Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

naznajdował by wynalazków na fasolę np to http://ochronaroslin.agro.pl/index.php?page=preparat&id=506
o, w tym wynalazku to nawet nalistnie pendimetalne zalecają ale tylko na groch i - co dziwne - perz w średnio wrażliwych czyli ten imazamox by taki był zabójczy dla traw bo pendimetalina perzu nie rusza.
albo tak przebadany ten wynalazek
dobra, nawet ceny nie będę szukał bo życia by na testy zbrakło :) 

Opublikowano (edytowane)

Coś o tym czytałem, więc można wypróbować, aż mnie korci kupić, na poprawkę może pewniejsze jak bentazon, w plecakowy i rura na poprzeczkę. 

Od dwóch dni ani kropla nad Hrubieszowem, jaki czar? Wszędzie pada tylko nie tu. Ósmy tydzień mija, pszenica na górkach już żółta, fasola kiełki puściła i stoi. Po co mi to rolnictwo było, miał być spokój i radość bo w pracy stres, trupy i brudu kupię, a tu stres jeszcze większy cholera, no oszaleję. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

a sprawdzę i ja bo mam jedno pole fasolowe do opryskania przy miedzy a pójdzie tam pewnie tylko pendimetalina a szeroka ta miedza i zaperzona to się pojedzie i po niej :) 
Na fasolach które powschodziły przed opryskiem pendiganem w ub r. po dziesięciu dniach pojawiły się brunatne plamy ale następne liście rosły normalnie , no perzu na miedzy nic nie ruszyło ale może jej nie opryskałem.
Pada wreszcie a to podobno nie koniec. 
A jak pole odłogiem przeleży to będzie wielka tragedia? Co najwyżej brak szacunku dla siebie jeśli z mojej winy, ale zdarzy się nawałnica i w pięć minut wszystko zmieszane z błotem to jaka różnica jeśli splot niekorzystnych zniszczy zbiory w miesiąc bo susza czy w kilka minut bo gradobicia? taka specyfika rolnictwa. normalka. a koszty? czasem grzybów w lesie za darmo narośnie i po 15zł kilo można dniówkę ... ile to jest za 50 kilo?... bo ze dwa razy samemu mi się udało nazbierać jak za "potrzebą"...  loteria wpisana we wszystko i minimalizacja kosztów do koniecznych a jakie naprawdę konieczne i zbędnych uniknąć? wiedza i statystyka. i tak jeśli ma się nie udać to się nie uda, ważne abym wiedział dlaczego nie wyszło a komfort jeśli nie z mojej winy czy zaniedbania. (w zasadzie to jeśli wszystko zrobiłem jak trzeba to ze dwa razy może w ponad czterdzieści lat nie wyszło a zwykle coś tam się uciuła, a że zawsze za mało? i dobrze, znaczy że ambitny)
Mam przypadek paniki bo kartofli nie ma dla stołówki a jeśli już to drogie to mówię - ryż, makaron, kasze a puree od "wiekiego dzwonu" nowe już posadzone i za dwa miesiące że ho ho a na razie tona jeszcze leży (jak bylo umówione) i reglamentacja a jeśli więcej ponad to po trzy złote. O, fasolkę częściej gotować bo akurat tego nie brakuje i... chyba pomogło :D .

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Kwestia jaka będzie cena startowa tej fasoli we wrześniu, możemy się zdziwić jak będzie po 2 zeta. W tej chwili dają 2,4-2.5 na konto, co już jest poniżej granicy opłacalności śmiech na sali, bo ponoć są fasolą zawaleni. sam mam jeszcze troszkę ubiegło rocznej i bede zmuszony sprzedać bo jak zrobi się żółta to bede musiał sam ją zjeść.

Za rok to handlarze będą sami siać to dziadostwo, 

Opublikowano (edytowane)

Nie chcę się wymądrzać ale ja rok temu karłowego jaśka mialem 40 arów a i to tylko nasiennego a mam w tej chwili tylko kontrę i czerwoną do sprzedania bo te 200 kilo jaśka co mi zostanie ... no nie nie dam rady zjeść :) ale po tej cenie i ilości to raczej specjalnie zbytu szukać raczej mi się nie zechce.
W tym roku jaska nie sieję karłowego (szwagier kawałek pewnie ale mniej niż hektar) to teraz muszę te dwa metry zostawić na nasiona na przyszły rok chociaż z tych nasion wiem kto posiał i odzyskac zawsze można ale to dopiero jak zobaczę że będzie z czego bo musi się to urodzić a na razie nie posiane jeszcze ale może i dobrze bo jeśli sprawdzi się te 30-50l deszczu na metr kwadratowy jeśliby było opryskane jakimi większymi dawkami bodaj pendimetaliny czy metrybuzyny to różnie by to mogło być.

Jest nadprodukcja ale jednej odmiany bo ponad cztery złote kilo za inne w mijającym/minionym sezonie to raczej dobre ceny.
Czy w tym proporcje się odwrócą czy tylko te inne odmiany wyrównają w dół?... a no dobre pytanie bo jeszcze nie posiałem a nasiona mam odmian do wyboru.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

fasola jaś karłowaty siany 13.04.2019 dziś już na wierzchu

Opublikowano

z moich  notatek wynika, iż  w ubiegłym roku najpóźniej  wzeszła ostatnia fasolka  po 20 dniach od siewu.  Siałem 5 maja po orce, a dopiero 15 maja spadł pierwszy deszcz  a wcześniej padało 4 kwietnia. (też była susza, ale nie taka jak teraz) Do tego czasu wiele nasion nie skiełkowało i sobie leżało. 

Teraz widzę duże kiełki w fasoli sianej 17 kwietnia, więc po dzisiejszym deszczu będzie na wierzchu już pojutrze, więc książkowo 14 dni. 

Inne notatki mówią, że jak jest wilgoć i upał, to rządki widać po 10 dniach od siewu. 

Opublikowano (edytowane)

to jaśki bo zwyczajne fasole jeszcze szybciej gdy ciepło a dużo dłużej lub wcale gdy zimno lub zaleje na asfalt.
Rekordzistka była u mnie perełka czerwona siana pod koniec maja (w upały) to po czterech dniach sto procent wschodów ale nasiona nie stare z kolei też perełka posiana kilka lat temu jak trafiło na temperatury maksymalne  poniżej 15stopni były ponad dwa tygodnie to ani jedna a przesiane tymi samymi nasionami gdy się ocieplilo powschdziły normalnie.
Jasiek dlużej wschodzi ale odporniejszy na nizsze temperatury co dla fasoli plus dziesięć to już nizsze

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Posiana fasola w czwartek wieczorem w wysuszoną glebę ( prawie jak popiół) teraz pada deszcz czy jutro rano można jeszcze opryskać czy za póżno? Oprysk stomp w dawce 2.5l+ comand 100ml z afalonu rezygnuję.Czy zejść jeszcze do 2l czy odpuścić doglebówkę.Dziś rano 0.6ha opryskane ale błoto straszne. W nocy ma przestać padać to rano bym zaryzykował płytsze koleiny

 

Opublikowano (edytowane)

jeśli to jasiek to byle byś przed wschodami bodaj na dwie godziny zdążył a można , z reszta tak już robiłem nie raz tylko idealnie gdyby już do wschodów nie polało.
2,5l stompa 330-stki na jaśka to już nie ma z czego zmniejszać, no chyba że drobne jakie odmiany a afalonu do sześciu setek też aby nie po liściach i krzywdy fasoli nie zrobi w dowolnym terminie między siewem a wschodami a setka commanda to zbyt mała dawka aby samodzielnie nawet chwastom wrażliwym zaszkodziła.
Rok temu to ja czerwonej podobny mix z tych trzech i jeszcze z setkę sencora czwartego ale nie pamiętam czy tuż przed wschodami ale co najmniej tydzień po siewie chyba dawałem z kolei dwa lata temu czerwoną jak doglebówką pryskałem też czterech a glifosat piąty to tez już ziemia pękała nad nasionami i jeszcze deszcz szurnął ze trzy milimetry po oprysku i fasoli nic
Właśnie lepiej aby po oprysku do wschodów nie polało za mocno zanim powschodzi a po wschodach to już ryzyko takie samo jak by tuz po siewie opryskał no może z 10% przez te dwa tygodnie się oprysków rozłoży jeśli by susza była ale te dawki i tak nie wysokie tak że nie ma z czego już odliczać bo przed opryskiem jak poleje to jaka rzecz?
Wlaśnie ja wolałbym tuż przedwschodami pryskać fasole dawkami zmniejszonymi ale ryzyko ze trafi sie deszcz i nie da wjechać zanim powschodzi stąd zaraz po siewie bo zwykle ziemia wilgotna a na pewno nie tak przeschnięta jak kilka dni później w przypadku suchej pogody bo opóźnienie wtedy skutkuje nie oparzeniami fasoli a mniejszą skutecznością oprysków na chwasty a jednakową szkodliwoscią na fasolę w przypadku ulewnych deszczy w ciagu miesiaca około od zabiegu.
Móglbym to krócej ale nie chce mi się przepisywać :P

Martwi mnie co innego. Prognozy https://www.twojapogoda.pl/prognoza-16dni-polska/lubelskie-zamosc/?page=2 bo czerwona jedna posiana i do Stanisława jeszcze gdzie powyłazi a jakieś jeden stopień ze dwa razy tam widzę. No nie moja ta czerwona ale w końcu to szwagier i bodaj wypadało by się pomartwić bo jak by co to do kogo po nasiona przyjdzie? 
nie, nie pryskana , jeszcze opryski nie kupione a fasola pewnie juz kiełek puściła bo w piątek (chyba) siana. tak 26-ego. jak na czerwoną to nieco za wcześnie ale sam chciał.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Taki szwagier to skarb. 

Mnie ciekawi jak moja eureka wytrzyma dzisiejszy deszcz, bo miało spaść 7 litrów na metr -  co byłoby do wytrzymania -  a spadło już 25, więc wszelkie naukowe podejście do tematu nakazuje przyjąć ładny jasny kolor fasoli, ku białemu :D chociaż commandu niewiele za to pendimentaliny 800g na pewno, bo 2 litry Pendifinu 400EC  poszło , za to  afalonu null, zero, nic, to może chociaż tyle jej ratunku. Fasola przy drodze krajowej posiana, i to przy wjeździe do miasta, więc wolałbym uniknąć komentarzy znajomych z podtekstem i drobnym sarkazmem. 

Ale przyznam, że ten deszcz cudowny i już 3000 litrów mięciutkiej wody (14 ppm a kranówa 310 ppm) do oprysków i mycia pojazdów mam. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano

na pewno opryskiwaczem a opryski zależnie jak zachwaszczone pole no i osobiste doświadczenia z przeszłości bo oficjalne zalecenia marniutkie i bezstresowe.
a cała reszta dywagacji w czeluściach tego forum.

  • Haha 1
Opublikowano

Fasole zasialem 16 kwietnia i po zasiewie opryskalem 3l Pendiganem. Tydzien po zasiewie poszedl deszcz w ilosci 10l/metr i teraz od soboty do teraz spadlo 40l na metr. Fasola juz sue zaczyna rzadkowac i tu mam pytanie czy takie opady jakue wystapily to pendigan bedzie przypalal fasole?

Opublikowano (edytowane)


sam pendigan jeśli bez domieszek i te 3l dla jaska to raczej nie powinien bo korzeń fasola ma już dosyć głęboko i taka dawka nawet jeśli by tak gleboko sie nawet i wpłukała to na tyle się rozcienczy że szkodliwa już nie powinna być co najwyżej trochę przetrzyma fasolę jeśli będzie zimno czyli poniżej jakich dziesięciu stopni to fasola wtedy nie rośnie i nie odbudowuje poparzonych korzonków przy powierzchni ale gdy ciepło to szybko nadrobi.
Tyle straty że uciekła pendimetalina z powierzchni i chwasty szybciej ruszą.
tylko te 50l na metr w sumie i rozlożone w czasie to tym mniej wpłukalo i jeszcze tragedii nie ma.
Ten pierwszy deszcz nieco związal z glebą oprysk i trudniejszy do wplukania kolejnymi opadami.
Najgorzej jak wleje solidnie od razu na pulchną ziemię to wiadomo że glebiej przeleci zanim gleba się zleży

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Tomek dawałeś do pendigan, command i sencor z rundup? Nie zważy się to? Jakie dawki tego rundupu na ha? Ja mam activus 2,4l/ha command 0,12l/ha i sencoru 0,12l/ha. Fasola posiana w czwartek w wilgotną ziemię a że nadawali intensywne opady to nie pryskałem i planuje pryskać po tych deszczach więc może warto dodać trochę tego randapu bo od października pola nieruszałem dopiero przy siewie a miejscami było zielono. 

A właśnie zapomniałem dodać, w tym roku tak się bawiłem jak na filmie 

 

Edytowane przez waldii1
  • Like 1
Opublikowano

Sieję. Rowki kultywatorem, dość głęboko bo wilgoci wyżej nic. Nasionko i bucikiem, nasionko i bucik... Potem grabie i taczką z kamieniami po tym. Będzie te sześć pod ziemią. Sucho. Wydajność: 5,5a na cztery godzinki. Trochę to wygląda jak jakieś szparagi no ale. Gdyby mi ktoś podrzucił jakiś typ siewnika gdzie ziarnko jak rzepak, gryczane i kontrę można posiać? Nie znam się a doktoratu na tym nie chce mi się robić.

Opublikowano

Spory ten traktor jak do siewnika, ale brona robi robotę to można sobie takim jeździć, ale co Cię skłoniło w taką suszę siać? Przecież tam popiół. 

Opublikowano

Tam wcale nie był popiół było o wiele wilgotniej jak w tamtym roku. Ziarka szły w wilgotną ziemię i wilgotną je zasypywało. Traktor spory bo ten zestaw mimo że nie wygląda to sporo waży i ma ponad 3 m długości.

Opublikowano

No ja myślałem o czymś takim do swojej renowki bo mam aktywny agregat ale bez hydropaku, coś miałem kombinować na zwykłym zawieszeniue to by nie wyszło ze względu na długość zestawu i że siewnik trzeba trochę podnieść do góry.. może na buraki coś takiego by zrobił bo poki co z fasoli się wyleczyłem 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v