A nie zastanawiałeś się nad inną opcją niż zalanie całkiem podwórka betonem? Gorąco i nie przyjemnie jak na patelni. Pomijając miejsce - drogę może chociaż jomby lub coś podobnego?
Tylko sugestia, bo nie znam specyfiki gospodarstwa. Ale na prawdę się przyjemniej pracuje jak jest chociaż trochę zielonego. Szczególnie latem