Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano
4 godziny temu, slavik80 napisał:

Jak zrobiłeś porządek przed cięciem?

Sąsiad popryskal glikofostatem przed cięciem , ja starałem się trochę wybrać.

Motyczką tydzień wcześniej wyciąłem co wystawało ponad łan. 

 

1 godzinę temu, kamil800 napisał:

Przy hektarze czy 2 owszem mozna sobie latac i dziabac chociaz w tym roku i tak nic to nie dawalo. Sprobuj tak przy 5 czy 10. Ja mialem tylko 5 i pojedyncze. POJEDYNCZE lebiody a i tak zeszlo na to ze 4 wieczory, a lebioda i tak po 2 tyg wylazla nowa. W czasie zniw i po nich znalezc tyle czasu nie jest latwo. 

To trzeba więcej siać, więcej i więcej. Ponad siły. 

 

  • Thanks 1
  • Confused 1
Opublikowano

Witam, ktoś tam z was wyżej dodał takie zdj fasoli na pasach i tak dużo fasoli na polu i ktoś napisał że pewnie ścinał rotacyjną, po tych wycinarkach z rotacyjnej jak. Się sypie fasola może to. Kwestia ustawienia? 

Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Mateusz0110 napisał:

Witam, ktoś tam z was wyżej dodał takie zdj fasoli na pasach i tak dużo fasoli na polu i ktoś napisał że pewnie ścinał rotacyjną, po tych wycinarkach z rotacyjnej jak. Się sypie fasola może to. Kwestia ustawienia? 

Ja wycinalem rotacja i nawet na pierwszym polu gdzie sie uczylem tyle nie lezalo co na zdjeciu. Ogolnie rok byl trudny do wycibania bo wszystkie straczki byly na ziemi. W tamtym roku mialem taka fasole, ze zwykla rotacja by wycial bez problemu 😂 ogolnie mam tu po sąsiedzku moje pole po fasoli i 2 po wycinarce takiej suwanej na przedni tuz. I na poczatku faktycznie po suwanej mniej lezalo ale po deszczu sie pokazalo. Juz jest tyle samo i po suwanej. Po prostu bylo wymieszane z ziemia i nie bylo widac a po deszczu sie pieknie pokazala ;)

Edytowane przez kamil800
Opublikowano

Pod fasolę nie dawałem, pod grykę nie dawałem. Ale teraz czas najwyższy podać. U mnie teraz nawóz raz na dwa lata idzie, bo po 100kg z rozsiewaczem co rok nie będę jeździł. 

Przy tych cenach pszenicy czy innych za groma się nie opłaca sypać nawozu. Za trzy lata ludzie będą jeść plastik. Dla mnie coś się urodzi z tych postnych gleb. 

Opublikowano

Błędne myślenie. Jak się ma pracę obok pola to z czegoś kasę będziesz miał ale jak jest tylko pole i nie dawać nic to nie wiem przy tych cenach czy się wyzyje w ogóle jak nic nie urośnie. Pole łatwo jest zaniedbać ale doprowadzić później do porządku to nie tak łatwo. Rok można oszukać z nawozem ale nie więcej. Coś trzeba dać nawet przy tych cenach. Przeliczyć sobie ile kiedyś kupiłeś np. Polifoski 6 za tonę pszenicy i ile teraz jej wyjdzie za tonę i to rozpalcelowac. 

Opublikowano

Spokojnie, nie mówię że nic, ale ograniczyć i przekalkulować, żeby zysk był  Obecnie zwykły NPK pod korzeń to tysiak (250kg Poli 6) Prawie tona pszenicy. Kiedyś wystarczyło ...  chwila... no w sumie też prawie tona, jak liczyć pszenicę po 700 a NPK po 1400.  Na jedno widać wychodzi, dopiero to przekalkulowałem. To w sumie trzeba dawać tyle, ile się dawało.

Azot niestety wychodzi gorzej, ale u mnie w tym roku połowa azotu zrobiła 30% lepszy plon jak rok wcześniej 170kg czystego N. Czyli też da się wyżyć. 

Opublikowano

Kiedyś za 2 tony pszenicy kupiłeś tonę polifoski. Dzisiaj za tą samo tonę polifoski musisz wyłożyć 3,5 tony pszenicy. Czyli prawie dwa razy więcej. To jak dawales przykładowo 200 kg pod fasolę na hektar to w tym roku daj 100 kg. Sypać niewiadomo ile nikt nie będzie ale coś trzeba dać. 

