Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)

Tez wlasnie skonczylismy. Duzo odpadu bedzie. Zakrecilo sie okolo 2t/ha. Myslalem, ze bedzie gorzej wiec w sumie jestem zadowolony. Szkods tyle, że ze 20% odpadnie :/

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, Rafcioo96 napisał:

300

nie no u mnie najgorsze pole to jest to od timelapse-a
o to
AP1GczO5DT3a7BZUTn5C_sJFpWCWVLPbKxaHBwe4

i jak wygląda to wygląda ale na 300 na pewno nie
teraz już wycięte i ta fotka to już dokument historyczny

co ciekawet to po prawej stronie dosiane zbożowym przestawionym na fasolę siewnikiem gdzie co najmniej czterokrotnie gęściej i widać że na pewno plon będzie ze dwukrotnie większy i dwie tony/ha by przeskoczyło gdyby tak całe to pole było tak obsiane. Może na słabsze stanowiska by zaeksperymentował siew na płasko i nie na sztuki na ha a ilość wysiewu ustawianą pod kwintale na ha? powiedzmy dwa i pół do trzech?

no przecież po pneumatyku połowa pola odłogiem przeleżała
dobrze że opryski się spisały i choć chwastu nie narosło

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

U mnie rządków tych które poschodzily  po siewie dopiero po 30 dniach grzyb nie ruszył wogole,tak poszła w masę w tych "późnych rządkach" że ani jednego straka a po przejeździe rotacyjna nie zostawały ścieżki  na koła ciągnika,tyle tej masy było

Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Michciubar napisał:

U mnie rządków tych które poschodzily  po siewie dopiero po 30 dniach grzyb nie ruszył wogole,tak poszła w masę w tych "późnych rządkach" że ani jednego straka a po przejeździe rotacyjna nie zostawały ścieżki  na koła ciągnika,tyle tej masy było

oj to sporo wyjaśnia nasz ze znajomym dylemat dlaczego u Niego praktycznie wcale strąków nie ma na całej plantacji że aż złośliwe samochcąc pytanie mi się palnęło - jak On to zrobił? a no siał gdy nasza była już na wierzchu co z resztą było gwarancją kiełkowalności nasion których u nas dobierał.

chm; to zwykle ja bywałem maruderem siewnym i skąd wiedziałem że w tym roku nie wolno opóźniać?
nie wiedziałem a tylko siewnik usługowy był w okolicy to.. bo specjalnie na nasze nieco trzy hektarki nikt by nawet nie chciał później podczepiać.

owa bezpłodność z późnego siewu tyczy tylko jaśka bo czerwona dosiewana gdzieś pod koniec maja jest ok, no tylko jeszcze nie do zbioru bo wiadomo ale po za stadium dojrzałości niczym się nie różni.

zatem fotoperiod w jaśkach jest istotniejszy niż w zwyczajnych? coś pamiętam ze szkoły tylko właśnie zapomniałem w których fasolach jest istotniejszy i pewnie zapomniałem że w wielokwiatowych.
Zatem jaśki najlepiej wysiać max do 5-ego maja nno góra ósmego?
a może to nie żaden fotoperiod a tylko rozkład pogody w tym roku? wszak siewałem jaśki i pod koniec maja i plony bywały całkiem niezłe tylko później zbierane

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Mi się wydaję, że to rozkład pogody. Tak jak w pszczelarstwie tak i w rolnictwie każdy rok jest inny.

Ja areał zmniejszam o 1ha, bo tak z rozkładu pól i zmianowania wychodzi. Chociaż wydaje się, że po tym roku trochę osób da sobie spokój z fasolą. Przynajmniej u mnie w rejonie takie głosy są.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, dysydent napisał:

nie no u mnie najgorsze pole to jest to od timelapse-a
o to
AP1GczO5DT3a7BZUTn5C_sJFpWCWVLPbKxaHBwe4

i jak wygląda to wygląda ale na 300 na pewno nie
teraz już wycięte i ta fotka to już dokument historyczny

co ciekawet to po prawej stronie dosiane zbożowym przestawionym na fasolę siewnikiem gdzie co najmniej czterokrotnie gęściej i widać że na pewno plon będzie ze dwukrotnie większy i dwie tony/ha by przeskoczyło gdyby tak całe to pole było tak obsiane. Może na słabsze stanowiska by zaeksperymentował siew na płasko i nie na sztuki na ha a ilość wysiewu ustawianą pod kwintale na ha? powiedzmy dwa i pół do trzech?

