Ani moralność, ani sumienie. Nieważne czy ślubujesz przed Bogiem, czy uroczyście przed urzędnikiem stanu cywilnego. Składasz obietnicę komuś. Ty jako świadomy byt, robisz to wobec drugiego świadomego bytu. Faktorzy tego ślubowania nie są ważni, Zasady wiary to zasady uniwersalne. Chcesz to się do nich odwołuj. Tylko po co? Skoro podejmujesz świadomą decyzję. Żaden byt wirtualny tego nie może. A Ty możesz.
Tu akurat Sikorski ma dużo racji, choć armię rosyjsk.ą jako taką ciężko będzie pokonać. A nawet gdyby, to raczej będziemy mieli coś na kształt granicy indyjsko-pakistańskiej. Czyli co jakiś czas rozpiździel artyleryjski, A co warto odnotować, to oni tam mają na stałe zamontowaną broń jądrową i w razie konfliktu albo ją użyją , albo stracą, Tak więc nerwy jak postronki tam też wskazane.