ilovemtz

MTZ 82 co na jego temat powiecie?

Polecane posty

no bo mnie to właśnie martwi, że w kabinie ta ,,podłoga" nie jest zdejmowana  i może być kiepskie dojście i pewnie albo się będę z tym męczył żeby się tam dostać albo będę musiał faktycznie kabinę zdjąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9291

W małej kabinie podłoga jest demontowana z przodu i część pod siedzeniem, popatrz dobrze. Kabinę wystarczy odkręcić z poduszek i podwiesić ciut wyżej i ze zbiornikami nie ma problemu. Instalacja jakby co podłączana jest fabrycznie na 2 szybkozłączach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za radę :D  a z instalacja to nie mam się co martwić bo ciągnik, był w stanie nieużytku a ja go powoli przywracam do siebie (ważne że już coś robi) a instalacja to niby działa ale na pewno nie tylne światła :P Jak będę miał czas to pokombinuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

W małej ktoś mówił, że trzeba podnieść lewym tyłem, ale nie wiem jak to rozwiązał.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

Ja wiem czy trzeba kupić jak się musi , ja wybrałem mtz z powodu ceny samego ciągnika jego mocy i tanich części zamiennych na 20 ha spokojnie wystarczy a robotę zrobi ta samą co ciągnik z zachodu tylko ile tam graty kosztują
,nie ma porównania z komfortem ale czego tu wymagać jak konstrukcja pamięta lata 50 albo 60 , mi akurat ten ciągnik pasuje można było tylko może w lepszym szczeciu kupić ale się ogarnie powoli i będzie się robić, dodam że zrobił sto godzin i tylko pasek pękł od chłodnicy nic więcej wiadomo jakieś rzeczy robiłem po zakupie ale to w każdym nabytkiem się wiąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam że MTZ to całkiem dobry ciągnik z powodu nie małej mocy, małego spalania, tanich części i ogólnie dostępnych. Robotę robi, a na komfort idzie też coś poradzić jak się w C-360 da zrobić cuda w komforcie  to w MTZ-cie też jest to na pewno możliwe.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

Mam i to i to, znaczy się c360 , to w mtz można radia posłuchać silnik o wiele ciszej pracuje skrzyni prawie nie słychać tylko na reduktorze żółw zając trochę słychać tryby ,a jakby miał wszystkie drzwi i tylna szybe to całkiem cicho powinno być ,po mału się go wyciszy i będzie lalka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panmino    26

Ja mam MTZ 82 rocznik 1987. Od 6 lat, w sumie przerobił ponad 250ha z mulczerem i rotacyjną w upałach, że się woda wygotowała i dawał radę. Tylko Wom nie daje rady przy ciężkich robotach, poza tym świetny ciągnik. W przyszłym roku planuję zakup nowszego i mocniejszego -1025. Za te pieniądze trudno o lepszy ciągnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmtrac8244    442

MTZ może dla kogoś nie jest jakimiś super ciągnikiem ale jest dość tani w eksploatacji silnik twardy wiadomo może trochę toporny ale idzie przywyknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Ja zawsze zwalam małą, to tylko godzina roboty a ile wygodniej


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawid3p    364

panmino

bierz MTZ 102 najlepiej z zachodu, (pierwsze wydania 1025( most stożkowy, naprawde miękki przód robi robotę, mój MTZ lewą stronę przedniego mostu nigdy nie miał robioną, jak ktoś dobrze skręci jest to bardzo trwałe, i materiały ribili na zachód o wiele lepsze, a lewą stronę napędu robiłem 4 razy

https://sprzedajemy.pl/belarus-102-jak-mtz-1025-bodzentyn-e30984-nr39621847

 

jedynie lepszy most krzyżakowy jest do tura, bo u mnie w okolicy wszystkim pękały tuleje na przednim moście ale też zakłaali jakieś grubsze od TSa

jestem ciekaw jak ma rozwiązane smarowanie skrzyni ten 102 pewnie ma jakąś mikropompe jak polskie ursusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9291

Zrzucenie małej kabiny to około 45 minut do godziny, podnosisz do góry i masz do wszystkiego dostęp. Z dużą kabiną jest trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Też nie ma problemu. Cztery albo pięć kostek, dwie rury nagrzewnicy,linka blokady i żaluzji, pedały, cięgna womu, ręcznego hamulca, gazu, tuza , napędu, wajchy rozdzielacza, węże orbitrola. Jak lekko idzie w godzinę się wyrobi.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafal25791    25

Co możecie powiedzieć na temat Belarusa 570 BX ? Czym się różni od MTZ 82, bo wyglądowo są prawie identyczne. Znalazłem ciekawe ogłoszenie i jestem ciekaw opinii na jego temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9291

Okrojony silnik D-240, mniejsze obroty silnika do 1800-1900, brak reduktora, moc około 72KM. Tyle wiem o tym ciągniku. Podaj fotki, to może jeszcze coś ciekawego się wynajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

Ma nieco słabszy silnik D242 74 KM. Bardzo dobry na zimę, pali od kopnięcia jak jakiś Perkins
Na stronie tractordata jest błędnie wpisana moc.


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

W MTZ 570 nie powinno być przedniego napędu. Tylko w MTZ 572.

To ile ma KM? 74? Gdzieś czytałem, że 62.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafal25791    25

Może to jakaś specjalna wersja pod oznaczeniem BX i dlatego ma 4x4. Nie wiem, tylko tak się domyślam. W internecie nawet nie ma jakiś szczegółowych informacji na jego temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszekbrzuze    297

On miał dokładamy przedni napęd, felgi są bardzo, dziwne.


KPK Kumurun Team
Naprawiam ciągniki, remontuję silniki,

GG: 33264431 t: 724772311

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

W każdym razie zając/żółw jest na pedale i biegi z wajchą przekręcaną.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

To ile ma koni w końcu 572?


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
    • Przez DoorJan
      Witam serdecznie, jestem operatorem Belarusa 820 z 2022 roku. Mam problem z dźwignia walka wom która jest "luźna" i przy pracy z kosiarka bijakowa wałek zwalnia przy większym obciążeniu. Próbowałem zwiększyć naciąg na zewnętrznym mechanizmie. W starszym modelu dźwignia działała ciężej jednak "przeskakiwała" w pozycję włączona i nie było z tym problemu. Proszę o jakąś poradę, czy jako laik mechaniki będę w stanie coś z tym zrobić, czy będzie to wymagać interwencji doświadczonego mechanika ? Z góry dziękuję 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj