Ceny dzierżawy ziemi

[krzychu121 3920]

10 godzin temu, KlimekPL napisał:

Macie dylematy. W mojej okolicy również skończyło sie obrabianie cudzej ziemi bez dopłat. Ja kilka lat temu oddałem 7 hektarów bez doplat właścicielom bo nie da się w nieskonczonosc dokładać. To u jednego z nich rosną już samosiejki bo nawet szkoda mu kasy żeby kośnika nająć raz w roku. A z kolei inny zawziął się, że będzie obrabiał ale cięższe prace i tak ja nadal u niego robię ale już jako usługa i za opłatą.

Wziąłem co prawda w tym roku 40 arów bez dopłat ale zadbana łąka III klasy i przylegała do mojego pola więc dogadałem się z właścicielem i zaoralem i obsialem zbożem i mam teraz w kupie nieco ładniejszy kawałek. Chciał mi jeszcze resztę swojej ziemi oddać ale nie zdecydowałem się na takich warunkach.

Niegdyś mój wujo krowiarz brał pola bez dopłat na potęgę albo z czynszem opiewającym na równowartość dopłat ale przestał już szaleć i odmawia już takim propozycjom. Dwa lata temu oddał 2,5ha ziemi III klasy którą obrabiał kilka lat bez dopłat ale właściciel postanowił zrobić interes życia i zażądać jeszcze kilkuset złotych dodatkowo. Myślał, że jak nie on to kto inny sie skusi, efekt taki że ziemia obrasta chwastami do tej pory.

U nas właściciele ziemscy nie mają lekko, jeśli chcą coś brać z unii to sami muszą zapieprzac w polu, albo zostawić odłogiem. Ja generalnie większość ziemi mam za darmo, a w sumie za to, że przywróciłem do kultury zapuszczone nieużytki i każdy ma korzyść, właściciel z zadbanej działki gotowej do inwestycji w każdej chwili a ja możliwość jakiegoś zarobku bez kosztów z ich strony, normalni ludzie to rozumieją.

 

Jak na III klasie się nie opłaca robić to nie wiem co tam się dzieje. U mnie właściciel bierze wszystkie dopłaty ale i wszystkie podatki i dopłacają mu jeszcze 500 zł do ha 6 klasy

[witejus 8522]

Ciekawe jak będzie z dopłatami w przyszłym roku w sytuacji jak wyżej ,gdy podstawowej dopłaty będzie chyba 145 euro a reszta dopłat za ,,ekologię"

[Andpol 953]

Te dopłaty eko to za 2 lata dopiero chyba?

[witejus 8522]

Zielony bezład chyba wchodzi w życie w przyszłym roku ,no ale choćby i za dwa lata

[Leszy 5035]

2 godziny temu, gustaww napisał:

Nie zazdrość, w większości są to pewnie 5-6 klasy ziemi. Sam wziąłem w dzierżawę  2.5 ha. 1 ha 5 klasa a 1.5 3 klasa. na tej 3 rośnie  wszystko. Na 5 przez 5 lat raz zebrałem uczciwy plon a normalnie to do tyłu jestem. Kilka lat był ugór na tym piachu, do tego kamienie. Dopłaty bierze kobitka i się cieszy. Obrabiam ten grajdoł  ale tylko po to że się uczę  zagospodarowania takiej ziemi. 

U mnie nikt więcej niż dopłaty nie woła za użytkowanie a średnio to 2,3,4 klasa w dobrej strukturze.

U mnie konkretnie to ziemie też lekkie w przewadze. Praktycznie liczy się tylko metraż. Popyt jest na każda klasę. Uprawa dzierżaw też podyktowana ryzykiem, że ktoś nagle nie wyskoczy do właściciela z lepszą propozycją. Jak ktoś poczuje pieniądze to sentymentów raczej nie będzie. 

[Agrest 25637]

Jak, w konwencjonalnej tylko 145€???

[driver24 770]

To się nazywa wyrównywanie dopłat po polsku 😁

[witejus 8522]

2 godziny temu, Agrest napisał:

Jak, w konwencjonalnej tylko 145€???

Nie pamiętam dokładnie ,ale coś koło tego.Gdzieś to niedawno czytałem.70% dopłat ma być jako podstawowe a 30% za spełnienie ,,dobrowolne"programów ,,eko"🤣

[Andpol 953]

A gdzie wyrównanie dopłat z zachodem znowu tylko pierdolenie w kółko tego samego co jakiś czas.

[thor1984 685]

przecież oni wszystko robią na odwrót więc może myśleli, że zachód jest na wschodzie 😁

[KlimekPL 793]

10 godzin temu, Leszy napisał:

Czytam te komentarze, i przyznam się, że wam urwa normalnie zazdroszczę miejsca zamieszkania. 

Tak naprawdę nie ma czego zazdrościć. 90 procent moich gruntów to przywrócone do uprawy zapuszczone nieużytki. Zakwaszone o niskich zasobnosciach, w niektórych przypadkach trzeba sie bylo naszarpac z samosiejkami, potem wyskakac sie na zaoranej nowinie podczas uprawy, pozbierać korzenie itp. No i klasa ziemi nie robi wrażenia. Większość V klasa, trochę VI totalnego piachu ale coś tam rośnie, troche ładnej IV klasy i dwa lata temu kilka hektarów III klasy udalo mi sie dorwać. 

Bez dopłat uprawianie takich ziem nie ma racji bytu, bardzo boleśnie się o tym przekonalem gdy byla pierwsza susza. Z doplatami jeszcze parę złotych zostaje i można powiedzieć, że opłaca się to robić.

 

 

[Pajej 231]

ja tak uprawiałem ugory jak ty piszesz, doprowadziłem do ładu i co trzeba siie rozstać...

[Leszy 5035]

4 godziny temu, KlimekPL napisał:

Tak naprawdę nie ma czego zazdrościć. 90 procent moich gruntów to przywrócone do uprawy zapuszczone nieużytki. Zakwaszone o niskich zasobnosciach, w niektórych przypadkach trzeba sie bylo naszarpac z samosiejkami, potem wyskakac sie na zaoranej nowinie podczas uprawy, pozbierać korzenie itp. No i klasa ziemi nie robi wrażenia. Większość V klasa, trochę VI totalnego piachu ale coś tam rośnie, troche ładnej IV klasy i dwa lata temu kilka hektarów III klasy udalo mi sie dorwać. 

Bez dopłat uprawianie takich ziem nie ma racji bytu, bardzo boleśnie się o tym przekonalem gdy byla pierwsza susza. Z doplatami jeszcze parę złotych zostaje i można powiedzieć, że opłaca się to robić.

 

 

Też trochę samosiewek nawyciągałem. Praktycznie każda ziemia która jest przedawana to jakaś ziemia z defektem. Jak ktoś ma zadbaną, to zazwyczaj nie sprzedaje.

[KlimekPL 793]

2 godziny temu, Pajej napisał:

ja tak uprawiałem ugory jak ty piszesz, doprowadziłem do ładu i co trzeba siie rozstać...

Też się z tym liczę, że pewnego dnia będę musiał zejść z jakiegoś pola, które mi pasuje. Nie moja własność i nie mi rozporządzac co będzie sie dzialo z ziemią. Zawsze mam wziętą pod uwagę taką ewentualność. Liczę, że dzięki pracy uda mi się odłożyć trochę grosza aby w przyszłości kupić własną ziemię w okolicy sprzyjającej rolnictwu bo u nas z roku na rok coraz więcej domów powstają i ludzie wyprzedają ziemie a jest jeszcze groźba, że przez środek wsi bedzie za jakiś czas budowana nowa obwodnica aglomeracji warszawskiej bo taki jest jeden z wariantów.

1 godzinę temu, Leszy napisał:

Też trochę samosiewek nawyciągałem. Praktycznie każda ziemia która jest przedawana to jakaś ziemia z defektem. Jak ktoś ma zadbaną, to zazwyczaj nie sprzedaje.

Czeka na lepsza ofertę. Kolega wykarczowal 4 lata temu 5 hektarów totalnej dżungli za darmo, w zamian za możliwość uprawy z dopłatami. Też V klasa i odrobinę IV. A jest to bardzo atrakcyjny teren, przy drodze powiatowej, z dostępem do mediów, idealny prostokąt, można by małe lotnisko zbudować. Właściciel dzialki mówi, że prędko nie sprzeda, żeby nie stracić na chytrości. Ale jednak takie plany na przyszłość ma i to jest pewne. Póki co kolega próbuje odrobić straty poniesione przy czyszczeniu działki bo używał ciężkiego sprzętu, mulczerow leśnych i wgłębnych frezarek oraz ludzkiej pracy najemnej a właściciel czeka  tylko na odpowiedni moment i cieszy się z oczyszczonej działki.

[kibix 284]

ugory to się bierze z umową na 10 lat. Pierwsze 5 lat bez płacenia potem w zależności od klasy ziemi. Jak ostatnio tak robiłem to właściciel chciał pomóc i wykarczował to pole z 10 samosiewek. Strach potem było na to pole wjeżdżać bo ciął przy samej ziemi. 

Sami jesteście sobie winni że robicie robotę za frajer. Myślicie że ładnie działkę doprowadzicie do stanu a właściwe to doceni a w 90% on czeka żeby to sprzedać albo drożej wydzierżwać. Chytry traci 2 razy,

[KlimekPL 793]

Ja na wielu działkach tak doprawionych siedzę już kilka ładnych lat i nie zanosi się, abym rychło został wykopany. Właścicielowi ziemia jako taka nie jest do niczego potrzebna bo żyje z czegoś innego, nie ma nikogo innego komu można by drożej oddać w dzierżawę, bo nikt u nas nie będzie dopłacał do piachów, a do sprzedaży też raczej nikomu nie jest pilno, dobrze żyje z ludzmi i jak ktoś ma zamiar sprzedać to mnie o tym informuje i wtedy takiej działki nie biorę w dzierżawę.

A umowę i tak można wypowiedzieć z okresem wypowiedzenia więc jest guzik warta. Podpiszesz na 10 a zejdziesz po trzech, to samo mogę mieć na gębę. A ze znanymi cwaniakami po prostu interesów nie robię. 

Jak już mówiłem mam wkalkulowane, że nawet po dwóch latach mogę zejść z takiej ziemi i wiem, że na tym nie stracę.

[piotrp88 175]

14 godzin temu, KlimekPL napisał:

A umowę i tak można wypowiedzieć z okresem wypowiedzenia więc jest guzik warta. Podpiszesz na 10 a zejdziesz po trzech, to samo mogę mieć na gębę. A ze znanymi cwaniakami po prostu interesów nie robię. 

Umowa dzierżawy z możliwością wcześniejszego wypowiedzenia? To rzeczywiście cwaniaków tam macie, jak takie coś podsuwają do podpisania.

[Pajej 231]

20 godzin temu, kibix napisał:

ugory to się bierze z umową na 10 lat. Pierwsze 5 lat bez płacenia potem w zależności od klasy ziemi. Jak ostatnio tak robiłem to właściciel chciał pomóc i wykarczował to pole z 10 samosiewek. Strach potem było na to pole wjeżdżać bo ciął przy samej ziemi. 

Sami jesteście sobie winni że robicie robotę za frajer. Myślicie że ładnie działkę doprowadzicie do stanu a właściwe to doceni a w 90% on czeka żeby to sprzedać albo drożej wydzierżwać. Chytry traci 2 razy,

ja po 10 latach schodze bo umowa sie skończyła a gość chce za dużo za nią

[miwigos 3528]

Inny świat u nas ugorów nigdy nie było i nie będzie

[malorolny121 205]

Panowie dzisiejszy przetarg na dzierżawę,  ot lublin, gmina przytoczno. Ceny po 3 tony za hektar. Chyba naprawde głód  ziemi.

[hardkor113 637]

A czy to nie sa te kawałki po 30,40 ha?

[malorolny121 205]

Różnie,  od 2 ha do 40 chyba

[Andpol 953]

51 minut temu, malorolny121 napisał:

Panowie dzisiejszy przetarg na dzierżawę,  ot lublin, gmina przytoczno. Ceny po 3 tony za hektar. Chyba naprawde głód  ziemi.

Dopłata czyja?

[malorolny121 205]

Jak dzierżawa  z agencji to tego co uprawia.

[hardkor113 637]

No to się nie dziwie że taki czynsz pewnie pół województwa na nim było. A że u nas kawałki małe to się bili