Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W moim rejonie też sporo mleczarzy i cena jakoś oscyluje w granicach 40-60 tysi max. 

Kupić ziemię to cud bo narobiło się rolników dopłatowców.🤷‍♂️

Opublikowano
1 godzinę temu, mzk napisał(a):

Jeszcze kilka lat pszenicy po 80 i cena ziemi 10tys ha ,wszystko jest uzależnione od zyskowności  i mechanizacji. Kiedys na konia to 10ha było  duzo a dzis gospodarz spokojnie obrobi 500ha

Może za V kl., dobra ziemia nie stanieje

Opublikowano (edytowane)

Jeśli nie będzie dopłat to będą czynsze dzierżawne, sami rolnicy sobie ten los zgotowali.

U nas pogranicze WG, LRY i LLU 100-200 i ponad tys.

Edytowane przez Elon
Opublikowano
Godzinę temu, sw_kamil napisał(a):

W mlecznych rejonach cena ziemi od 100tyś do ponad 200tyś za hektar. Jaki wpływ na to  mają dopłaty ? Raczej znikomy

Tylko te "mleczne rejony" to często zaraz za horyzontem się kończą. Średnie ceny gruntów tylko to potwierdzają.

Opublikowano
1 godzinę temu, wilkołak napisał(a):

Może za V kl., dobra ziemia nie stanieje

Zaciera się różnica pomiędzy cenami według klas hektar to hektar i każdy chce wycisnąć ile się da.

Opublikowano
29 minut temu, piotrp88 napisał(a):

Tylko te "mleczne rejony" to często zaraz za horyzontem się kończą. Średnie ceny gruntów tylko to potwierdzają.

Mam 20ha klasy 1-3 sprzedam po 100tys. -chętnych brak , brak hodowli ,brak warzyw to żaden producent rzepaku 100koła za hektar nie zapłaci a kilka lat temu po 80 koła kupowałem i trzech chętnych na jedną działkę było .Dziś nikt nie widzi światełka by stabilność i opłacalnośc wróciła -teraz będzie trzeci rok jazdy na pograniczu  opłacalności produkcji . Kupują Ci co maja wiatraki na swoich działkach ,ale max 50tys. ha .

  • Like 2
Opublikowano
7 minut temu, mzk napisał(a):

Mam 20ha klasy 1-3 sprzedam po 100tys. -chętnych brak , brak hodowli ,brak warzyw to żaden producent rzepaku 100koła za hektar nie zapłaci a kilka lat temu po 80 koła kupowałem i trzech chętnych na jedną działkę było .Dziś nikt nie widzi światełka by stabilność i opłacalnośc wróciła -teraz będzie trzeci rok jazdy na pograniczu  opłacalności produkcji . Kupują Ci co maja wiatraki na swoich działkach ,ale max 50tys. ha .

jaki rejon Polski, aż się nie chce wierzyć. hodowla hulałaby jak z nut

Opublikowano
14 minut temu, mzk napisał(a):

Mam 20ha klasy 1-3 sprzedam po 100tys. -chętnych brak , brak hodowli ,brak warzyw to żaden producent rzepaku 100koła za hektar nie zapłaci a kilka lat temu po 80 koła kupowałem i trzech chętnych na jedną działkę było .Dziś nikt nie widzi światełka by stabilność i opłacalnośc wróciła -teraz będzie trzeci rok jazdy na pograniczu  opłacalności produkcji . Kupują Ci co maja wiatraki na swoich działkach ,ale max 50tys. ha .

