Obecna sytuacja polityczna w Polsce

[dysydent 3144]

Zaczynają majstrować przy gospodarce coraz bardziej ingerując w fundamentalne zasady dzięki którym i było co kraść i rozdawać. Balcerowicz też gdyby znał wszystkie skutki swoich poczynań zapewne inaczej by odbudowę waluty poprowadził jak i liberalizacja gospodarki nie była by tak głęboka a na pewno bardziej pro narodowa bo jeśli teraźniejsze próby jakiegoś zmodernizowania w sumie prymitywnej gospodarki poniosą klęskę to istnieje duża szansa na jeszcze większe odchylenie w prawo i przyzwolenie społeczne na rządy silnej ręki bo dezorientacja bywa najczęściej doradcą coraz radykalniejszych rozwiązań w ciemno. Przeczuwają że coś jest nie tak skoro byle robol w niemieckich szparagach zarobi tyle w dwa miesiące co jakiś fachowiec za rok w Polsce po odliczeniu stałych kosztów - funkcji czasu. Przeczuwają i stąd hasełka o modernizacji gospodarki, dyskryminacji obcego handlu na własnym terytorium, reindustrializacja i kilka innych pomysłów co zrobić tylko bez pojęcia jak bo na pewno przepisy niewystarczające na zwiększenie wydajności FINANSOWEJ (nie produkcyjnej bo to za mało) tylko do finansowego sukcesu jest konieczny wyzysk bo nawet posiadanie technologii jak np. USA nie uchroniło ich przed regresem w stosunku do Azji wobec której "stany" są już bankrutem a wojna celna tylko ma szansę szybko to uwidocznić bo Azja poradzi sobie bez reszty świata gdy zachód swoją potęgę zawdzięczał wyzyskowi reszty a teraz nawet Północna Korea może śmiertelnie ugryźć jeśli oprócz zbrojeń jądrowych rozwijali inne - niekoniecznie dozwolone - technologie wojenne.
Dopiero ktoś kto powie unii aby sobie swoje subwencje wsadziła bo ma receptę na poukładanie gospodarki bez narkotyku dopłat i rzeczywiście taką receptę zastosuje a będzie skuteczna. Do życia jest potrzebny chleb, mieszkanie, leki, energia i tysiące innych rzeczy ale papier przydatny tylko w jednym miejscu. To właśnie umiejętność utrzymania wartości swojej waluty dla innych samemu wartość upatrując w całej reszcie czyli posiadaniu zdolności zaspokajania potrzeb innych za niewspólmiernie wysoką cenę w stosunku do własnych nakładów.
Pokrzykiwania o dumie narodowej i podobnych mało przeliczalnych na chleb tzw. wartościach gdy obce sieci handlowe eksploatują rynek handlując nawet produktami z tego rynku bo żywność w większości w marketach jest naprawdę wyprodukowana w Polsce tylko najbardziej kluczowe ogniwa tej produkcji jak maszyny,chemia i wreszcie dystrybucja nie w polskich rękach zakrawa na politowanie i pogardę bo gdyby zabrać te sieci i całą resztę nie polską z naszej gospodarki natychmiast lądujemy na poziomie okresu kartek, bo nie mamy NIC WARTOŚCIOWEGO we własnych rękach i to najbardziej z lenistwa wychodowanego subwencjami. 
Dopiero ten który będzie zdolny stworzyć warunki do prosperowania gospodarki bez jakichkolwiek dopłat i jałmużn z zewnątrz cokolwiek  zrobi dla odbudowy rzeczywistej siły i  stabilnej pozycji Polski a nie ta cała żałosna masa żebraków liczących na gotowe. A już najżałośniejsze jest przedkładanie tego co o nas mówią nad to co dla nas muszą. 
Ja muszę kupić niemiecki insektycyd bo polskiego równie dobrego nie ma tak jak polskich obozów śmierci i nie zanosi się na żadne w tym temacie zmiany co tylko w temacie obozów do zaakceptowania.

[nie 2068]

nie potraficie lub nie chcecie zauważyć

Cytat

Drożeje paliwo, rosną podatki, rozrasta sie kasta urzedasów

tutaj jest podobnie od 30 lat i nie widać chęci zmian,

wcześniej nie przeszkadzało??

Cytat

Dali pińcet , będą budować huty i kopalnie , lotniska i przekopy

tutaj jest różnica

Cytat

I tyle wystarcza

tylko tyle...... czyli zastanów się jak musiało być wcześniej

[Ulman 5583]

Oczywiscie że przeszkadzało  bo nikt normalny nie lubi gdy go skubią. Ale skoro jest tak jak od 30 lat to co za różnica kto jest przy korycie?

Piszesz że jest różnica? Czy ja wiem....... Jedni budowali stadiony i drogi ci lotniska i przekopy. Może dali 500 ale i tak co dali to zabiora w paliwie podatkach bankowych czy od obiektów handlowych albo https://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/skladki-zus-w-2019-r-podwyzki-i-skladki-od,71,0,2409287.html

Jak musiało być wczesniej? Przecież powyżej napisałeś że było tak samo

Poczytaj i zdaj sobie sprawę jak sie sprawy mają https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nowe-podatki-ktorych-rzad-nie-nazywa,246,0,2406902.html

[mirro 6422]

6 godzin temu, nie napisał:

tylko tyle...... czyli zastanów się jak musiało być wcześniej

Dali 500, toż to najlepszy "dopalacz" z obecnie dostępnych na rynku. Mentalnie załatwia wszystkie najważniejsze potrzeby, powoduje euforię, podnosi samoocenę i likwiduje zatwardzenie. Wystarcza na długo. 
A jak było wcześniej. Ano mówili że kryzys i na nic nie można liczyć. A teraz mówią że jest wspaniale  i należy oddawać więcej.

Edytowano Czerwiec 23, 2018 przez mirro

[Roman176 4616]

6 godzin temu, Ulman napisał:

Piszesz że jest różnica? Czy ja wiem....... Jedni budowali stadiony i drogi ci lotniska i przekopy. Może dali 500 ale i tak co dali to zabiora w paliwie podatkach bankowych czy od obiektów handlowych albo https://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/skladki-zus-w-2019-r-podwyzki-i-skladki-od,71,0,2409287.html

hmm jedni budowali drudzy zarabiali i robili na tym kapitał ... naprawdę nie widzisz różnicy podnoszeniu podatków ?? 

6 godzin temu, Ulman napisał:

Jak musiało być wczesniej? Przecież powyżej napisałeś że było tak samo

Poczytaj i zdaj sobie sprawę jak sie sprawy mają https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nowe-podatki-ktorych-rzad-nie-nazywa,246,0,2406902.html

ulman naprawdę ?? nie widzisz nic żadnej różnicy   ?? czyli dobijanie podatkiem w kryzysie jest to samo a gdy gospodarka przezywa bumm ??

6 godzin temu, Ulman napisał:

Piszesz że jest różnica? Czy ja wiem....... Jedni budowali stadiony i drogi ci lotniska i przekopy. Może dali 500 ale i tak co dali to zabiora w paliwie podatkach bankowych czy od obiektów handlowych albo https://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/skladki-zus-w-2019-r-podwyzki-i-skladki-od,71,0,2409287.html

ty naprawdę głupa udajesz ?? a unia jak doj**ała to dobrze ??   zapomniałem tak tak bo to pis 

[DTaras 1951]

Co Unia?

[Ulman 5583]

8 godzin temu, Roman176 napisał:

1. hmm jedni budowali drudzy zarabiali i robili na tym kapitał ... naprawdę nie widzisz różnicy podnoszeniu podatków ?? 

2. ulman naprawdę ?? nie widzisz nic żadnej różnicy   ?? czyli dobijanie podatkiem w kryzysie jest to samo a gdy gospodarka przezywa bumm ??

3. ty naprawdę głupa udajesz ?? a unia jak doj**ała to dobrze ??   zapomniałem tak tak bo to pis 

1. To jest absolutnie normalne dla wszystkich poza utopijnymi socjalistami. Co jest w tym dziwnego?

2. Dobijanie jakim podatkiem? W jakim kryzysie?

3. Co i komu unia?

[dysydent 3144]

