Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola jaś

pryskal ktoś z was kontre proteusem 110 przeciw owadom i gryzoniom, jezeli tak to w jakich dawkach?? dzieki za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1330

Gryzoniom? A owady jakie? Co tam Ci fasole gryzie? Proteus na motyle i gąsienice dobry. Mszycy nie rusza. 

Tomku dziś widziałem pierwsze siewki dwuliściennych, bardzo małe, drobne powoli wschodzą, pewnie komosa i szarłaty bo rdest plamisty nieco większy już jest, widziałem kilka sztuk tej cholery.  Jechać jutro z basagranem czy mogę poczekać do 2 czerwca. Nie wiem jak to w suszy będzie szybko rosło. Planuję poprawkę po 10 dniach, więc może poczekać jeszcze trzy dni czy nie dać im szans i jutro temat ogarnąć? 

Szkoda mi fasoli bo dopiero potrójne liście wypuszcza a część dopiero wzeszła. 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)

Nie licz że chwasty boją się suszy teraz gorąco i wegetacja wielokrotnie szybsza niż poniżej 15 stopni i jedna doba teraz to jak tydzień w chłody zwłaszcza dla szarłatów rdestów czy żółtlicy, a czy jechać z Basagranem? Im wcześniej na mniejsze chwasty tym mniejsza dawka, fasolę masz nierówną a poniżej litra bez wspomagacza nie powinien ruszyć nawet wschodzącej, gdy chwasty podrosną musisz litr przekroczyć i to z "pomocnikiem" a jeszcze ta komosa jeśli jest to i dwukrotny z drugą dawką powyżej litra może jej nie zniszczyć całkowicie. Sam jestem ciekaw jak niskie dawki basagranu są na mikre siewki chwastów skuteczne?

Pamiętam kiedyś po wieloraku pryskałem buraki na trawy i został mi Kemifam to dolałem a wyszło z pół litra na hektar, może nieco więcej ale poniżej zero sześć.
Buraków tych było więcej niż na jedną beczkę i do drugiej nie było co dolewać. Jak odcięte było pole w komosie bo po tym cienkim ale jednak Kemifamie nie było a po samym chyba Kusagardzie musiałem latać z motyką bo powyłaziła spod buraków a dużo zagłuszyły bo ten zabieg był krótko przed zwarciem rzędów. W momencie pryskania nie widziałem żadnych siewek tej komosy a jednak. Było to dawno temu kiedy nikt nie słyszał o dawkach dzielonych a zalecenia były raz 5-6l/ha Kemifamu gdy buraki mają co najmniej cztery liście a chwast nie pamiętam ile centymetrów. Dawki dzielone zacząłem stosować daleko wcześniej niż pojawiły się w zaleceniach po tym doświadczeniu a i współuczerstniczyłem we wdrożeniach i testach dla Stefesa za co mieliśmy dwa lata opryski za darmo, a był to sam początek lat osiemdziesiątych ub. wieku bo jeszcze podstawówkę pamiętam lub pierwszy rok "rolniczaka".

Zanosi się na poważniejszą suszę niż ta z początków wiosny i jeśli mają szansę być fatalne plony to chociaż niech koszty będą niskie a dawki dzielone po to aby jak najmniejsze chwaściki z których część nawet niewidoczna skasować nie tylko skuteczniej ale możliwie najtaniej bo w tychże burakach jeśli jesteś w stanie rozpoznać gatunek chwastów wzeszłych na pierwszy zabieg już nieco za późno i zalecam przez to plantatorom pierwszy zabieg wykonywać w 10 do 14 dni od siewu zależnie od temperatur w tym okresie nie patrząc na cokolwiek innego bo pierwszy zabieg jest decydujący, czy w fasoli też? Tylko środek inny , chwasty te same.

Wczoraj patrzyłem tę fasolę co Pendiganem po łbie dostała i na razie rośnie, zobaczymy co dalej?
Zrobiłem zdjęcie ale jakiś samiec mi wyszedł.

Proteus vs mszyca, może i nie rusza ale powinien zapobiegać
.....co?! gryzonie??..fasolę atakują? :51_scream:

Kontrę rok temu nie pryskałem od robaków niczym a mszycę larwy biedronek zeżarły i tylko kilkanaście krzaków pokręconej fasoli znalazlem ale bez winowajców. Obok był rzepak i na mszycach rzepakowych biedronek się namnożyło tak że im bliżej tego rzepaku tym więcej siedmiokropek i ich larw po fasoli łaziło.
Unikałem insektycydów w fasoli bo niedaleko jakiś gościo sobie ule postawił a Kontra najintensywniejsze kwitnienie ze wszystkich ma.

