jopi1991

Jak to ogarnąć

Polecane posty

jopi1991    3

Przyszedłem dziś się poradzić.mam taki problem ze 1/3 gospodarki ma brat....1/3 mam ja i 1/3 jescxe ojciec  brat oświadczył że on robić nie ma czasu...za dużo oboowazkow  i praca z której na nieporównywalnie więcej.proponuje mi pracę na jego części jako pracownik (wynagrodzenie płatne od godzin) mówił że wtedy odpada koszty napraw paliwa nawozów itd ogólnie tylko mam wykonać pracę jak zwykły pracownik zatrudniony w firmie ale na KRUS.  W zimę mogę iść do pracy do niego na czarno ( posiada firmę w innej branży)Czy zgodzić się na to czy może jakieś lepsze pomysły? Dzierżawa na mnie za jakąś niewygórowaną kwotę? (wtedy jego maszyn nie tykam)Czy może wynagrodzenie procentowe od zysku? Jeżeli tak to jaki procent  zawolac?Oczywiście wszytko będzie spisane notarialnie obojetnie jak miałaby wyglądać nasza współpraca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    709

Możesz podzielić się informacją ile ha ma gospodarstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinKa    153

Trochę to pomotane.

Jak ma inną pracę lepszą i niechce ziemi to niech Ci ją odda i Ty sobie rób w końcu to Twój brat jest a nie jakieś takie chore układy...

Niech Ci odda w dzierżawę i po krzyku.

Chyba jako rodzina się dogadacie w tej kwestii??Nie byłoby prościej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja nie widzę przeszkód czemu nie miałby ci oddać tej ziemii chociażby w dzierżawę. Uprawiać nie ma czasu, ale bawić się w zatrudnianie ciebie już tak. Ty zajmuj się gospodarką a on tą swoją firmą,tyle.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinKa    153

Brat niechce robić ale dwie sroki za ogon trzymać.

Dobre.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    444
13 minut temu, MarcinKa napisał:

Chyba jako rodzina się dogadacie w tej kwestii??

Różne są sytuacje, czasami łatwiej dogadać się z obcymi. Czasami dogadać się nie problem i co ustalone to święte dla każdej ze stron i pewniejsze niż na papierze. A czasami jest dobrze, a pojawią się z czasem partnerki, dzieci i później mamy sprawy sądowe na kilka lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leszy    5022

@jopi1991 ile tej ziemi macie i czym się konkretnie zajmujecie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qwazi    7928

Rozstańcie się w zgodzie i niech każdy swojego pilnuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopi1991    3
Napisano (edytowany)

Tak strasznie pomotane dlatego pytam która opcja byłaby dla mnie najlepsza ....nie wiem czy byłbym w stanie dawać z siebie 100 procent robiąc jako zwykły pracownik....hektarów każdy ma mniej więcej po 18... Gospodarstwo to pszenica buraki cukrowe kukurydza i zioła typu faciela/kminek 

1 godzinę temu, MarcinKa napisał:

Brat niechce robić ale dwie sroki za ogon trzymać.

Dobre.

To nie jest tak . Po prostu w między czasie rozwinął firmę tak że ten dochód z gospodarstwa to dla niego tyle co nic więc zapewne jak się nie zgodzę to wydzierżawi komus obcemu chyba że zgodzi się na symboliczną kwotę dzierżawy i ja to wezmę ale jak będzie chciał 2.5-3 tys za ha to dziękuję bardzo. No i naprawdę nie ma czasu żeby pilnować wszystkiego ....wiadomo to niby tylko 18 ha ale jednak zabiegi trzeba robić na czas.

Edytowano przez jopi1991

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinKa    153

Czyli dobry brat.

Obcemu da żeby doić kase ale w rodzinie nie zostawi żeby sie dogadać jak z bratem bo chce kupe kasy.

Powiem Ci że średnio to wygląda.

Ale jako pracownika Cie weźmie abyś tyrał?

Rób na swoim a jak brat chce się tak dorabiać niech odda komuś dzierzawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, jopi1991 napisał:

Tak strasznie pomotane dlatego pytam która opcja byłaby dla mnie najlepsza ....nie wiem czy byłbym w stanie dawać z siebie 100 procent robiąc jako zwykły pracownik....hektarów każdy ma mniej więcej po 18... Gospodarstwo to pszenica buraki cukrowe kukurydza i zioła typu faciela/kminek 

To nie jest tak . Po prostu w między czasie rozwinął firmę tak że ten dochód z gospodarstwa to dla niego tyle co nic więc zapewne jak się nie zgodzę to wydzierżawi komus obcemu chyba że zgodzi się na symboliczną kwotę dzierżawy i ja to wezmę ale jak będzie chciał 2.5-3 tys za ha to dziękuję bardzo. No i naprawdę nie ma czasu żeby pilnować wszystkiego ....wiadomo to niby tylko 18 ha ale jednak zabiegi trzeba robić na czas.

Jak brat puści komuś za wyższą kasę a nie rodzinę to srał go pies. Rób na swoim i tyle. Powoli się rozwijaj, perspektywy są. Chytry traci dwa razy 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopi1991    3
4 minuty temu, MarcinKa napisał:

Czyli dobry brat.

Obcemu da żeby doić kase ale w rodzinie nie zostawi żeby sie dogadać jak z bratem bo chce kupe kasy.

Powiem Ci że średnio to wygląda.

Ale jako pracownika Cie weźmie abyś tyrał?

Rób na swoim a jak brat chce się tak dorabiać niech odda komuś dzierzawe.

Jescze go nie pytałem o cenę dzierżawy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MarcinKa    153
Przed chwilą, ŻakowskiSławomir napisał:

Jak brat puści komuś za wyższą kasę a nie rodzinę to srał go pies. Rób na swoim i tyle. Powoli się rozwijaj, perspektywy są. Chytry traci dwa razy 

Ot i cała filozofia się zamyka.

 

To zapytaj ale jak On tak podchodzi do sprawy...

Nie wiem czy chce zarobić na Tobie czy chce dorobić sie na obydwu pracach.

No tak to wyglada jak opisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    444

Jak jakaś dzierżawa krótko terminowa dla obcego, patrząc na dzisiejsze ceny zbóż itp, jak trend się utrzyma, to może to być z zyskiem dla brata i ciebie, bo nie wtopisz gotówki itp. 

Zależy też jak wygląda Twój park maszynowy, czy taka nadwyżka powierzchni upraw nie sprawi problemów itp. 

Nie wiem jak relacje. Może trzeba usiąść w 3 z ojcem i pogadać na spokojnie. Może weźmiecie z ojcem po połowie tymczasowo itp. 

Inaczej można myśleć nad tematem, jak całość była kiedyś ojca i oddał wam to za nic, wtedy wypadałoby posłuchać chociaż co on ma do powiedzenia.  Inaczej jak każdy dorabiał się po trochu swojego praktycznie od zera itp.

Dla obcego z forum na odległość to i tak abstrakcyjna sytuacja, bo wpisy nigdy nie oddadzą sytuacji. 

Nie robić nic na siłę i spokojnie podejść do tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cinek1808    1746

Wątpię czy ktoś mu tak będzie płacić za dzierżawę przy tej cenie zboża. Lepiej niech ci da w dzierżawę za dopłaty. Jako pracownik to słabo to widzę . Bo tobie wyda z ha 7 ton pszenicy na jego działce 5 ton będzie miał pretensje że słabo dbasz. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limousine    38

Raczej tylko dzierżawa wchodzi w grę. Ciężko by było  wycenic twoja pracę, a po za tym w rolnictwie zdarzają się też straty i wtedy pretensje mógłby mieć do Ciebie.


Produkcja bydła mięsnego + roślinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bialy8011    45

Jaki brat by nie był czy dobry czy ciężki do życia to i tak was pieniądze po jakimś czasie podzielą tak więc albo symboliczna dzierżawa albo wcale... Firma tak samo jak gospodarstwo przynosi dochody ale może być nagle bum i wtedy zaczynają się problemy , kłótnie a jak między was wejdzie kobieta z jednej czy drugiej strony to już klękajcie narody

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowan    223

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michał88    335

Piszesz buraki, pszenica... ziemie dobre, bierz kredyt i odkup od brata. Przyjdzie czas że ojciec też będzie chciał sprzedać/oddać swoją część i zapewne będziesz tym pierwszym którego spyta.  Mając 50 ha możesz już jakoś ciągnąć i dobierać więcej pola, Pamiętaj że w razie draki możesz sprzedać nic nie tracąc, ja bym tak zrobił a Ty zrób jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopi1991    3
1 godzinę temu, Rowan napisał:

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Myślę że wysuwasz za daleko idące wnioski. Ziemia która ma ojciec i tak przejmie ten co się  tym gospodarstwem  zajmuje...ojciec po prostu jescxe nie uzbierał tyle na emeryturę ile by chciał. Gdy to zrobi odda za darmo jednemu z nas....a widząc sytuację pewnie będę to ja bo brat oświadczył  że nie chce robic więc 36  ha dobrych ziemi bez kredytów to nie jest rozwalenie gospodarstwa. brat też robił równo że mną wiec musiał być podział taki a nie inny a że odnalazl się w innej branży to mimo wszytko lepiej bo w ogólnym rozrachunku będzie 1 gospodarz i nieważne że z18 ha mniej. Odkupić taki kawałek  w całości to dla mnie trochę za ryzykowne tymbardziej że ziemia u nas jest kosmicznie droga. Wychodzi na to że najlepszym rozwiązaniem będzie albo odpuścić albo dzierżawa za dopłaty....z tego co piszecie wynika że mam się nie bawić w zwykłego pracownika 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2471
jopi1991 napisał:

1 godzinę temu, Rowan napisał:

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Myślę że wysuwasz za daleko idące wnioski. Ziemia która ma ojciec i tak przejmie ten co się  tym gospodarstwem  zajmuje...ojciec po prostu jescxe nie uzbierał tyle na emeryturę ile by chciał. Gdy to zrobi odda za darmo jednemu z nas....a widząc sytuację pewnie będę to ja bo brat oświadczył  że nie chce robic więc 36  ha dobrych ziemi bez kredytów to nie jest rozwalenie gospodarstwa. brat też robił równo że mną wiec musiał być podział taki a nie inny a że odnalazl się w innej branży to mimo wszytko lepiej bo w ogólnym rozrachunku będzie 1 gospodarz i nieważne że z18 ha mniej. Odkupić taki kawałek  w całości to dla mnie trochę za ryzykowne tymbardziej że ziemia u nas jest kosmicznie droga. Wychodzi na to że najlepszym rozwiązaniem będzie albo odpuścić albo dzierżawa za dopłaty....z tego co piszecie wynika że mam się nie bawić w zwykłego pracownika 

uważam że takie tematy załatwię się w gronie najbliższym czyli Ty brat i ojciec. Rozumie też Ciebie że chciałeś usłyszeć zdanie obcych co o tym sądzą i może ktoś rzuci jakiś fajny pomysł a tu każdy chce "rozszarpać Ci rodzinę" Ja uważam że temat powinniście zamknąć w rodzinie i tyle. Rozwiązania są: 1. dogadujesz się z bratem stawka godzinowa za operatora to jest 30÷40zl i liczysz ile godzin pracujesz jego sprzętem u niego on mówi co masz robić on inwestuje w ta ziemię Ty robisz u niego on Ci placi za godzinę po umówionej stawce i sprawa załatwiona wszystko idzie policzyć w dzisiejszych czasach. 2. rozwiązanie dogadujesz się z nim na dzierżawę po średniej stawce ceny dzierżaw w Waszej okolicy ustalacie to sobie do kiedy płacisz mu czynsz dzierżawy i inne szczegółu i robisz jak na dzierżawie tylko czy masz sprzęt i fundusze żeby obrobić dwa razy więcej ziemi niż dotychczas. 3. rozwiązanie jest takie że może cześć tej ziemi bierzesz Ty w dzierżawę cześć ojciec i robicie każdy na własny rachunek. 4 rozwiązanie myślę że najgorsze to jest to że brat odda w dzierżawę obcej osobie. to będzie świadczyć o słabości Waszej rodziny. A jeżeli to jest ojcowizna to ojciec też będzie miał ciężko zaakceptować to że ktoś robi w "jego ojcowiznie" może o tym oficjalnie nie mówić (zależy to od charakteru człowieka) ale będzie mu to leżało na sercu. 5. rozwiązanie jak ktoś wcześniej wspomniał możesz to kupić od brata ale jak idzie bratu dobrze firma to myślę że nie będzie chciał tego sprzedać a druga sprawa nie wiem czy dostaniesz kredyt i podołasz finansowo żeby to za jednym razem kupić Nie wiem czy to Was ojciec podzielił czy kupowaliście ta ziemię ale myślę że najlepiej dogadać się w rodzinie I pewne ustalenia przelać na papier nawet taki między sobą. Jak proponujesz bratu dzierżawę to po jakiejś średniej cenie w Waszych stronach. I jak on Tobie proponuję pracę to tez najlepiej po jakiejś średniej stawce Myślę że jak rok popracujesz u brata i jak wszystko sobie policzy to po tym sezonie odda Ci w dzierżawę

  • Like 1

ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alchemik    444
2 godziny temu, Rowan napisał:

Ojciec wiedział jakich ma synów, dlatego jeszcze dla siebie zostawił, albo taki sam jak i oni… Gospodarstwo powinno być przekazywane w całości, rozdrabnianie tylko prowadzi do takich sytuacji i wszystko staje się nie rentowne. Tyle ode mnie w temacie.

