Skocz do zawartości

Jak to ogarnąć


jopi1991

Rekomendowane odpowiedzi

Przyszedłem dziś się poradzić.mam taki problem ze 1/3 gospodarki ma brat....1/3 mam ja i 1/3 jescxe ojciec  brat oświadczył że on robić nie ma czasu...za dużo oboowazkow  i praca z której na nieporównywalnie więcej.proponuje mi pracę na jego części jako pracownik (wynagrodzenie płatne od godzin) mówił że wtedy odpada koszty napraw paliwa nawozów itd ogólnie tylko mam wykonać pracę jak zwykły pracownik zatrudniony w firmie ale na KRUS.  W zimę mogę iść do pracy do niego na czarno ( posiada firmę w innej branży)Czy zgodzić się na to czy może jakieś lepsze pomysły? Dzierżawa na mnie za jakąś niewygórowaną kwotę? (wtedy jego maszyn nie tykam)Czy może wynagrodzenie procentowe od zysku? Jeżeli tak to jaki procent  zawolac?Oczywiście wszytko będzie spisane notarialnie obojetnie jak miałaby wyglądać nasza współpraca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę to pomotane.

Jak ma inną pracę lepszą i niechce ziemi to niech Ci ją odda i Ty sobie rób w końcu to Twój brat jest a nie jakieś takie chore układy...

Niech Ci odda w dzierżawę i po krzyku.

Chyba jako rodzina się dogadacie w tej kwestii??Nie byłoby prościej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarcinKa napisał:

Chyba jako rodzina się dogadacie w tej kwestii??

Różne są sytuacje, czasami łatwiej dogadać się z obcymi. Czasami dogadać się nie problem i co ustalone to święte dla każdej ze stron i pewniejsze niż na papierze. A czasami jest dobrze, a pojawią się z czasem partnerki, dzieci i później mamy sprawy sądowe na kilka lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak strasznie pomotane dlatego pytam która opcja byłaby dla mnie najlepsza ....nie wiem czy byłbym w stanie dawać z siebie 100 procent robiąc jako zwykły pracownik....hektarów każdy ma mniej więcej po 18... Gospodarstwo to pszenica buraki cukrowe kukurydza i zioła typu faciela/kminek 

1 godzinę temu, MarcinKa napisał:

Brat niechce robić ale dwie sroki za ogon trzymać.

Dobre.

To nie jest tak . Po prostu w między czasie rozwinął firmę tak że ten dochód z gospodarstwa to dla niego tyle co nic więc zapewne jak się nie zgodzę to wydzierżawi komus obcemu chyba że zgodzi się na symboliczną kwotę dzierżawy i ja to wezmę ale jak będzie chciał 2.5-3 tys za ha to dziękuję bardzo. No i naprawdę nie ma czasu żeby pilnować wszystkiego ....wiadomo to niby tylko 18 ha ale jednak zabiegi trzeba robić na czas.

Edytowane przez jopi1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dobry brat.

Obcemu da żeby doić kase ale w rodzinie nie zostawi żeby sie dogadać jak z bratem bo chce kupe kasy.

Powiem Ci że średnio to wygląda.

Ale jako pracownika Cie weźmie abyś tyrał?

Rób na swoim a jak brat chce się tak dorabiać niech odda komuś dzierzawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, jopi1991 napisał:

Tak strasznie pomotane dlatego pytam która opcja byłaby dla mnie najlepsza ....nie wiem czy byłbym w stanie dawać z siebie 100 procent robiąc jako zwykły pracownik....hektarów każdy ma mniej więcej po 18... Gospodarstwo to pszenica buraki cukrowe kukurydza i zioła typu faciela/kminek 

To nie jest tak . Po prostu w między czasie rozwinął firmę tak że ten dochód z gospodarstwa to dla niego tyle co nic więc zapewne jak się nie zgodzę to wydzierżawi komus obcemu chyba że zgodzi się na symboliczną kwotę dzierżawy i ja to wezmę ale jak będzie chciał 2.5-3 tys za ha to dziękuję bardzo. No i naprawdę nie ma czasu żeby pilnować wszystkiego ....wiadomo to niby tylko 18 ha ale jednak zabiegi trzeba robić na czas.

Jak brat puści komuś za wyższą kasę a nie rodzinę to srał go pies. Rób na swoim i tyle. Powoli się rozwijaj, perspektywy są. Chytry traci dwa razy 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MarcinKa napisał:

Czyli dobry brat.

Obcemu da żeby doić kase ale w rodzinie nie zostawi żeby sie dogadać jak z bratem bo chce kupe kasy.

Powiem Ci że średnio to wygląda.

Ale jako pracownika Cie weźmie abyś tyrał?

Rób na swoim a jak brat chce się tak dorabiać niech odda komuś dzierzawe.

Jescze go nie pytałem o cenę dzierżawy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, ŻakowskiSławomir napisał:

Jak brat puści komuś za wyższą kasę a nie rodzinę to srał go pies. Rób na swoim i tyle. Powoli się rozwijaj, perspektywy są. Chytry traci dwa razy 

Ot i cała filozofia się zamyka.

 

To zapytaj ale jak On tak podchodzi do sprawy...

Nie wiem czy chce zarobić na Tobie czy chce dorobić sie na obydwu pracach.

No tak to wyglada jak opisujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jakaś dzierżawa krótko terminowa dla obcego, patrząc na dzisiejsze ceny zbóż itp, jak trend się utrzyma, to może to być z zyskiem dla brata i ciebie, bo nie wtopisz gotówki itp. 

Zależy też jak wygląda Twój park maszynowy, czy taka nadwyżka powierzchni upraw nie sprawi problemów itp. 

Nie wiem jak relacje. Może trzeba usiąść w 3 z ojcem i pogadać na spokojnie. Może weźmiecie z ojcem po połowie tymczasowo itp. 

Inaczej można myśleć nad tematem, jak całość była kiedyś ojca i oddał wam to za nic, wtedy wypadałoby posłuchać chociaż co on ma do powiedzenia.  Inaczej jak każdy dorabiał się po trochu swojego praktycznie od zera itp.

Dla obcego z forum na odległość to i tak abstrakcyjna sytuacja, bo wpisy nigdy nie oddadzą sytuacji. 

Nie robić nic na siłę i spokojnie podejść do tematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię czy ktoś mu tak będzie płacić za dzierżawę przy tej cenie zboża. Lepiej niech ci da w dzierżawę za dopłaty. Jako pracownik to słabo to widzę . Bo tobie wyda z ha 7 ton pszenicy na jego działce 5 ton będzie miał pretensje że słabo dbasz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki brat by nie był czy dobry czy ciężki do życia to i tak was pieniądze po jakimś czasie podzielą tak więc albo symboliczna dzierżawa albo wcale... Firma tak samo jak gospodarstwo przynosi dochody ale może być nagle bum i wtedy zaczynają się problemy , kłótnie a jak między was wejdzie kobieta z jednej czy drugiej strony to już klękajcie narody

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz buraki, pszenica... ziemie dobre, bierz kredyt i odkup od brata. Przyjdzie czas że ojciec też będzie chciał sprzedać/oddać swoją część i zapewne będziesz tym pierwszym którego spyta.  Mając 50 ha możesz już jakoś ciągnąć i dobierać więcej pola, Pamiętaj że w razie draki możesz sprzedać nic nie tracąc, ja bym tak zrobił a Ty zrób jak uważasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rowan napisał:

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Myślę że wysuwasz za daleko idące wnioski. Ziemia która ma ojciec i tak przejmie ten co się  tym gospodarstwem  zajmuje...ojciec po prostu jescxe nie uzbierał tyle na emeryturę ile by chciał. Gdy to zrobi odda za darmo jednemu z nas....a widząc sytuację pewnie będę to ja bo brat oświadczył  że nie chce robic więc 36  ha dobrych ziemi bez kredytów to nie jest rozwalenie gospodarstwa. brat też robił równo że mną wiec musiał być podział taki a nie inny a że odnalazl się w innej branży to mimo wszytko lepiej bo w ogólnym rozrachunku będzie 1 gospodarz i nieważne że z18 ha mniej. Odkupić taki kawałek  w całości to dla mnie trochę za ryzykowne tymbardziej że ziemia u nas jest kosmicznie droga. Wychodzi na to że najlepszym rozwiązaniem będzie albo odpuścić albo dzierżawa za dopłaty....z tego co piszecie wynika że mam się nie bawić w zwykłego pracownika 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jopi1991 napisał:

1 godzinę temu, Rowan napisał:

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Myślę że wysuwasz za daleko idące wnioski. Ziemia która ma ojciec i tak przejmie ten co się  tym gospodarstwem  zajmuje...ojciec po prostu jescxe nie uzbierał tyle na emeryturę ile by chciał. Gdy to zrobi odda za darmo jednemu z nas....a widząc sytuację pewnie będę to ja bo brat oświadczył  że nie chce robic więc 36  ha dobrych ziemi bez kredytów to nie jest rozwalenie gospodarstwa. brat też robił równo że mną wiec musiał być podział taki a nie inny a że odnalazl się w innej branży to mimo wszytko lepiej bo w ogólnym rozrachunku będzie 1 gospodarz i nieważne że z18 ha mniej. Odkupić taki kawałek  w całości to dla mnie trochę za ryzykowne tymbardziej że ziemia u nas jest kosmicznie droga. Wychodzi na to że najlepszym rozwiązaniem będzie albo odpuścić albo dzierżawa za dopłaty....z tego co piszecie wynika że mam się nie bawić w zwykłego pracownika 

uważam że takie tematy załatwię się w gronie najbliższym czyli Ty brat i ojciec. Rozumie też Ciebie że chciałeś usłyszeć zdanie obcych co o tym sądzą i może ktoś rzuci jakiś fajny pomysł a tu każdy chce "rozszarpać Ci rodzinę" Ja uważam że temat powinniście zamknąć w rodzinie i tyle. Rozwiązania są: 1. dogadujesz się z bratem stawka godzinowa za operatora to jest 30÷40zl i liczysz ile godzin pracujesz jego sprzętem u niego on mówi co masz robić on inwestuje w ta ziemię Ty robisz u niego on Ci placi za godzinę po umówionej stawce i sprawa załatwiona wszystko idzie policzyć w dzisiejszych czasach. 2. rozwiązanie dogadujesz się z nim na dzierżawę po średniej stawce ceny dzierżaw w Waszej okolicy ustalacie to sobie do kiedy płacisz mu czynsz dzierżawy i inne szczegółu i robisz jak na dzierżawie tylko czy masz sprzęt i fundusze żeby obrobić dwa razy więcej ziemi niż dotychczas. 3. rozwiązanie jest takie że może cześć tej ziemi bierzesz Ty w dzierżawę cześć ojciec i robicie każdy na własny rachunek. 4 rozwiązanie myślę że najgorsze to jest to że brat odda w dzierżawę obcej osobie. to będzie świadczyć o słabości Waszej rodziny. A jeżeli to jest ojcowizna to ojciec też będzie miał ciężko zaakceptować to że ktoś robi w "jego ojcowiznie" może o tym oficjalnie nie mówić (zależy to od charakteru człowieka) ale będzie mu to leżało na sercu. 5. rozwiązanie jak ktoś wcześniej wspomniał możesz to kupić od brata ale jak idzie bratu dobrze firma to myślę że nie będzie chciał tego sprzedać a druga sprawa nie wiem czy dostaniesz kredyt i podołasz finansowo żeby to za jednym razem kupić Nie wiem czy to Was ojciec podzielił czy kupowaliście ta ziemię ale myślę że najlepiej dogadać się w rodzinie I pewne ustalenia przelać na papier nawet taki między sobą. Jak proponujesz bratu dzierżawę to po jakiejś średniej cenie w Waszych stronach. I jak on Tobie proponuję pracę to tez najlepiej po jakiejś średniej stawce Myślę że jak rok popracujesz u brata i jak wszystko sobie policzy to po tym sezonie odda Ci w dzierżawę

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rowan napisał:

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Ma kolega świadomość, że ten ojciec mógł podzielić z swoje gospodrstwo jak miał 40 lat. W takiej sytuacji raczej normalne, że  jeszcze trochę zostało mu do emerytury i zostawił sobie część.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, wojtal24 napisał:

uważam że takie tematy załatwię się w gronie najbliższym czyli Ty brat i ojciec. Rozumie też Ciebie że chciałeś usłyszeć zdanie obcych co o tym sądzą i może ktoś rzuci jakiś fajny pomysł a tu każdy chce "rozszarpać Ci rodzinę" Ja uważam że temat powinniście zamknąć w rodzinie i tyle. Rozwiązania są: 1. dogadujesz się z bratem stawka godzinowa za operatora to jest 30÷40zl i liczysz ile godzin pracujesz jego sprzętem u niego on mówi co masz robić on inwestuje w ta ziemię Ty robisz u niego on Ci placi za godzinę po umówionej stawce i sprawa załatwiona wszystko idzie policzyć w dzisiejszych czasach. 2. rozwiązanie dogadujesz się z nim na dzierżawę po średniej stawce ceny dzierżaw w Waszej okolicy ustalacie to sobie do kiedy płacisz mu czynsz dzierżawy i inne szczegółu i robisz jak na dzierżawie tylko czy masz sprzęt i fundusze żeby obrobić dwa razy więcej ziemi niż dotychczas. 3. rozwiązanie jest takie że może cześć tej ziemi bierzesz Ty w dzierżawę cześć ojciec i robicie każdy na własny rachunek. 4 rozwiązanie myślę że najgorsze to jest to że brat odda w dzierżawę obcej osobie. to będzie świadczyć o słabości Waszej rodziny. A jeżeli to jest ojcowizna to ojciec też będzie miał ciężko zaakceptować to że ktoś robi w "jego ojcowiznie" może o tym oficjalnie nie mówić (zależy to od charakteru człowieka) ale będzie mu to leżało na sercu. 5. rozwiązanie jak ktoś wcześniej wspomniał możesz to kupić od brata ale jak idzie bratu dobrze firma to myślę że nie będzie chciał tego sprzedać a druga sprawa nie wiem czy dostaniesz kredyt i podołasz finansowo żeby to za jednym razem kupić Nie wiem czy to Was ojciec podzielił czy kupowaliście ta ziemię ale myślę że najlepiej dogadać się w rodzinie I pewne ustalenia przelać na papier nawet taki między sobą. Jak proponujesz bratu dzierżawę to po jakiejś średniej cenie w Waszych stronach. I jak on Tobie proponuję pracę to tez najlepiej po jakiejś średniej stawce Myślę że jak rok popracujesz u brata i jak wszystko sobie policzy to po tym sezonie odda Ci w dzierżawę

Nie wiem czy policzyć się da ile ja godzin pracuje jak on czasu nie ma na to....może być też problem z tym że właśnie powie że za mało mi obrodziło/ za mało się staram i sam nie wiem czy będę w stanie dać z siebie 100 procent .... Przy dzierżawie takiego dylematu nie ma bo jeżeli więcej się zaangażujesz to więcej będziesz miał dla siebie i dlatego chyba dzierżawa po średniej stawce będzie najrozsądniejszym wyborem dla nas wszystkich ...również dla ojca bo będzie wszytko w rodzinie. Co do maszyn i tak prawie wszystkie są własnością ojca i spokojnie całość tym obrobie. Czy dzierżawę można zerwać bez podania przyczyny? Powiedzmy że będę miał dzierżawe na 20 lat i co roku będę płacił w terminie uwzględniając inflację to czy brat będzie mógł mi nagle wypowiedzieć umowę notarialną?

19 minut temu, Leszy napisał:

@jopi1991 idź w tą pensje. Po roku się okaże, że nie zarobi ta jego część na twoją wypłatę, i sam będzie chciał to oddać. Ile by Ci w ogóle płacił?  

To są jeszcze kwestie do ustalenia 

Edytowane przez jopi1991
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze co może być, to podziały, spadki, etc - gdzie tylko pojawią się kasa, to może zniszczyć relacje rodzinne.

 

Moim zdaniem, żeby nie było z tego później zgrzytów, to tylko kupno, albo dzierżawa, ale wszystko po normalnej cenie. Będziesz chciał za pół darmo wydzierżawić, czy kupić taniej niż rynkowa cena - prędzej czy później usłyszysz, że coś Ci ktoś dał, coś masz dzięki komuś, coś masz czyimś kosztem itd.

Obrabianie tego jako pracownik, to też proszenie się o kłótnie. Dla Ciebie będzie, że zawsze płaci Ci za mało, dla niego, że płaci Ci za dużo. Mniej obrodzi - słabiej się starasz. Sprzęt się zepsuje - nie szanujesz, bo nie Twoje. Terminy będą gościć, np pogoda na jakiś zabieg i gdzie najpierw pojedziesz? Do brata, żeby nie było gadania i swoje zaniedbasz, czy do siebie, bo to jednak "swoje" i zaniedbasz brata? 

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez krislord81
      Witam.
      Proszę o poradę osobę która zna temat lub najlepiej sama przechodziła ten proces.
      Mam ciągnik nabyty w spadku (Zetor 7211) który stoi nieużywany od wielu lat. Mam dowód, tablice jednak nie posiada przeglądu i go nie przejdzie bez dużego remontu. 
      Jak można wyrejestrować taki ciągnik ? W jaki sposób ?
      Czy jeśli go za jakiś czas bym sprzedał nowy właściciel będzie mógł go ponownie zarejestrować czy mocno straci na wartości ? 
    • Przez poosa21
      Witam.
      Mam na działce siedliskowej studzienkę telekomunikacyjną, niedawno robiłem wznowienie granic i okazuje się że studzienka znajduje się 4 m od granicy działki. Wcześniej mi to nie przeszkadzało bo wjazd miałem 6,5m. Ale teraz sąsiad nie chce abym jeździł po jego wjeździe. (Mieliśmy jeden wjazd na 2 działki po mojej stronie 4m (od granicy do studzienki) a po sąsiada 2,5m). Niekiedy muszą do mnie wjechać samochody ciężarowe i wjazd 6,5m był dobry, a teraz zostało mi 4m i jest problem. Ile może takie przeniesienie trwać  Gdzie mam się zgłosić w sprawie przeniesienia tej studzienki, bo też chciał bym zrobić bramę odsuwaną po mojej stronie płotu a to koliduje ze studzienką. Dodam że studzienka znajduje się 0,5m od granicy drogi na mojej działce. Inne studzienki w mojej miejscowości są w pasie drogowym. Nie mam nic wpisane w księdze wieczystej. 
       
    • Przez szybkirychu12
      Witam, 
      wydarzyła się przykra sprawa i zmarł mój Tata. Był on rolnikiem ryczałtowym. Teraz spadkobierców jest kilka. 
      Czy może ziemia pozostać podzielona pomiędzy wszystkich spadkobierców, natomiast rolnikiem zostać tylko jedna osoba. 
      Byłem w ARiMR i wiem, że jest taka możliwość, ale mam wątpliwości dotyczące rozliczenia podatkowego. 
      Zapytałem pobieżnie w moim Urzędzie skarbowym, to kierownik wspomniała, że to raczej trudna sprawa, ale zakładam, że pomogła czegoś nie wiedzieć/ pomylić się. Ogólnie każdy z kim rozmawiam mówi coś innego. 
      Kierowniczka US powiedziała, że skoro właścicieli jest kilku to np. przy sprzedaży płodów rolnych czy bydła to być może będzie musiała być między nami umowa sprzedaży. Skoro jakaś osoba posiada 1/x udziałów to będzie musiała mi jako rolnikowi najpierw sprzedaż prawo np. do tych płodów rolnych. Zapewne też musiała by się z tego rozliczyć w US. Pytałem także jako to wygląda gdy jest wspólność małżeńska, przecież tam jest więcej niż jedna osoba. Natomiast kierowniczka powiedziała, że wtedy jest wspólność majątkowa i to inna sprawa. 
      Chciałbym Was zapytać czy spotkaliście się z sytuacją, że kilku właścicieli prowadzi gospodarstwo na zasadzie ryczałtu i jak wtedy wygląda rozliczenie że skarbówką. 
       
      Ponadto przy okazji chciałbym dopytać co trzeba zrobić, żeby rolnikiem ryczałtowym zostać. Wniosek do Agencji z pewnością, ale czy rolnik musi posiadać NIP i REGON czy może wystarczy tylko REGON? Czy trzeba jeszcze gdzieś to zgłosić? 
       
      Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v