DarekD

zależy co ciągasz w koszeniu ? Jak 165cm rotacyjną to trochę za duża temperatura ale zależy też od termostatu . Oryginalne Wehlera obniżają zaś zamienniki polskie trzymają nieco większą temperaturę

w forrterach 8621-11641 montują nawet 85 amperów przy akumulatorach od 135 do 180 ah także montuj spokojnie . Maksymalny prąd to w przypadku mocno rozładowanych akumulatorów może popłynąć a tak w praktyce większy alternator to większy wydatek prądowy przy małych obrotach ,więc nie sądzę żeby fabryczna instalacja miała problemy ,a w zasadzie to tylko przewód prądowy alternatorajest narażony na większy prąd

no ,racja ! Jest chyba w każdym a nikt go nie wziął pod uwagę . Jak już masz go na widoku to przydałoby się go przesmarować albo rozebrać i oczyścić ( elementy aluminiowe zarówno tłok jak i obudowa korodują ) .Jak się raz zaciął to się zatnie ponownie chyba ,że sprężyna ściągająca już w kiepskim stanie ?

masz w nim zewnętrzny siłownik i przewodem z tego siłownika możesz spuścić olej a ramiona opadną

koledzy , stoję przed koniecznością wymiany łańcuchów w famarolce wałkowej . Wolałbym wymienić na coś solidniejszego niż te co montują fabrycznie . Jakie polecacie w rozsądnej cenie i przyzwoitej jakości ? REXNORD-Y dobre ale drogie !!!! Do " janusz20" jest tam trzy 3 łańcuchy komory w tym jeden najdłuższy (4,3 metra ) od wałków w klapie-famarolowski kosztuje ok 350zł brutto .

tu obowiązuje jedna zasada ,która eliminuje wszystkie ,dodatkowe zaworki zwrotne : układ paliwowy musi być idealnie szczelny (łącznie z przelewami na wtryskiwaczch ) i odpali od strzała nawet po miesięcznym postoju

jak masz w tym modelu wszystko w oryginale ( bez żadnych przeróbek ) to nie ma takiej możliwości ,żeby sterowanie przedniego napędu miało wpływ na blokadę tylnych kół !!! Blokada jest sterowana mechanicznym zaworem powietrznym umieszczonym w podłodze a napęd elektrozawrem pneumatycznym umieszczonym nad przestawką w skrzyni biegów . Elektrozawór nad butlą powinien być ,z tego co wiem , od hamulców dwuobwodowych. Który jest rok tego Zetora ?

to ,że nie zauważacie większego zużycia paliwa to nie znaczy ,że go nie ma . Cudów nie ma więcej kilogramów do wożenia to więcej zużytej energii -no chyba ,że waga ładowacza zmniejsza poślizg w pracach polowych to wtedy w krótszym czasie ( eliminując poślizg ) zrobimy daną pracę

trzeba tu chyba zacząć od dokładnego sprawdzenia układu paliwowego . Albo się zapowietrza albo zapycha .

zacznij od ustawienia dźwigni regulacji silowej podnośnika ( tej krótkiej) w położenie P . Jak to niewiele zmieni to ogranicznik wysokości podnoszenia chodzi po takim półksiężycu a ten półksiężyc ( numer 43) można regulować śrubą wkręconą w korpus podnośnika ( oczko po stronie prawej patrząc na rysunek ) - znajdź tą śrubę poluzuj i przesuń póksiężyc tak żeby dźwignia od podnośnika zyskała możliwość ruchu bardziej w stronę podnoszenia

tylko czy to wystarczy ? Z tego co zauważyłem to diagnosta chcąc zarejestrować ciągnik korzystał z tablic ,w ktorych miał wszystkie dane każdego ciągnika .Także dobra stacja diagnostyczna powinna dysponować takimi katalogami i pewnie tylko na podstawie tych katalogów wpisze cokolwiek do dowodu - tak ja to widzę .Nie sądzę żeby diagnosta oparł się na tym co ktoś powie . ciągnik z zagranicy musi być po przeglądzie technicznym -wymagają tego teraz w urzędzie komunikacji i na podstawie dowodu powinien przejść przegląd w Polsce

jeżeli jest to złącze wpięte w siłowniki od podnośnika to będzie tyle w nim ciśnienia ile ciężaru Masz na podnośniku

ale co skrzypi jak jest obciążony ? Tarcza na frezach swobodnie chodziła ?

koszt zużytego paliwa razy 3

zwracam się do użytkowników Famarolki walcowej. Podczas pracy w sianie czy słomie na dolnym dużym walcu jest problem tego typu ,że pomiędzy jego zewnętrzną stroną a pierścieniem ( czy osłoną ) wchodzącą w środek tego walca nabiją się prasowany materiał który powoduje tarcie połączone z silnym rozgrzaniem walca . Dzieje się tak tylko z lewej strony ,z drugiej nic się nie wcina . Zauważyłem ,że po tej lewej stronie walec zachodzi nieco mniej na nieruchomy wewnętrzny talerz niż po stronie prawej . Wnioskuję ,że tu leży przyczyna i mam pytanie czy jest tam możliwość jakiejkolwiek regulacji ? Miał Ktoś podobne problemy ? Postaram się później wstawić fotkę, bo z opisu może trudno skojarzyć

a Pisałeś ,że dziwnie lekko chodzi ?

stycznik opdowiada za motogodziny ,a działa na zasadzie łączenia licznika z masą ciągnika

jak szukałem lakieru do felg ( chodzi o kość słoniową ) to serwis w Kaliszu polecił mi autorenolak kość słoniową SENGAL ,że niby sami dobierali w ramach naprawy gwarancyjnej

licząc od przodu ciągnika jest tak P -M -D ,czyli daj maksymalnie do przodu. Podośnik jest bardzo czuły i precyzyjny na pierwszej pozycji natomiast na pozostałych jest rekcja jak u Ciebie. U mnie dźwignia ta chodzi z dość dużym ,szarpanym i trudnym do pokonania oporem . Możliwe ,że coś się rozpieło .Jeśli chodzi o to co jest na zewnątrz to są przeguby i dwa wałki z frezem ,więc łatwo ustalić czy te elementy działają . Jak coś poszło w środku to nic nie Ustalisz bez demontażu podnośnika !!!