Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

Witam skąd kupujecie nasiona fasoli karłowatej na nasiona ? 

Myślę spróbować uprawy na 20 ha jakieś porady ? 

Od czego zaczynać? 

Czy robicie opryski na Strąkowiec fasolowy ?

Opublikowano
20 minut temu, Zodiax napisał:

Witam skąd kupujecie nasiona fasoli karłowatej na nasiona ? 

Myślę spróbować uprawy na 20 ha jakieś porady ? 

Od czego zaczynać? 

Czy robicie opryski na Strąkowiec fasolowy ?

Nie siej tyle bo my nie będziemy mieli gdzie sprzedać, zasiej trochę kukurydzy.

  • Thanks 1
  • Haha 1
Opublikowano
20 minut temu, maniekc360 napisał:

20ha, i rozumiem, że bez żadnego doświadczenia?

Mam 200ha to tylko na próbę 10%

Mam doświadczenie w soi i myślę że sobie poradzę 

Myślę o maszynie do segregacji optycznej i sprzedaży myślę też nad kupowaniem ogólnie chandlem 

Fasola będzie roślina przyszłości bo mięsa zakażą jeść a jedzenie robaków to nie każdy będzie chciał zostaje fasola 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Zodiax napisał:

Witam skąd kupujecie nasiona fasoli karłowatej na nasiona ?

głównie od innych plantatorów, niektórzy sami sobie na towarowe plantacje rozchodowują z zakupów małych ilości nasion kwalifikowanych na małe działki kilunasto/dziesięcioarowe a znam nawet przypadki siewu odpadami np jeden z mijającego sezonu gdzie nawet niczego sobie jasiek wyszedł z takiego "kwalifikatu" no może nieco domieszki półtyczki było ale to zero problem

 

1 godzinę temu, Zodiax napisał:

Od czego zaczynać?

oceny przydatności pól pod kątem zachwaszczenia głównie wieloletnimi dwuliściennymi, zakwaszenia gleby w sumie  dyskwalifikującego przydatność działki przy pH poniżej 5,5 - 6,0 no i ogólnej zasobności mineralnej bo  trudno nadrobić ew niedostatki głównie P,K ale i Mg bazując tylko na nawożeniu tużprzedsiewnym wiosennym bez ryzyka zasolenia gleby zwłaszcza pól suchszych i jeśli jeszcze się suche lato trafi to fasola wcale nie rośnie gubi strąki na działkach intensywniej nawożonych niż wcale.

Istotnym jest też dobór odmiany ale to nazbyt szeroki temat na tutaj

zaś co do

1 godzinę temu, Zodiax napisał:

Fasola będzie roślina przyszłości bo mięsa zakażą jeść a jedzenie robaków to nie każdy będzie chciał zostaje fasola

to jeszcze nikt nie zakazuje jedzenia mięsa a nawet jeśli to fasolą nie uda się go zastąpić (też zbyt na tu szeroki temat) a robaków (głównie ich jajeczek i maleńkich larw) to właśnie już najwięcej spożywają konsumenci fasoli bo raczej większość pomija

 

1 godzinę temu, Zodiax napisał:

opryski na Strąkowiec fasolowy ?

a już w dalszej dystrybucji stosowany jest proces fumigacji 
tak że nie dość że robaki to jeszcze czort wie kiedy ukatrupione i  jakim stopniu rozkładu :P xD

a poważniej to pierwej naucz się walczyć ze śmietkami (w soi problem praktycznie nieznany a w fasoli wręcz kluczowy), strąkowce "na deser" ;)

1 godzinę temu, maniekc360 napisał:

20ha, i rozumiem, że bez żadnego doświadczenia?

w czasach internetu doświadczenie mniej istotne; wystarczy umiejętność wyszukania i zrozumienia wyszukanego np tu czy mediów głównie na yt
Podstawowe doświadczenie ogólnorolnicze akurat dla fasoli w zupełności wystarczy

a i jeszcze skoro

1 godzinę temu, Zodiax napisał:

Myślę spróbować uprawy na 20 ha

to może być ze 60t do dosuszenia i na tyle bywa trudno ad hoc usługodawcę znaleźć tak że lepiej mieć jakieś samodzielne możliwości a fsola nie kukurydza czy nawet soja i zbyt intensywnie suszona naturalnie żółknie tak że tu jeszcze nawet nie ma jakichś standardów "automatycznych" pod akurat fasolę i dopiero trzeba je dopracować

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Czy ktoś z was próbował do zwalczania chwastów substancji flufenacet ?

I prosulfokarb?

Myślę o problemie z komosa a środki typu corum to wielkie nieporozumienie 

Opublikowano
10 minut temu, Łukaszek napisał:

Zodiax nie siej tego chwastu tylko sobie robactwa na pole naciągniesz zasiej sobie jak ludzie kukurydzy i przynajmniej zarobisz. 

Przecież kukurydza jest nie dochodowa 

A na fasoli się podobno można dorobić tylko ważna jest skala i trzeba to zrobić lepiej nisz inni podobna roślina do soi która uprawiam z powodzeniem 

Czy fasolę można magazynować kilka lat bez straty na jakości ? 

Opublikowano

Nie można bo to chwil nieuwagi i masz strąkowca, to trzeba gazować częściej niż pszenicę. Z dobrego serca Ci mówię odpuść sobie ja już się z tego wyleczyłem kilka lat i do tego nie wrócę. Zasiej sobie rzepaku pszenicy przynajmniej zarobisz a na  fasole to szkoda pola.

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Zodiax napisał:

Czy fasolę można magazynować kilka lat bez straty na jakości ? 

dwa warunki: niskie temperatura i wilgotność (nie więcej jak 14,5-15% a najlepiej poniżej 13) i drugi - możliwie niezmienne zwłaszcza wilgotność ale i tak wprawne oko pozna już trzyletnią z naiidealniejszych warunków przechowania
Nie wiem jak z dostępnością/stężeniem tlenu bo nie mam technicznych możliwości sprawdzenia czy obniżona nie spowalnia procesu starzenia np we względnie hermetycznych blaszanych szczelnych silosach
Fasola ma naturalną zdolność kilkuletnią kiełkowania a tylko to decyduje o wartości kulinarnej i martwe nasiona ani tak już namakają ani dobrze się gotują jak te które podczas moczenia rozpoczynają proces kiełkowania tak że sam wygląd jeszcze o niczym nie świadczy czy była dobrze przechowana a nawet dosuszona czy nie

@Łukaszek strąkowce to pikuś przy kilkuletnim przechowaniu byle raz wytępić choćby i mrozem a w szczelnym zbiorniku to z głowy byle nowych nie nalazlo, rozkruszki potrafią też nabroić zwłaszcza jeśli trafiają się nasiona z uszkodzoną łupiną, wprawdzie całych nasion się nie czepiają to sam zapach dyskwalifikuje całą partię w której wystąpiły nawet po ich usunięciu na jakiej wialni czy sortowniku wraz z ew połówkami
NNo może jakie przetwórstwo stosownymi przyprawami zneutralizuje podobne "atrakcje" ale właśnie dla tego wolę unikać różnych puszek czy gotowych fasolek po bretońsku w słoikach ;) nie ma to jak samodzielne upichcenie i najlepiej z własnej lub zaufanej uprawy a więcej jak dwuletniej i tak nikt mi nie wciśnie bo przy moczeniu się wyda że stara

choć muszę przyznać że dwuletniej dobrze przechowanej zdarzało mi się nie odróżnić od świeżej to z trzyletnią nie miałem już wątpliwości nawet czerwoną

1 godzinę temu, Zodiax napisał:

Przecież kukurydza jest nie dochodowa 

w tym roku nie ale dwa lata temu... trudno generalizować bo i fasola... ile to lat temu na tym foum dywagowaliśmy na temat paszowej przydatności fasoli gdy rynek (światowy) był tak zapchany że skup wręcz zanikł?

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
4 godziny temu, Zodiax napisał:

Przecież kukurydza jest nie dochodowa 

A na fasoli się podobno można dorobić tylko ważna jest skala i trzeba to zrobić lepiej nisz inni podobna roślina do soi która uprawiam z powodzeniem 

Czy fasolę można magazynować kilka lat bez straty na jakości ? 

A Siej i 50ha od razu, nie porównuj tego z soją bo soja to bajka, chwasty, zbior jednoetapowy. Tutaj przerżniesz chwasty, niedopryskasz - zarosnie, przedobrzysz czy z doglebowką czy później- spalisz i już po plonie. Później traf ze scieciem/wyrwaniem, wymłóć suchą.. kolega Ci radzi nie wchodź, koniecznie chcesz próbuj ale ja przy takim areałem na pierwszy raz to z 10ha bym spróbował z nastawieniem niezbyt optymistycznym 

Opublikowano

Może dobrze chcecie radzić ale jak zagłębiam się w szczegóły uprawy to wydają mi się one proste a te przeszkody co piszecie są nawet ciekawe troszkę ryzykowne ale mnie to nawet zachęca lubię wyzwania 

Ja myślę że brakuje wam obtymizmu bo cena jest słaba i jesteście zmęczeni albo macie mało ogarnięty sprzęt do uprawy i to generuje dużo pracy ręcznej 

Czemu się nie organizujcie i nie wspulpracjecie to by ograniczyło koszty zwiększyło zysk i zmniejszyło robociznę po co siać po kilka ha fasoli i wszystko męczyć samemu jak można w kilku zrobić np partie z 50 ha i ułatwiać pracę ? 

Przepraszam że tak pytam ale z mojej perspektywy tak to wygląda świat się zmienia a gro małych gospodarstw się nie zmienia ps nie chcę nikogo urazić jak tak było przepraszam 

 

Opublikowano (edytowane)

nikogo nie urażasz a jedynie dajesz wyraz własnej niewiedzy bo poziom konsolidacji rynku fasolowego w ostatnich kilku latach w Polsce osiągnął standardy jedne z najwyższych światowych i wcale nie jakąś poronioną w idei lewacką spółdzielczością a modernizacją niezależnych podmiotów prywatnych czy to handlowych czy usługowych dużo w oparciu o subwencje ..ujni ale nie tylko
tak, ta uprawa stała się dużo łatwiejsza tak że mogę śmiało sparafrazować Lindę z roli Maurera w "Psach" - co Ty wiesz ze znaczenia kiedy

1 godzinę temu, Zodiax napisał:

cena jest słaba

słaba to ona dopiero będziexD

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
Zodiax napisał:

Przepraszam że tak pytam ale z mojej perspektywy tak to wygląda świat się zmienia a gro małych gospodarstw się nie zmienia ps nie chcę nikogo urazić jak tak było przepraszam

Że tak zapytam, z jakiego rejonu Polski jesteś? wydaje mi się że kluczową sprawą w tej uprawie są maszyny i jak nie ma tych maszyn w okolicy to może być największym problemem, bo o ile sianie ścinanie czy zgrabianie na te 20ha nie było by nadmiernie uciążliwe w kupnie czy też przerobieniu maszyn to omłot już tak.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

a coż Ty tak niepewnie

27 minut temu, Grzechooo napisał:

wydaje mi się

? to do Ciebie nie podobne ;)

przecież nie ma żadnej wątpliwości że w nowoczesnym warzywnictwie towarowym w tym i fasoli

27 minut temu, Grzechooo napisał:

kluczową sprawą ... są maszyny

ja pójdę dalej; ocieplenie klimatu jest faktem a co za tym idzie średnioroczne sumy opadów przesuwają się z lata na zimę i będą bardziej mokre okresy zimowe a upalniejsze i suchsze lata tak że aby było co tymi maszynami zbierać koniecznym niebawem się stanie posiadanie systemów nawadniających akurat fasola to ona wrażliwa na lipcowe susze, oj wrażliwa :) wystarczy o tydzień za późno jakiś deszcz w okresie wiązania strąków i strąki a więc i plon w piz..u
lata 2021-szy i 2022-gi przykładem
Już zapomnieli? :P 

nno jeśli kto ma pole w jakich żabokrakach to może sobie odpuścić ale przeważająca większość....

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Fakt że zbiór jest największym problemem chodzi o dostęp usług lub posiadanie własnego sprzętu 

Ja myślę o kupnie mowego kombajnu lub przeznaczenie starego rotorowegoą Case 1640 nowy może nie mieć uzasadnienia ekonomicznego 

I mam pytanie ile jest strat zła jakość omotu między kombajnem przerobionym a nowym przystosowanym do fasoli ?

Jestem Z małopolski 

Opublikowano (edytowane)


Oceń sam; podrzucę jedną fotę fasoli zbieranej przez uznanego fachowca od przerobionego Claas-a (bębnowy tzn nie rotor) i odejmij sobie połówki ponadbijane i kurz by wyszedł zbiór w tym roku Double Masterem (niestety zafujrzyłem z fotą)
ADCreHdycwKN9KmPcqKPcqN9oCVTVhM-6H3P9XZJ

albo dwie foty

ADCreHcazoFHDjWnVRzW9ZYZRNFJdlCvsH6eYh4l

co w czasie omłotu była wilgotna na jakieś 17-18%, przy niższej było by pobitej więcej
Jasiek trochę mniej się bije ale tylko trochę

Obecnie tenże "fachowiec" sam dołączył do usługobiorców masterów

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Czerwona fasola jest delikatna do omłotu , master też na niej robi połówki , uważam że kombajn na rotorach  a master to podobnie młóci z tym że masterem szybsza wydajność i lepiej czyści , ale są za to większe straty ziarna 

Opublikowano
19 minut temu, Zodiax napisał:

Fakt że zbiór jest największym problemem chodzi o dostęp usług lub posiadanie własnego sprzętu 

Ja myślę o kupnie mowego kombajnu lub przeznaczenie starego rotorowegoą Case 1640 nowy może nie mieć uzasadnienia ekonomicznego 

I mam pytanie ile jest strat zła jakość omotu między kombajnem przerobionym a nowym przystosowanym do fasoli ?

Jestem Z małopolski 

Myślę że kolega @bartekac7 może się w tym temacie wypowiedzieć bo on korzysta z usług kombajnu na rotorze ze względu na ograniczoną ilość masterów.

Opublikowano (edytowane)

uczą się już masterami i w czerwonej praktycznie zero połówek, tylko mniejsze okienko relacji wilgotności łupiny strąka do ziarna i odpowiednie ustawienia załatwiają sprawę ale co do zasady aby nie pobić drobnych fasoli to wilgotność ziarna musi być wyższa i przez to konieczność dosuszenia albo finezj doboru ustawień obrotów bębnów/rotoów do zmniejszenia szybkości jazdy i nie z grubych pokos... a z resztą co ja będę techniki omłotu wykładał, kto bystrzak sam wie ale - zaręczam - da się uniknąć i niedomłotów i połówek i w czerwonej niezależnie od wilgotności ziarna tylko przy suchym dużo mniej ha na dobę wyjdzie
Oczywiście o ile za grubych wałów jaki ignorant nie na zwala

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v