fasola

[ravoj]

Ciepło, pszenica drugie kolanko, rzepak zaczyna kwitnąć ,wszystko wcześniej, nic tylko siać fasolę. Chyba w tym roku będzie siane wcześniej. 

[Zbyszek3939]

Nawet jak zmarznie to też pewnie wcześniej 🙃

[dysydent]

2 godziny temu, ravoj napisał:

Ciepło, pszenica drugie kolanko, rzepak zaczyna kwitnąć ,wszystko wcześniej, nic tylko siać fasolę. Chyba w tym roku będzie siane wcześniej. 

noo; a jeszcze jak sprawdzą się prognozy pogody i upalny następny tydzień będzie jak głoszą to kto w tym tygodniu posieje to w okolicach piętnastego góra dwudziestego kwietnia będzie miał wschody.
Nawet mnie korci kawałek tak "przypalić" tylko nie mam podwójnej ilości nasion na wypadek gdyby ten przypał nie wyszedł i jaki przymrozek nie wyskoczył co jest przecież wysoce prawdopodobne do dwudziestego maja
tak że co się przejmujesz @Zbyszek3939? wcześniej wymarznie to się jeszcze i przed średnio wieloletnim terminem zdąży przesiać a w najgorszym wypadku samo w punkt
jak "dobrze pójdzie" to można rekord pobić i ... takie przysłowie - "kto dwa razy sieje ten razu nie zbierze" ale nic nie mówią przysłowia o trzykrotnym a w tym roku może być taka "szansa ... się wyrobić
 

Edytowane 5 Kwietnia 2024 przez dysydent

[Zbyszek3939]

Z przesianiem nie problem , tylko później z chwastami.

[ravoj]

Jak uda mi się ubezpieczyć, to sieję. Nigdy sraczki nie miałem, ale moja odmiana jest późna i z podziwem spoglądałem na ludzi, którzy młócą w sierpniu a moja zielona. 

Edytowane 5 Kwietnia 2024 przez ravoj

[bartekac7]

Raz siałem 20 kwietnia i wyszło ok. W tym roku sieję tylko na borowinie i tu dłuższe wschody są. No i nie wiem. Trochę mnie korci 20, ale może zostanę tak jak rok temu ostatni weekend kwietnia.

Kiedyś pisałem, że jak mi się moja 2 dzieci rodziła to zdarzały się przymrozki w maju. Jak coś w tym roku u mnie nic się nie rodzi 😅 to teoretycznie nie powinno nic być.

[marks50]

To zapytaj żony czy nie zaszła bo moze w polu nie zejść  .Z tymi siewami to loteria raz sie wygra raz przegra . Na długoterminowe prognozy to jeszcze mróz ma wrócić ale od strony południowo zachodniej Wrocław itp. ale to około 17 kwietnia , wschód to lekkie przymrozki koło  20 kwietnia ale to tylko prognozy które nie musza sie spełnić . Pogoda rozdaje karty i wszystko może się zdarzyć np.rzepak już pokwituje , plon moze być jako taki a wystarczy 2 godziny mrozu nad ranem by plon przyciąć , Kanada ze swoim syfem z canoli w tym roku ne odegra roli bo susza ale cóż z tego jak na ukrainie pogoda podobna do naszej i wystarczy jak przepchną z 2 mln przez wschodnia granicę tego ukraińskiego syfu to nic dobrego z tego nie będzie tym bardziej że to już po wyborach do eurokołchozu będzie więc predziej rolnicy pał dostaną na granicy niż uda sie zrobić skuteczna blokade . Powiedzą że limit ustalają dla ukrainy i blokowac nie wolno .

Edytowane 7 Kwietnia 2024 przez marks50
usunąć

[Zbyszek3939]

1 godzinę temu, bartekac7 napisał:

Raz siałem 20 kwietnia i wyszło ok. W tym roku sieję tylko na borowinie i tu dłuższe wschody są. No i nie wiem. Trochę mnie korci 20, ale może zostanę tak jak rok temu ostatni weekend kwietnia.

Kiedyś pisałem, że jak mi się moja 2 dzieci rodziła to zdarzały się przymrozki w maju. Jak coś w tym roku u mnie nic się nie rodzi 😅 to teoretycznie nie powinno nic być.

 .😄 przecież całe życie nie będzie rodzić, a przymrozki mogą być zawsze.