Opublikowano

Po ile Jaśki? Kusi mnie zasiać bo mam  nową dzierżawę 1,10 ha na której nigdy fasoli nie było ale trochę perzu i ostów więc glifo poszło i 1,10 ha gdzie rzepak zasiany gdzie go nie ma bo nasiona nie wysiane i pole zostało. Razem by było 2,20 ha tylko w domu o fasoli słyszeć nie chcą bo od roboty odwykli.:)

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Andpol napisał:

Po ile Jaśki? Kusi mnie zasiać bo mam  nową dzierżawę 1,10 ha na której nigdy fasoli nie było ale trochę perzu i ostów więc glifo poszło i 1,10 ha gdzie rzepak zasiany gdzie go nie ma bo nasiona nie wysiane i pole zostało. Razem by było 2,20 ha tylko w domu o fasoli słyszeć nie chcą bo od roboty odwykli.:)

z cen jaśków tylko wiem że za kontrę jeden ze skupów chlapnął na odczepnego 8zł/kg, oczywiście mowy nie ma abym bodaj ziarnko... mam jej niewiele i obym detal wytrzymał do ew nowej
BTW to wczoraj w okolicy napatoczył się objazdowy sortownik i część tej kontry sobie wysortowałem za 20gr/kg ale trzeba jeszcze na detal ręcznie poprawić choć odrzutów już minimalnie mało będzie no ale trzeba

pytasz czy siać fasolę... cokolwiek licząc na pomoc rodziny to Ci tylko truizm zacytuję - "umiesz liczyć?..." :) Jeśli pola rokują udaną fasolę to czemu nie? Ale bez liczenia na kokosy i bardziej dla utrzymania własnej kondycji bo najlepiej na fasolach wychodziłem gdy liczyłem tylko na siebie i zrobiłem je bez niczyjej lub z minimum czyjejkolwie pomocy włącznie z najemną w tym i usług typu; siew, koszenie czy nawet omłot bo na prawdę duże zyski miewałem na tym badziewiu jeszcze wczasach dominacji omłotu stacjonarnego. Najemny praktycznie zawsze coś spartaczy i jeśli siać to tylko gdy wiesz że sam ew sobie poradzisz czy to z chwastem czy nawet wycinką.
Na mastery najemne do omłotu można liczyć w jaśkach bo jako tako ogarniają no drobne fasole w tym czerwoną mogą pobić gdy sucha i to w taki sposób że nawet nie oszacujesz strat bo połówki i inną kaszę ta wichura wywali w pole zacierając wszelkie ślady niekompetencji czy "tumiwisizmu" operatora tak że i połówek na przyczepie nie ma i plon gdzieś jakiś taki gorszy niżby wynikało z oceny pokosów.
Dopiero przy dokładnej obserwacji pola niemal z lupą zauważyłem na czerwonej dużo wręcz kaszy fasolowej wywianej i rozwalonej po polu a młócona była przy wilg coś ok 12-13% tak że jeszcze ten czynnik polecam ku uwadze na przyszłość. Jaśki mniej podatne na takie coś choć w ub r też dostrzegłem sporo ćwiartek i drobniejszych po masterze i na polu po jaśku. Rzecz trudna do uchwycenia bo rozwiewa to nawet dalej niż słomę i trudno wychwycić czy zjawisko ma w ogóle miejsce.

popadłem w dygresje no ale masz obraz plantacji. Jeśli lubisz samemu zadbać i jak najmniej najemnie... masz czym swoim jak najwięcej zabiegów i masz doświadczenie jak to czemu nie? tylko że fasola to już nie jest ta najbardziej dochodowa w zmianowaniu i jeśli pasuje koniecznie to owszem, jeśli pasuje zboże to sugerował bym zboże
na koniec najciekawsze dla mnie z tym rzepakiem

3 godziny temu, Andpol napisał:

gdzie rzepak zasiany gdzie go nie ma bo nasiona nie wysiane

znaczy co? nie zapomniał o niczym, nawet nie zapomniał zasiać tylko zapomniał nasion do siewnika wsypać?? czy wręcz wsypał a zapomniał siewnik włączyć? xD

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v