Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, toooomaszewski napisał:

Słysze to od dziecka. 

Gdyby nie ochrona przed importem i rolniczy socjal z wszelkimi dopłatami, krusem itd. to już by tak było.

  • 0
Opublikowano

ja tak u większych których mam po sąsiedzku problemu nie widzę. 

580 elewator Rzeszów to prawda?

polifoska 6 3050

saletra 1700-1800

okoliczne składy netto 

Ale kto by się przejmował jak ustanawiane są nowe rekordy plonu. 

20 minut temu, Jurek87 napisał:

No tak ale i mechanizacja postępuje i jak kiedyś jedna osoba obskoczyła 20ha to teraz i 100 ogarnie . U mnie w okolicy raczej widze problem w rozdronieniu działek 5ha w jednym kawałku to max

u nas też z tym że nie ma już skąd dobierać ziemi zostaje tylko dobrze się ożenić bo o rozwoju nie ma już powoli mowy. 

50 minut temu, Luki99 napisał:

Będzie jeszcze mniej gospodarstw bo większość lub połowa małych lub średnich gospodarstw nie ma następców. 

 

1 godzinę temu, Desperado napisał:

Raczej kilkunastu, zobacz w jakim tempie się rolnictwo zmienia z przed kilkunastu lat, ile gospodarstw wyleciało, a teraz pójdzie to jeszcze szybciej.

taka jest przyszłość, jak będziemy na emeryturze to średnia wielkość gospodarstwa powinna wynieść będzie oscylować miedzy 200-300 ha z tym że to średnia a w produkcji roślinnej będzie to zdecydowanie większy areał. 

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, GRZES1545 napisał:

Ukraina to państwo bez Historii porównać do Polski to jest ,,małolat"

Ceny z dziś agrifirm LRA od rana kolejka ciągniki i ciężarówki. 

20230823_073014.jpg

Zabrzmi to dość sarkastycznie ale "dobrze" płacą za pszenicę
Łukpasz w piątek 720 oferował z dostawą dopiero na wrzesień 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Patrząc na obecne wolnorynkowe trendy można skłaniać się do wniosku, że  powstaną  wielkie molochy spożywcze, które przejmą lub wydzierżawią nieruchomości gruntowe i będą produkować kechup, olej, czy inne przetworzone żarcie  już od A do Z. Np. gospodarstwo o powierzchni 1500 ha, które jest w pobliżu wykupi Maspex i będą mieć swój własny surowiec, niemożliwe? A co szkodzi wsadzić tam menegara zamiast obecnego właściciela? 

W tym kierunku to idzie. Skupy będą znikać bo nie będą potrzebne, magazyny tylko zostaną i silosy plus przetwórnie. Punkty sprzedaży nawozów znikną, bo nikt z większych tu nie kupuje,  tak jak powoli znikają środki ochrony  w litrowych opakowaniach. Mniejsze sklepy  z ŚOR też znikną, bo w nich powoli już zaczyna ruch zamierać. 

Ten proces fajnie się nazywa, tylko zapomniałem chwilowo  jak. 

Nie wiem, czy własne gospodarstwo to dobry kierunek, ale zawsze będę mógł zatrudnić się jako operator w Maspexie. Też będę szczęśliwy, ale już nie samodzielny. 

Zauważcie dla kogo, dla jakich gospodarstw są dedykowane nowe ciągniki i kombajny lub inne urządzenia, wyposażone w coraz nowocześniejszy i droższy ekwipunek, to już fabryki panie i panowie. Gospodarstwa kilkunastohektarowe bez odpowiedniego zarządzenia, jakiegoś programu czy pomocy rządowej nie mają szans na zakup chociażby 1 hektara.  Takie programy jak RMG czy młody rolnik ratują ten rynek, bo inaczej praca w takim gospo kończyłaby się na ostatniej dostępnej części do C-360 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, Lubeelskirolnik napisał:

Zabrzmi to dość sarkastycznie ale "dobrze" płacą za pszenicę
Łukpasz w piątek 720 oferował z dostawą dopiero na wrzesień 

Z tego co wiem zaraz będą zasypani. Żyta już  nie chcą  a co dzień ciężarówki dowożą inne ziarna. 

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, rafal3939 napisał:

 

W opisie że kombajn kupił holender mieszkający w Ukrainie.

I to właśnie tacy w brukseli lobbują za otwarciem granic ,dla nich to eldorado. 

  • Like 4
  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, Jurek87 napisał:

No tak ale i mechanizacja postępuje i jak kiedyś jedna osoba obskoczyła 20ha to teraz i 100 ogarnie . U mnie w okolicy raczej widze problem w rozdronieniu działek 5ha w jednym kawałku to max

Mechanizacja postępuje a w raz z nią ceny maszyn...🤭 

  • 0
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, ravoj napisał:

Nie wiem, czy własne gospodarstwo to dobry kierunek, ale zawsze będę mógł zatrudnić się jako operator w Maspexie. Też będę szczęśliwy, ale już nie samodzielny. 

Zauważcie dla kogo, dla jakich gospodarstw są dedykowane nowe ciągniki i kombajny lub inne urządzenia, wyposażone w coraz nowocześniejszy i droższy ekwipunek, to już fabryki panie i panowie. Gospodarstwa kilkunastohektarowe bez odpowiedniego zarządzenia, jakiegoś programu czy pomocy rządowej nie mają szans na zakup chociażby 1 hektara.  Takie programy jak RMG czy młody rolnik ratują ten rynek, bo inaczej praca w takim gospo kończyłaby się na ostatniej dostępnej części do C-360 

Źle to postrzegasz

Małe gospodarstwa miałyby szansę się rozwijać, gdyby nie zwykła ludzka zachłanność. Wszyscy na tych mniejszych żerują - dla nich sa wyższe ceny nawozów, ŚOR, niższe ceny na płody rolne. Nawet kontrole bardziej się do wszystkiego przyczepiają. To zniechęca, generuje wysokie koszty.

Każdy pośrednik łupi tego małego, bo ten duży ma lepszą pozycję negocjacyjną. I ci pośrednicy coraz szybciej będą się wykruszać

Dodatkowo brak zachęt (celowy) do przejścia na VAT, skomplikowane przepisy skarbowe. Takie życie na kroplówce zwanej RR

Masz rację w tym, że bez wsparcia rądu - ale w postaci spójnej i trwałej polityki rolno-finansowej, wogóle rolnictwo w naszym kraju ma małe szanse przetrwania. Tymczasem u nas wszystko planuje się i robi krótkoterminowo, ad-hoc.

Edytowane przez jahooo
  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Dokładnie, padną mali rolnicy to i wielu innych pójdzie na zieloną trawkę albo do Ukraińca na ciężarówki. Pracownicy arimr, odr i inni doradcy... armie ludzi ktorzy nie będą mieli kogo obsługiwać 🙆‍♂️

Edytowane przez GRZES1545
Litera
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
13 minut temu, GRZES1545 napisał:

armie ludzi ktorzy nie będą mieli kogo obsługiwać 🙆‍♂️

i jeszcze wszystkie lokalne punkty z ŚOR z nawozami sklepy z częściami z widłami i łopatami to naprawdę idzie w złym kieunku 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano

nie po to się żyje żeby robić

robi się po to żeby żyć

skoro nowe technologie eliminują ludzi od roboty to tylko się cieszyć

po co ma krowy doić cała wieś jak wystarczy że się jeden głupi znajdzie haha albo nowoczesny zainwestuje w robot i każdego będzie stać na mleko

nie inaczej jest z mięsem , jeden w gnoju na wsi za***rdala , a cała wieś ma szynkę na kanapki i jeszcze w sklepie wymaga odpowiedniej grubości plasterka

sklepy wyzamykali na wsi i nikt nie beczy pod dom wożą , nawet się nie chce wychodzić tylko piszą kartki ile bułek , chleba i  jakich

tak że płakać nie ma nad czym

  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano

I następny 250ha w Kalinowej idzie  na przetarg.Polowa z tego to ziemia agencyjna.Wszystko grunty 2-3klasy.Przetarg w listopadzie.A licytacja w październiku.Z pewnością poniżej 4tys za hektar nie uda się wylicytować.

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, Tigon napisał:

ja tak u większych których mam po sąsiedzku problemu nie widzę. 

580 elewator Rzeszów to prawda?

polifoska 6 3050

saletra 1700-1800

okoliczne składy netto 

Ale kto by się przejmował jak ustanawiane są nowe rekordy plonu. 

No i właśnie te rekordowe plony  trochę amortyzują ten dochód , bo jak by były takie ceny zbóż czy rzepaku jakie są , i do tego jeszcze jak by się trafił nieurodzaj , to już ,,leżym i kwiczym '' a tak to zawsze coś do przodu , i suma sumarum odtworzenie produkcji na następny rok jest z bilansem na plus 

13 minut temu, jajanek1 napisał:

nie po to się żyje żeby robić

robi się po to żeby żyć

skoro nowe technologie eliminują ludzi od roboty to tylko się cieszyć

po co ma krowy doić cała wieś jak wystarczy że się jeden głupi znajdzie haha albo nowoczesny zainwestuje w robot i każdego będzie stać na mleko

nie inaczej jest z mięsem , jeden w gnoju na wsi za***rdala , a cała wieś ma szynkę na kanapki i jeszcze w sklepie wymaga odpowiedniej grubości plasterka

sklepy wyzamykali na wsi i nikt nie beczy pod dom wożą , nawet się nie chce wychodzić tylko piszą kartki ile bułek , chleba i  jakich

tak że płakać nie ma nad czym

U nas na wsi są 2 sklepy i piekarnia i idziesz na zakupy kiedy ci pasuje , a na taki objezdny (też u nas jezdżą ) musisz czekać przed płotem jak głupi osioł .

  • 0
Opublikowano
5 godzin temu, jahooo napisał:

Od lat słyszę o tych małych - ci mali sobie nieźle radzą, wypadają ci, co nie planują rozwoju i nie mają następców. Problem mają ci więksi

Oczym piszesz? Ty dwuzawodowiec . Napisz dzięki czemu te małe gospodarstwa dobrze sobie  radzą.

Ja jestem ,,średni ''i tu jest problem utrzymuje się tylko z gospodarstwa.

  • 0
Opublikowano
34 minuty temu, Dariowola napisał:

Oczym piszesz? Ty dwuzawodowiec . Napisz dzięki czemu te małe gospodarstwa dobrze sobie  radzą.

Ja jestem ,,średni ''i tu jest problem utrzymuje się tylko z gospodarstwa.

Znam osobiście chłopa co ma 80 swoich ha, sam obrabia( tylko produkcja roślinna) i na 5 miesięcy co roku do roboty idzie. Teraz juz tak jak mówisz, nie jest lekko też srednim

  • 0
Opublikowano
5 godzin temu, marcin19071980 napisał:

I następny 250ha w Kalinowej idzie  na przetarg.Polowa z tego to ziemia agencyjna.Wszystko grunty 2-3klasy.Przetarg w listopadzie.A licytacja w październiku.Z pewnością poniżej 4tys za hektar nie uda się wylicytować.

Po tym roku to żeby 5tys nie przelicytowali wariaty

1 godzinę temu, Badwolf napisał:

Znam osobiście chłopa co ma 80 swoich ha, sam obrabia( tylko produkcja roślinna) i na 5 miesięcy co roku do roboty idzie. Teraz juz tak jak mówisz, nie jest lekko też srednim

Koło Błonia 60ha pszenica i qq i poszedł do pracy znam. Codziennie na 8 godzin jeździ

  • 0
Opublikowano

Pszenica paszowa 700 zł a mocznik 2 tys a polifoska 3.5 tys normalnie genialne a cena rynkowa gazu 2.50 ja tu czegoś nie czaje bo pszenica idzie w dół a nawóz do góry ,niech ktoś mi odpisze coś mądrego bo ja chyba jestem jakimś debile...m co magazynuje zboże i kupuje za to nawoz

  • Like 2
  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, pronto1984 napisał:

Pszenica paszowa 700 zł a mocznik 2 tys a polifoska 3.5 tys normalnie genialne a cena rynkowa gazu 2.50 ja tu czegoś nie czaje bo pszenica idzie w dół a nawóz do góry ,niech ktoś mi odpisze coś mądrego bo ja chyba jestem jakimś debile...m co magazynuje zboże i kupuje za to nawoz

Wolny rynek, azoty golą, a i składy też marże mają niezłą, ostatnie 2 lata skupując zboże i handlując nawozami jak zarabiali kilkaset k tak zwiększyli zyski nawet i ponad dziesięciokrotnie 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v