no przecież po pneumatyku połowa pola odłogiem przeleżała
dobrze że opryski się spisały i choć chwastu nie narosło

Dlatego ja sieje swoim tak jak piszesz. O plonie pogadamy po niedzieli 

13 godzin temu, dysydent napisał:

 

 

3 godziny temu, dysydent napisał:

oj to sporo wyjaśnia nasz ze znajomym dylemat dlaczego u Niego praktycznie wcale strąków nie ma na całej plantacji że aż złośliwe samochcąc pytanie mi się palnęło - jak On to zrobił? a no siał gdy nasza była już na wierzchu co z resztą było gwarancją kiełkowalności nasion których u nas dobierał.

chm; to zwykle ja bywałem maruderem siewnym i skąd wiedziałem że w tym roku nie wolno opóźniać?
nie wiedziałem a tylko siewnik usługowy był w okolicy to.. bo specjalnie na nasze nieco trzy hektarki nikt by nawet nie chciał później podczepiać.

owa bezpłodność z późnego siewu tyczy tylko jaśka bo czerwona dosiewana gdzieś pod koniec maja jest ok, no tylko jeszcze nie do zbioru bo wiadomo ale po za stadium dojrzałości niczym się nie różni.

zatem fotoperiod w jaśkach jest istotniejszy niż w zwyczajnych? coś pamiętam ze szkoły tylko właśnie zapomniałem w których fasolach jest istotniejszy i pewnie zapomniałem że w wielokwiatowych.
Zatem jaśki najlepiej wysiać max do 5-ego maja nno góra ósmego?
a może to nie żaden fotoperiod a tylko rozkład pogody w tym roku? wszak siewałem jaśki i pod koniec maja i plony bywały całkiem niezłe tylko później zbierane

Sąsiad w u ubiegłym roku siał 23 maja (przesiewał) i zebrał więcej niż sporo tu na forum. 

To nie wyznacznik 

Ktoś już może sprzedawał??

Edytowane przez ravoj
  • Thanks 1
Opublikowano

To jest właśnie fasola że nie można wszystkiego przewidzieć .Pogoda zrobi swoje , jak nie upał to deszcz w nieodpowiednim momencie  i można na uszach stawać , masłem smarować a plonu nie będzie . Jak tam stawki za mastera ??? 600 zł hektar ? Po ile najlepiej zwijać pod tego mastera ???? po 12 ? 15 rządków ?? 

Opublikowano
3 godziny temu, bartekac7 napisał:

Mi się wydaję, że to rozkład pogody. Tak jak w pszczelarstwie tak i w rolnictwie każdy rok jest inny.

Ja areał zmniejszam o 1ha, bo tak z rozkładu pól i zmianowania wychodzi. Chociaż wydaje się, że po tym roku trochę osób da sobie spokój z fasolą. Przynajmniej u mnie w rejonie takie głosy są.

U mnie w rejonie pól z fasolą wnet by na jednej ręce zliczył. Ale nie ma się co dziwić, jak 3 sezony były ciężkie, a ten znowu upały. Za to w soję wszyscy poszli, szczególnie po tamtym roku jak po 2-4tys zarobku było. Soja i kukurydza po horyzont, czasami 10 pól zielonych i jedna ściernia po zbożu...

Opublikowano (edytowane)

U mnie 9 to max polę widzialem to tam pewnie z 50 lat nie widziała wapna i nawozu żadnego to pokos na 20 metrów 

Hektar zrobiłem po 9 reszta po 6 9 to taki idealny wychodzi ale i tak muszę czekać po deszczach bo chwast jest jeszcze zielony 

Edytowane przez rolnik039
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Łukaszek napisał:

Jak masz bidną fasolę to i z 20 będzie wąski pokos a tak zazwyczaj to z dwóch siewników 12 rządków.

