedno kopyto są niedopracowane i - że tak nazwę - tępo przemyślane ale nie dziwota bo powstały w rejonie Polski wschodniej gdzie i poziom intelektu historycznie wyselekcjonowany in minus i poziom partactwa iście wschodni po kacapskich i wszelkich innych podobnych kierunków wpływach bo i Austriaki do zbyt rozgarniętych nacji nie należą.
Już kilka lat temu pisałem że i przełożenie obrotów nieco za mał... znaczy obroty względnie za szybkie, noże po linii najmniejszego oporu zdarzają się czasem wręcz przyspawane i pod to zastosowanie wskazana jest specjalna konstrukcja noży kto wie czy nie na sprężynowym zawieszeniu i w wielu egzemplarzach dolna podstawa za bardzo skrócona przez co talerz roboczy, ten górny całym swym obwodem trze lub wręcz ryje w ziemi tworząc niepotrzebnie duże opory rozwalające skzynię przekładni kosiarki a konieczność wlaśnie takiego skracania kolumny dolnego talerza wynika ze skąpości zasięgu noży. No i nikt nie pofatygował się o dokonstruowania jakiegoś mechanizmu kopiującego powierzchnię pola (kółka podporowe, płozy) przez co od operatora wymagana jest finezyjna umiejętność tym się posługiwania.
Nawet rozważałem kupić sobie egzemplarz nieprzerobionej kosiarki aby podyskutować z owym "diabłem w szczegółach" ale odchodzę od fasoli czy bardziej schodzę do powierzchni iście detalicznych i nie wiem czy wystarczy mi motywacji aby w temat się zagłębić wszak nie samą fasolą mój portfel żyje (przy fasoli to prędzej zdechł by z głodu niż utuczył) a czas życia dany jeden i gumowy nie jest no i przerobiona maszyna z nie tego do czego ją fabryka zmontowała jest tylko protezą i najlepiej skonstruować coś od podstaw dla mniejszych (tak do 5ha) plantacji fasoli ale to zadanie dla firm konstrukcyjnych a nie chłopka chałupnika co nie ma i czym i za co i kiedy i zmysłu technicznego wytrenowanego na solidność i nieustanne doskonalenie.... jeszcze może sobie buty uszyć? i co jeszcze?

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano
7 godzin temu, sylwek23111 napisał:

Widziałem jak sasiad skosił taką przerobioną kosiarką to biało było na polu. Wg mnie to się nie nadaje. Chyba, że się kosi gdy jeszcze strąki są zielone.

To co Ci po zielonych strąkach 

Opublikowano

Ta Ścinarka to dobra jest na bujną i zachwaszczoną fasolę , a tym roku takiej nie ma bynajmniej u nas na rejonie , tak jak desydent pisze za duże obroty i pół wymłóci na polu.

  • Like 1
Opublikowano
7 godzin temu, sylwek23111 napisał:

Widziałem jak sasiad skosił taką przerobioną kosiarką to biało było na polu. Wg mnie to się nie nadaje. Chyba, że się kosi gdy jeszcze strąki są zielone.

W jakim czasie kosił zapewne w samo południe ? .

Kosi się jak rosa nawet po deszczu .

Opublikowano

Jak dla mnie rotacyjna to jest najlepsze "zło" bo przecież najmniej strat jest jakbyśmy ścinaczem ścinali i cepem młócili. I faktycznie wszystko zależy od "finezji" operatora czy to przy wycinaniu czy też przy młóceniu.

Opublikowano (edytowane)

U mnie byl jakis agent i widzial,  ze stoi ta scinaczke to mowil,  ze tez ma i ze idzie bardzo fajnie. Ja mam pola prowadzone w bezorce wiec sa rowne,  nie ma żadnych bruzd ani nic i zasiane jest siewnikiem talerzowym wiec fasola nie rosnie w duzym dolku. Mysle,  ze powinno dobrze isc. 

Pytanie do bardziej doswiadczonych. Walowanie po siewie utrudni czy ulatwi wycinanie? 

Edytowane przez kamil800

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v