Edytowane 7 Kwietnia 2024 przez Zbyszek3939

[bartekac7]

2 godziny temu, Zbyszek3939 napisał:

 .😄 przecież całe życie nie będzie rodzić, a przymrozki mogą być zawsze.

No u innych niech się rodzą, za to mi już wystarczy.😅

Pan Tomek nie raz pisał gra hazardzisty z tą fasolą no i niestety to prawda. Czasami wygrywają co sieją wcześniej czasami co sieją później. Trzeba obserwować i zobaczymy.😉 Ja mam tylko teorię co do zasiewów na borowinie, że w kwietniu siać, przez te dłuższe wschody.

[Łukaszek]

.

Edytowane 7 Kwietnia 2024 przez Łukaszek

[kubamako66]

potrzebuje 200kg fasoli Jaś okolice Hrubieszów ktoś coś ma w miarę ładna bez pędów ?

[dysydent]

jak zdążysz próbę kiełkowania to u szwagra jakiś "zamówiciel" skrewił i z pól tony Mu zbywa ale to szwagra a ja im starszy tym mniejszy frajer aby za friko nawet szwagrom próby kiełkowania robić
no i my po drugiej dla Ciebie stronie Zamościa ale jak by co to jeszcze leży

a i jak z mastera wysypana taka i jest niczym nie kalibrowanma przebierana bo przewiewania niepotrzebowała ale ślepkowe mastery tak mają że czyszczą na zicher   tak że i przebrać konieczne czy po drodze do jakiego BeanPolu w Hostynnem czy Pol-Berry w Łabuńkach na optosorta zahaczyć o ile mają czas i wolę ale to ustalać/decydować już we własnym zakresie

w sumie szwagier pewnie posieje bez próby jeśli Go nie nagonię i zaraz nie nastawi ale mnie to zwisa nawet czy rzetelnie wykona choć fasola ub roczna i wszelkie warunki na kiełkowalność dochowane tzn dosuszana na słońcu a nie pieczona w suszarni no i poniżej tych 16% miała w czas przechowania

mooże zrobię próbę dla siebie jak mi kontra moja źle wyjdzie i będę musiał na zpchajdziurę szwagrową się salwować bo pole zostawione i czymś muszę z pół ha... ale jeśli nawet to ja próbę zrobię z wynikiem dopiero na ostatnie dni kwietnia.

a fasola ta wąsata niby nie była i fotki ... a o masz jedną z dolinki czyli jeśli y wąsy miały być to tu najbardziej bo najurodzajniesza część pola

chociaż na tym niżej trochę wąsów widać

ale żeby we żniwa jakaś tragedia była to raczej nie i ilość straków zablokowała szybko przyrost wąsów a te wiązało w ub ro b dobrze bo od tego też sporo zależy czy strąki hormonami przyblokują wąsy czy nazbyt mało się w pierwszym rzucie zawiąże i utrzyma to później nawet i z natury bezwąsowe odmiany .... "wąsieją"

Edytowane 12 Kwietnia 2024 przez dysydent

[dysydent]

co Wam powiem to Wam powiem ale wiosna w tym roku ciepła i z południa często wieje tak że afrykańscy przybysze nie co rok zdołają do Polski dotrzeć bo im lata braknie ale w tym roku alarmować gdy ktoś coś takiego zobaczy a im wcześniej tzn przed połową czerwca tym głośniej alarmować

no i temat bardziej na czasie to wdrażamy do testów już towarowych w fasolach karłowych metobromuron zamiast linuronu i prosulfokarb zamiast pendimetaliny czy pozostawimy chlomazon czy metrybuzynę to jeszcze do końca nie wiem ale pewnie metrybuzynę wyrzucimy z zestawu prędzej co najwyżej zastępując tużprzedwschodowymi jakimiś setkowymi dawkami aklonifenu na te olerne bratki, no jeśli uda mi się dorwać litrowe opakowanie Winga to jeszcze dimetenamid przetestujemy ale tego nie obiecuję bo trudno o mniejsze niż 10l opakowania.
Co nas zmusza do takiej wolty od standardu chlomazon plus pendi plus metrybuzyna? a no fasola w monokulturze dwuletniej i na polach gdzie od wielu lat ów tankmix był standardem czyli trzeba zmienić zestaw choćby z powodu utrudnienia chwaściorom nabywania odporności.
Plagą w fasolach stały się szarłaty, fiołki, tudzież komosy stają się coraz odporniejsze na pendimetalinę i nie ma wyjścia - trzeba reagować zanim zestawy chwastów na często zajmowanych przez fasolę polach nie dostosują się do nazbyt długo powtarzanego zestawu stale tych samych substancji czynnych.

po co to piszę? a bo mam pytanie a nawet dwa
jakie dawki Boxer-a i Promana już u innych zdały egzamin przynajmniej pod kątem fitotoksyczności do fasoli bo wiem że przynajmniej niektórzy czytelnicy tego forum już je stosowali

Wing mnie interesuje pod kątem przynajmniej "etykietowo teoretycznej" wyższej od samej pendimetaliny skuteczności na rdesty no i komosy tudzież szarłaty.
Jeśli nie znajdzie przydatności ta formulacja w fasoli ew soi to może zostać wycofana z oferty bo obecnie jest adresowana głównie dla kukurydzy a w tej roślinie są lepsze środki i zainteresowanie nią dla tej plantacji spada.
Dziwne że handel nie odkrył potencjału warzywnego tej formulacji i nie oferuje małych - typowo ogrodniczych opakowań bo wydaje się być przydatna i w cebulowych i to z siewu jak i w soi a kto wie czy nie dyni jako komponent mieszanin ale w dyni bez testów co najmniej trzyletnich radził bym za pewnik moich domysłów nie traktować

potencjalnych podobnych mi eksperymentatorów z góry uprzedzam że dimetenamid z winga po wymieszaniu z glebą staje się toksyczny dla rośliny uprawnej nawet do której jest zalecany (zwłaszcza cebuli) i tutaj ew przesiewki jeśli są prawdopodobne to z góry wykluczają tę substancję czyli na nazbyt wczesne siewy fasoli w żadnym wypadku

z drugiej strony tenże dimetenamid wydaje się być już jedną z niewielu substancji relatywnie długo utrzymujących swoją aktywność na glebie co w przypadku szarłatów ... no właśnie
jak z fito to właśnie trzeba sprawdzić

Edytowane 12 Kwietnia 2024 przez dysydent

[MarekUA]

Jak tam panowie fasola już pierwsi zaczęli jaśka siać , rzepak kwitnie to zdawać by się mogło pora najwyższa ale w kalendarzu jakoś wcześnie? Po 20tym chyba i ja posieje ten tydzień nadają kiepski jeśli chodzi o temperaturę , testowałem siewnik i już po 2 dniach korzonek wypuściła fasola. Jaki rozstaw nasion 16cm?19 cm?

[dysydent]

rok temu posiana 47x19 (karłowy jasiek) i tam gdzie nie było "dziur" we wschodach mogła by być rzadsza i nawet co 24 w rzędzie nie było by za rzadko tak że tylko od odsetka kiełkujących w próbie nasion i może jeszcze żyzności stanowiska zależy czy w tym roku nie pójdzie co 22 a 19 to tylko jako dolny próg w razie spodziewanych problemów w polowej zdolności wschodów.
Pola z natury suche to inna historia i tutaj na wypadek suchego lata mamy inny balans ryzyka i na takich co najwyżej te 16, nno jeśli nasiona badziew to już inna historia ale wtedy siew precyzyjny traci może nie cały ale większość sensu

Edytowane 14 Kwietnia 2024 przez dysydent

[Ulman]

Coś wiecie w temacie obecnych cen? 

[king12]

10 ego sprzedawałem 4.5

[Ulman]

brutto?

[dysydent]

tak sobie na priv piszemy o soi i ...
testował kto w fasoli petoksamid? szarłaty ma toto w etykiecie w pierwszej grupie największej wrażliwości. co prawda nie mają środki na tej substancji niczego motylkowatego w zaleceniach a tylko rzepak i kukurydzę ale substancja wydaje się być podejrzana czy przypadkiem fasoli nie przepuści bodaj przedwschodowo zastosowana ale to wymaga potwierdzenia w praktyce na jakim spłachetku

tak czy inaczej jako uczulony na szarłaty w fasolach szukam/donoszę cokolwiek natrafię bo taka plaga nie może być bezkarna

ten post to pytanie a nie zalecenie

Edytowane 15 Kwietnia 2024 przez dysydent

[king12]

10 godzin temu, Ulman napisał:

brutto?