Edytowano przez dysydent
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skywalker89    851

U mnie po oprysku położyło rzepak praktycznie cały mniejsze już spalone większe mam nadzieję że dopali te kapuchy, szarłaty mniejsze spaliło tak do 5cm, większe przypaliło.. przytulie spaliło i może powój.. ale już są nowe jakieś chwasty w liścieniach 😊 dzisiaj poszedł oprysk na jednoliścienne, na dniach odżywka (dam mix co mi został kelpak + nanoactiv forte + naturami +  cynk + siarczan magnezu i może + mocznik  z 15kg bo trochę pola  słabszego jest a niechce mi się jakoś  może saletry sypać  chociażby przed tym podsypaniem )i kołoweekendu się już by podsypalo a później pewnie niedobitki czy co tam wyjdzie ręcznie.. szkoda drugi raz jej dawać ognia bo komosy praktycznie w ogóle nie wzięło, mniejsze ciut drasnelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)

Fakt, z saletrą pogłównie w taką pogodę nic nie da bo sucho. Sam się czaję z mocznikiem na jednym polu dolistnie ale jeszcze za mała.
Komosy w jarej pszenicy PEŁNA DAWKA Chwastoxu Trio nie daje rady położyć lekko tylko pogięło a jego daliśmy bo gorczyca poplonowa z ubiegłorocznego siewu ślicznie dopiero z pszenicą powschodziła i nawet zaczynała kwitnąć gdy pryskałem, ta przepadła już czyli chwastoxy na kapustowate lepsze niż na komosy. W fasoli w tym roku Pendigan jedynie sobie i sencor z nią jako tako radziły.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    123

Ja teraz bym dał na tą fasole 0,8 basagranu a po 10dniach 1,2 i 0,2 butaxone ewentualnie 0,1 chwastoxu.

Mój rzepak i komose w fasoli wyczochrało że się już kruszy. Fasola ma już ze 20cm wysokości i jutro planuje dać odżywki. Zobaczymy co dadzą gt-amin i leonoir w połączeniu z molibdenem i borem. A za 3-4 dni siarczan magnezu i taki wynalazek Green Opti 19-19-19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)

Green Opti ile zalecają? bo te cyfry to pewnie NPK? Może by do tego lub zamiast niego (mocznika)

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6474

A ja poeksperymentuję w tym roku Z opryskiwaczem Danfoila, Ciekawe jak wypadnie Basagran przy 60 l wody na ha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    123
Napisano (edytowany)

3-5kg/ha ma w składzie jeszcze mikro. Ten Green Opti został mi ze zboża i rzepaku. Mocznika już sporo lat nie stosuje tylko takie zrównoważone odżywki, ewentualnie potasowe lub fosforowe zależy czego więcej trzeba. 

Za to siarczanu mi zostało z 8-9kg na ha i nie wiem czy wszystko na raz dać czy podzielić? Jakieś doświadczenia macie?

Co do basagranu to trzeba żeby było jak największe pokrycie. Jeśli uda Ci się tak zrobić przy 60l to ok. Ja dawałem 300l na żółtych końcówkach.

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, dami24stdk napisał:

Stosuje ktoś tytanit? 

W innych warzywach tak w fasoli jeszcze nie stosowałem a w pomidorach nawet jakby zwiększył liczbę kwiatu i zawiązków, podobno w papryce jest standardem.

Rok temu dawałem siarczan magnezu dwukrotnie co 3-4 dni ale stężenia nie pamiętam. Pisało na worku to dałem jak pisało tylko nieco więcej cieczy mi wyszło i podleczył oparzenia po herbicydach a u sąsiada - podejrzewam - zapobiegł mleczno-białym plamkom po graminicydzie. Czy niedobory zlikwidował? nie wiem bo całe pole jedno i nie było do czego porównać a na innych mam wapnowane magnezowym to nie stosowałem, tam graminicyd, pobielił związek czy przypadek? nie wiem.
 

 

1 godzinę temu, mirro napisał:

A ja poeksperymentuję w tym roku Z opryskiwaczem Danfoila, Ciekawe jak wypadnie Basagran przy 60 l wody na ha?

