timo

Bez problemu są części ogólnie do NRD-owskiego sprzętu. W Polsce są co najmniej 2-3 firmy, które się w tym specjalizują i mają duży asortyment. Czesi też mają kilka dobrych sklepów internetowych. A na niemieckim E-bayu bez problemu znajdziesz mnóstwo używek, ale też sporo nowych części.

Jak będzie brakować na dawanie nierobo, to i oddychanie opodatkuję. Do wyborów rok i mam nadzieję, że polska wieś pokaże pisowi, że najwyższa pora zwijać żagle. Z kontekstu wnioskuję, że według Ciebie gazoport to zasługa pisu. Jeśli tak, to proponuję się doedukować - pis to tam zrobił kosmetykę, wykończenia (już działającej instalacji) i uroczyście otworzył oraz nadał imię (na szczęście już martwego, czekamy na brata) kaczorka. Cała inwestycja została zakontraktowana i przeprowadzona przez rząd PO.

Jeśli to jest oryginalna koleba Zremb, to górny zaczep nie jest fabryczny, Z fabryki wyszła z takim sprzęgiem, jak na zdjęciu:

Zaprawa ekspandująca.

A zauważyłeś, że ta strona dotyczy zupełnie innego drona?

Skąd taka informacja? 22 minuty przy tej wadze to byłaby rewelacja. Producent podaje "6.5 min (with full-load @20,000 mAh & takeoff weight: 49.1 kg)".

Dzięki za namiar. U nas za sprawdzenie i jakieś drobne naprawy za 6 pojedynczych głowic od Renault wyszło coś około 1200-1300 zł (sprawdzenie ciśnieniowe, wymiana niektórych prowadnic i uszczelniaczy oraz chyba 1 albo 2 zaworów + płaszczyzny). Do tego wtryski coś ok. 600-800 za komplet 6 sztuk (sprawdzenie i regulacja, wymiana końcówki na 1 szt.).

Gdzie tak za półdarmo robią? Serio pytam, bo u nas to są ceny nie do pomyślenia.

A ta łąka po drugiej stronie drogi kawałek w stronę Gorzowa to nie Twoja? Wydawało mi się, że Cię tam kiedyś widziałem, a tam chyba z 5 słupów. Wzdłuż krawędzi, ale zawsze.

2021 Dolny Śląsk, a młyn jest w miejscowości Siedlimowice (niedaleko Świdnicy) 2020 Lubuskie + Zachodniopomorskie, młyn w Przetocznicy (między Zieloną Górą a Świebodzinem).

Brutto czy netto? To jest ta różowa z selenem (na zdjęciu tak wygląda)? Jaki producent?

Podczas zeszłorocznego urlopu miałem okazję zwiedzać młyn z 1926 roku z całym oryginalnym wyposażeniem - wszystkie maszyny działają od czasu budowy. A rok wcześniej na urlopie trafiliśmy na młyn z 1934 roku, tez wszystko oryginalne, nawet turbina wodna. Co by nie mówić o Niemcach, to jednak ten stuletni sprzęt ciągle działa.

Co to za mulczer (jakiej marki, ewentualnie model i szerokość)? Na 1000 obr./min. WOM?

Zwracam honor, zgodnie z Dziennikiem ustaw z dnia 2 września 2022 "W przypadku ciągnika rolniczego mogą być stosowane tablice rejestracyjne samochodowe, jeżeli ciągnik rolniczy posiada odpowiadające takiej tablicy miejsce konstrukcyjnie przeznaczone do jej umieszczenia".

+ nielegalna tablica

Masakra, jak te ceny poleciały. Jeszcze kilka (a może już naście? Czas zapie*dala) mniej kosztowała Valtra podobnej mocy.

Koło mnie facet ma kilka koni (aktualnie chyba 2 klacze i ok. roczny źrebak) + kilka owiec i parę kóz, łąki jakiś mały kawałek i byłem w ciężkim szoku, jak w tym roku zobaczyłem, że z tego kawałka łąki kosi trawę konną kosiarką, grabi konną zgrabiarką i potem ręcznie widłami ładuje na furmankę. Oczywiście to dla niego hobby, a nie praca zarobkowa, ale w dzisiejszych czasach takie widoki Z drugiej strony fajnie, że jeszcze się komuś chce pielęgnować takie tradycyjne metody, bo za chwilę już nawet nie będzie gdzie tego pokazać dzieciakom, może poza jakimiś pokazami w skansenie. A ten hektar czy półtora spokojnie w ten sposób obrobi.

I pod warunkiem, że będzie tylko wymieniał simeringi, czyli robił naprawę "na chwilę", bez usuwania przyczyny.

Wygląda bardzo płytko jak na głębosz. Jaka była głębokość pracy?

Rozstaw ramion wg ISO?

To raczej nie są "dwie awarie jednocześnie", tylko jedna wynika z drugiej.

Wygląda dobrze. Z czego rama i oś?

Dzięki, obejrzę sobie w wolnej chwili. Ale już z opisu widzę, że to rozwiązanie typowo do paszowozu, u mnie się nie sprawdzi.

Możesz rozwinąć temat? Nie mam kiszonki w pryzmach ani wozu paszowego, ale skarmiając kiszonkę (w belach, dla owiec) zawsze najwięcej czasu zajmuje zdejmowanie folii i siatki.

Google Ci nie działa? Diagnosta nie jest do tego uprawniony (robi to przedsiębiorca posiadający odpowiedni wpis PKD), natomiast diagnosta jest zobowiązany (a nie uprawniony) wykonać odpowiednie badanie techniczne i wystawić zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu. Na tej podstawie starosta wydaje decyzję administracyjną. Odpowiednie przepisy znajdziesz w ustawie prawo o ruchu drogowym oraz aktach wykonawczych do niej..