Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)
5 godzin temu, kamil800 napisał(a):

A jak twoja plantacja po mezatachlorze?

dziś nie widziałem ale siódmego wyglądało to tak
na przedłużeniu działki ziemniaków na pewno kapuścianym miksem a czy i na wprost kapusty (*te skrzypy na prawo od kartofli :ph34r: xD) to nie jestem sam już pewien bo niczym się nie różni od reszty pryskanej metobromuron plus chlomazon

na razie tylko jedna fotka bo tu te olerne limity a ja nie mam czasu na razie konwertować na mniejsze

20250607_131222.jpg

między kartoflami a fasolą widocznie ani kartoflanym nie dojechałem ani kapuścianym i będzie parę ciekawych fotek typu - "co by było gdyby".

20250607_131127.jpg

20250607_131141.jpg

otóż i znalazł się sposób na szybką konwersję to dorzuciłem i to od pszenicy na pewno niczym innym jak miks kapuściany nie pryskane a tu to dałem więcej pewnie co najmniej półtora dawki co z resztą widać jak chlomazon pobielił pszenicę

i przypomniałem sobie w międzyczasie że kapusta na poprzeczce popalona co się pokrzyżowała rządkami z fasolą czyli granica metobromuron z metazanexem jest jak prawy ostatni rządek ziemniaków z pierwszego zdjęcia

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
3 godziny temu, andrev1822 napisał(a):

Witam. Mam zamiar dać fusilade na fasolę na chwasty jednoliścienne czy można dodać do tego olemix ? Dawka jaka planuje dać to 1.25L fusilade 

Jakis perz masz?

Opublikowano (edytowane)
19 godzin temu, andrev1822 napisał(a):

Witam. Mam zamiar dać fusilade na fasolę na chwasty jednoliścienne czy można dodać do tego olemix ? Dawka jaka planuje dać to 1.25L fusilade 

możesz nie musisz, co najmniej trzykrotnie pryskałem mieszankami graminicydów z Basagranem a raz i z Fusilade i wtedy olejowe wspomagacze dawałem z racji Basagranu i na pewno skuteczności graminicydu to nie obniżyło a czy wspomogło to raczej nie sądzę bo graminicydy wchłaniają się bardzo szybko i chyba że jakaś ekstremalna susza to wolniej a nawet mniej się wchłonie zanim ulotni bo trawy tworzą otoczkę woskową i zamykają aparaty szparkowe aby chronić się przed wyschnięciem ale to dopiero wtedy gdy naprawdę sucho że rośliny wstrzymują jakikolwiek wzrost.Tylko że wtedy to zwilżacze z adiuwantów by bardziej pasowały tyle że większość o ile nie wszystkie płynne graminicydy owe zwilżacze mają już w swym składzie i stąd nie można mieszać np tegoż Fusilade z Goalem w cebuli czy metrybuzyny w zabiegach nalistnych powschodowych rośliny uprawnej bo wielokrotnie wzrasta ryzyko poparzeń.
Również zastrzeżenie z początku trzeciej strony tego pdf-a i tu nie wiem czy groźba oparzeń czy antagonizm wzajemny powodem
https://drive.google.com/file/d/1-qu873JCLdq7IqSZbufQTZ2-vMW8u4e1/view?usp=sharing
No akurat bentazon ma inną selektywność w fasoli i nie ma jakichś szczególnych przeciwwskazań tyle że nie to było przedmiotem pytania to już dalej rozwijał nie będę.

no może jeszcze jedno - olejowe adiuwanty dane w czas silnej operacji słonecznego ultrafioletu same mogą poparzyć fasolę i jeśli już to albo zabiegi popołudniowe a jeśli poranne to gdy spore zachmurzenie bodaj w ten dzień zabiegu.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

może by "wyteoretyzował " (spróbuj to wymówić :D ) jakąś sytuację np pół godziny przed jakimś słabym deszczem czy þóźniejszym wieczorem na tuż przed nawalną rosą kiedy ryzyko że spłynie zanim się wchłonie to moooże i przynajmniej teoretyczny sens by jakiś na siłę wymyślił "przylepiacza" dla graminicydu no ale godzina góra dwie od zabiegu a zwłaszcza jeśli zdąży ciecz wyschnąć zanim np ta raosa i tylko od dawki zależy i może jeszcze nie nazbyt dużej ilości wody aby żaden roślinny medyk trawom wrażliwym na daną dawkę już nie był w stanie pomóc

mam takie subiektywne wrażenie że lepiej "wspomaga" graminicydy zmniejszenie kropli oprysku niż dolewanie adiuwantów no i nie przesadzanie z ilością wody bo nieraz jak plecakowym pryskałem to lepiej działało tam gdzie tylko zawiało mgłę z tego oprysku niż tam gdzie zlałem na mokro bo np jakaś kępa gęstszej trawy. Tylko powtarzam - to jest moje tylko subiektywne wrażenie niepotwierdzone jakimś doświadczeniem porównawczym

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
3 godziny temu, kamil800 napisał(a):

Jakis perz masz?

Perz nie dzikie proso "brzyca" inaczej chyba wlośnica. Poszlo już 1.25L fusilade i 0.2l olemix. 3-4 dni temu pryskane basagramem 1.2l butoxone 0.2l i zemax 0.3l chyba tyle bylo

Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, andrev1822 napisał(a):

"brzyca" inaczej chyba wlośnica. Poszlo już 1.25L fusilade

fusilade działa stosunkowo długo i pełny efekt po ok trzech tyg albo i później no ale po jakich dziesięciu dniach od zabiegu już powinny być widoczne pojaśnienia i następnie żółknięcie najmłodszych liści; tych zaraz nad stożkiem wzrostu i pierwsze objawy działania widoczne dopiero po wyrwaniu owego stożka i rozwinięciu starszych  otulających go - liści.
Włośnice się "wycwaniły" i reagują szybkim oparzeniem tkanek które miały kontakt z graminicydem blokując tym transport subst. aktywnej do korzeni bo to właśnie korzenie graminicyd zabija trawie w swym działaniu w pełni systemicznym i części nadziemne giną z niedożywienia a na końcu i niedowodnienia.
Szybkie oparzenie włośnic na brązowo może świadczyć o owym swoistym mechanizmie obronnym i wprawdzie poparzone liście roślina utraci ale z większością substancji która winna dotrzeć do korzeni a nie dociera i ogólnie roślina przeżywa i odbija nowymi przyrostami. Widywałem sytuacje gdy kępy perzu pożółkły i usychały a obok odbijały pokancerowane ale przeżywające włośnice gdzie wynikało by że rozłogowy i wieloletni perz bywa wrażliwszy na graminicydy od włośnic, czy na wszystkie grupy graminicydów? nie wiem n ale parę razy "zdziwko" mnie dopadało gdy musiałem poprawiać drugi raz tylko z powodu włośnic gdy perze, różne owsy, samosiewy zbóż jak i chwastnica sobie "Przepisowo" żółkły i usychały a z brązowych poparzonych tylko włośnic sobie wyrastały nowe jak najbardziej zieloniutkie liście.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Panowie, jaki jest ostatni możliwy termin na pryskanie Corum? Poszła 1 dawka 0.8l i na razie czysto. Mineło 10 dni od 1 zabiegu i planowałem dać poprawkę, ale w 10 min szukania na polu znalazłem 2 komosy, więc szkoda trochę pryskać na gołą ziemię. Rozumiem, że jak pojawią się pąki to już jest ryzyko uszkodzenia jak się pojedzie herbicydem?

 

Opublikowano

Nie wiem o co chodzi, że jest tak czysto. Dual+Stallion+sencor aż tak by działało (wiem, że jest dobry rok na doglebówkę)? Oczywiście doglebówka puściła samosiewy rzepaków, ale 0.8l Corumu wypaliło wszystko. Po tych ciągłych deszczach można znaleźć jak się długo poszuka jakieś nowe w fazie liścieni, ale poza tym praktycznie czysto. Pomijam miedze, bo tam mam powój i jego Corum zmienił na żółto, ale jednak trzyma się mocno - na to tylko motyka, ale same miedze to nie problem. 

 

Opublikowano (edytowane)

Tak. Doglebowy tak ostro w tym roku podzialal. Palil nawet te siewki co juz powschodzily.

No i corum tez dobrze działał. Komosa nie miala w ogole wosku, ladnie pila oprysk i tez ją kosilo doslownie w kilka dni

Edytowane przez kamil800
Opublikowano

Mam na jednym kawałku spoto skrzypu.

Badanie robionr I wyszło ph 7

Czyli niejako obala mit .ze skrzyp townie tylko na kwasnej glebie.

Wiem .ze skrzyp nie jest uviązliwy we fasoli ale moze potrsktowac go saletra wspniową?

Ktos ma doswiadczenie?

Opublikowano (edytowane)

U mnie tez jest na 3 dzialkach. Dwie po ponad 6 jedna 7ph 🤷 podobno jest go duzo odmian i niektóry rosnie na kwasnej ziemi. Niektory na "bagnistej" niektóry na lekkiej i tak dalej. 

Mysle, ze gdyby pole bylo kwasne i wtedy rósł to ta saletra wapniowa by cos zrobila a przy takim zapewne nawet nie dygnie... Jedynie trzeba go kasowac w pszenicy lub na ściernisku po pszenicy. Mcpa lub fluroksypyr. Podobno fluroksypyr lepszy bo bardziej kasuje z korzeniami. Ja na jednej dzialce juz pojechalem raz po zniwach i faktycznie w fasoli bylo sporo mniej

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano
5 godzin temu, kamil800 napisał(a):

U mnie tez jest na 3 dzialkach. Dwie po ponad 6 jedna 7ph 🤷 podobno jest go duzo odmian i niektóry rosnie na kwasnej ziemi. Niektory na "bagnistej" niektóry na lekkiej i tak dalej. 

Mysle, ze gdyby pole bylo kwasne i wtedy rósł to ta saletra wapniowa by cos zrobila a przy takim zapewne nawet nie dygnie... Jedynie trzeba go kasowac w pszenicy lub na ściernisku po pszenicy. Mcpa lub fluroksypyr. Podobno fluroksypyr lepszy bo bardziej kasuje z korzeniami. Ja na jednej dzialce juz pojechalem raz po zniwach i faktycznie w fasoli bylo sporo mniej

Ja po żniwach zrobiłem chwastox plus glifosat. Zwapnowałem i mam placki skrzypu dalej. Jeździłem teraz co tydzień z saletrą wapniową. Raz 3l a teraz 5kg z yara. Skrzypkowi nic nie będzie. Bardziej tutaj chodzi mi, żeby fasolę rozbujać, żeby rosła co by ten skrzyp jej nie zagłuszył.

  • Like 1
Opublikowano
24 minuty temu, 85Tomekkk napisał(a):

tylko fasoli nie rozbujaj za mocno

Właśnie tego się boje. Więc raczej już będzie stop.

Kuzyn w soi ma skrzyp to jeździ co tydzień po 5kg na 1ha . No i tak 3x. Ja zrobiłem dwa razy.

Opublikowano

Dwa lata temu dałem 3 liry ActiCal - chelat wapnia. Skrzyp był, potem olałem temat i o dziwo przy wycinaniu znikł, nie wiem co się z nim stało w międzyczasie. 

Tylko MCPA z Fluroksypyrem i tak dwa lata z rzędu, inaczej można się z nim bawić 

Opublikowano
4 minuty temu, ravoj napisał(a):

Dwa lata temu dałem 3 liry ActiCal - chelat wapnia. Skrzyp był, potem olałem temat i o dziwo przy wycinaniu znikł, nie wiem co się z nim stało w międzyczasie. 

Tylko MCPA z Fluroksypyrem i tak dwa lata z rzędu, inaczej można się z nim bawić 

Niestety actical coś w sprzedaży na necie nie mogłem znaleźć. 

To MCPA z fluryksypyrem na ściernisko? Ja dawałem glifosat z mcpa  na ściernisko i efekt jest taki, że brak efektu.

A nie. Sorry. Jest już w magazynie. Litrówki. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v