Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

Napisał - "bardzo ryzykowne" czyli może jednak o tę opłacalniejszą odmianę chodzi zwłaszcza przy - podobno - większej skuteczności organ organów ścigania rzeczywiście ryzyko potężne :D .
Mak też niektóre odmiany "opłacalniejsze" od innych zwłaszcza że niedobory na światowych rynkach spodziewane bo papugi (nie te prawnicze nasze) ....

https://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/papugi-w-indiach-sa-uzaleznione-od-opium/99vf6er

Zwykłe konopie po ramce pola a w środku.... 9_9
W sumie to na co te zwykłe konopie potrzebne oprócz papieru i najpodlejszych płyt paździerzowych? sznurka wiązałkowego dzisiaj dostatek.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Muszę przebrać jeszcze raz  swoją fasolę i muszę  to zrobić sam osobiście. Moja Romko-komórka zawiodła, jest 0,2% odpadu, garść na worek. Nie może być najmniejszej plamki, brudu, kurzu, kiełka nic. Takie warunki. Żeby ich szlag jasny trafił i krew nagła zalała!!!!!  za k**wa 2,5zł Gdyby nie potrzeba gotówki to leżałaby do sierpnia a tak mają mnie w szachu. 

Opublikowano (edytowane)

Nikt by Cię w szachu nie miał gdybyś nie miał tej fasoli. tylko i na żadną gotówkę też by szans nie było.
A u mnie z jaśkiem się jakoś tak porobiło karłowym ze moze ze trzysta kilo zostanie lub mniej to tyle na pewno do żniw poleży bo i gotówki za tyle co kot...
Zagadał mnie i zapomniałem z czym tu zajrzałem.
Bronowałem pole pod fasolę a i polifoskę przy okazji i placami przytulia po kilkanaście na metrze kwadratowym a z jesiennych wschodów to i po kilka centymetrów a i się rozkrzewiła niektóra. Nic więcej tylko ta jedna zaraza. Czy chlomazon po siewie jest w stanie to popalić bo do Basagranu to ona za duża porośnie a na pewno nie skasuje wszystkiej uprawą przedsiewną i tylko susza wielka by może pomogła ale w takim przypadku po co siac fasole?
Raczej sporo się tego przyjmie zwłaszcza ze wał po siewie obowiązkowy a glifosatu to ze trzy litry bo to dwuliścienne a i sporawe jak na mniejsze dawki.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Kto na tej fasoli robi biznes tylko handlarze chyba. Ja siałem kilka lat wydajność 1,5t max 2,4tony z ha sprzedane to jaki to interes? Może wy macie sposób na 4 tony i siedzicie cicho bo fasoli raczej jest posiane na podobnym poziomie w lubelskim. Ja pszenice po pszenicy mam 8 ton i nikt  mi nie wmówi że na fasoli wyjdę lepiej. A może czegoś nie wiem ?

  • Like 1
Opublikowano

4 tony jest możliwe bo sam tak miałem na jednym kawałku. Podkreślam.. na 1 kawałku. Ale był rok na fasole, dobra ziemia. trafione opryski. Nie przenawożone i za mało też nie dane. Wiele składnych na to się zbiera.. Ale już np. na działkach glinkowatych i pagórkach lekkich to mi wychodziło koło 3 a kilka lat temu miałem średnią 1.4 z hektara i 1.6.. także miodu zawsze nie ma. Średnia w tym roku na czysto po sprzedaży wyszła mi 3150 z ha. Ludzie mają to do siebie że zobaczą na 4 przyczepie ile jest towaru i już mówią ile to nie mieli ale tak na prawdę niech każdy policzy sobie jak sprzeda i wtedy sie pochwali. 

W tym roku będzie także bardzo dużo fasoli nasiane także cena nie powali chyba że będzie nieurodzaj. Poza tym jest jeszcze dużo fasoli u rolników i z kim nie gadam to po tej cenie nie bardzo kto chce sprzedawać i mówią że będą czekać do następnego roku chyba że cena podskoczy albo jak ich z kasą przydusi. 