Bałbym się maksymalnych dawek taką techniką bez testów  bo cztero-pięciokrotnie większe stężenie cieczy, chociaż jeśli rano pryskam i trzystoma litrami to zanim dojadę do domu woda odparuje i tak praktycznie czysty środek na liściach zostanie.
Napięcie powierzchniowe wody, lepkość, zwilżalność, zamgławianie 60000ml/10000m²=...=0,06 milimetra grubości (6μm) warstwy wody przy płaskim rozkładzie a przecież liście i nierówności zwielokrotniają powierzchnię i teoretyczna warstewka wody przy tej ilości to skala jednego mikrometra zakładając i spodnie strony liści. Przy niskiej wilgotności powietrza większość tej ilości wyparuje zanim doleci do roślin i taki opryskiwacz musi być z jakimś nadmuchem oraz powinien mieć w parametrach dopuszczalną minimalną wilgotność względną powietrza dla zabiegu. Daje to z kolei możliwość pryskania na rosę lub po deszczu na mokre rośliny a wtedy potrzebne odrębne testy na dawki wielu pestycydów bo w wysokiej wilgotności inaczej (głównie skuteczniej) działają. Są takie plecakowe dmuchawy co mgłą umożliwiają pryskanie i dobrze w sadach zdają egzamin na fungicydy, herbicydem znajomy coś poparzył taką "wichurą" ale nie pomnę ni środka ni dawki ni uprawy.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1330

Dr green mikro stosuje, bo największe stężenia mają. Odzywki P+K to dla mnie ściema i można nimi pryskać do drugi dzień, dopiero efekt będzie. Aminovigr, Ascovior czy Tytanit też dla mnie przereklamowany, bo nieraz robiłem kontrolę i zero różnicy. 

Siarczan + Mocznik to dopiero stężenie, a nie jakieś tam woreczki po 80zł gdzie azotu, fosforu i potasu jest śmieszne 20g, z czego tylko 10  trafi na liście a reszta na glebę. 

W takim razie słuchając rad "starszyzny" jadę dziś 1l Basagranu bez olejowych wspomagaczy, za to mam surfaktant co się 100ml na 200 litrów wody daję, deszczówkę ciepłą, to pojadę pszenice na kłos Tiofanatem z Tebu i, Skrzypionkę i po drodze fasolę 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1330

Mam ziomka, który tydzień temu już pryskał, i wczoraj z ciekawości też się po jego fasoli przeszedłem,  bo on miał już zielono,  wyczyściło mu rzepak co miał już 20cm, ostrożnie zżółkły niemiłosiernie a z drobnicy nic nie zostało, pole czyste tylko fasola nieco sparzona, bo końcówki liści ciemne się zrobiły, ale chwastu ani jednego. Ma tam równo 1 hektar, jak w mordę i dał 1 litr Basagranu + 1 litr Olejan 85 EC za 12zł. Normalnie kosmos, na innym polu na nakładce  spaliło  fasole doszczętnie, ale poza tym  elegancja  Francja. 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)

Przedawkowałem placami nieco basagrana rok temu na szparagówkach bo plecakiem i popaliło pierwsze liście a zostały tylko te potrójne o ile która zdążyła bo te mniejsze rośliny przepadły ale to była skala gdzieś 1,5l + wspomagacz no i "superprecyzja" plecakowego pryskania.
Ja teraz łażę po polach niemalże z lupą w poszukiwaniu kiełkujących chwastów aby gdy zauważę pojechać tylko nie wiem czy całą litrą i czy bez wspomagacza bo ... no nie wiem.
Wczoraj pryskałem doglebówką ostatnie siewy czerwonej i trzy czy cztery do pięciu dni bo na raty dni od siania a już siewki chwastów to zwilżacz jeszcze dodałem nie żebym gdzie zalecenia widział a tak na wszelki wypadek a afalon sencorem zastąpiłem w większości. Dzisiaj pierwsze wschody już tej fasoli i jak by polało porządnie zanim powschodzi to pewnie było by po fasoli.

Wielu rzeczy nawet nie wiem czy żałować czy nie, Na czerwonej placowo w ub. r. ujawniły się niedobory potasu i może gdybym dolistnie co próbował?.... siarczan magnezu dałem ale na superkwaśnych dolinkach do końca niedoboru nie zlikwidowało nie mniej zasięg tych placów był dużo mniejszy niż rok wcześniej w jasku gdy dolistnego nic nie było czyli coś tam dało. Nie miało prawa dolistne zniwelować do końca bo tam taka kwasota że pszenica sobie nie daje rady a nikt tego pola nie wapnuje  bo taka dzierżawa przechodnia.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stempos1980    7909

Niewiem jak w fasoli ale w innych warzywach proteus nieraz jest ostatnią deską ratunku na mszyce tylko w pełnej dawce. Mi kiedyś w paprykę wpakował się ta karminowa mszyce to był stosowany mospilan teppeki actara i niewiele ją ruszyło dopiero jak jechałem pryskać brukselke proteusem to ulałem w opryskiwacz spalinowy i opryskałem to dopiero po tym spadła. Jak jest sucho to środki wgłębne i systemiczne słabo działają bo soki niekrążą w roślinie dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)

