Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

te ceny siewu, cięcia itp co wyżej odnosicie do lat minionych
Idźcie do sklepu i se zróbcie zakupy na święta i porównajcie do lat minionych

wszelkie ceny trzeba wymyślać od nowa w zestawieniu do całego rynku i gospodarki.
dwa lata temu jeden w mojej okolicy żądał 300zł/ha za siew fasoli pneumatykiem no i oczywiście klientów znalazł inny kto za 150 się godził.
Na ten rok tego drugiego już nie ma bo sprzedał siewnik i zajął się czymś innym a ten pierwszy... no jeszcze nikt nie pytał za ile w tym roku ale na pewno ktoś zapyta bo ani zamierza siewnik sprzedawać a i sam zwiększył swoje gospodarstwo i nie po to inwestuje w sprzęt aby dewastować go na usługach poniżej kosztów amortyzacji aktualizowanych bieżącą wartością gratów a nie ceną ich zakupu ileś tam lat temu

weszliśmy w okres wysokiej inflacji a ta dewastuje gospodarkę właśnie m in przez trudność wyliczenia korzystnej dla obu stron transakcji ceny.

cena nie musi być uczciwa bo nie wiadomo co to znaczy a gdy pieniądz szmacieje z dnia na dzień to już całkiem i co do zasady biznes wolnorynkowy nie opiera się na kryterium uczciwości a opłacalności tylko jak tu wyliczyć czy dana cena jest opłacalna dla obu stron gdy nie wiadomo za ile rolnik sprzeda plon a usługodawca nowy sprzęt sobie odkupi gdy się naturalnie zużyje ten którym przecież ma zarabiać na odtworzenie nowym a nie spłacenie bieżącego. różnice długości cykli i takie tam

kiedy pieniądz politycy niszczą celowo (rząd PiSu od zawsze zakładał "kontrolowaną" inflację celowo wzbudzaną nademisją pieniądza tylko coś się spod kontroli ta inflacja wyrwała ale to odrębny temat) to z góry wiadomo że nie ma najmniejszego sensu oszczędzać w pieniądzu a zatem sensowniejszym jest oszczędzanie sprzętu.

doszło do tego iż można powiedzieć - ile byś nie miał pieniędzy to i tak z czasem nie będziesz miał za co cokolwiek zrobić jeśli nie będziesz miał czym
a że toś się nastawił na prowadzenie biznesu w oparciu o usługi zewnętrzne? w zdrowej gospodarce ma to sens, w obecnej  tylko zanim poupadają (lub zmądrzeją) usługodawcy nazbyt tanio wyceniający swe usługi

dawno temu (w skali tego forum) pisałem że nadejdzie czas gdy te różne mastery będą w cenie złomu i właśnie zbliżamy się do tego gdy nie dla tego że ich podaż będzie zbyt duża a dla tego że nie będzie stać ich właścicieli na utrzymanie w dobrym stanie technicznym bo ilość usługobiorców spadnie i mimo inflacji nie będzie można podnieść ceny za usługę bodaj do poziomu zwrotu kosztów eksploatacyjnych i pozostaną tylko tacy którzy sami są zdolni wykorzystać własny sprzęt i tylko na własnym bazować a usługobiorcy? no cóż, albo zwiększą areał fasoli do poziomu sensownego na samodzielność sprzętową (wypadając z puli usługobiorców) albo zostanie ich pula produkcji rynkowo akceptowalna przejęta przez większych. Przy czym koncentracja produkcji z natury rzeczy obniża ceny akceptowalne rynkowo bo większemu taniej się opłaci sprzedać plon z racji większej skali; typowe dodatnie sprzężenie zwrotne tym szybciej wyrzucające zbyt małych z rynku im rynek staje się trudniejszy a obecnie takim właśnie się stał

chociaż niezależnie od czasów aktualne jest - gdy kto nastawia się na usługi ten zniknie z rynku i tylko od owej koniunktury zależy jak szybko.

1 godzinę temu, 80marcin napisał:

Ja to usłyszałem taki tekst,  że ja za jednym przejazdem sieje 6 rządków a on scinarka tylko 2 rzadki

no jeśli byle popierdółkę ktoś nazywa ścinarką to albo ma złośliwe poczucie humoru albo bałwan i nie nadąża za technologią xD
zatem usługa młócenia cepem winna być tyle razy droższa na hektar ile razy dłużej jeden kombajnista (znaczy - cepista) będzie ten hektar młócił? xD

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano

2t x 5zl =10k, a niektórzy by chcieli w 500zl wyrobić się z siewem i ścinaniem w tych czasach. Jak dla mnie 200zl jest jak najbardziej akceptowalną i w granicach minimalnej ceny za taką usluge siewu czegokolwiek. Jeszcze na piochach to bym niżej jak 250 nie brał, wszystko szybciej się ściera 

  • Like 1
Opublikowano

A ja znowu sieje swoim i do tego w tym roku planuje wymieszać nasiona z mocznikiem, żeby w rządki poszedł nawóz i nasiona. Wiadereczko mocznika na 25kg nasion. 

Redlica stripp till 🤣 kurła. 

No bo co rozsiewać nawóz na całym polu jak przez miesiąc praktycznie z międzyrzedzi fasola go nie pobierze. A dwa razy 15 km nie opłaca i nie chce mi się jeździć. I tak opryskiwacz na przód biorę żeby od razu popryskać., Nie ma więcej miejsca 

Opublikowano (edytowane)

@ravoj a ten siewnik ma jakieś osobne ... rozsypywadła na ten mo... nawozy czy do kubła z nasionami zamierzasz  ten mocznik
no chyba że siewnik nie pneumatyk bo inaczej to więcej zassie w dmuchawę i pójdzie pogłównie albo na jaki filtr (o ile takowy jest) niż w rządek (takie moje pierwsze "sie mi wydaje")
wiem - chyba podałeś wcześniej typ tego siewnika ale aż tak dociekliwy na ten przypadek nie jestem aby szukać

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
1 godzinę temu, ravoj napisał:

A ja znowu sieje swoim i do tego w tym roku planuje wymieszać nasiona z mocznikiem, żeby w rządki poszedł nawóz i nasiona. Wiadereczko mocznika na 25kg nasion. 

Redlica stripp till 🤣 kurła. 

No bo co rozsiewać nawóz na całym polu jak przez miesiąc praktycznie z międzyrzedzi fasola go nie pobierze. A dwa razy 15 km nie opłaca i nie chce mi się jeździć. I tak opryskiwacz na przód biorę żeby od razu popryskać., Nie ma więcej miejsca 

Jezeli chcesz serio w jednej komorze to wymieszać i wysiac to powodzenia, na 100% bedzie nierownomierny wysiew zarówno jednego i drugiego, chybaże rozpuszczasz mocznik i zaprawisz nasiona to ok 

Opublikowano

Mam zwykły siewnik, Fiona,  to tylko pomysł. Sam siewnik sieje jak to siewnik, ale mi nie przeszkadzają  nierówne odstępy bo w tym roku sieje  rządki co 25cm , pod wycinarke z rotacyjnej więc mogą być "dziury" zresztą sieje drugim sortem czyli odpadem, wiec zwiększam normę. Mocznika będzie niedużo, byle kilka granul co jakiś czas w rządek wpadło z fasolą. Kiełkowanie? Sam nie wiem, zaraz wrzucę kilka ziaren fasoli z mocznikiem do donicy  i zobaczę.  Obok posieje bez mocznika. 

Opublikowano
13 minut temu, ravoj napisał:

Mam zwykły siewnik, Fiona,  to tylko pomysł. Sam siewnik sieje jak to siewnik, ale mi nie przeszkadzają  nierówne odstępy bo w tym roku sieje  rządki co 25cm , pod wycinarke z rotacyjnej więc mogą być "dziury" zresztą sieje drugim sortem czyli odpadem, wiec zwiększam normę. Mocznika będzie niedużo, byle kilka granul co jakiś czas w rządek wpadło z fasolą. Kiełkowanie? Sam nie wiem, zaraz wrzucę kilka ziaren fasoli z mocznikiem do donicy  i zobaczę.  Obok posieje bez mocznika. 

Jak siejesz rządki co 25 cm ,to mysle ze w miarę szybko zostanie mocznik pobrany z międzyrzędzi 

Opublikowano (edytowane)

mocznik jest inhibitorem kiełkowania, co prawda słabym ale jednak i zaprawianie roztworem mocznika to raczej zły pomysł dla nasion bo dla np bulw ziemniaka to co innego tylko ze stężeniem nie przesadzać to bulwa jako fenologiczna łodyga potraktuje to jako nawożenie dolistne. sprawdzałem a właściwie samo mi się sprawdziło gdy miałem w plecakowym opryskiwaczu z pół zbiornika roztworu mocznika którym coś tam szwagier dożywiał dolistnie i Mu zostało a ja dolałem wody Prestige... no tak jak się zaprawia kartofle  sadzarce i te zaprawione z pierwszego opryskiwacza były wyraźnie żwawsze we wzrocie od reszty gdzie już tylko sam Prestige szło z czystą wodą.

a siew fasoli siewnikiem zbożowym z domieszką choćby i mocznika powinien iść tylko mieszadło może frakcjonować mieszankę i szybciej będzie uciekał mocznik niż grubsza fasola i pierwsze przejazdy dostaną więcej nawozu a ostatnie ze zbiornika mniej lub wcale choć to też zależy jaki zespół wysiewający ma ten siewnik i lepiej spróbować na małej ilości ale sam

3 godziny temu, ravoj napisał:

to tylko pomysł.

może mieć sens :)

tylko co 25cm? jaśka?
no ja raz tak obsiałem ze 60 arów ale to było pośnizna i kwaśnawe a że schodziłem z dzierżawy i jakieś przez trzy lata to schodzenie trwało (jakoś tak wychodziło) to zero nawozów ze cztery lata tam było wróć bo tylko dwa lata bo były tam ziemniaki na fest nawożeniu a po nich czerwona po czerwonej jęczmień i ten jasiek czyli trzeci rok bez nawozu ale na przyoranej słomie i  wyszedł tak a wcześniej wyglądało to tak jak niżej i jak tak patrzę to chyba tam było sporo mniej niż nawet te 25 :D
Plon był co najmniej półtorej t z ha ale to dla tego że drobne ziarno bo fosforu to tam mikroelementowe zasobności były (glina tak ma jeśli się na bieżąco nie uzupełnia łatwo przyswajalnym fosforem to szybko się uwstecznia o ile nie kwaśna) ratowałem dolistnie Insolem P (teraz się nazywa insol fos 500) choć średnio skutecznie (no ale tylko dwa zabiegi to czego ja chcę)  ale za to miałem na trzy lata super nasiona na partackie siewniki bo drobne i się fajnie siało no i to była Eureka z własnej selekcji zachowawczej która jakoś była szczególnie tolerancyjna na podłe stanowiska a zatraciła mi się właśnie na zbyt dobrym stanowisku gdzie późno dojrzała i dosuszaniem ubiłem kiełkowanie i już jej nie mam ze dwa lata a szkoda

Zdjęcie-0035.jpg

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Siew odpadem to jest niewypał. Rośliny zainfekowane chorobą nie wschodzą,gniją a te które wzeszły są osłabione i wegetują zamiast rosnąć i wydać plon. Przerabiałem ten temat na ładnym odpadzie po drugim sorcie,gdzie trzeci był prawdziwym odpadem. Jedyny plus w mijającym sezonie był taki,że musiałem przesiać   25 maja, co uratowało jeden kawałek przed upałami podczas kwitnienia.

Opublikowano

Różnie...

Czerwona max0,18

Malinka max 0,18 

 

Mam pytanie mam sporo oprysku :

plateen 41,5 wg co sądzicie aby zastosować ( w jakiej dawce ) fasoli czerwonej i Malince? 

Opublikowano
Dnia 6.04.2023 o 21:04, a-zA-Z0-9 napisał:

Siew fasoli w tym roku 220zł ludzi całkiem w dekuel popadli  

Jeden Gość chce 250 źł to może poznaniakiem lepiej  zasiać taniej wyjdzie

Jeden nawet 250 zł to lepiej może  poznaniakim paliwa 5l 

To kupuj se siewnik pchany jednorzędowy ogrodowy i siej nim tam Ci nawet paliwo nie pojdzie 

Opublikowano
9 godzin temu, maniekc360 napisał:

A zaprawiałeś jakimś fungicydem?

Fungicyd opóźnia trochę wschody. Zresztą gdzieś tutaj pisaliśmy o tym Chociaż kiedyś sam zaprawiałem saroxem. Zaprawiecie grzybówka? Jak tak to jaką?

Opublikowano (edytowane)
52 minuty temu, bartekac7 napisał:

Fungicyd opóźnia trochę wschody. Zresztą gdzieś tutaj pisaliśmy o tym Chociaż kiedyś sam zaprawiałem saroxem. Zaprawiecie grzybówka? Jak tak to jaką?

triazole opóźniają i tych unikać albo przynajmniej ograniczać dawki a najlepiej stosować inne grupy chemiczne jeśli już konieczne zaprawianie.

a odpady wcale nie muszą być gorsze od dyskretnie porażonej fasoli początkiem pleśni która rozwinęła się już ww przechowalni; tzw "stęchlizna" i nie raz próba iełkowania odpadów wychodziła mi lepiej od idealnej jedynki która utraciła kiełkowanie mimo iż tego nie było widać aby była czymkolwiek porażona.
co do zasady zawsze trzeba robić tę próbę i to najlepiej możliwie najbliżej terminu siewu (czyli właśnie teraz)
Zaprawy o szerokim spektrum grzybobójczym a najlepiej jeszcze i bakteriobojcze nie raz sprawiały u mnie powodzenie siewu odpadami i nawet te triazole głównie tebukonazol) bywały jednym ze składników mieszanin jakie pichciłem w/g zasady aby odkazić łupinę stężeniami jakie w opryskach nalistnych są stosowane danej substancji i np nalistny Tebu czy Orius szedł w ilościach max 5-7ml 100kg jao domieszka do insektycydu który z resztą też według tej zasady tyle że w stężeniu co najmniej potrójnym jak nalistne.

oczywiście siew precyzyjny odpadami nie ma prawa być nawet brany pod uwagę ale gdy ja fasolę traktuję nierzadko tylko jako międzyplon i zmianowanie zamiast ugoru i zbożowym siewnikiem to czemu nie?
nawet bym tego nie pisał gdyby praktyka mi nie pokazała że nierzadko lepiej wychodziły mi plantacje na odpier..l robione na jaichś okazyjnych dzierżawach jak na polach robionych "książkowo"
Fasola już tak ma

no przyznać należy że plony powyżej 3t/ha jeśli się zdarzały to jednak na tych "książkowych"

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v