driver24

Members
  • Ilość treści

    797
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

760 Excellent

1 obserwujący

O driver24

  • Ranga
    Zaawansowany
  • Urodziny 01/01/1983

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Wielkopolska

Ostatnio na profilu byli

3214 wyświetleń profilu
  1. Zgadza się. Ale oni pełen rozwój kraju, chcą w kilka lat podwoić produkcję rolną, a u nas wszystko ograniczane, nasza gospodarka na zaciągniętym hamulcu. My im mamy sfinansować wojnę, a oni w najlepsze prowadzą inwestycje, aby nas wykończyć.
  2. Właśnie na UA mają w planach rozwijać produkcje zwierzęca, nie tylko roślinna. Planują inwestycje w produkcję krów, trzody i drobiu. Zreszta na dzien dzisiejszy jest u nich prowadzona ogromna inwestycja w kurniki, gdzie w jakiejs czesci wystepuja tam "biznesmeni' z Polski. Tak, więc będziemy mieli komplet surowców rolnych u siebie. Dylemat o tym, że dużo eksportujemy do nich produktów mleczarskich stanie się nieaktualny.
  3. Nie do końca tak długi okres czasu jest potrzebny. Ostatnio już spadła sprzedaz rok do roku i już się zaczynają jakieś początkowe ruch cenowe w dół. Co do braku dotowania zakupu maszyn to pełna zgoda. Te dotacje tylko psują rynek i ceny.
  4. Tylko rolnik na końcu łańcuszka jak zwykle najmniej na tym zyska. Przy tej koniunkturze gdybyśmy wstrzymali wszelkie inwestycje w maszyny na rok, to wtedy z obniżek cen byśmy mieli prawdziwa dotację. A tak to tylko nabijanie kabzy innym i impreza trwa dalej.
  5. Wtedy w zachodniej Polsce muszelka padła w 100%. Były duże wymarznięcia i to praktycznie już na przedwiośniu wymarzło. Duże mrozy z silnym wiatrem. Pamiętam, że miałem wtedy wszystkie pola pszenicy polskiej odmiany Mewa, która te warunki przetrwała bez większego szwanku. W kolejnym roku nikt nie siał muszelki o okolicy.
  6. "Pis udawał, ze cos robi, obecny rzad nawet nie udaje" wypowiedź jednego rolnika z dzisiaj pod którą się podpisuje.
  7. Dokładnie, ona zawsze pcha się na rozmowy z rolnikami. Pisałem już o tym przy pierwszym proteście w Warszawie. Wtedy Piątkowska też szła na rozmowy w Kancelarii premiera. Ona w żadnym wypadku nie reprezentuje rolnikow, a poglądy i interesy ma zupełnie odmienne od naszych postulatów. Kreuje się na niby eksperta w branży, ale raczej od importu zboża ze wschodu. Gada w kółko, że na cenę światowa wpływa rosja i jej polityka eksportowa, ale już nie dodaje że na nadpodaż zboża w Polsce, a tym samym bardzo utrudnione możliwości sprzedaży przez nas wpływa już import z Ukrainy. Nawet tranzyt blokując nam porty wpływa na mniejsze możliwości eksportowe naszego zboża. Wiadomo o czym będzie gadać, powie również że 9 mln ton nadwyzki jest teraz, a do czerwca dużo wyeksportujemy. Ona reprezentuje firmy o których napisał kolega w poście wyżej i inne zbozowo-paszowe, więc jakim prawem ona ma być na rozmowach z premierem, to jest paranoja.
  8. Jak w praktyce jest z wiosennym stosowaniem chlorotoluronu? Chodzi mi o skuteczność i brak skutków ubocznych. Został mi oprysk z jesieni bo nie wszędzie ze wzgledu na warunki wilgotnościowe udało się wykonać oprysk jesienny. Obecnie pszenica jest w fazie krzewienia, ale przy tej pogodzie faza ta może być wyjątkowo krótka i obawiam się żebym nie zrobił oprysku za późno. Teraz byłoby okienko na wykonanie zabiegu, w przyszłym tygodniu mają być przymrozki.
  9. Robi się masakra żeby wypchnąć towar, szczególnie paszowkę, więc nad czym się zastanawiać. Chyba że konsumpcja.
  10. Ogólnie jako cała gospodarka to tak. Ale w branży rolniczej bilans jest mocno niekorzystny dla nas, jest duża nadwyżka importu. Ponadto jakby spojrzeć na bilans wolumenowo to wypada jeszcze gorzej. W uproszczeniu my wysyłamy droższy towar przetworzony np sery, a oni nas zaopatrują w tenie surowce w ogromnej ilości np zboża.
  11. Dokładnie, może się to szybko zmienić i skończy się kozaczenie niektorych. Ukraincy potrafili w rok przenieś produkcję warzyw że wschodu kraju na tereny nieokupowane. Na przykładzie cebuli. W ubiegłym roku od nas towar szedł do nich, co było jednym z czynników wywindowania cen na początku roku 23. W tym już nie idzie nic, a są pierwsze sygnały o odwrotnym kierunku. Oczywiście w przypadku mleka może to potrwać trochę dłużej, ale ze rozwiną tam produkcję na tyle żeby móc nas zalać jest bardzo mocno prawdopodobne. Więc użytkownik alfa niech nie będzie taki do przodu bo może się szybko zdziwić. Zresztą już mocno rozwijają produkcję burakow cukrowych, więc kolerjna gałąź za chwilę może leżeć.
  12. Ok, nawet jezeli rosja obniża ceny światowe, to ukraina również to robi. Dodatkowo u nas nawet kwestia ceny to jest jeden problem, ważniejszy jest powoli trudności że sprzedażą w ogóle. A za taką wysoką podaż u nas w Polsce odpowiada już ukraina, więc Piątkowska nie mówi nawet połowy prawdy. Druga sprawa podczas protestu Piątkowska była na rozmowach w Kancelarii premiera. Pytam się jakim prawem? Ona z takimi poglądami ma reprezentowac rolnikow w rozmowach z premierem?! Gdzie naszym głównym postulatem jest zamknięcie granicy z ukraina, a ona twierdzi że za wszystko odpowiada Rosja, to jest jakieś grube nieporozumienie.
  13. Nawet nie muszą wypowiadać umow. Wyrównają sobie cenę potrąceniami, podobnie jak cukrownie zaczęły kombinować.
  14. Dokładnie jestem tego samego zdania. Wszystkie rynki rolne polecą po kolei, również te z których jeszcze był zysk. Z roślinnej przyjdzie czas po kolei na buraki, ziemniaki i warzywa.
  15. Frusto to spółka agroloku stworzona bardziej pod potrzeby gospodarstw warzywnych. Reasumując jest to agrolok, więc wiadomo co robić. Frusto to spółka agroloku stworzona bardziej pod potrzeby gospodarstw warzywnych. Reasumując jest to agrolok, więc wiadomo co robić.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj