Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Alexander
dysydent    3140

Więcej na temat Borlotti powinni wiedzieć w PPZ Sława z Tomaszowa Lub. włącznie chyba nawet z kontraktacją. Po za tym to coś podobnego w uprawie do Aury, Bomby, Red Kidney czy Igołomskiej.
Nie jadłem tego i nie wiem czy warto jeszcze jedną odmianę do uprawy wprowadzać? Nie mniej czytałem gdzieś o "pasji" w/w firmy we wdrożeniu tej odmiany bo przez pewien czas może być zwyczajnie "modna" jeśli nawet niewiele smakiem od innych odbiega bo na pewno fasolowy ma niż kakaowy mimo kakaowej barwy po ugotowaniu bo się odbarwia na jasnobrązowo w zupie.
A Dursban na zaprawianie fasoli? Mi "setka na meter" nie obniżała wschodów, nawet pięćdziesiątka jeszcze jakiś efekt daje a wspominam tylko dlatego o tym ponieważ brak skutecznych środków na śmietki w zaleceniach dla fasoli na ten rok bo posiewne opryski insektycydami bardziej szkodzą środowisku niż śmietce a na pewno mniej szkodliwe dla środowiska zaprawianie nasion. Czy tylko chloropiryfos z Dursbana tak skuteczny? nie wiem, czy inne środki czy substancje mogły by go zastąpić? Pewnie tak, tylko komu się chce testować jeśli nawet gremia do tego powołane zwyczajnie olewają temat i dopiero jakaś katastrofalna inwazja  robali zapędzi wszystkich do poszukiwań. Na razie kilka postów wyżej jest w moim link do ubiegłorocznych dywagacji na ten temat.
Czy Nitraginie szkodzi chloropiryfos? A kto to sprawdzał? jeśli nigdy do zaprawiania motylkowych oficjalnie zalecany nie był.
Chociaż.. zaraz .... raz do zapraw fasoli dodałem pewne ilości Miedzianu i dosypywałem azotu pogłównie bo były widoczne niedobory jeszcze w kwitnienie a brodawki korzeniowe pojawiły się ale później niż powinny i to na polu po fasoli. Czyli jeśli nawet Dursban by i szkodził rhizobium z Nitraginy to na pewno mniej niż Miedzian.
Poszukam jeszcze w swoich archiwach starych zaleceń zapraw na środkach fosforoorganicznych, może tam co znajdę o korelacji z rhizobium

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1294

Oprysk zamiast zaprawiania to marketing jak chemioterapia na raka zamiast zdrowego trybu bez chemii. 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Kto wie jaka jest masa 1000 ziaren fasoli barlotti? Podobno trzeba wysiać 180kg i pasowało by znać rozstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3140

http://www.igrit.pl/index.php?act=ogloszenie&ogloszenie=1120985395285&dzialo=220&strona=1
Czyli rozstaw by wychodził jak dla Aury na słabym stanowisku i a by "wpakować" taką ilość punktowym siewnikiem potrzebny rozstaw m. rzęd. 30-35cm a w rzędzie z 5cm (nie chce mi się liczyć)
Moim zdaniem te 180kg/ha to jakaś bzdura. Nawet Perły tak gęsto nie sieję jak by tu wychodziło. No chyba że na totalnej pośniźnie.
W Polsce panuje totalna ignorancja w temacie tej odmiany i prosilibyśmy o informacje od producentów ub.rocznych. Przecież skądś ta fasola w ofercie firmy się wzięła, no chyba że z importu.
Przy okazji - w nasienniakach (sklepach) jakieś borlotto oferują i przy okazji jako szparagowe, no jaja i dezinfornacja.
Jednak policzyłem i nie taka może i bzdura bo nawet przy siewie 45cm x 8cm (bo gęściej w rzędach punktowym nie ma sensu jakiejkolwiek fasoli) wychodzi jakieś 140kg/ha przy 2000szt/kg
może jednak sprawdź te obliczenia bo nie mam czasu w tej chwili na precyzję :)
Plik do liczenia powyższego (akurat było mi potrzebne i komu może ten gotowiec się przyda a działa np. w arkusze Google)

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

wczoraj fasola zasiałem moją  najdroższą w życiu  eryka 26zł za kilogram i eureke po 16zł z centrali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1294

a wilgoć ma do wschodów ta najdroższa fasola?

bo nas buraki już przepadają na górkach i podobnie będzie z fasolą tych sraczkujących z połowy kwietnia, chyba że się mylę.


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3140
4 godziny temu, a-zA-Z0-9 napisał:

wczoraj fasola zasiałem moją  najdroższą w życiu  eryka 26zł za kilogram i eureke po 16zł z centrali

Ja zamówiłem Erykę w "nasienniaku" na rozchodowanie ale - jak dotychczas - cisza i jeśli do 10-ego nie dostarczą pewnie zapiszę się w kolejkę i będę kciuki trzymał aby powschodziła Ci ta wczoraj siana, a zadowoli mnie drobniejszy wysort bo grubszy trudno posiać. Podobno bardzo smaczna ponad to że teoretycznie najgrubsza z półtyczek.
Co do suszy to jest gorszym zagrożeniem dla tych jeszcze nie sianych niż już skiełkowanych bo te już kiełek mają kilkanaście centymetrów w glebie i odporniejsze na zasuszenie, jeśli zaś nie popada przez jakie trzy tygodnie jeszcze to pustynne jurty przyjdzie nam budować a to że buraki położyło w upał to jeszcze nie tragedia, w tej chwili (pólnoc) już pewnie powstawały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartekac7    81
Napisano (edytowany)

Ja szczerze mówiąc jedno pole miałem zasiane 21 kwietnia (akurat musiałem tak posiac z różnych przyczyn) to tam jeszcze jako tako, bo tydzień temu w środę i czwartek dwa wieczory z rzędu był deszcz. Mały, ale zawsze coś. Natomiast drugie pole mam jeszcze nie zasiane i biorąc pod uwagę jaką obecnie mamy pogodę to nie mam pojęcia kiedy to zrobię. Agregat na polu skacze do góry. 

Tylko gorzej jakby jakiś przymrozek był. No, ale może nie będzie. Przynajmniej narazie takie są prognozy. No, ale wiadomo tym 25 dniowym to ja nie wierzę. 

Edytowano przez bartekac7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3140
Napisano (edytowany)

Długoterminowe prognozy to bardziej chwyt reklamowy niż jakakolwiek wiedza ale tym razem się sprawdzają (niestety). 
Ja już pług agregat a jutro siewnik i co najmniej jednego kierowcę i trzy ciągniki wszelkiej marki mam gotowe aby jednym dniem orać i siać w świeżą rolę, mimo że dwa pola były gotowe do siewu już wczoraj to zrezygnowałem bardziej z racji obawy zbyt szybkich wschodów w tych temperaturach niż suszy oraz "podpowiedzi losu" bom spulchniacz śladów ciągnika w siewniku na przyoranej lince rozwalił :tw_angry:. Skoro nie ryzykowałem wczesnego siewu z niewątpliwymi korzyściami przy braku przymrozków "środkowomajowych" to teraz kilka dni nie zbawi.
Nie żywię się nadzieją i na wypadek braku deszczu po prostu siew po orce i wcale nie za głęboko bo szybko to ma być już na wierzchu a i sprawdzalność tych prognoz zawieść może i polać może solennie na świeżo orane pole co przy zbyt głębokim siewie gorsze od suszy w skutkach. Dobrze było by bodaj ochłodzenie na jakie trzy dni jeśli ma już nie padać to przed nimi można posiać aby ziarnko napęczniało i korzonek puściło zanim gleba przeschnie do głębokości siewu co przy obecnym skwarze szybciej o wiele następuje (przesuszanie). Czerwona i inne drobne zwyczajnej o wiele szybciej kiełkują i zdążały mi zwykle i bez deszczu po dobrym siewie niemylnie wschodzić, no jaśki to trochę marudy i dwa dni opóźnienia naturalnych wschodów może im wyjść bokiem tak że z nimi mam większy problem ale daleki jestem od nerwowości. "Co bedzie to bedzie" Poleje to bez orki, nie poleje to z orką jeszcze nie spóźniało choć przyznać muszę że kto posiał wcześnie a nie zmarznie - wygrał bo tańszym nawożeniem wyższy plon osiągnie niż ja wyższym, tylko z wiekiem narasta wstręt do ryzyka i robię bardziej zachowawczo według schematu uniwersalnego dla wieloletniej średniej.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witam moja igołomska posiana 8 dni temu już wzeszła razem z jarym rzepakiem ,był plonem 2 lata temu .Sprubuje w poniedziałek opryskać samym basagramem w dawce 1,2 może pomoże jeśli nie za 5 dni 2 dawka z dopalaczem dodam jest go zbyt wiele motykol odpada 4h ziemia 4a okolice wojsławic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3140

Była czymś pryskana przedwschodowo? bo ja mam ze czterdzieści arów na rzepaczysku wprawdzie zimowym rzepaku, tyle że jeszcze nawet nie siana ale obawiam się podobnej historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3140
Napisano (edytowany)

W tym roku będzie problem z samosiewami rzepaku ponieważ teraz susza i nie wszystek powschodził i będzie wyłaził na raty po deszczu bo doglebowe słabiutko podziałają, tak że BASF łapki zaciera bo mu Basagran powinien dobrze schodzić.
Rok temu nie znalazłszy wspomagacza olejowego do Basagranu na kawałek najbardziej zachwaszczony zaryzykowałem alchemiczne podróby chałupnicze tychże. Nabełtałem oleju jadalnego z jakimś płynem do naczyń aby olej zemulgował i było ok tylko ja miałem problem z żółtlicą i ostami w nasiennej szparagówce i dawka Basagranu czystego 3l/ha nie zbyt dobrze osty poparzyła a z olejem 2,7l/ha nawet fasolę lekko podpaliło ale osty musiały od nowa wyłazić. Oczywiście nie namawiam do takiej namiastki wspomagacza ale olejowe fabryczne rzeczywiście wzmacniają działanie Basagranu, nie wiem czy zwilżacze co pomogą, bentazon stosunkowo wolno się wchłania i pożądane jest dodanie któregoś z dawniej zalecanych olejowych aby go dłużej na liściach przytrzymały. Istnieje ryzyko poparzenia fasoli tak że w dawkach dzielonych dopiero do drugiego zabiegu na już większą fasolę. Ja w tym roku zamówię w necie chyba bo w lokalnych sieciach sklepów olejowe wspomagacze są nie do kupienia.

NO GDZIE TEN DESZCZ?!!
WYMIENIĆ SZAMANA!! :224_monkey:

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartekac7    81
Napisano (edytowany)

No, moja fasola siana na jednym polu 21 kwietnia od chyba czwartku na wierzchu. Narazie chwastów nie widzę, ewentualnie mam wrażenie, że czasami pojawia się skrzyp i zastanawiam się czy nie polecieć z saletra wapniowa i mikroelementami. A drugie pole pole, to nie wiem kiedy będę siać... W tej miejscowości co mam zasiane koło Zamościa to chociaż raz dwa wieczory pokapał deczczyk. A tam gdzie mam siać to nie padało od chyba 7 kwietnia! Więc jak Kolega wyżej, gdzie ten deszcz!? 

Rozmawiałem z jednym pszczelarzem, mówił, że wywiózł do znajomego pszczoły na rzepak, stwierdził że z tej suszy, to nawet pszczoły nie chcą siadać na rzepaku. 

Edytowano przez bartekac7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1294

Biorąc pod uwagę jakże nową dla mnie sytuację dziś w nocy 2 ha zaorałem 5 skibowcem i porządnie ubiłem agregatem z wałem dociskowym a o 5:00 rano zasiałem w mokrą glebę po  czym zawołałem to wszystko wałem pierścieniowym. Wygląda to bardzo dobrze ale bez deszczu pewnie niewiele to pomoże. O dziwo pod warstwą popiołu gleba mokra bo do wałków się lepiła. Jedni mówią że zrobiłem dobrze inni że wszystko stracone bo wysusze glebe i nic nie wzejdzie. Siałem głebiej niż planowałem bo na 5 - 6 cm. 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Na rzepaku pszczoła nie siada bo rzepak teraz mało miodu daje, takie mamy odmiany. A pszczoła nie jest głupia żeby tyrać na darmo. 

W poniedziałek siana fasola na jakieś 5cm już podnosi ziemię. Więc za 2 dni będzie na wierzchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirro    6409
4 godziny temu, ravoj napisał:

Biorąc pod uwagę jakże nową dla mnie sytuację dziś w nocy 2 ha zaorałem 5 skibowcem i porządnie ubiłem agregatem z wałem dociskowym a o 5:00 rano zasiałem w mokrą glebę po  czym zawołałem to wszystko wałem pierścieniowym. Wygląda to bardzo dobrze ale bez deszczu pewnie niewiele to pomoże. O dziwo pod warstwą popiołu gleba mokra bo do wałków się lepiła. Jedni mówią że zrobiłem dobrze inni że wszystko stracone bo wysusze glebe i nic nie wzejdzie. Siałem głebiej niż planowałem bo na 5 - 6 cm. 

Dobrze zrobiłeś. Przy szparagówce robię podobnie, tylko po orce leci wał crosskill a potem kompaktor i siew. Najrówniejsze wschody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cradle    31

Fasola siana 27.04  i już 5 maja cała wzeszła. A ostatni deszcz był na Wielkanoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3140
Napisano (edytowany)

Znaczy - dobrze pole uprawione i dobrze posiana bo ona potrafi "na oparach" kiełkować byle ciepło było i nieco wilgotna gleba wystarczy aby procentowo ziarnko miało trzykrotnie większą wilgotność od otaczającej go gleby, w końcu gatunek wychowany w gorącym klimacie i musi sobie radzić stąd umiejętność szybkiego kiełkowania. Warunek - gorąco, a tak ostatnio było. W zimno gorzej i  przy pełnej wilgotności nosa z ziarnka nie wysadzi aż po przekroczeniu pewnej progowej temperatury choćby i namokło do granic.

...

P.S.
post scriptum usunąłem i trochę jeszcze z posta bo jeszcze się kto obrazić gotów

Edytowano przez dysydent
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1294

I znowu Tomku masz rację,  u kolegi Fasola siana 7 dni temu Już wzeszła mimo suszy jak cholera,  a rok temu siana 4 maja mimo wilgoci i deszczów wyłaziła równo 2 tygodnie bo zimno było.  Czyli jednak jej taka susza nie  jest straszna na wschody o czym niestety wcześniej nie wiedziałem, bo zasiałbym ją dwa tygodnie temu, gdy słońce grzać porządnie zaczęło. Wszędzie dookoła obserwuje piękne wschody fasoli i nie wiem czy moje wałowanie nie pogrążyło  moich planów,  żeby znowu nie wyszło że chcąc dobrze zrobiłem odwrotnie. 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3140
Napisano (edytowany)

Ja tam wczoraj pług z broną i na to siew bez zbędnego jeżdżenia czymkolwiek, później wał gładki i noc złapała. To Kontra, zimne noce a wilgoci wystarczyć może tylko na skiełkowanie i ... chyba popada bo im prognozy "wywróciło" i od wtorku deszcze. Kontra zasiana do 4cm, jeśli nie popada połowa nie powschodzi, ale jako że wybitnie na odp...l zrobiona to pewnie będzie dobrze (jak zwykle), gorzej z kawałkiem czerwonej bo puch ziemia i wilgoci trochę głębiej szukałem i posiana też ze 4cm głęboko, no bo przecież sucho to jeszcze wał, teraz zimno później deszcze, jeśli bardzo poleje to kombinerkami trzeba ją będzie wyciągać za łeb spod ziemi. Pole wychuchane od jesieni,  nasiona ręcznie przebrane - podejrzanie to się zapowiada. A jeszcze i zapasy sortowanej byłem dzisiaj sprzedałem zanim prognozy odświeżyłem.... na wszelki wypadek w niej planuję doglebowe tużprzedwschodowe bo może nie będzie czego odchwszczać, szczęściem niewiele posiałem bo tylko aby ustawić siewnik, znaczy po drobnym remoncie wypróbować.
Trzon siewów jutro i pojutrze bo deszcz zapowiadany na określony dzień zwykle pada 24 godziny później i we środę może się zacznie przebudowa pogody u nas.
To że powschodziły inne plantacje? Gratulacje złożymy może po 20-ym co?

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Jakby ta Twoja pogoda się sprawdziła to byłoby fajnie, mam znajomego który ma dostęp do płatnych serwisów pogody(firma mu to opłaca że względu na wykonywane prace) i sprawdzalność mają prawie 100% to dopiero po następnej niedzieli ma być deszcz. Teraz koło wtorku i środy tylko burze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ravoj    1294

Jak będzie taka susza jeszcze tydzień to i droższa będzie. 


Być jak Adam Cisowski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj