andrzej78

Skoro ciągnik został wyrejestrowany lata temu to nie istnieje w żadnej bazie ,a jedynie w archiwum papierowym .

Generagina 😃🤭

W mojej ocenie : silnik o pojemności 6,5 l musi swoje spalić , a tu tylko 100 KM , mało przełożeń - tylko 16+8.

Może coś wyłuskasz w temacie silnika : https://www.deutz-passion.fr/docs/MANUELS_ATELIER/MOTEURS BFL911 912 912W 913 913C.pdf A tu do przejrzenia dla starszych modeli , w zakładce " Documentations ". http://vieilles.soupapes.free.fr/?page=tracteur&marque=Deutz np. http://vieux.tracteurs.free.fr/pdf/Deutz_tw25_tw35_tw50_tracteur4006_5006_5206_6206_intrac.pdf http://vieux.tracteurs.free.fr/pdf/Deutz_serie06_D75_D80_D90_D100_D130_manueltechnique.pdf

Źródła pomijają fakt produkcji takiego modelu , rzeczywiście elementy np. osprzętu silnika są krajowe.

Podejrzewam że nie ma tam zbyt skomplikowanego układ, sprawdzić połączenia przy kompresorze, podłączenie czujnika ciśnienia na osuszaczu ( przy chłodnicy) , złączki przy kabinie, działanie nawiewów , bezpieczniki itp. Przy okazji , w razie potrzeby, nie jest to schemat a katalog części do ciągników , gdyby nie było owego modelu to jest odpowiednik Landini ( Landpower). tp://www.trattore.com/

Albo

Tu bym trochę wyhamował zapędy ,bo podejrzewam , że ten rusek nie ma ani szałowego podnośnika ,ani odpowiedniej masy aby dźwigać konstrukcję ponad przeciętność.

W mojej ocenie trzeba sugerować się szerokością roboczą - 3x44 to takie minimum oraz kształtem odkładnic - I tu pozostaje Akpil KM80 lub Agromasz POL3. Oczywiście plusem byłaby możliwość zwiększenia szerokości roboczej na 3x50 czy zwiększony rozstaw korpusów na 95 lub 100 ( cm ).

Jeżeli kompresja jest OK , na trzonkach zaworowych luzu nadmiernego nie ma to może brać olej i nie będzie kopcił . Znajomy miał Ursusa 3512 który to już przy kilku tys. mtg potrafił wciągnąć od 0,5 do 1 litra oleju w orce ,przy lżejszych pracach oleju nie ubywało.

Nie wiem czy o tym mowa , bo jak jest wszystko dobrze to tej zmiany się nie odczuwa ,trwa ułamek sekundy. W moim też coś nie jest tak jak trzeba , dlatego gdy olej jest zimny używam tylko żółwia , bo zmiana następuje po kilku, kilkunastu sekundach. Na ciepłym oleju zmiana jest natychmiastowa i nieodczuwalna . Być może gdzieś, coś spowalnia przepływ zimnego oleju na odcinku pomiędzy korpusem elektrozaworu a koszem półbiegów.

Kwestia odkręcić korki i sprawdzić podczas rozruchu czy elektrolit intensywnie gazuje w którejś z cel. Wówczas będzie pewność.

Czy rzeczywiście nie da się jej uratować?

Nie pamiętam ,czy coś tam ustawiałem ,ale miesiąc wcześniej otrzymuję powiadomienie o upływie terminu ważności polisy OC i przeglądu posiadanych pojazdów.

Ponadto układ dolotowy i wydechowy do przejrzenia ,czy szczelny, bo gorsze doladowanie to gorsze napełnienie cylindra ,a to lub nieprawidłowe spalanie obniża ciśnienie w kolektorze wydechowym, co z kolei przekłada się na gorsze doladowanie i tak w koło 😏

Tak, bo taka jest zależność,ale jest jeszcze coś takiego jak pozwolenie czasowe ( równoznaczne z dowodem ) i tablice tymczasowe ( tzw. próbne) które wydaje się np. celem dojazdu na przegląd.

Polemizował bym w tej kwestii,bo warunkiem dopuszczenia pojazdu do ruchu jest wydany dowód rejestracyjny i tablice rej ( nie jest poruszona kwestia przeglądu). Pomijam fakt lawety w przypadku uszkodzenia pojazdu ,ale skoro Policja w przypadku braku przeglądu jedynie zatrzymuje dowód ,to chyba nie łamie w ten sposób prawa. ?🤭

Czyli paliwo jest podawane do cylindrów,kwestia tylko nieodpowiednich warunków: nierówna dawka ,slabe rozpylenie lub problem z kompresją.

Nooo,faktycznie..... temat dotyczy C360 a nie C330 ,zatem bez świeczek.😉

Wszystko zależy od odkładnic , lemiesz nie ma aż takiego znaczenia .

Przy pompowaniu pompką ręczną,ma być słyszalne " chrapliwe brzęczenie" zaworka przelewowego ( odgłos idzie aż do zbiornika) - znaczy , że działa . Jeżeli twierdzisz że paliwo się cofa to już inna sprawa , może to być oznaką wadliwego zaworka ,w co wątpię,bo z racji tego że zbiornik jest wyżej od pompy ,ponadto przewód nadmiarowy jest stale napełniony - paliwo nie ma się gdzie cofać. W pierwszej kolejności sprawdź świece żarowe,czy prądowo wszystko tam hula i grzeje . W następnej kolejności ,wtryski itd. ale jak komprecha słaba ,to latem mu się poprawi.

Nie ,nr kat. 50.01-101 to kadłub C330. M-ka ma chyba 52.21- xxx lub 50.21-xxx

Sprawdź czy nie jest zatkany otworek w króćcu trójwskaźnika (po odkręceniu przewodu ).

Tak po prawdzie to czymś takim nie da się jeździć, chyba że mowa tu o motocyklu 😏