Ja zmniejszam do 3 ha i jak kolejne lata będą takie same cenowo to schodzę z tej uprawy. Ewentualnie z hektar dla rozrywki... 

Opublikowano
8 godzin temu, dysydent napisał:

Nikt by Cię w szachu nie miał gdybyś nie miał tej fasoli. tylko i na żadną gotówkę też by szans nie było.
A u mnie z jaśkiem się jakoś tak porobiło karłowym ze moze ze trzysta kilo zostanie lub mniej to tyle na pewno do żniw poleży bo i gotówki za tyle co kot...
Zagadał mnie i zapomniałem z czym tu zajrzałem.
Bronowałem pole pod fasolę a i polifoskę przy okazji i placami przytulia po kilkanaście na metrze kwadratowym a z jesiennych wschodów to i po kilka centymetrów a i się rozkrzewiła niektóra. Nic więcej tylko ta jedna zaraza. Czy chlomazon po siewie jest w stanie to popalić bo do Basagranu to ona za duża porośnie a na pewno nie skasuje wszystkiej uprawą przedsiewną i tylko susza wielka by może pomogła ale w takim przypadku po co siac fasole?
Raczej sporo się tego przyjmie zwłaszcza ze wał po siewie obowiązkowy a glifosatu to ze trzy litry bo to dwuliścienne a i sporawe jak na mniejsze dawki.

Tomek jak będziesz pryskał fasolę po siewie daj trochę Starane albo podobnego z Fluroksypyrem i masz problem przytuli z głowy. Spali każdy kiełek i dużą również. 

Przyznam Ci, że nigdy nie miałem problemu z przytulią w fasoli, nigdy jej nie widziałem zatem wrażliwa na nasz mix pendimentalichy, chlomazonu i metrybuzyny. 

A dodam, że Kamil z Agrotix z Telatyna wydaje się w w porządku. Płatność przelewem w dobę a nawet tego samego dnia, cena jak u wszystkich dookoła, tylko nie ma sortownika i chce czysty dobry towar, czemu się wcale nie dziwię. 

Mówił, że gdyby miał transport na Rumunię, to wziąłby tą moją bez problemu ale niestety teraz nie ma tam zamówień i musi być prima sort. 

Pozdrawiam Go jakby gdzie czytał to forum. 

Opublikowano (edytowane)

Pamiętam słowa Ryśka z Łabuń wiele lat temu - dobry towar zawsze znajdzie nabywcę a przeciętny raz na kilka lat poszukiwany tylko fasola niszowa i lepiej nią handlować nie uprawiać.
Nie wiem czy jeszcze handluje czy już jaki młody przejął pałeczkę? 
Cokolwiek by o handlarzach nie mówił bez Nich nie mógł bym sobie za kilo fasoli kupić np. kilograma pomarańczy czy ryżu i poszanowanie wzajemne konieczne i zrozumienie.

W temacie nadprodukcji;
Rozdają w jednej z sieciówek darmo węgiel do grila i część klientów nie chce i zostawia prezent.

Dlaczego rolnicy cokolwiek produkują? Głównie dzięki istniejącej strukturze handlowej czyli bez punktów skupu blisko producenta wcale by nie było produkcji.
Sam fasolę traktuję jako jeszcze jedno z warzyw w ofercie detalicznej czy półhurtowej m. in dla detalistów zawodowo niejako sprzedających po rynkach i na takie potrzeby to pół hektara może hektar by mi wcześniej wystarczało, a tylko dzięki właśnie zawodowym handlarzom chciało mi się i nie tylko mi doskonalić technologię uprawy i udało się to do tego stopnia że nawet rekultywacja ugorów przy pomocy niektórych odmian fasoli dawała zysk godziwy już w pierwszym roku. Bywało jak np rok temu gdy przychodzi goscio i mówi że kawałek pola na rok bo później coś tam planuje a przychodzi w marcu i pole niezaorane to cóż innego jeśli jeszcze kupa chwastów jednorocznych? poszła czerwona bo zawsze mam jakieś rezerwy nasion na utrzymanie bodaj ciągłości detalu a i na paszę przestarzałej fasoli u mnie nic nadzwyczajnego.
Bardzo prosty test pola bo tylko na odczyn i jeżeli powyżej pH 5,5 to nawet pod koniec kwietnia może być ugór a w sierpniu całkiem efektowna plantacja a przy tym tania bo i trzy- cztero- letnie nasiona potrafią powschodzić. 
Widziało się wcześniej ugory lub załośnie prowadzone plantacje zbóż czy innych upraw bez szans na sensowny plon. Pola bez dopłaty ale za darmo i bez umowy na dlużej to jaki problem nawet odpady fasolowe zaprawić od grzybów i robaków i tanią doglebówką .... 
Kończy sie to przynajmniej na jakiś czas bo zboża i rzepaki stabilne w dochodowości i niezawodne w zbycie ostatnich kilka lat to i partackich pól coraz mniej i fasola jezeli to na intensywnych plantacjach z plonem celowanym na ok trzy tony no i tutaj decyduje alternatywa wykorzystania pola w kulturze na pewniejsze plantacje.
Przewidując wahania rynkowe cen na przestrzeni lat do czego odnieść wymyślenie ceny godziwej dla hurtowego producenta?
Bez zbednej cyfrologii te 3zl/kg to próg poniżej którego przy plonie ok 2t/ha producent się nie zdecyduje na tę uprawę ale przy plonie 3t/ha jesliby był niezawodny już inaczej sprawa wygląda a jeszcze sortowanie maszynowe rozszerza potencjalny obszar produkcji na gospodarstwa wielkotowarowe a poniżej 3zł nawet dla siebie na detal lepiej kupić niż zajmować pole no i ...
Jak szybko skup niesortowanej stanie się standardem ? bo nie wiem kiedy zarzucić u siebie nawet te detaliczne działeczki? :) 

A co do przytulii na polu to za wcześnie jesienią zaorane i zdążyła powschodzić przed zimą no i już jest zanim fasola zasiana a fluroksypyr częściowo działa przez korzenie, przynajmniej tak napisali i wolę już dikambę (jedno potwierdzone sukcesem doświadczenie) tylko skoro chlomazon i tak planowany to czy podniesienie dawki do - powiedzmy - 200-250ml commanda a zmniessjzenie pendimetaliny i zaniechanie innych dodatków na korzysc Basagranu sobie z nią nie poradzi?
Nie pytam "głosno myślę" bo dikambę czy i ten fluroksypyr dokupić trzeba a na tak dużą przytulię to pełne dawki czyli i glifosat drożej nie wyjdzie a setka commanda więcej to grosze i bez zbędnego zamętu a jak by co jest jeszcze Basagran bo ani motyki ani pielniki. Kukurydza czy rzepak też zwyżką plonu na spulchnianie międzyrzędzi reaguje a czy ktoś takie coś rozważa? xD
Lepiej pomyśleć, poczytać w tym i swoje zapiski (a takie powinien mieć każdy co nie pierwszy rok gospodarzy) i przynajmniej w teorii wykluczyć do minimum zbędne motykowanie z konieczności a jeżeli to tylko dla estetyki plantacji i własnej kondycji fizycznej a niejednemu rozrywki.

I to jest częściowa odpowiedź na pytanie - dlaczego nie ma sztywnych przepisów na herbicydy w dowolnej plantacji?


 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Witam. Koledzy doradzcie mi bo rozsialem jakieś 3 tygodnie temu sól potasowa pod fasole kontrę i jej nie zmieszalem z ziemią sugerował em. Się tym że na szkoleniu odnośnie kukurydzy tak mówili żeby rozwiać sól potasowa i jej nie zmieszać z ziemią bo w tedy jakąś tam reakcja zachodzi. Teraz poszedł deszcz i nie wiem czy ta sól coś mi da czy już dawno wyparowala. Planuję siew końcem kwietnia w dzie. Siania rozsype jeszcze 100kg fosforu i 100kg saletrzaku z borem na 1ha

Opublikowano (edytowane)

Dobre z tym potasem. 

A co do ceny, ciekawe czy na 2,5zł brutto zamarznie, czy nie. To już kosmiczna granica konkurencyjności tej uprawy. Przy dwóch tonach z ha do sprzedania to nawet burak lepiej wychodzi. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

dzięki za info o cenie a co do jej marności do posłańca pretensji mieć nie można
Jak by kogo dziwiła moja reakcja na post z ceną jaśka

z makro składników (NPKCaMg) formy lotnych związków (gazowych) znam azotu i fosforu ale nie słyszalem o jakiejkolwiek gazowej formie nawet w związkach chemicznych pozostałych a tym bardziej ich parowaniu w warunkach ciśnienia i temperatur naszej planety.

58 minut temu, daro189 napisał:

Potas paruje? 😧

Znajdź sobie panie w Internecie vademecum nawożenia z Puław i poczytaj od deski do deski. 

 

po co jakie "vademeka"? Chemia z podstawówki wystarczy

sorry daro, ale nie moglem się powstrzymać :ph34r:

a z parowaniem z soli potasowej chodzi o odparowanie chloru co tu też bym miał wątpliwości bo chlorek potasu to stosunkowo trwały związek chemiczny.
Wprawdzie w glebie chlor jest wypierany przez bardziej reaktywną siarkę ale trochę to trwa i bardziej chodzi o oddzielenie jonów chloru z glebie i przejście ich w związki z wapniem i magnezem sam potas z niektórymi mikroelemetami raguje co ma niekorzystne skutki przy przenawożeniu tym składnikiem ale opłacalnośc fasoli raczej nikogo nie sprowokuje do przenaważania jej czymkolwiek :) 

Wraz ze spadkiem cen jaśka fasoli z dnia na dzień spada zapewne i powierzchnia planowanych powierzchni uprawy na korzyść przynajmniej innych odmian tak że ... jednak trochę i jaśka posieję przynajmniej aby utrzymać nasiona na przyszłość.

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Pokrzyk to roślina wieloletnia w/g https://pl.wikipedia.org/wiki/Pokrzyk_wilcza_jagoda i w zbożach rzepaku czy nawet burakach powinna przepaść po regulatorach wzrostu chociażby a i samej uprawy roli winna nie przetrwać. Podobna do niej jest psianka czarna a tę Basagran załatwil nam w kartoflach dwa lata temu w dawce 2l/ha. Czy przynajmniej poparzy pokrzyka ? nie wiem bo z bliska tego nawet nie widziałem na polu a jedynie psiankę.

W/g tego samego źródła to w Polsce roślina chroniona a Ty chcesz ją zwalczać? ;) xD

O! (poczytałem tę Wikipedię) cyt - 

Roślina lecznicza[edytuj | edytuj kod]

surowiec zielarski
Liść pokrzyku (Belladonnae folium) – wysuszone liście lub wysuszone liście i kwitnące, a niekiedy owocujące szczyty pędów o zawartości nie mniej niż 0,30% sumy alkaloidów w przeliczeniu na hioscyjaminę[9]. Surowiec zawiera alkaloidy (głównie hioscyjamina, niewielka ilość skopolaminy)[9], a poza tym flawonoidy, kwercetynę, kemferol, garbniki, kwasy organiczne[10].

- koniec cytatu
z jakim Herbapolem to może będzie lepszy interes jak ta fasola :P
Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Nie wiem po ile Kontra a te ceny to karłowego jaśka nie półtyczek. W tym sezonie, znaczy mijającym , właśnie jasiek karłowy najtanszy a reszta tylko droższe były a bywaly sezony że odwrotnie no ale półtyczki zawsze droższe były od karłowego tylko coraz mniejsza ta różnica choć moze nie w tym roku bo nie wiem po ile w skupie hurtowym fasola o ziarnie nie więcej niż 70szt/100g. 5zł ostatnio kilkudziesięciokilogramowe porcje sprzedawałem a Tomaszów chyba za podstawę miesiąc temu 3,9 policzył dla nieprzebieranej i z tej ceny popotrącali na odpady i sortowanie ale nie moja i szczegółów nie znam ani nawet czy tego 3,9 nie mylę z cena jaką proponowali za niesortowaną czerwoną z piętnastoprocentowym odpadem.

Sól? obojetne czy zaraz po siewie nawozu czy tuż przed siewem fasoli byle wymieszana a tylko azotowe nie mogą długo nie mieszane lub wpłukane deszczem bez strat leżeć te się ulatniają.
Fosfor nigdy się nie ulotni pomimo istnienia fosforowodoru gazowego to w przyrodzie coś takiego Bogu dzięki samoistnie nie powstaje bo byśmy popadali jak muchy.
Fosfor poleży najdlużej na powierzchni bo najsłabiej rozpuszcza się w wodzie i jego trzeba wymieszać nie dla tego że się ulatnia a dlatego że sam do korzeni z powierzchni za bardzo nie spłynie i całe lato przeleży niewykorzystany a dopiero przyorany w jakiej pszenicy po fasoli da pożytek. Jest to jedyny skladnik którym w zasadzie przenawozić się nie da bo nie są znane przypadki niekorzystnego wpływu na rośliny nadmiaru fosforu w glebie.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

To już nie wiem jakie dawki trzeba by było dać żeby przenawozić. Muszę się zgodzić z Tomkiem, że fosforem można raz na 3 lata nawozić jak się porządną dawkę daje i wielu rolników tak kiedyś robiło. Ogólnie nie da się nim zrobić krzywdy i rośliny nie potrafią pobrać go w nadmiarze tak jak azotu. 

Opublikowano (edytowane)

W foliach czy innych małoobszarowych plantacyjkach co "gorliwszych" plantatorów to już by wypadało określać zawartosc gleby w nawozach. 
Zbyt wysokie zasolenie to zbyt niskie ciśnienie osmotyczne wody glebowej a to już obojętne czego to roztwór.

Są rośliny bardziej odporne na zasolenie z uprawnych pierwszy do głowy przychodzi mi seler no fasola na drugim biegunie papryka też, ogórki .....

Ravoj. Fosfor na zapas dawany jeśli byłby tańszy w nawozach bo istnieje stała nieodwracalnych strat w funkcji czasu. "uwstecznianie"
Przechodzenie w niedostępne dla roślin związki z wapniem i nie wiem z czym tam jeszcze ale mi się nie chce szukać :) 
Paradoksalnie na zakwaszonych glebach proces uwstecznienia zostaje częściowo odwrócony stąd trudniej o niedobory fosforu np na piaszczystych glebach choc w nich wszystkiego niewiele ale jest łatwiejszy do pobrania przez rosliny bo te z zasady szybciej się zakwaszają w strefie tuz przy korzeniach roślin. Coż z tego jeśli na piaskach bardziej rozpuszczalne składniki tylko do większego deszczu.
Torfy znów naturalnie nie zawierają fosforu.... dobra bo to nie poradnik szczegółowy a forum.
Podsumowując to co powinienem jeszcze długo pisać - niekoniecznie wysoka zawartość fosforu w glebie oznacza że rośliny z niego skorzystają.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Gmina  Ulhówek :  Jarczów i Tomaszów od wschodniej strony widzę że sieją już na potęgę xD a czy więcej jak rok temu , trudno powiedzieć ?ale ceny raczej nie będzie :ph34r:

Edytowane przez szot
Opublikowano

Boje się, że masz rację Szot, boję się że fasolę w sierpniu sprzeda ten, kto pierwszy wyłuska a reszta zostanie. Wielu będzie próbowało roczną sprzedać bo co z nią zrobią? Skupy staną już we wrześniu. 

Jednak wielu (w tym i ja) ma nadzieję, że ten scenariusz się nie spełni bo jest bardzo mało prawdopodobny, wręcz w głowie się nie mieści (jak zniszczenie obu wież World Trade Center) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v