no jeśli taka
AP1GczNsERMTwbnIPRSB1qoSS_EAVdxwIuudpmrX
czy taka
AP1GczOiPm7PYsDSxEfzlgZc2LQSmtwwobZTKAd6

to i z 9 będzie dość a pod solmaxa z 6

nie mam zdjęć jak już wykoszona  ale pokosiki niczego sobie i w ub r z podobnej wały z 9 rządków nawet przygrubawe były ale akurat master czwórka "się nagnał" to tylko ze dwa razy na 1,5ha musiał przystanąć bo nie nadążał podbieracz

co do zasady to wał ma się mieścić między koła ciągnika klasy "szajsiątki" oraz nie garnąć za "podwoziem" czyli jak to zwą - "mieścić w prześwicie"

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Andpol napisał:

Na przyszły rok zasiewy fasoli zwiększacie czy rezygnujecie z uprawy? Myślę o zasianiu kilku ha Jaśka  pola kilka dobrych lat fasoli nie widzieli.

rok przerwy np na pszenicę wystarczy by wyszła tak jak z fotek które wyżej podlinkowałem bo to dokładnie taki przypadek, no fasola po fasoli wyszła jedynie o tyle gorzej że chwastu nie opanowałem na tyle by uznać za w pełni czystą ale też gdyby potasu i fosforu odpowiednio więcej dać na ile fasola zubaża to plon byłby jak na tych po pszenicy
Nawet nie wiem czy fasola po sobie wyszła gorsza dlatego że oprysków mocniej poszło i nie stanowisko zadecydowało a fitotoksyczność chemii herbicydów/

to że na polu nigdy fasoli nie było to nawet wada bo bakterii azotowych na pewno na takim nie ma i na takich polach drugi rok po sobie prawie zawsze fasola wychodzi lepsza niż na "nowinie" o ile - oczywiście - chwasty nie wygonią bo to jedyny negatywny skutek fasolowej monokultury; przynajmniej wedle mojego doświadczenia i obserwacji a mam wieloletnie, oj mam

ani rezygnują u mnie z fasoli ani zwiększają a jak by już owczy pęd wygasał i kto czuje się na siłach i w doświadczeniu ten tylko do płodozmianu dostosuje na przyszły rok ile, gdzie i czy posieje nawet nie bacząc na tegoroczne plony i ceny.
Na razie jeszcze jakichś gwałtowniejszych ruchów w tradycji fasolowej regionu nie rozpoznaję ani u siebie ani innych i jeśli ja powoli od fasoli odchodzę to w trendzie wieloletnim i z innych powodów niż koniunkturalne jakieś wahnięcia jednego sezonu.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Pierwszy rok na polu z fasolą zakończony. Z tego co piszecie, to trzeba się cieszyć z plonu, bo wyszło ok 2.5-2.6 t/ha. Odpadu z tego co mówią bardziej doswiadczeni powinno być bardzo mało, tj ok 5%. Nawet jakby było 10% to będę zadowolony.

Wiadomo, że każdy ma inną sytuację i plan co do sprzedaży. Ale jak na taki rok jak ten, jak myślicie jaki cena będzie w miarę satysfakcjonująca? Czy 6 zł będzie w miarę, czy czekacie na 8 😀.?

Fasola sucha (poniżej 14%), więc będzie puści się na przebieraczke i bedzie czekać na lepsza cenę. 

Opublikowano (edytowane)

a po co

48 minut temu, odrion napisał:

puści się na przebieraczke

?
jeśli większość skupujących dysponuje własnymi a wielu przebiera sobie na własny koszt tzn nie potrąca z ceny za usługę jeśli u Nich się sprzedaje bo puszczają z automatu nawet to co ktoś już raz przebrane dostarczy

zaś co do

48 minut temu, odrion napisał:

czekać na lepsza cenę

to było czym pryskane od strąkowca? bo można doczekać ale domieszki zwierzęcego/owadziego białka bo wprawdzie jeszcze teraz larw strąkowca w ziarnach nie musi być ale mogą być złożone jajeczka tuż pod łupiną co niektórych nasion i w miarę czasu gdy ciepło się toto może wykluć i sobie rosnąć.
Przy dokładnej lustracji można wyszukać nasiona z małym punkcikiem i po zdarciu łupinki w tym punkcie bywa że siedzi już jajeczko lub maleńki robaczek o ułamku milimetra który z czasem podrośnie i po przepoczwarczeniu sobie wygryzie dziurkę po przeciwnej stronie nasiona od tej kropeczki i wyleci jako chrząszcz, no ta "furtka" ma już ponad milimetr średnicy do dwu
Kilka lat temu tuż po żniwach fasolę mieliśmy czystą a w październiku łaziły po nasionach pojedyncze pierwsze wygryzione osobniki dorosłe
oczywiście nicxzym nie była plantacja po wschodach pryskana z insekty... a wrzesień był ciepły i miało czas sobie przejść cały cykl
Oczywiście nikt by takiej fasoli nie chciał już kupić ale to była zostawiona na siew i tego wiele nie było z porażeniem bo trzeba było długo się naszukać aby trafić na robaczywe nasionko nie mniej handlarze są cierpliwi w tej kwestii oj są ;)

nie zawsze się zdarzy aby już jesienią toto się wykluło czy nawet pojawiło w danym roku ale warto przegrzebać plon czy nie ma dużo nasion z takimi punkcikami; niektóre mogą być pozostałością żerowania zmieników ale niektóre mogą być śladem złożenia "prezentu" przez samicę strąkowca

fumigacja uśmierca jajeczka, podobnie przemrożenie nasion ale z tym przemrożeniem nie wiem poniżej jakiej temperatury i jak długo trzeba aby zadziałało choć nie raz jeśli jesienią nic się nie rozwinęło w fasoli to po przemarznięciu zimą już i kilka lat przechowywana byle we workach uniemożliwiających dostęp chrząszczom już nic nowego z robactwa się nie pojawiało. Gdy nie przemarznie dostatecznie długo czy głęboko to wiosną może sobie cykl rozwojowy dokończyć i też bałaganu narobić
czy sortowniki są zdolne w pełni odrzucić takie "zapunktowane"? a no nie są bo to kropeczka wielkości - nie wiem - nasionka tytoniu?

48 minut temu, odrion napisał:

jak myślicie jaki cena będzie w miarę satysfakcjonująca? Czy 6 zł będzie w miarę, czy czekacie na 8 😀.?

no tu ja akurat pojęcia nie mam najmniejszego a jakieś tam moje przypuszczenia zgadywanki wolę pozostawić dla siebie bo może są skrajnie bzdurne do rzeczywistego wykresu notowań do żniw 2025r

plony? to co było dotychczas młócone to najsłabsze, najszybciej zasychające plantacje i rzeczywista średnia plonu tegoroczna jeszcze jest na polach lub właśnie teraz jest młócona tzn w ostatnich dwu trzech dniach i przyszłych kolejnych

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

A nie jest, że jak się dłużej przetrzyma (np 3-4miesiace ) to od tych zanieczyszczeń może normalna fasola zżolcieć?  Rzeczywiscie trzymacie dłużej fasolę nie czyszczona i nie przebraną?

Mam świadomość strąkowca i jak się zawiązywały strąki, to był zabieg inazumą. 

Co do plonów, to właśnie wydawało mi się dziwne co było na forum pisane, że aż tak słabe plony. Chociaż w okolicy też tak ludzie mówią. Może to się jakoś przełoży i cena trochę pójdzie do góry. 

 

Opublikowano (edytowane)

no acetamipryd z cyhalotryną to całkiem niegłupia kombinacja akurat na strąkowca, niegłupia

a te zanieczyszczenia to przypadkiem nie mają jeszcze niższej wilgotności niż ziarno? no chyba że młócone gdy badyle jeszcze nie całkowicie doschły co z kolei parę godzin i wilgotność w masie na przyczepie się uśredni i tak i jeśli tak do czterecch pięciu godzin nie oddzielone mokre badyle czy nasiona np komosy od suchego ziarna to później już tylko po to aby nieco sama wialnia spowrotem podsuszyła i przewiewniejsza masa była ku ew dalszemu dosuszaniu ale to nie jest Twój przypadek bo akura master nasona czy właściwiej - owoce komosy doskonale oddziela a po tych upałach to nie sądzę aby i badyle nie były suchsze nawet od samego ziarna no chyba że młócone rano z rosą a piszemy teraz wieczorem czyli do tej pory - patrz początek tego akapitu w kwestii szybkiego uśredniania wilgotności w mieszaninach sypkich względnie przewiewnych

tak - przechowujemy niedoczyszczone fasole bez obaw o ile wilgotność średnia mieszaniny jest niższa od tych jakichś 15%
jeśli tyle śmiecia że - jak to mówią - ziarno ziarna nie dotyka to gdy kto ma jaką wialnie to i sobie przepuści ale po masterze tego śmiecia ilości powinny być minimalne rzędu ułamka procenta to... handlarze petkusopodobne ustrojstwa też mają i to jako pierwsze w ciągach technologicznych
niektórzy nic nie odliczają za doczyszczenie przed sortowaniem inni za wszystko liczą i już kwestią oceny czy komu chce się "rasować" towar i ma możliwość względnie bezkosztowo a jeszcze jak lubi taki weźmy ja...
najczęściej można ale niekonieczne bo finansowo w najlepszym wypadku na to samo wychodzi a najczęściej drożej niż kompleksowo dopiero u kupującego

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, odrion napisał:

to od tych zanieczyszczeń może normalna fasola zżolcieć?

fasola żółcieje w czasie utraty wilgotności i wystawienie ją na warunki bezpośredniego wpływu powietrza raz o wysokiej kiedy indziej niskiej wilgotności względnej kiedy na przemian nabiera to znów traci wilgotność (temperatura też ma znaczenie bo im cieplej gdy schnie tym bardziej żółknie); to jest główną przyczyną żółknięcia  a nie kontakt z suchą masą zanieczyszczeń jakiejś plewy czy zgonin które wręcz buforują te zmiany i opóźniają żółknięcie. Wystarczająco sucha fasola w poziomach wykluczających zatęchnięcie czyli też gdzieś poniżej tych 15% najlepiej jeśli jest składowana względnie hermetycznie (paroszczelnie) zwłaszcza od spodu ew worków gdzie opar od ziemi jeszcze swoje dodaje i zauważyłem że najmniej po trzyletnim przechowaniu pożółkła ta składowana w bigbagach z foliową wysciółką i zawiązanych na górze no ale była naprawdę sucha wymłócona i też w okolicach 14-12% nawet ale to jeszcze wczasach gdy lubelką
trzyletni jasiek Kontra tak przechowany był trudno odróżnialny od świeżego (choć wprawne oko odróżni i dwuletni ale musi być naprawdę wprawne gdy sucha prawie hermetycznie jest przechowywana) gdy ten w strąkach w zapolu zęby nutrii przypominał po trzech latach :D

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

A ja zrobię próbę, wrzucę na zimę 20 ziaren czystej do 50 ziaren odpadu we wiaderko bez wieczka (że niby przyczepa) a w drugim kontrolnym zostawię 20 ziaren czystej ot tak luzem i w kwietniu sprawdzę. 

Jest tu może Zbyszek co miał Blankę odmianę ? Bo ja bym te 50 kg kupił 

Aha, ceny dalej nie znam, nikt nie woził? No nie wierzę.

Co do plonów ,- jak ładna zadbana fasola  to zbiornik mastera II z hektara, czyli 1700kg 

Młóce już cztery dni i tylko raz i było 2100kg /ha ale gleba tam kosmos 

Większość 1200- 1500 i sporo poniżej tony. 

Opublikowano
8 godzin temu, ravoj napisał:

A ja zrobię próbę, wrzucę na zimę 20 ziaren czystej do 50 ziaren odpadu we wiaderko bez wieczka (że niby przyczepa) a w drugim kontrolnym zostawię 20 ziaren czystej ot tak luzem i w kwietniu sprawdzę. 

Jest tu może Zbyszek co miał Blankę odmianę ? Bo ja bym te 50 kg kupił 

Aha, ceny dalej nie znam, nikt nie woził? No nie wierzę.

Co do plonów ,- jak ładna zadbana fasola  to zbiornik mastera II z hektara, czyli 1700kg 

Młóce już cztery dni i tylko raz i było 2100kg /ha ale gleba tam kosmos 

Większość 1200- 1500 i sporo poniżej tony. 

Zamówione to i będzie , 1,5  tony z hektara  na czysto myślę że dała, ale się nie wyróżniła plonem bo inna  stara odmiana dała podobnie, ale to nie był rok na fasolę  i co ciekawsze fasola po fasoli na dobrym polu dała w tym roku lepszy plon niż tam gdzie jej nie było.  na razie Ci nie potrzebna jak przebiorę to dam znać w póżniejszym terminie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v