Calypso było zalecane i reklamowane jako najlepszy środek na mszyce swego czasu a Proteus to mieszanina Calypso i Decisa tylko trzeba przeliczyć zawartości składników. Tiachlopryd - ten z Calypso - podobno do miesiąca chroni od mszycy tylko jako układowy .... bo racja że słabiej w suszę a mszyca bardziej w suszę i upały, mogą być z nią w tym roku spore problemy bo już teraz nawet na jarej pszenicy sporo jej wczoraj widziałem.
Jest tylko jeden problem, w Brukseli przegłosowali że neonikotynoidy szkodliwe dla pszczół gdy Calypso i Mospilan były drzewiej reklamowane jako bezpieczne. Bądź tu mądry jeśli na polu demokracji nie przewidujesz.

Odporność też może się pojawić i może i u mszyc bo długo w obiegu na tiachloprydzie są środki. Obecnie pojawił się co najmniej jeden z innej grupy chemicznej i odporność mszyc nań mało jeszcze prawdopodobna, ale pewnie drogi a i dla pszczół toksyczny to w temacie o fasoli nazwy nie wymienię.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    123
4 godziny temu, ravoj napisał:

Dr green mikro stosuje, bo największe stężenia mają. Odzywki P+K to dla mnie ściema i można nimi pryskać do drugi dzień, dopiero efekt będzie. Aminovigr, Ascovior czy Tytanit też dla mnie przereklamowany, bo nieraz robiłem kontrolę i zero różnicy. 

Siarczan + Mocznik to dopiero stężenie, a nie jakieś tam woreczki po 80zł gdzie azotu, fosforu i potasu jest śmieszne 20g, z czego tylko 10  trafi na liście a reszta na glebę. 

W takim razie słuchając rad "starszyzny" jadę dziś 1l Basagranu bez olejowych wspomagaczy, za to mam surfaktant co się 100ml na 200 litrów wody daję, deszczówkę ciepłą, to pojadę pszenice na kłos Tiofanatem z Tebu i, Skrzypionkę i po drodze fasolę 

To jaką odżywkę dr Green stosujesz? Masz jakiś link do strony? Chciałbym zobaczyć czego i ile w niej jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartekac7    87
Napisano (edytowany)

Dr. Green to nie jest coś takiego jak rosasol 19-19-19. Tylko, że ma jakieś mikroelementy?

Edytowano przez bartekac7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6474
12 godzin temu, dysydent napisał:

W innych warzywach tak w fasoli jeszcze nie stosowałem a w pomidorach nawet jakby zwiększył liczbę kwiatu i zawiązków, podobno w papryce jest standardem.

Rok temu dawałem siarczan magnezu dwukrotnie co 3-4 dni ale stężenia nie pamiętam. Pisało na worku to dałem jak pisało tylko nieco więcej cieczy mi wyszło i podleczył oparzenia po herbicydach a u sąsiada - podejrzewam - zapobiegł mleczno-białym plamkom po graminicydzie. Czy niedobory zlikwidował? nie wiem bo całe pole jedno i nie było do czego porównać a na innych mam wapnowane magnezowym to nie stosowałem, tam graminicyd, pobielił związek czy przypadek? nie wiem.
 

 

Bałbym się maksymalnych dawek taką techniką bez testów  bo cztero-pięciokrotnie większe stężenie cieczy, chociaż jeśli rano pryskam i trzystoma litrami to zanim dojadę do domu woda odparuje i tak praktycznie czysty środek na liściach zostanie.
Napięcie powierzchniowe wody, lepkość, zwilżalność, zamgławianie 60000ml/10000m²=...=0,06 milimetra grubości (6μm) warstwy wody przy płaskim rozkładzie a przecież liście i nierówności zwielokrotniają powierzchnię i teoretyczna warstewka wody przy tej ilości to skala jednego mikrometra zakładając i spodnie strony liści. Przy niskiej wilgotności powietrza większość tej ilości wyparuje zanim doleci do roślin i taki opryskiwacz musi być z jakimś nadmuchem oraz powinien mieć w parametrach dopuszczalną minimalną wilgotność względną powietrza dla zabiegu. Daje to z kolei możliwość pryskania na rosę lub po deszczu na mokre rośliny a wtedy potrzebne odrębne testy na dawki wielu pestycydów bo w wysokiej wilgotności inaczej (głównie skuteczniej) działają. Są takie plecakowe dmuchawy co mgłą umożliwiają pryskanie i dobrze w sadach zdają egzamin na fungicydy, herbicydem znajomy coś poparzył taką "wichurą" ale nie pomnę ni środka ni dawki ni uprawy.