U mnie jest podobnie jak u Ciebie. Pisałem o tym parę stron do tyłu. W tamtym roku kupiłem jedna działkę 3 klasy za sporo mniej jak 50 tys/ha. I to też pieniądze nie typowo zarobione na płodach rolnych. Spadło zainteresowanie

 

  • Like 1
Opublikowano
10 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

jaki rejon Polski, aż się nie chce wierzyć. hodowla hulałaby jak z nut

A po co hodowla na 1-3 klasie , nie wrto sie smrodzić , taka ziemia poszła by od ręki u nas

Opublikowano
40 minut temu, Mateusz1q napisał(a):

jaki rejon Polski, aż się nie chce wierzyć. hodowla hulałaby jak z nut

Dolnoślaskie DSW

Opublikowano
53 minuty temu, lamboEVO100 napisał(a):

Za dużo ludzi niezwiązanych z rolnictwem zainwestowało w ziemię żeby teraz drastycznie spadła. Też z tego się kilka lat temu śmiałem ale teraz inaczej na to patrzę.

W punkt. Jak rolnicy zaczną się wyprzedawać za te gdzieś tam wspomniane 10k hektar i nie będą to kawałki po 10 arów, to po pierwsze - kupi to państwo, po drugie jak tylko zrobi się jakaś furtka na obejście kupna tych działek przez państwo, będą kupować bogaci mieszczanie i inni przedsiębiorcy, bo coś kupować trzeba. 

Teraz, mzk napisał(a):

Dolnoślaskie DSW

Jakbyś sprzedawał po kawałku za te 100k- ktoś by to kupił na bank. Co innego kupić 1-3ha, co innego zadłużyć się na 2 miliony. Zresztą, możesz się ogłosić. To chyba Yacentego strony? 

Opublikowano
1 godzinę temu, malorolny121 napisał(a):

Nie przesadzaj, ja LLU i kupilem w tym tyg po 40 za ha.  4a

Okolice Żelechowa, jeśli nie masz 100 to właściwie możesz się nie interesować.

Opublikowano
3 minuty temu, Popier96 napisał(a):

W punkt. Jak rolnicy zaczną się wyprzedawać za te gdzieś tam wspomniane 10k hektar i nie będą to kawałki po 10 arów, to po pierwsze - kupi to państwo, po drugie jak tylko zrobi się jakaś furtka na obejście kupna tych działek przez państwo, będą kupować bogaci mieszczanie i inni przedsiębiorcy, bo coś kupować trzeba. 

Jakbyś sprzedawał po kawałku za te 100k- ktoś by to kupił na bank. Co innego kupić 1-3ha, co innego zadłużyć się na 2 miliony. Zresztą, możesz się ogłosić. To chyba Yacentego strony? 

Po kawałku nikt nie kupi 

 

  • Like 1
Opublikowano
1 minutę temu, mzk napisał(a):

Po kawałku nikt nie kupi 

 

No to dziwne, ale może patrzę za bardzo przez pryzmat własnej okolicy. Za 1-3 w tej cenie to byłaby kolejka chętnych. 

Opublikowano

Ostatnia znana mi tranzakcja z tego roku 45 może 50 koła bo notariuszem nie byłem

1 minutę temu, mzk napisał(a):

Ostatnia znana mi tranzakcja z tego roku 45 może 50 koła bo notariuszem nie byłem

Ziemia 20 lat dzierżawiona w tym roku rozliczona ,kawałek 7ha

6 minut temu, mzk napisał(a):

Ostatnia znana mi tranzakcja z tego roku 45 może 50 koła bo notariuszem nie byłem

Ziemia 20 lat dzierżawiona w tym roku rozliczona ,kawałek 7ha

Grunt rolny, pole, działa 3,8 ha Szymanów • OLX.pl  

Opublikowano
51 minut temu, mzk napisał(a):

Mam 20ha klasy 1-3 sprzedam po 100tys. -chętnych brak , brak hodowli ,brak warzyw to żaden producent rzepaku 100koła za hektar nie zapłaci a kilka lat temu po 80 koła kupowałem i trzech chętnych na jedną działkę było .Dziś nikt nie widzi światełka by stabilność i opłacalnośc wróciła -teraz będzie trzeci rok jazdy na pograniczu  opłacalności produkcji . Kupują Ci co maja wiatraki na swoich działkach ,ale max 50tys. ha .

Dokładnie tak jest u mnie. Ci co mają wiatraki to kupują tylko się z cena nie wychylają i chcą większe kawałki. 

2 minuty temu, Popier96 napisał(a):

W punkt. Jak rolnicy zaczną się wyprzedawać za te gdzieś tam wspomniane 10k hektar i nie będą to kawałki po 10 arów, to po pierwsze - kupi to państwo, po drugie jak tylko zrobi się jakaś furtka na obejście kupna tych działek przez państwo, będą kupować bogaci mieszczanie i inni przedsiębiorcy, bo coś kupować trzeba. 

Jakbyś sprzedawał po kawałku za te 100k- ktoś by to kupił na bank. Co innego kupić 1-3ha, co innego zadłużyć się na 2 miliony. Zresztą, możesz się ogłosić. To chyba Yacentego strony? 

Głupich nie sieją. Przedsiębiorca musi widzieć sens w kupnie żeby to wsiąść. Sens kupna się skończył koło 50tys/ha za typowa działkę rolną.  

U mnie aktualnie kto może to próbuje iść w stronę wiatraków/fotowoltaika zgodnie z zasadą kto pierwszy ten lepszy. Kto może to wydziela na działki/przemysłowke. 

Widziałem transakcje po 100 tys/ha w moim rejonie. Akceptowalna cena dla mnie to koło 40 tys. - przy założeniu że mam blisko. Lokaty/obligacje po podatku przekraczają grubo ponad 5%. Czy pada czy jest susza te 5% dostajesz. Przed tem wartość ziemi rosła i na tym się zarabiało. Teraz to już nie takie pewne. 

  • Like 1
Opublikowano

Nie ma nic dziwnego ,ze cena ziemi spada -wracają lata dziewięćdziesiąte , ludzie bankrutowali na ziemi a nie jeden zostawił wszystko i do Niemca za robotą pojechał ( w miesiąc więcej zarobił jak w pięć lat na gospodarstwie).Dziś pracy u nas dostatek ,kto chce to dwa etaty ciągnie i pewny grosz ma . Moi synowie pracują i nigdy z polem sie nie zwiążą (kwestia zarobku i spokojnej głowy) , także zostali sami wielcy co przepłacać nie będą - jak oni nie kupią to nikt ziemi nie zabierze ,więc stąd te ceny . Kilka lat temu cena podskoczyła bo dużo młodego pobrali i  nie liczyli grosza ,teraz kasy szkoda na hektary .

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano

Już się o to nie bójcie,cena ziemi nie spadnie.

U mnie 95% ziemi kupują osoby nie zajmujące się rolnictwem.Braknie ziemi na miejscu to będą kupować na drugim końcu kraju.Juz nawet jest kilku takich co kupują ziemię w całym kraju czy na słowacji.I potrafią za ziemię w dobrej lokalizacji zapłacić set tysięcy.

Opublikowano
2 minuty temu, FarMaster napisał(a):

Już się o to nie bójcie,cena ziemi nie spadnie.

U mnie 95% ziemi kupują osoby nie zajmujące się rolnictwem.Braknie ziemi na miejscu to będą kupować na drugim końcu kraju.Juz nawet jest kilku takich co kupują ziemię w całym kraju czy na słowacji.I potrafią za ziemię w dobrej lokalizacji zapłacić set tysięcy.

Skoro kupują ludzie nie związani z rolnictwem i płacą set tysięcy /ha jak to sam napisałeś , to na pewno nie kupują po to żeby na tym gospodarzyć czy wydzierżawić za 1-3 tys zł/rocznie , tylko jak sam zasugerowałeś w dobrej lokalizacji , czyli blisko miast czy pod inne inwestycje . a to że u ciebie takie lokalizacjie są to nie znaczy że u każdego będą takie same i ceny również te same 

  • Like 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v