Jaka geneza historyczna podatków? Czy one w ogóle potrzebne? Czy w Przyrodzie są jakieś analogie?
Skrajnie wysokie "opodatkowanie" osobników występuje w społecznościach owadów z wrodzoną "kastowością" gdzie robotnicy pracują dla królowej a bardziej jej funkcji rozrodczych i takie opodatkowanie wpisane w instynkt i organizację społeczną. 
W społecznościach (stadach) organizmów biologicznie jednorodnych, czyli wszystkich strunowców jedyną formą podatku jest wymuszenie gdzie silniejszy odbiera słabszemu zdobycz i dopiero cywilizacja ludzi stworzyła rodzaj kastowości funkcyjnej przez specjalizacje zawodowe i tutaj można by owadzią analogię zastosować tylko rozpad funkcji w grupie na zawody wcale nie wynikał z podatków a z wynalazku handlu później w oparciu o abstrakcję przeliczeniową - pieniądz.
Najczęściej Historia pokazuje że podatki były źródłem bogactwa liderów na zasadzie eksploatacji poddanych bez umiaru (nie mam lepszego określenia) i tylko najskuteczniejsi władcy potrafili wykorzystać "ogólną zrzutę" na budowę siły stada jako całości. Przyroda nie wynalazła innego sposobu na rozwój jak przez selekcję co - niestety - nadal się sprawdza najlepiej w cywilizacji ludzi równeż a tej selekcji też i podlegają nie tylko jednostki co i grupy. Jedne państwa dominują inne do likwidacji włącznie. 
Cywilizacja doprowadziła do paradoksu gdzie danina z rodzaju wymuszonych przepływa od najsilniejszych jednostek do najsłabszych gdzie siłą tych słabszych jest ich ilość i tak powstał socjalizm. Skandynawia a głównie Szwecja ów socjalizm doprowadziła do najskuteczniejszej formy  prawie całkowicie wyłączając wewnętrzną selekcję osobniczą z racji surowego klimatu zmuszającego do największej uczciwości tego socjalizmu i tylko kwestia czasu kiedy upadnie lub zostanie spasożytowana przez inne - bardziej "selektywne w zależnościach" struktury. Tam podatki prawie całkowicie pozbawiają pracownika wpływu na zarządzanie swoim produktem dokładnie tak jak w mrowisku robotnica nie ma swojej własności tylko tam zdolności rozrodcze ma tylko królowa podczas gdy w cywilizacji ludzi biologicznie wszyscy są równi (powinni być) bo patologie to dysfunkcje podlegające selekcji w jednym pokoleniu.
Czy zatem płacić podatki na innych czy samemu zarządzać w pełni wszystkimi dobrami jakie w zasięgu struktury państwowe traktując za wroga i podatki traktować jako wymuszenie siłowe i tylko z powodu własnej słabości konieczne?
......
Po długich rozmyślaniach można dojść do wniosku że możliwa jest komercjalizacja wszystkiego z zarządzaniem i ochroną granic włącznie a podatki formą rozliczenia..... po dalszych przemyśleniach - czy my aby za dużo nie płacimy za to co otrzymujemy? Ani nie mamy skutecznej obrony militarnej ani gwarancji automatycznej pomocy w chwilach słabości a tylko namiastki? Kto lepiej wyszedł, czy ten kto uczciwie płacił daniny i nieobowiązkowe ubezpieczenia, czy ten który egoistycznie zgromadził zasoby i teraz potrzebuje usług medycznych chociażby?...

To tylko tematy do przemyśleń a nie nawoływanie do czegokolwiek  .

Kto przeżyje przy zbyt wysokich obciążeniach fiskalnych? Najuczciwsi?
  

Edytowano Czerwiec 24, 2018 przez dysydent

[mirro 6422]

Restrukturyzacja, konsolidacja, modernizacja innowacja  i cięcie kosztów. To hasła na dziś. W zasadzie doszliśmy już do ściany. Proces trwał ładnych parę lat ale dalej już to chyba pozostaje zwijać interes. Status gry? A tego to już nikt nie wie, może "in progress"? Chyba że właśnie redefiniujemy cele i z niektórych będziemy w stanie zrezygnować, a może tylko niektóre pozostawić? 

[dysydent 3144]

Weź tu nie tnij kosztów jak Ci większe obciążenia dowalą.
W końcu i tak rozpadem firmy się może zakończyć na kawałki co restrukturyzacją śmiało można nazwać a konsolidacja to już na składnicy złomu resztek firm upadłych na jednej kupie nastąpi to sobie złomiarz modernizację firmy w nowej koparce do załadunku urządzi a to wszystko bardzo innowacyjne podejście do sposobów na rozwój gospodarki bo pierwsze słyszę.

[jacus 3052]

to mi przypomina II etap reformy gospodarczej z czasow jaruzelskiego i messnera ktory zakonczyl sie katastrofa lat 88-89.........

zwierzeta jednak troche roznia sie od ludzi -choc takie mrowki doja mszyce, pasozytnictwo istnieje wszedzie ,

 

chyba sezon ogorkowy w polityce, prezes na rehabilitacji, jedni jezdza po polsce powiatowej-bredzinski byl niedaleko.. a reszta kibicuje-jedni reprezentacji inni jandzie

[dysydent 3144]

A rzeczywiście podobne pomysły na reformy już były. 
Zapomniałem. Skleroza bo powinienem pamiętać.
Nie pamiętam; nie ma leku na sklerozę?
Chyba nie, bo gdyby był bym pamiętał.

A mrówki chociaż te mszyce za to bronią przed drapieżnikami, gdyby nie to to w mojej fasoli całą mszycę biedronki by już zeżarły.

Premier właśnie chyba w ogórkach bo na szczyt unijny w sprawie uchodźców nie pojechał.

Edytowano Czerwiec 24, 2018 przez dysydent

[jacus 3052]

"skleroza" to dobra rzecz ja nic nie robie-siana nie susze bo niedziela, a ciotka rocznik 23 -w ogrodku plewi...,

[mirro 6422]

22 minuty temu, dysydent napisał:

Weź tu nie tnij kosztów jak Ci większe obciążenia dowalą.
W końcu i tak rozpadem firmy się może zakończyć na kawałki co restrukturyzacją śmiało można nazwać a konsolidacja to już na składnicy złomu resztek firm upadłych na jednej kupie nastąpi to sobie złomiarz modernizację firmy w nowej koparce do załadunku urządzi a to wszystko bardzo innowacyjne podejście do sposobów na rozwój gospodarki bo pierwsze słyszę.

Cięcie kosztów ma też granice. Jeżeli ktoś tu na forum mówi że podwyżki paliw nie mają wpływu, bo paliwo drożeje już 30 lat to chyba myśli że jest to jedyny wzrastający systematycznie koszt. Przy specyfice typu warzywa i przetwórstwo jednak jest to zauważalne obciążenie.
Rolnikom z Unii Warzywnej proponuje się przejęcie upadającego w ich okolicy Tesco. Pytam , po jakie licho? Powykładają na pólkach swoje warzywa? Zrobią obrót zapewniający płynność finansową?  Kto dokapitalizuje podmiot aby miało to szansę wypłacić im choćby za dostarczone płody rolne? Propozycja ma ponoć uratować sytuację w tamtym rejonie. Niejaki Sachajko firmuje ten pomysł jako repolonizację. Ja za takich fachowców dziękuję.
 

[Ulman 5583]

Sachajko jest z moich rejonów i może cos tam on o rolnictwie wie ale o biznesie nie ma bladego pojęcia. Pomysł przejęcia Tesco to sprawa czysto biznesowa a nasza władza w wiekszości nie ma kompletnego pojecia o biznesie  Jeśli planują jakieś inwestycje państwowe to  nie ponoszą żadnego ryzyka bo wydaja nie swoje a do tego nie ma żadnej odpowiedzialności - najwyżej ich nie wybiora poraz kolejny 

W zwiazku z tym co powyżej powastają pomysły przekopu mierzei , CPK czy tez odkupienia Tesco.  Z drugiej strony może dobre byłoby takie przejęcie i odwrócenie ról. Niech spróbowali by taki market utrzymać, opłacić ludzi , podatki eksploatacyjne koszty , wszelkie UDT , ppoz ,  pokryć straty  przeterminowanych produktów , użerać się z inspekcjami itd Pewnie optyka by im sie nieco zmieniła

[mirro 6422]

W zasadzie taka lekcja by się przydała. Tylko że w tym przypadku przywołany jegomość proponuje aby 1000 rolników wpłaciło po 1,5 tyś PLN coby nabyć nieruchomość a on będzie załatwiał 1,5 mln od państwa na zatowarowanie marketu. Pytanie czym? Ziemniakami? Sami ugotują się we własnym towarze. Nie mówi się o eksporcie, tylko o próbie handlu na własnym terenie.  Ruch wykonany- owszem ale bez sensu, choć na wybory powinien wystarczyć.
 

[Roman176 4616]

9 minut temu, Ulman napisał:

Sachajko jest z moich rejonów i może cos tam on o rolnictwie wie ale o biznesie nie ma bladego pojęcia. Pomysł przejęcia Tesco to sprawa czysto biznesowa a nasza władza w wiekszości nie ma kompletnego pojecia o biznesie  Jeśli planują jakieś inwestycje państwowe to  nie ponoszą żadnego ryzyka bo wydaja nie swoje a do tego nie ma żadnej odpowiedzialności - najwyżej ich nie wybiora poraz kolejny 

i tu się mylisz byłem u nie na konferencji jak był u nas wszystkie formalności załatwia  z problemami budową chlewni , itp wszystko chłop zna od podszewki jak biznes i prawo 

przeszkadza ci ze jest od ciebie inteligentniejszy ??

[mirro 6422]

Roman, to są tysiące ton towaru do upłynnienia albo zamrożenia z krótkim terminem przydatności do przerobu. Do tego potrzeba parę tysięcy to składu mrozu i odbiorców hurtowych albo sieć dystrybucji budowana lata. 
Poziom chlewnia to raczej mały pikuś.

[Roman176 4616]

wiem, ale czytam jego wypowiedzi i jego znawstwa rynkowe popatrz jak chłop jest aktywny wpisz w google Sachajko  chłop nie siedzi na d*pie dziennie coś robi jeździ interesuje się ...

 

jak obstawiasz mecz ?? 

http://niewygodne.info.pl/artykul7/03440-Lewandowski-nie-pomoze-Polakom-bo-tak-nie-wypada.htm

ulman co ty na to wolność rynkowa 

[mirro 6422]

Po ostatnich doświadczeniach wolę nie obstawiać.  Chciałbym zostać pozytywnie zaskoczony.

[Roman176 4616]

ahhh ta unia szczyt hipokryzji 

http://wyborcza.pl/1,155287,20394790,fakro-skarzy-sie-na-velux-komisji-europejskiej-a-ta-nie-reaguje.html

Przed chwilą, mirro napisał:

Po ostatnich doświadczeniach wolę nie obstawiać.  Chciałbym zostać pozytywnie zaskoczony.

myśl mi przychodzi przegrana ale drugą ze mnie zaskoczą 

obstawiaj wynik ??

[mirro 6422]

Dziś będę optymistą 3:0 dla nas.

[dysydent 3144]

Pierwsze słyszę o tym Tesco ale rzeczywiście albo to kpina albo ....
Propozycja otwarcia sklepu detalicznego z drewnem w sercu puszczy. Takie łajzy budują potęgę gospodarki od niepamiętnych czasów. 
Niestety ale partactwo polskiego nasiennictwa, brak własnych kadr handlowców jak i specyfika samego rolnictwa które z rynkowością w unii nie ma nic wspólnego skazuje producentów ziemniaków na rozważenie zaniechania produkcji jeśli takich politycznych obrońców mają. 

Zaraz. Wobec kogo to Tesco niewypłacalne? i dlaczego za "padlinę" trzeba zrzutę na wykup? Wierzycielom taka propozycja nie przypadkowym producentom i ZA WIERZYTELNOŚCI przejęcie majątku a nie  ZRZUTĘ FRAJERÓW.
Podając wysokość "zrzuty" ten... jak mu tam?...Sachajko, staje po stronie interesów wierzycieli niejako załatwiając im być może przewartościowane wykupy masy upadłościowej i podejrzanie.... można to zinterpretować.

Wygrana w jakiejś "najistotniejszej z nieistotnych" (jak ktoś powiedział)  dziedzin da tylko powód do pychy i lepiej żeby wrócili w sromocie to da trochę pokory i w sferach gdzie ona ostatnio konieczna bo czy wygrają czy przegrają na stan mojego dobrobytu nie ma nijakiego wpływu.
A niechby piłkarzynom jak najlepiej tylko tyle oni mnie ile ja ich obchodzę. 
Największym fenomenem sportowym była NRD ... tuż przed swoim upadkiem.

Edytowano Czerwiec 24, 2018 przez dysydent

[Roman176 4616]

41 minut temu, mirro napisał:

Dziś będę optymistą 3:0 dla nas.

oby nie było 

lewy do pilota nie gaś silników  zaraz wracamy 

 

[jacus 3052]

swojej druzynie kibicuje sie zawsze-wygrywa czy przegrywa..........