Pogrzebałem i na stronach producenta Danfoila, dla Bentazonu zalecają stosowanie 70% dawki zalecanej na etykiecie. W ubiegłym tygodniu pryskałem chwastnicę w brokule, też 70% zalecanej dawki Selecta i jest cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218

Znaczy "wichura" u znajomego pełną dawką poparzyła bo skuteczność o 30% podniosła. Na owady też powinno być skuteczniejsze jeśli mgłą bo i kontaktowe wszędzie wciśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

cos mi wlasnie zjada fasole liscie od boków zaczyna i są cale zjedzone tak ze stoi sama lodyga bo liscie zjedzone ale jak patrzylem an liscie to nic nie widac sprobuje wrzucic zdj ych lisci bo albo sa calkiem zjedzone albo wyobgryzane  prysnalem w czoraj prymusem zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stempos1980    7909

Popatrz czy niema czasem ogrodnicy niszczylistki. U mnie tego aż grubo lata i w tunelach ten zielony konik grasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)

Byłem na polach najpóźniej sianych Kontry i Eureki i już na takie zasiewy zamierzam jechać z basagranem tylko nie mieli wspomagaczy olejowych i najpóźniej jutro rano ma to być opryskane w tym stanie jak jest. Jakieś 0,8 a z adiuwantem 0,7l/ha i zobaczymy czy tak małe dawki co pomogą bo zostaną nieopryskane paski dla porównania.
Zawsze mi się wydawało że czyste a później trzeba łazić z motyką bo coś tam się pojawi to w tym roku profilaktycznie.
 

8 godzin temu, Mateusz_1991 napisał:

cos mi wlasnie zjada fasole liscie od boków zaczyna i są cale zjedzone tak ze stoi sama lodyga bo liscie zjedzone ale jak patrzylem an liscie to nic nie widac sprobuje wrzucic zdj ych lisci bo albo sa calkiem zjedzone albo wyobgryzane  prysnalem w czoraj prymusem zobaczymy

co to za "prymus"?

Dopiero jak zobaczyłem na tych moich zdjęciach - to niebo jest aż nienaturalne.
A właśnie jedna z tych działek była w silny wiatr siana że w kurzu nie widziałem jak jadę no to teraz zobaczyłem i trzeba będzie jakiej szparagówki dosiać miejscami w te szerokie ...

Po za tematem bo pierwszy raz w życiu tyle tego widziałem nasza dzika orchidea

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    123

No kto tak widział rower sponiewierać:-) ta większa fasola to pewnie po oraniu? Ładnie to wygląda jak praktycznie wszystko wschodzi.

Ja właśnie wróciłem od pryskania. Zrobiłem tank Mix z 4 środków, zobaczymy jaki przyniesie to efekty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3218
Napisano (edytowany)

rower sam się przewrócił bo mu stopka w ziemię wlazła/
Tak po oraniu była ze trzy cztery dni wcześniej mimo osiemnastogodzinnej różnicy w siewie.
Pęka ziemia nad czerwoną a i pojedynki nawet na wierzchu i jeszcze ze dwa dni a powschodzi i mam szczęście głupiego bo wczoraj dopiero pryskana a był tam sencor ok 110ml/ha i nieco afalonu ze 400ml/ha no i pendigan jakieś 2l/ha bo zmiotków commanda nie ma co liczyć no może na 5 arów bo na tyle ogórków go sobie zostawiłem dosiewanych przy fasoli i zapomniałem teraz nie mam na ogórki... co to ja?..
a poszły te opryski gdy jeszcze burze na jutro i czwartek nadawali i gdyby mocniej polało to fasola w momencie wschodów a tu wysoka koncentracja dopiero co rozlanych parzydeł i .... przesunęli deszcze w prognozach na sobotę/niedzielę uff zdąży powschodzić.
Fasolę trzeba tak siać aby bez deszczu mogła powschodzić - przykład tej kontry po oranym - zdała by się jej przerywka miejscami bo drobnej narośnie ale kto?...
tankmix czterech? odżywki i nawozy dolistne bo co by innego?
Pytałem, mają Olejan w Zamościu, dzięki.
zaraz zaraz te wyżej dawki podzielić przez trzy czwarte bo tam ponad siedemdziesiąt arów tylko, no nie wiem czy nie będzie problemów jeśli solennie poleje w ciągu najbliższych dwu tygodni

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj