Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano

Buraków już całkiem dawno nie sieje. Znajomi potrafią złapać 70t, ale jak jest 60t, to już jest dobrze. Rzepak- sprawdziłem średnia za 15 lat i mam 3.7 t  z tym że w 3 latach był grad i ubezpieczenie dołożyło sporo. 

Opublikowano
3 minuty temu, Łukaszek napisał:

Jeśli dysydent wypowiadasz się to nie wprowadzaj ludzi w błąd albo zamknij  się na tematy o których pojęcia nie posiadasz.

kolejny co się czepia i nawet nie napisze czego a tylko osoby

w jakich to tematach a bardziej konkretnym przypadku ja kogokolwiek a już choćby Ciebie w błąd wprowadziłem?

wskaż wypunktuj, tutaj jest coś takiego jak cytaty

u Ciebie nie widzę ŻADNEJ wiedzy na jakikolwiek temat co nie twierdzę że jej nie posiadasz ale nie przypominam sobie abyś się z czym cokolwiek wartościowym i merytorycznym tutaj wychylił ponad personalne wyjazdy jak choćby powyższy

Opublikowano

Odnośnie rzepaku  i jego plonu ale teraz widzę że edytowałeś swój wpis więc bawisz się w kotka i myszkę , zrobisz błąd wygumkujesz i udajesz że go nie było.

Kwestia posiadanej wiedzy o uprawie upraw nie musi  od razu oznaczać ze będę wszystkich na forum pouczać jak Ty

Opublikowano

Jak Panie Tomku lepiej jest dać nawóz pod fasolę? Sól potasową rozsiać jesienią? A fosfor dać w postaci polidapu w podsiewacz?

Mi się wydaje, że polifoska dana w podsiewacz nieco spowalnia wschody. Choć może to i również przyczyna oprysków doglebowych.

 

Opublikowano (edytowane)

literówki najczęściej poprawiam bo klawiatura już mi niedomaga i gubi litery
a plonu w rzepaku? akurat nie ruszałem z resztą po to jest możliwość edycji by można było poprawić ew pomyłki
nie wiem, albo Ty co niedoczytałeś albo .. zaraz sprawdzę ale sam zastrzeglem

15 godzin temu, dysydent napisał:

rzepaku nie sieję i rzeczywiście żaden ze mnie spec od tej plantacji,

tak że tylko idiota mógłby po takim wstępie uznać posta i ogólnie -delikwenta za jakkolwiek doradczy
jeśliś za takowy posta i mnie uznał to Twój problem

Zapamiętam Ciebie sobie na dłużej a chcesz na przyszłość udowodnić że "bawię się

15 godzin temu, Łukaszek napisał:

w kotka i myszkę

to zwyczajnie mnie zacytuj zanim wyedytowałem
Z obcego posta nie da się zmienić cytatu ani niczego bo na razie wprost i ostro Ci plunę w Twarz - łżesz jak pies i w kwestii jakiej tam mojej edycji plonów rzepaku i najpewniej w tym poscie

16 godzin temu, Łukaszek napisał:

Z Tobą akurat miałem już styczność jak wyszło gdzie robisz za parobka to nie chce Cię więcej na oczy widzieć.

kiedy to @ravoj wyśmiał Twoje przechwałki jako to jakieś kontrakta długoterminowe na fasolę podpisujesz na warunkach których próżno gdziekolwiek w handlu dopytać

na przyszłość - nie podoba Ci się mój wpis - zgłoś do moderacji. Napiszesz na podobnym poziomie jak wyżej to licz się z odpowiedziami w podobnym tonie jak ta albo i gorszym

15 godzin temu, Łukaszek napisał:

Kwestia posiadanej wiedzy o uprawie upraw nie musi  od razu oznaczać ze będę wszystkich na forum pouczać jak Ty

to po ..ujś tu przylazł? obrażać innych?
można i tak i to pozostawię bez komentarza


 

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

@slavik80  nawozy fosforowe ... fosfor wiąże się z glebą jak - porównując - emulsja na ścianie i w zasadzie można uznać że z   odą się w głąb nie przemieszcza za wiele w skali jednego roku 9pojedyncze milimetry do centymetra dwu jeśli luźne piaski) i dla wszystkich upraw najlepiej jeśli jest wymieszany z glebą w całej głębokości głównej masy korzeni zatem z dwu powodów pod fasolę najlepiej fosforowe wręcz przyorać aby w przypadku suszy w okresie wegetacyjnym znajdowały się w zasięgu wody glebowej bo z suchej warstwy zasiane np z podsiewacza mogą przeleżeć większość sezonu po za zasięgiem korzeni roślin i dopiero poplon po fasoli skorzysta a w przypadku fasoli jeszcze zasolenie podnoszą zbędnie  wierzchnich warstwach nawet gdy jakaś woda jest to stężeniem uniemożliwiają jej pobranie (ciśnienie osmotyczne i takie tam do wyszukania w necie), Fosforu jeśli nie uda mi się wymieszać z glebą do tych powiedzmy 18-20 cm to jeśli wiosną nie planuję orki obniżam dawki proporcjonalnie do spłycenia zasięgu wymieszania i często zaniedbany jesienią fosfor decydował o decyzji orki wiosennej pod fasolę (o innym spostrzeżeniu co do wiosennej orki niżej) dość podobnie z potasem
potas wprawdzie lepiej z większymi opadami przemieszcza się w glebie i np w tym roku dany nawet z podsiewacza na nie skrajnie zlewnych glebach przemieścił się w całym profilu głównej masy korzeni i rośliny zeń skorzystały ale w co suchsze lata i dla niewymieszanego z glebą potasu może być za mało opadów i podobnie jak z fosforem - ani pożywi a jeszcze wodę zablokuje dla  korzeni roślin wrażliwych na zasolenie  
i jeszcze jeśli w formie chlorkowej? z kolei chlor fasoli nie służy i my raczej praktykujemy chlorkowe sole potasu późną jesienią na orkę a ostatecznie możliwie najwcześniej wiosną aby ten chlor został wpłukany w glebę jak najgłębiej jako jeszcze bardziej ruchliwy w glebie od potasu, ta strategia wyklucza fosforan amonu bo formę amonową przez zimę niechybnie wypłucze w głąb po za zasięg jakichkolwiek korzeni i idzie albo superfosfat albo i jakie na podłożu organicznym ale to w fazie testów i rzeczywiście mógl bym w błąd wprowadzić opisując nie potwierdzone praktycznie tylko na razie domysły.
zasadniczo najlepiej jeśli fasola bazuje na zasobności zastanej z lat poprzednich a tylko jakięś startowe dawki minerałów choćby z podsiewacza ale nie zawsze tak się da aby jakieś i 150 kilo polifoski wystarczyło na jakiej pośniźnie dla sensownego plonu stąd tyle napisałem jako to dawki wyższe ponad te 300kg łącznie wszystkich nawozow przedsiewnych w fasoli z samego podsiewacza może nie zdać egzaminu bez pelniejszego wymieszania z glebą PK a zwłaszcza P a jeszcze bywa konieczność uzupełnienia Mg czy nawet i podwapnowanie (byle nie za duże bo fasola i przewapnowania nie znosi tak samo jak chloru czy zasolenia)
Wyższe wiosenne dawki nawozów będą uzasadnione gdy nawadnianie stanie się standardem ale i wtedy chlor wymusi oddzielne wcześniejsze stosowanie soli potasowej no chyba że cenowo siarczan potasu zbliży się do soli to... nawet nie pamiętam czy kiedykolwiek pod fasolę dawalem siarczan potasu, już bardziej nic :D

zaś co do

2 godziny temu, slavik80 napisał:

Mi się wydaje, że polifoska dana w podsiewacz nieco spowalnia wschody. Choć może to i również przyczyna oprysków doglebowych

w tym roku wprawdzie totalnej suszy we wschody fasoli nie było ale bywało suchawo i każdy ppm stężenia roztworu glebowego w warstwie głębokości siewu spowalniał pobieranie wody przez nasiona tak że mogla polifoska spowolnić a i nawet przerzedzić w tym roku wschody w co suchszych polach czy w czas wschodów w rejonach które deszcze szczególnie omijały.
W tym roku akurat fitotoksyczność pendimetaliny czy chlomazonu była znikoma bo nie było nawalnych opadów w krytycznym okresie, nieco metrybuzyna poniszczyła fasole zwyczajne jeśli kto dał tak od 150ml sencora przynajmniej w regionie u siebie widziałem a zwlaszcza w połączeniu z wyższymi dawkami pendimetaliny (wyższymi jak na zwyczajną) i to już jak była duża fasola tak z tydzień przed pierwszymi kwiatami czerwona zaczęła placami żółknąć po kilku dniach upałów poprzedzonych pierwszym większym od siewu deszczem.  Jakiś tam siarczan magnezu poszedł dolistnie i nawet z kaptanem ale do końca wegetacji te jaśniejsze place takie pozostały i wcześniej zaschły tak że jeśli herbicydy w tym roku coś gdzieś to bardziej już po wschodach kiedy więcej deszczy już bywało no chyba że kto jakie Duale tudzież trifluraliny mieszał z glebą przedsiewnie to może i spowolniły ale ja takich plantacji nie miałem w zasięgu... wzroku aby bodaj do innych porównać

znaczy miałem ale inne terminy siewu i stanowiska tak że no nieporównywalne

jeszcze co do do wiosennej orki to odniosłem wrażenie że jaśki zwłaszcza w suche lata jak by lepiej wychodziły na wiosennej i nie wiem czy to dla tego że skoro już orka to nawozy PK przyorane i nie zasalają strefy wschodów a są tam gdzie najpotrzebiejsze czy skuteczniejsza warstwa izolacyjna przeciwpodsiąkowa spulchnionej gleby a jasiek korzeniem przecież potrafi pod warstwę orną po wodę sięgnąć, a może jedno i drugie? na fasolach drobnych nie widziałem różnicy czy na jesiennej czy wiosennej orce po za większą presją rocznych chwastów na wiosennej ale to wiadomo. Drobne z gatunku zwyczajna korzenią się płycej i moja teoria o warstwie przeciwpodsiąkowej może "mieć coś na rzeczy" ale to tylko teoria oparta na dwu może trzech obserwacjach z różnych lat kiedy to nawet raz celowo pół pola pod kontrę zaoraliśmy wiosną a pół pozostawiliśmy w zimowej czy nawet nie zdążyliśmy doorać jesienią i samo tak wyszło nie mniej porownanie było jednoznaczne, na wiosennej lepiej rosła a na zimowej większe objawy suszy która wtedy latem była
dopiero jak zamknęła międzyrzędzia wyraźna różnica zaczęła zanikać ale do końca można było rozpoznać dokąd na wiosennej orce jako nieco bujniejszą
w tym roku jasiek na jesiennej orce i oby tak co roku wychodził a zatem zapewne tylko w suche lata ma to znaczenie

ten rok ostatecznie pokazał że presja szarłatu zmusza do dalszych poszukiwań środkow bo pendi chlomazon i metrybuzyna są niewystarczające na wtorne wschody a metabromuronu za mało dałem aby wysnuwać jakieś wnioski. Uodparnia się czy co? a powschodowe drogie i też różnie bywa z pelną skutecznością ale to temat na wiosnę i tylko wspomnialem by nie zapomnieć że w tym roku jedyny chwast jaki zdołal przed żniwami u nas wyskoczyć nieco nad fasolę to szarlat, nie jakoś dużo i nawet nie zawiązał nasion  ale tylko ten

sam sobie kiedy tu zajrzę jak pozapominam jak to w 2023im było po #2023_podsumowanie

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 2
Opublikowano
11 godzin temu, dysydent napisał:

deszczy już bywało no chyba że kto jakie Duale tudzież trifluraliny mieszał z glebą przedsiewnie to może i spowolniły ale ja takich plantacji nie miałem w zasięgu... wzroku aby bodaj do innych po

Ja właśnie stosowałam dual gold przedsiewnie, może i to spowolniło wschody. Powiem , że pierwszy raz bez dziabania miałem czystą fasolę aż do zbioru. Problemem był zwykle rzepak który niesamowicie szybko rósł końcem lipca początkiem sierpień. Tutaj jednak pomocny by kemironu. Może i corum z dash i kemiron zmniejsza plon ale jest czysta uprawa i łatwiejsze wycinanie i zbiory.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, slavik80 napisał:

Ja właśnie stosowałam dual gold przedsiewnie, może i to spowolniło wschody. Powiem , że pierwszy raz bez dziabania miałem czystą fasolę aż do zbioru. Problemem był zwykle rzepak który niesamowicie szybko rósł końcem lipca początkiem sierpień. Tutaj jednak pomocny by kemironu. Może i corum z dash i kemiron zmniejsza plon ale jest czysta uprawa i łatwiejsze wycinanie i zbiory.

rozszerzę pytanie @mint-a i czy mix doglebowy opierał się na pendimetalinie z chlomazonem czy jakieś inne (już bez konieczności "palenia patentu" bo wiadomo)?

Dual pono przytrzymuje fasolę jeśli w dużych tzn pełnych dawkach ale bardziej drobne. zapewne wszystko po trochu się złożyło; zasolenie z nawozów, pestycydy a i okres wschodów w tym roku nie wypadł w wyższe temperatury i u nas część pola za wiatrem powschodziła prawie tydzień wcześniej od reszty. Ów "fenomen" z resztą było widać na wielu polach. przede wszystkim było zimno i to opóźniało wschody a pozostałe czynniki tylko temperatura potęgowała

___________

specjalnie sobie kupiłem Thinkpada T61 (bardziej to okazyjnie bo za jakieś drobne a dokładnie 49zł z przesyłką bez dysku i zasilacza ale z RAM i wygląda jak nówka a i bateria jest i trzyma z godzinę) zachęcony pochwałami klawiatury w tych maszynach z okresu gdy jeszcze królowały w nich rozwiązania odziedziczone wprost od IBM. No i rzeczywiście fajnie się na tym pisze a że procek jeszcze Core2duo i np na "jutubie" nie daje rady choć jak ruszy to już i 720p ciągnie ale nie do tego sobie sprawiłem starocia a jako ew maszynę do pisania i tak se do kolekcji no i zobaczymy czy spadnie ilość edycji moich postów czy nie ;)
w tej chwili piszę - UWAGA! - spod Windowsa XP
a co? nie można? :P

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Szarłatu najlepiej byłoby się pozbyć z pola, ale jak? 

Wymłóciłem grykę z Gorczycą, to petkus nasion szarłatu  odebrał wiadro. Reszta została na polu. Poszła talerzówka i czekam aż wykiełkuje bo inaczej nie widzę wyjścia. Na tym akurat polu fasola już nie będzie siana, szkoda, bo zasobności PK powyżej 40mg i fasola lubi to. Jednak presja szarłatu nie daje szans za utrzymanie czystej fasoli. Z żółtlicą jest podobnie. 

Co do nawozów uważam że głębokie wymieszanie NPK przed siewem, np. Orka fasoli nie zaszkodzi. Sól potasową jednak lepiej wysiać jesienią. Fosforan też można, a NPK kiepski pod fasolę zbyt wcześnie,   bo stracimy ten N. Lepiej czysty PK 

Ja podnoszę zasobności na dwóch działkach to jesienią idą grube ilości PK i Mg to  niech sobie czeka. 

16 godzin temu, Łukaszek napisał:

Z Tobą akurat miałem już styczność jak wyszło gdzie robisz za parobka to nie chce Cię więcej na oczy widzieć.

Z chęcią bym Ci w oczy spojrzał. Uchyl rąbka tajemnicy gdzie to się widzieliśmy. 

Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, ravoj napisał:

presja szarłatu nie daje szans za utrzymanie czystej fasoli. Z żółtlicą jest podobnie. 

środek Wing lub cokolwiek co dimetenamid-p zawiera ktoś próbował w fasoli? bodaj czy na uwrociu z kukurydzy jakiej fasoli nie przyhaczył? ta substancja jak i metabromuron mogą być .... wyglądają obiecująco na szarłaty tylko kwestia "wyczuć" progi selektywności dla fasoli, Bandur radzi szarłatowi ale dawki jakie toleruje fasola długo nie potrzymają tak że też kicha
oczywiście imazamox ale w czasie wschodów badziewia dany też radzi nie mniej najlepiej aby już doglebówka tak była skomponowana co by to przytrzymała bodaj nim fasola ziemię skryje. Czasem się uda czasem nie już doglebówką bo i pendimetalina toto trzyma o ile podziała. U nas w tym roku z malutkim szarłatem basagran poradził ale jako że był tylko raz to jeszcze do żniw trochę tego nawschodziłoi narosło

środek Boxer w ziemniakach jednak przepuścił i we wczesnych co dawno temu uschły mamy lasek właśnie szarłatu a poszły tam dawki takie fest jak to na kartofle czyli akurat szarłat przetrzymał/wylazł i spod sencora i Boxera bo żółtlice tam trzyma a i komosy nie ma czyli szarłat obecnie stał się najuporczywszym chwastem w fasoli bo aby raz się wysiał na danym polu to ... dożywotnio rolnik ma zapewnione watpliwe towarzystwo tego chwasta zwłaszcza w jarych uprawach dwuliściennych.

no nic; będziemy coś szukać i na szarłata bo Dual też chyba nam wycofają o ile już nie... bo nie wiem on też i żółtlicy "nie służy"

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
4 godziny temu, slavik80 napisał:

Ja właśnie stosowałam dual gold przedsiewnie, może i to spowolniło wschody. Powiem , że pierwszy raz bez dziabania miałem czystą fasolę aż do zbioru. Problemem był zwykle rzepak który niesamowicie szybko rósł końcem lipca początkiem sierpień. Tutaj jednak pomocny by kemironu. Może i corum z dash i kemiron zmniejsza plon ale jest czysta uprawa i łatwiejsze wycinanie i zbiory.

Ile dawałeś dual przedsiewnie? Chce na drugi rok dać dual przedsiewnie ze względu na psianke czarna. A po zasiewie idzie activus 2.5l i sencor 100ml

Opublikowano
8 godzin temu, mint napisał:

@slavik80 a metrybuzynę dostawałeś do doglebówki? Bo ja w niej upatruje słabszych plonów u siebie 

Tak. W postaci senior w dawce ok 120 mil na ha. Środkiem zostawiłem pas kontrolny na 6 m ale młócenie było razem. Na pewno więcej było samosiewów rzepaku.

4 godziny temu, androproteam napisał:

dawałeś dual przedsiewnie? Chce na drugi rok dać dual przedsiewnie ze względu na psianke czarna. A po zasiewie idzie activus 2.5l i sencor 100ml

1 l na ha.

Potem po siewie wałowanie. ( Zastanawiam się czy aby tego wałowania nie robić przed siewem, rezygnując z tego zabiegu jest pole nie równe i ciężko jest wycinać fasolę bez strat, może zainwestuję w lepszy agregat uprawowy na następny sezon)

No i doglebowka 100 ml kalif (chlomazon) 2 l activus (pendynamine) no i 120 mil Denvir (metrybuzyna)

Później nie było wiele samosiewów pszenicy , trochę od między perzu więc poszło fusillade forte 1 l.

Później dash corum i kemiron ( na samosiewy rzepaku) w dzielonych dawkach.

Wymlocone 2.5 ha  24 sierpnia i sprzedane 26 średnia wilgotność 20.4% zanieczyszczenia 11%

Po obtraceniach do zapłaty wyszło 5678 kg po 4.80 z VAT

Jak dla mnie licząc mój nakłady pracy i zainwestowane środki wyszło super.

Mam jeszcze z jednej działki 1 ha ok 3.5 tony ale za wilgotna dla kupującego. O dziwo fasola siana tego samego dnia i takie same nawożenie ale dojrzałości zupełnie inna. Po prawdzie ta potrzebowała jeszczet co najmniej 5-7 dni ale już mi się czas urlopu kończył i teraz trzeba dosuszac na przyczepach i na hali..

  • Like 2
Opublikowano
7 godzin temu, slavik80 napisał:

Po obtraceniach do zapłaty wyszło 5678 kg po 4.80 z VAT

takie szczegóły już niekonieczne bo naczytają się, naliczą i na drugi rok ponasiewają że kolejki na mastera będą do grudnia :D  a na forum będzie morze trywialnych pytań od napalonych na uprawę fasoli nowicjuszy;)

dla ostudzenia zapału warto i takie coś pokazać
AIL4fc8cm2UQGhaYrnryKQQ0BGlDIn2ALjsgTe8N

nie dość że basagran nie bierze czyśćca ( w fasoli nie ma na ten chwast oprysku) i pomimo iż te osty opalił to dylematem był sens motyki w tej rzadkiej fasoli bo zaraz po wschodach grad tak przerzedził że gdy jednak ta motyka była to plon nie wiem czy tony z ha sięgnął a netto na pewno nie i policzywszy wszystkie koszty włącznie z pieleniem wyszły większe niż przychód

bywa i tak

Opublikowano (edytowane)

czy mi się wydaje czy teraz po tych deszczach chwaty w ściernikach ostro rosną na jednym polu gdzie ma być fasola mocno dużo ostrożnia mi wyszło wczoraj 2 opryskiwacze plecakowe wypryskałem na place na polu  wstępnie wydawało się mało i szkoda brudzić opryskiwacz to poszłem plecakowym i jak zacząłem chodzić plecakowym to 2 ledwo starczyło i chyba wszystkiego nie opryskałem 

Edytowane przez kubamako66
Opublikowano

To prawda, mi tak pszenica powojem zarosła bo późno zbierana, a nie chciałem truć opryskiem, że  trzy dni temu poszedł na ściernisko glifosad, fluroksypyr i MCPA bo to pod fasolę kawałek i będzie z gryką i gorczycą stał do lutego pod ekoschematy. 

Od wycięcia pszenicy wszystko ładnie odbiło, ostrożeń też. Może nawet powtórzę ten zabieg jeszcze raz. 

Opublikowano
1 minutę temu, ravoj napisał:

To prawda, mi tak pszenica powojem zarosła bo późno zbierana, a nie chciałem truć opryskiem, że  trzy dni temu poszedł na ściernisko glifosad, fluroksypyr i MCPA bo to pod fasolę kawałek i będzie z gryką i gorczycą stał do lutego pod ekoschematy. 

Od wycięcia pszenicy wszystko ładnie odbiło, ostrożeń też. Może nawet powtórzę ten zabieg jeszcze raz. 

 W jakich  dawkach.

Opublikowano
2 godziny temu, ravoj napisał:

2.5 l glifo 0.5 starane i 0.5 chwastox bo tylko tyle miałem

Zakwasiłeś wodę?

2 godziny temu, bartekac7 napisał:

Ja jadę 5l orkanu.

Nie szkoda ci kasy?

Opublikowano (edytowane)
42 minuty temu, Ulman napisał:

Zakwasiłeś wodę?

Nie szkoda ci kasy?

Mam akurat zapas go.

Co prawda ja będę miał fasolę  miał na borowinie tylko w przyszłym roku i skrzyp tam nie rośnie, ale jak coś orkan bierze skrzyp.

Edytowane przez bartekac7

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v