Tak

[Ulman]

8 godzin temu, dysydent napisał:

tak sobie na priv piszemy o soi i ...
testował kto w fasoli petoksamid? szarłaty ma toto w etykiecie w pierwszej grupie największej wrażliwości. co prawda nie mają środki na tej substancji niczego motylkowatego w zaleceniach a tylko rzepak i kukurydzę ale substancja wydaje się być podejrzana czy przypadkiem fasoli nie przepuści bodaj przedwschodowo zastosowana ale to wymaga potwierdzenia w praktyce na jakim spłachetku

Petoksamid z powodzeniem stosują w dyni więc może i w fasoli się sprawdzi.

[ravoj]

@dysydent nie to że jestem wygodny, ale jakie dawki tego?  "metobromuron zamiast linuronu i prosulfokarb zamiast pendimetaliny" bo bym spróbował na kawałku gdzie fasola od lat. Na nowe działki, gdzie fasoli nie było pójdzie stara mieszanka 

[dysydent]

ale to ja o te dawki pytałem
Boxera to Ty @ravoj chyba kiedyś dodawałeś , ja co prawda raz plecakiem kawałeczek ale to była próba niemiarodajna bo gdzieś w lipcu no i plecakiem to dawki trudne do precyzji i tak gdzieś między 1,5 a 2,5l celowałem w czystym bez domieszek, fasola powschodziła i rosła ok ale niedługo bo jako test szybko skasowałem bo ozima cebula zdaje się była na tym polu a tę się w początkach sierpnia sieje

jakiś zamiennik Promana napotkałem poradę 1,2l plus command ok półtorej setki i tyle, o boxerze nic radzący nie mówił, w sumie to podobne jak kiedyś z litrą Afalonu command dawali i na tym poprzestawali z doglebówek

pozostałe wingi i petoksamidy to tylko teoretyczne moje takie se ...

z praktyki w ziemniakach wiem że boxer rdesty zwłaszcza powojowate pospołu z metreybuzyną lubi przepuścić i to w grubych dawkach jak to w kartoflach tak że sam to zdecydowanie za mało a Promana to w ub r ledwie może jakieś 0,5l a może i mniej mi w ub r w dolewce do standardowego tankmixa wyszło bo jeszcze mnie zawór w opryskiwaczu w ch. zrobił, się gwint zerwał, zaniżył ciśnienie i wyszło o jakąś jedną trzecią mniej niż zamierzałem a zamierzałem 0,6 i tylko idealny czas w jaki zabiegiem trafiło tzn po deszczu i przed jeszcze jednym słabiutkim deszczem zanim fasola wylazła a chwasty były w liścieniu to nie miały szans i na pół dawek standardowego tankmixa
Oczywiście szybciej to puściło i wtórne jeszcze nad łan głównie szarłaty do żniw wylazły ale już plonu nie obniżyły no i sama doglebówka też nie bo słaba i na wcale takim dobrym stanowisku 3t/ha złapało co na tym polu nigdy progu trójki nie przekraczało czyli pendi plus chlomazon plus metrybuzyna plon obniża nawet w dawkach nie dających żadnych widocznych objawów fito na fasoli ale chyba nie wynajdą herbicydów które by były w pełni selektywne dla tego cholerstwa; no przynajmniej ja utraciłem do reszty taką nadzieję zwłaszcza że fasola nawet po graminicydach ma jakieś fochy - cholerna szlachcianka

Edytowane 16 Kwietnia 2024 przez dysydent

[ravoj]

Nie boxera a Bandura testowałem  i ten Bandur to śmierć dla fasoli i więcej nie będę go używał.  

Boxera dam 2l a Promana 1l i command 2 setki bo chwastnice czyści ładnie. 

Przed siewem pójdzie stary dobry triflurotox od sąsiadów i powinno być dobrze. Wszystko jutro albo pojutrze zasieje  na wypadek poprawki, bo będę siał nieznaną mi w kiełkowaniu odmianą składająca się z odpadów i zapasów sprzed 3 lat. Niewielki areał w sam raz na testy. Już ubezpieczona więc mróz niestraszny. 

 

Edytowane 16 Kwietnia 2024 przez ravoj

[Andpol]

Znajomy już kilka dni temu zasiał jaśka a czy ubezpieczył to nie wiem.