Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano

Nieźle skupy kombinuje w tym roku z miernikami wilgotności na moim 13.5% na skupi jednym 14.7% na drugim skupi już 15% na innym 14.20%na następnym 14% dobry jaja dobrze majo zkalibrowane miernik aby owalić cenę za wilgotność 

  • 0
Opublikowano
10 minut temu, paprykarz123456789 napisał:

@ravoj no i jedzenie miales zdrowsze wszyscy zebrali 2 tony z hektara i każdy szczęśliwy a teraz 10 z hektara i malo a potem biegasz od lekarza do lekarza i coraz więcej młodych maja udary

Ale to Ty biegasz. Z tymi hipochondrycznymi schorzeniami.

A na udary to uważaj...

  • 0
Opublikowano

Też prawda bo mi na jednym 9.7% a na drugim już 10.5 a na innm10.7

  • 0
Opublikowano
5 minut temu, mds212 napisał:

to moze z białkiem też coś kombinują bo w jednym skupię wyszło mi 9.5 procent xd

Chyba w kaszy od Łukaszenki.,

  • 0
Opublikowano
4 godziny temu, dzidzia202 napisał:

Ja słyszałem że pieniądze z naboru 2 i nawozowego są wstrzymane ze względu na to ze Korea nie chce nam przyznać następnego kredytu na zakupy wojskowe. 

Gdzie to słyszałeś? Masz jakieś poważne źródło, czy to było  przy straganie w Kociej Wólce? 😄

  • 0
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, ravoj napisał:

Chyba jeszcze więcej, sporo. 

No nie sposób się nie zgodzić z @Mikua bo faktycznie Polska po wymordowaniu elity, artystów, myślicieli  przez Stalina i Hitlera jak żaden inny kraj od nowa rodzic się musial. Ciemnogród został, ludzie do kołchozu szykowano jedynie,  stąd PGRy budowane były, a większość poszła w rolnictwo, bo to niby proste było i przez państwo wspierane, zwłaszcza, że każdy jakiś kawałek ziemi posiadał, a do życia wystarczało 2 ha i krowa. Ja też to widziałem, ale dopiero niedawno zrozumiałem. Nie przeżyłem tego na własnej skórze, bo nie mieliśmy nigdy gospodarstwa, sam powoli rozpocząłem te przygodę. U ruskich to myślenie obowiązuje do dziś. Kto mądrzejszy i cwanszy poszedl w biznes, usługi itp. trzeba było mieć odwagę i oczywiście coś na start. Dziś rolnictwo jest biznesem na równi z prowadzeniem sklepu, firmy czy nawet niezłej sieci handlowej, trzeba mieć łeb na karku, rynek eliminuje nierobów i partaczy. 

Jednak na tym forum większość ludzi jest już  ogarniętych i dobrze wykształconych, czas mija i 30 lat niepodległości (nawet pod naciskiem wpływów zachodu, wschodu, kosmitów i Rzymu)  pozwolił na wyodrębnienie się dobrych gospodarzy  w pełnym znaczeniu tego słowa. Owszem jeszcze widać ogrom brudasów i partaczy co podwórka utrzymać nie potrafią a gumofilce z błota  od nowości nie myte i gorzała leje się wiadrami, ale oni śmiercią naturalną sami się eliminują, rynek ich zdusi, bo naturalnie nadają się tylko do egzystencji pod nadzorem, ktoś ich musi prowadzić za rękę, dosłownie,  samodzielnie giną są niekonkurencyjni i nieudolni. To ich właśnie potrzebują partie żeby dostać się do koryta i pod nich układają program, bo jest ich sporo i najwięcej krzyczą, co i tu czasem widać. 

Tak z ciekawości. Ty z tych z Ciemnogrodu, czy szykowanych do PGR?

Bo według twej teorii innych nie było .

Edytowane przez Pafnucy12
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, ravoj napisał:

 

  Dziś rolnictwo jest biznesem na równi z prowadzeniem sklepu, firmy czy nawet niezłej sieci handlowej, trzeba mieć łeb na karku, rynek eliminuje nierobów i partaczy. 

 

Nie jest, nie było, i nie będzie biznesem na równi z innymi dziedzinami biznesu ze względu na swoją specyfikę i uwarunkowania.

  • 0
Opublikowano
3 minuty temu, tmk1974 napisał:

Nie jest, nie było, i nie będzie biznesem na równi z innymi dziedzinami biznesu ze względu na swoją specyfikę i uwarunkowania.

Jest jest, tylko uwarunkowania biznesowe są inne

  • Like 2
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
15 minut temu, jahooo napisał:

Jest jest, tylko uwarunkowania biznesowe są inne

Dobrze, to przejdź z KRUS-u na ZUS, nie bierz dopłat, zwrotu akcyzy i innych dotacji i do boju rekinie biznesu😆

  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano

Dlatego jest KRUS, aby ludzie w mieście nie przymierali głodem. Gdybys znał trochę historię, wiedziałbyś, że już w latach 60-tych exodus ludzi ze wsi do miasta był taki, że produkcja rolna zaczęła gwałtownie dołować. Dlatego podjęto działania, aby złagodzić skutki reform , które miały wprowadzac przymusową powszechną kolektywizację i zrewidowano politykę wobec gospodarstw indywidualnych.  Inaczej głód, który panował za Gomułki doprowadziłby w końcu do rewolucji w kraju. 

Zresztą problemy z aprowizacją były zawsze pięta achillesową w PRL.

KRUS jest po prostu formą subsydiowania rolnictwa przez państwo, natomiast zasady biznesowa sa dokładnie takie same - albo masz zysk, albo straty i w końcu licytuje cię komornik.

W dodatku znajdź mi drugi taki dział, poza aptekarzami , tak reglamentowany i kontrolowany jak rolnictwo. Rząd doskonale sobie zdaje sprawę, że zapaść w krajowej produkcji żywności oznacza mega inflację, bo nikt z zewnątrz nam tanio żywności nie sprzeda.

  • Like 3
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Ile miałeś kontroli w tym roku...?

Rolnictwo to często taka przechowalnia bezrobotnych.

Dać ich do ZUS to system by pizł.

Edytowane przez Pafnucy12
  • 0
Opublikowano
6 minut temu, jahooo napisał:

Dlatego jest KRUS, aby ludzie w mieście nie przymierali głodem. Gdybys znał trochę historię, wiedziałbyś, że już w latach 60-tych exodus ludzi ze wsi do miasta był taki, że produkcja rolna zaczęła gwałtownie dołować. Dlatego podjęto działania, aby złagodzić skutki reform , które miały wprowadzac przymusową powszechną kolektywizację i zrewidowano politykę wobec gospodarstw indywidualnych.  Inaczej głód, który panował za Gomułki doprowadziłby w końcu do rewolucji w kraju. 

Zresztą problemy z aprowizacją były zawsze pięta achillesową w PRL.

KRUS jest po prostu formą subsydiowania rolnictwa przez państwo, natomiast zasady biznesowa sa dokładnie takie same - albo masz zysk, albo straty i w końcu licytuje cię komornik.

W dodatku znajdź mi drugi taki dział, poza aptekarzami , tak reglamentowany i kontrolowany jak rolnictwo. Rząd doskonale sobie zdaje sprawę, że zapaść w krajowej produkcji żywności oznacza mega inflację, bo nikt z zewnątrz nam tanio żywności nie sprzeda.

I tym potwierdzasz, że rolnictwo nie jest, nie było i nie będzie biznesem na równi z innymi, gdyż przy takich samych warunkach obciążeń społecznych nie ma szansy istnienia dla 90 procent. A dochodzi do tego jeszcze kluczowy czynnik pogodowy, który niema tak istotnego znaczenia w innych dziedzinach biznesu. 

  • 0
Opublikowano

Tu nie chodzi o upadek systemu a dostępność żywności. Rolnictwo to podstawa egzystencji ludzkiej, musi być zachowana równowaga między konsumpcją a produkcją i od tego jest państwo żeby w pewnym momencie żywności nie zabrakło a co za tym idzie nie zabrakło rolników. To jak ze  służbą zdrowia, każdy z nas się zrzuca po trochę, chociaż chodzimy prywatnie, no ale jednak jakaś służba jest. Nadprodukcja w rolnictwie jest potrzebna, gdyż w innych zakątkach świata rolnictwo prawie nie istnieje ale ludzie żyją. Mają tam po prostu inne dobra, które wymieniają na pożywienie. 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
7 minut temu, tmk1974 napisał:

I tym potwierdzasz, że rolnictwo nie jest, nie było i nie będzie biznesem na równi z innymi, gdyż przy takich samych warunkach obciążeń społecznych nie ma szansy istnienia dla 90 procent. A dochodzi do tego jeszcze kluczowy czynnik pogodowy, który niema tak istotnego znaczenia w innych dziedzinach biznesu. 

To spróbuj postawić dach bez pogody , albo murować. Rolnictwo to taka sama działalność jak każda inna, tylko ze względu na uwarunkowania strategiczne ma takie a nie inne otoczenie rynkowe, co działa na plus dla tych, co są na ZUS i na minus dla rolników. Zapewniam cię, że bez tego ludzie w mieście żyliby na o wiele niższej stopie a żywność byłaby droga.

  • 0
Opublikowano
5 minut temu, ravoj napisał:

Tu nie chodzi o upadek systemu a dostępność żywności. Rolnictwo to podstawa egzystencji ludzkiej, musi być zachowana równowaga między konsumpcją a produkcją i od tego jest państwo żeby w pewnym momencie żywności nie zabrakło a co za tym idzie nie zabrakło rolników. To jak ze  służbą zdrowia, każdy z nas się zrzuca po trochę, chociaż chodzimy prywatnie, no ale jednak jakaś służba jest. Nadprodukcja w rolnictwie jest potrzebna, gdyż w innych zakątkach świata rolnictwo prawie nie istnieje ale ludzie żyją. Mają tam po prostu inne dobra, które wymieniają na pożywienie. 

Zgoda 100proc. Dlatego uważam, że to nie jest zwykły biznes jak inne, tylko rodzaj służby,

  • 0
Opublikowano

Droga, tania....pojęcie względne. Ważne by na nią stać było kupującego.

 

  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, jahooo napisał:

To spróbuj postawić dach bez pogody , albo murować. Rolnictwo to taka sama działalność jak każda inna, tylko ze względu na uwarunkowania strategiczne ma takie a nie inne otoczenie rynkowe, co działa na plus dla tych, co są na ZUS i na minus dla rolników. Zapewniam cię, że bez tego ludzie w mieście żyliby na o wiele niższej stopie a żywność byłaby droga.

Dach postawię miesiąc lub dwa później, jak przestanie lać, ale żniwa w październiku ciężko widzę.

  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, tmk1974 napisał:

Dach postawię miesiąc lub dwa później, jak przestanie lać, ale żniwa w październiku ciężko widzę.

Ja siedzę w tym fachu i to tak nie działa - zostaw nie nakryty budynek na zimę, to tak samo, jak ze żniwami w październiku

W Polsce funkcjonuje nadal mentalnie system pańszczyźniany, władzy wydaje się, że chłop na wsi ma obowiązek pracy na roli i sprzedaży tanio, aby ludzie w mieście mieli co jeść.

Tymczasem ludzie na wsi też chcieliby korzystać z owoców cywilizacji, a ich praca ma im przynieść dochód, który na to pozwoli. I tu się zaczyna kwadratura koła. Jak na wsi się polepszy, to w mieście kwik, że KRUS za mały , dopłaty i przywileje. Tylko nikt się z polityków nie zająknie, że bez tego żywność będzie 2-3 razy droższa w sklepach w mieście.

DLa mnie rolnictwo to zwykły biznes - wkładam pieniądze, kalkuluję ryzyko, szacuję koszty. W banku tez mogą zostac z niespłaconym kredytem, a ja mogę nie zebrać zboża z powodu pogody.

1 minutę temu, PawelWlkp napisał:

No aby postulować o zus dla rolników.  I jeszcze o podatek dochodowy i składkę zdrowotną.  Jakieś 50 tys na dzień dobry . Już widzę jak skupy podnoszą ceny z tego powodu😁😁

Po prostu za mało widzisz - jak skup nie kupi, bo rolnik nie wyprodukuje, to na czym zarobi ? Jak w chwili obecnej narzucić rolnikom ZUS w pełnej wysokości, w 2-3 lata produkcja tąpnie.  I wtedy zaczną się jaja.

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Biznes, ale niestety inny niż wszystkie..... Średnio raz na 8 lat dobry zysk, a reszta to ślizganie się na dotacjach, suszowych, heńkowych, itp. 

Edytowane przez tmk1974
  • Like 1
  • 0
Opublikowano
11 godzin temu, galan99 napisał:

Tak zbierali po 2 tony .

Teraz będą zbierać po 10 ton ,

Amerykanie i Niemcy zadbają o to kapitał płynie na Ukrainę .

@Ulman na drugi rok to sam zobaczysz ile wyprodukują , Polska nie będzie musiała siać .

Co ty bierzesz że cie tak po deklu łoi? Obcy kapitał jest na upainie od kilkunastu lat i pewnie się nie połpali że mogą zbierać 10 ton i zbierali tylko 2 O.o😆🤣.  Nie wiem jakim głupkiem trzeba być żeby takie idiotyzmy pisac. Tak jak sugerowałem - otwórz temat o psychozach i paranoi w rolnictwie i pisz tam te swoje wywody.

10 godzin temu, jj napisał:

Na ukrainie przy tych samych nakładach zbierają 2 tony albo 10 wszystko zależy od pogody a właściwie od deszczu czarnozemy powstały bo było za sucho na lasy i na rozkład materii organicznej klimat od tysięcy lat się aż tak nie zmienił. Jedynym sposobem na trwałe i stabilne zwiększenie plonó jest tam nawadnianie innego sposobu nie ma.

To nie jest prawda. Mieszkam przy granicy z upainą i też mam czarnoziemy na lessach.  Faktem jest że próchnica wytworzyła się na lessach w klimacie typowo kontynentalnym. Bardzo duże opady śniegu w zimie, zapas wody starczał na bujny wzrost roślin przez kilka miesięcy , potem to usychało i dostarczało dużych ilości materii organicznej która przekształcała się w próchnicę. Obecnie mają klimat bardziej umiarkowany a wodę przynoszą im niże znad morza czarnego. Zima też nie jest specjalnie śnieżna mokra. Ukraińskie czarnoziemy od wieków nazywane są spichlerzem europy co oznacza że mieli tam plony bez nawadniania od bardzo dawna. Gdyby aura tak silnie wpływała na uprawy to zachodni kapitał tak by się tam nie pchał bo to niepotrzebne ryzyko. Jest natomiast inny aspekt - lessy jako materiał pylasty maja przez swoją strukturę bardzo dużą zdolnośc podnoszenia wody kapilarnej. To jest całe sedno sprawy. U mnie nieraz bywało tak że w lata bardzo suche miałem normalne plony a w ubiegłym roku najlepsze od kilkunastu lat. 

Oczywiście nawadnianie byłoby wskazane ale jak ty to sobie wyobrażasz w gospodarstwach które maja np. 12 tys ha pszenicy?

1 godzinę temu, a-zA-Z0-9 napisał:

Nieźle skupy kombinuje w tym roku z miernikami wilgotności na moim 13.5% na skupi jednym 14.7% na drugim skupi już 15% na innym 14.20%na następnym 14% dobry jaja dobrze majo zkalibrowane miernik aby owalić cenę za wilgotność 

Zgłaszaj do Ziobry....

1 godzinę temu, a-zA-Z0-9 napisał:

Też prawda bo mi na jednym 9.7% a na drugim już 10.5 a na innm10.7

...... albo do Kowalskiego😂

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v