Ma kolega świadomość, że ten ojciec mógł podzielić z swoje gospodrstwo jak miał 40 lat. W takiej sytuacji raczej normalne, że  jeszcze trochę zostało mu do emerytury i zostawił sobie część.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leszy    5022

@jopi1991 idź w tą pensje. Po roku się okaże, że nie zarobi ta jego część na twoją wypłatę, i sam będzie chciał to oddać. Ile by Ci w ogóle płacił?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jopi1991    3
Napisano (edytowany)
24 minuty temu, wojtal24 napisał:

uważam że takie tematy załatwię się w gronie najbliższym czyli Ty brat i ojciec. Rozumie też Ciebie że chciałeś usłyszeć zdanie obcych co o tym sądzą i może ktoś rzuci jakiś fajny pomysł a tu każdy chce "rozszarpać Ci rodzinę" Ja uważam że temat powinniście zamknąć w rodzinie i tyle. Rozwiązania są: 1. dogadujesz się z bratem stawka godzinowa za operatora to jest 30÷40zl i liczysz ile godzin pracujesz jego sprzętem u niego on mówi co masz robić on inwestuje w ta ziemię Ty robisz u niego on Ci placi za godzinę po umówionej stawce i sprawa załatwiona wszystko idzie policzyć w dzisiejszych czasach. 2. rozwiązanie dogadujesz się z nim na dzierżawę po średniej stawce ceny dzierżaw w Waszej okolicy ustalacie to sobie do kiedy płacisz mu czynsz dzierżawy i inne szczegółu i robisz jak na dzierżawie tylko czy masz sprzęt i fundusze żeby obrobić dwa razy więcej ziemi niż dotychczas. 3. rozwiązanie jest takie że może cześć tej ziemi bierzesz Ty w dzierżawę cześć ojciec i robicie każdy na własny rachunek. 4 rozwiązanie myślę że najgorsze to jest to że brat odda w dzierżawę obcej osobie. to będzie świadczyć o słabości Waszej rodziny. A jeżeli to jest ojcowizna to ojciec też będzie miał ciężko zaakceptować to że ktoś robi w "jego ojcowiznie" może o tym oficjalnie nie mówić (zależy to od charakteru człowieka) ale będzie mu to leżało na sercu. 5. rozwiązanie jak ktoś wcześniej wspomniał możesz to kupić od brata ale jak idzie bratu dobrze firma to myślę że nie będzie chciał tego sprzedać a druga sprawa nie wiem czy dostaniesz kredyt i podołasz finansowo żeby to za jednym razem kupić Nie wiem czy to Was ojciec podzielił czy kupowaliście ta ziemię ale myślę że najlepiej dogadać się w rodzinie I pewne ustalenia przelać na papier nawet taki między sobą. Jak proponujesz bratu dzierżawę to po jakiejś średniej cenie w Waszych stronach. I jak on Tobie proponuję pracę to tez najlepiej po jakiejś średniej stawce Myślę że jak rok popracujesz u brata i jak wszystko sobie policzy to po tym sezonie odda Ci w dzierżawę

Nie wiem czy policzyć się da ile ja godzin pracuje jak on czasu nie ma na to....może być też problem z tym że właśnie powie że za mało mi obrodziło/ za mało się staram i sam nie wiem czy będę w stanie dać z siebie 100 procent .... Przy dzierżawie takiego dylematu nie ma bo jeżeli więcej się zaangażujesz to więcej będziesz miał dla siebie i dlatego chyba dzierżawa po średniej stawce będzie najrozsądniejszym wyborem dla nas wszystkich ...również dla ojca bo będzie wszytko w rodzinie. Co do maszyn i tak prawie wszystkie są własnością ojca i spokojnie całość tym obrobie. Czy dzierżawę można zerwać bez podania przyczyny? Powiedzmy że będę miał dzierżawe na 20 lat i co roku będę płacił w terminie uwzględniając inflację to czy brat będzie mógł mi nagle wypowiedzieć umowę notarialną?

19 minut temu, Leszy napisał:

@jopi1991 idź w tą pensje. Po roku się okaże, że nie zarobi ta jego część na twoją wypłatę, i sam będzie chciał to oddać. Ile by Ci w ogóle płacił?  

To są jeszcze kwestie do ustalenia 

Edytowano przez jopi1991

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4258

Najgorsze co może być, to podziały, spadki, etc - gdzie tylko pojawią się kasa, to może zniszczyć relacje rodzinne.

 

Moim zdaniem, żeby nie było z tego później zgrzytów, to tylko kupno, albo dzierżawa, ale wszystko po normalnej cenie. Będziesz chciał za pół darmo wydzierżawić, czy kupić taniej niż rynkowa cena - prędzej czy później usłyszysz, że coś Ci ktoś dał, coś masz dzięki komuś, coś masz czyimś kosztem itd.

Obrabianie tego jako pracownik, to też proszenie się o kłótnie. Dla Ciebie będzie, że zawsze płaci Ci za mało, dla niego, że płaci Ci za dużo. Mniej obrodzi - słabiej się starasz. Sprzęt się zepsuje - nie szanujesz, bo nie Twoje. Terminy będą gościć, np pogoda na jakiś zabieg i gdzie najpierw pojedziesz? Do brata, żeby nie było gadania i swoje zaniedbasz, czy do siebie, bo to jednak "swoje" i zaniedbasz brata? 

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj