Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)

botem jesteś (i to spartaczonym :P  ) czy co?

11 minut temu, dysydent napisał:

nie wiem

9 minut temu, kellyq napisał:

dawka?

choć i na to da się odpowiedzieć - dawka niewiedzy? maksymalna

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

to mnie zgłoś do admina

w jaki sposób inny można odpowiedzieć na pytanie o dawkę środka którego nie wymieniłem bo nie wiem?

oficjalnie nie ma dopuszczonych jakichkolwiek substancji owadobojczych do zapraw nasiennych a te które były kiedyś zarejestrowane i w zaprawach stosowane wycofano

resztę - bylo już wcześniej i nawet postaram się  podlinkować

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

no rzeczywiście trudno tu cokolwiek wyszukać bo swojego własnego nie mogę....
czyli muszę jeszcze raz
otóż dawno bardzo dawno temu kiedy chloropiryfos był jeszcze nowością miałem strąkowce w nasionach fasoli i umyśliłem sobie że wytruję to w ziarnie zaprawiając podwójnym stężeniem jakie zalecane do dolistnych oprysków tą substancją a że nie wszystkie miałem robaczywe to część pola zaprawianym część nie i okazało się że ta zaprawiona ocalała od śmietki choć trochę było (czyli za niska dawka) a ta niezaprawiana została skasowana pomimo oprysków zgodnie z zaleceniami po wierzchu
ze trzy lata mi zajęło ustalenie że optymalną dawką jest 100ml np dursbana na 100kg nasion
próbowałem jeszcze innych substancji później z różnym skutkiem i jedyna pozostała w dostępie dziś jakie testowałem to acetamipryd ale zawiodła bo dałem bardzo mało bo 50ml środka (stonkat się chyba nazywał) co miał 10% acetamiprydu w składzie i tyle wiem na dzień dzisiejszy.
w tym poscie co go nie mogę znaleźć pisałem że np w kapustnych zalecane są na larwy np bielinków preparaty na bakterii bacillus thuringiensis a śmietka w formie szkodliwej to właśnie larwa tylko jest problem bo te bakteryjne to na pewno powierzchniowe bo wiadomo a muchówka składająca jaja do kiełkujących nasion jako forma dorosła jest na te bakterie odporna i dylemat czy bakterie potrafią zainfekować larwy wewn nasion
czyli bez testów się nie obejdzie. Nie wiem czy preparaty z czosnku działały by bodaj repellentnie (odstraszająco) na muchówki wszak śmietki kiełkówki raczej czosnku nie atakują (albo ja tylko o tym nie wiem)
zatem nie jestem w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czym i brak możliwości zaprawienia fasoli przeciwko śmietce to jeden z największych problemów tej uprawy na ten rok bo jeszcze nie ma nowych metod w pełni sprawdzonych a stare nam wycofano/zabroniono

powiem tak - ratuj się kto może z jednoczesnym zastrzeżeniem że opryski przedwschodowe na muchówki są średnio skuteczne co wiem z praktyki a w moim przypadku nawet wieloletniej

mamy problem i to poważny; że jeszcze raz powtórzę

jeszcze doprecyzuję - stonkat miał 16% acetamiprydu a ten wtedy - zdaje się - był na granicy terminu przydatności no i pomimo śmietki plantacja nie była do likwidacji

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

im więcej materii organicznej w glebie tym większe ryzyko śmietki a ta materia gnijąca też raczej nie pachnie
żeby nie wywołać skutku odwrotnego od zamiaru bo podobną nie przetestowaną miksturą można se jeszcze śmietki przywołać :D

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Witam, takie wyniki badania gleby pod fasole dzis dostałam, w zeszlym roku rosla kukurydza na ziarno, od zbioru nie dawane nic zaden nawoz, podpowiedzcie co sypnac? Rozumiem ze fosforu nie ma potrzeby?

199DDD4D-F193-4DD0-9D8B-D91735421708.png

4160DA12-2162-4391-B35E-6118AF419852.png

Opublikowano (edytowane)

jakiego saletrzaku do 150 kilo i coś z magnezem koniecznie np siarczan magnezu (jest taki do posypowego stosowania a dawki na workach powinny być opisane) no i jest coś takiego jak kainit ale to ma od groma chloru jeszcze masę sodu co zasolenie pola podniesie i już trochę na niego za późno, lepiej było jesienią i już lepiej bodaj soli potas jakie coś między 50 a 70 kilo no idealnie by było siarczanu potasu zamiast soli ale pod fasolę? takie drogie nawozy? ten chwast i bez nawozu urośnie byle kwaśno nie było
po kukurydzy jest jeszcze jedno zagrożenie - pozostałości herbicydów bo niektóre ze stosowanych w tej uprawie dla fasoli bywają zabójcze nawet w rok po zastosowaniu zwłaszcza z grupy sulfonamidów (nie wiem czy aminopyralid chlopyralid idą kukurydzy bo te jeszcze groźniejsze z badyli jeszcze nierozłożonych) a jeszcze zwłaszcza na niekwaśnych polach na których sulfonylomoczniki się tym dłużej rozkładają im mniej kwaśne pole

oczywiście nie jestem wyrocznią, nie znam wszystkich nawozów i na pewno można inaczej ale magnez konieczny a na wapno magnezowe to już trochę za późno chociaż...  300-500kilo/ha ale węglanowego bo fasola wrażliwa na przewapnowanie czy wręcz świeże wapnowanie tlenkowym a i tak bez gwarancji ze podziała ... się uruchomi w przypadku suchego lata

za siarczanami a zwłaszcza magnezu na tym polu przemawia obecność siarki na wypadek sulfonamidów bo siarka przyspiesza ich rozkład niewiele bo niewiele ale zawsze

a i eszcze na zasadowych polach częstym jest niedostatek boru i ten saletrzak najlepiej z borem

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano

W 2014r miałem fasolę po qq na ziarno i było w miarę ok, tylko potem może być problem z wycinaniem bo badyle po qq nie rozłożą sie do końca do czasu ścinania fasoli i przy pchanej ściarce może garnąć. Ja wtedy rypałem ścinaczem. Powiedzcie mi czy jak zdarzają mi się nasionka z robaczkiem (chyba strąkowiec) to chloropiryfos przy zaprawianiu je zatruje ?

Opublikowano (edytowane)

Badylami sie na razie nie martwie, stalerzowalam na jesieni i teraz mi sie pieknie zaoralo tylko nie wiem co sypnac i ile zeby nie przedobrzyc, znaczy nie przeplacic:)

dysydent nastraszyles mnie teoche bo kuku byla odchwaszczana srodkiem maister power

Edytowane przez Chiron
Literówka
Opublikowano
3 godziny temu, Grzechooo napisał:

to chloropiryfos przy zaprawianiu je zatruje ?

na śmierć :D sprawdzone

1 godzinę temu, Chiron napisał:

kuku byla odchwaszczana srodkiem maister power

szwaby z Bayera sobie nawet zastrzegli zrzeczenie odpowiedzialności co do warzyw na takim polu

cyt z ulotki -"NASTĘPSTWO ROŚLIN Środek rozkłada się w glebie w ciągu okresu wegetacji do poziomu, który nie stwarza zagrożenie dla roślin uprawianych następczo Po zbiorach kukurydzy odchwaszczanej środkiem w warunkach normalnego przebiegu wegetacji można po wykonaniu orki i zespołu zalec anych uprawek przedsiewnych uprawiać wszystkie rośliny...."

i niby wszystko ok ale pomimo tych gwarancji jak by co to świnia ryja pokazała na sam koniec

'...w warunkach braku okrywy śniegowej w okresie zimowym lub gdy stosowane są uproszczenia uprawowe (szczególnie na glebach lekkich) możliwe jest spowolnienie okresu rozkładu preparatu w glebie. Powyższe warunki mogą zwiększać ujemny wpływ na uprawiane rośliny następcze. Z uwagi na brak szczegółowych informacji na temat reakcji roślin ogrodniczych (warzywniczych, sadowniczych i ozdobnych) uprawa tych roślin nie jest zalecana.
 no ale czy z tego powodu fasoli nie posiejesz na tym polu? jeśli masz własne nasiona to ja bym siał a jeśli nie masz to nie wiem bo w tym roku fasola jest nazbyt droga niż powinna być i ja nawet gdybym miał pole pewniak to bym fasoli w tym roku nie siał jeśli bym musiał nasiona kupić w cenach rynkowych (z resztą mam swoje nasiona a i tak nie sieję ale głównie dla tego że sie mi pola wyfasolowały)
o czerwonej słyszałem że jakieś cwaniaki sobie siódemkę życzą a to już niesmaczne wykorzystywanie sytuacji

Opublikowano

co to znaczy nie siać fasoli bo jest droga kupić jak nie masz swojej w cenach rynkowych. ? Nawet jak masz swoją to też masz stratę bo 5 zeta nie sprzedasz tylko siejesz. Co innego jak jest po deszczach i słabe kiełkowanie. fasola bardzo wrażliwa na opryski nie raz ludzie afalonami zniszczyli plantacje tylko jak sobie poradzić z nimi bez pryskania... na areałach powyżej 10 ha a były takie plantacje że fasole chwast zagłuszył.

Opublikowano (edytowane)

kilka lat temu przed siewem wiosną po sześć złotych jaśka kupowali na siew a po zbiorach cena oscylowała w okolicy 2,5 i niżej
mam z tego czasu w stodole jeszcze niewymłóconą i trzeba będzie w końcu wywalić na kompost bo szkoda miejsca w stodole
też była po deszczach i odpad byłby w okolicy 40% a moze i więcej no i cena taka że nie chciało się nikomu kurzyć za te grosze i tak przeleżała zawsze przykładana a nigdy wymłócona.
Fasola to nie tylko ryzyko ceny, przedplonu czy oprysków w nim czy w samej fasoli ale i żniw i ZAWSZE trzeba minimalizować koszty bo w razie przyjdzie stalerzować na pokosach (ja zwiozłem :P  ) to mniej zaboli
a nie wszystko co nadaje się na nasiona jest w pełni handlowe czego przykład wyżej

a chwasty? tu już tyle napisano o chwastach w fasoli że tylko powtórzę slogan - nie potrafisz zrobić fasoli bez motyki kolejne trzy lata pod rzad to nie siej więcej jak hektar zanim się nie nauczysz
ew motyka w standardowych plantacjach fasoli służy do podpierania sie w ramach spacerów rekreacyjnych a'la nordic walking jeśli co najwyżej i tak powinno być pole przygotowane i opryskane (bo jest to możliwe) aby - motyka czy bez - nie miało to wpływu na plon a co najwyżej estetykę pola

a Afalon? z punktu widzenia fasoli to Bogu dzięki że go wycofali (no ale dla równowagi Bandur wprowadzili xD)
no i z punktu widzenia BASF-a - producenta Basagranu i imazamoksu ;)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

a nie ma sprawy
jeszcze mnie trafiłeś zanim wyruszę atakować kopce z kartoflami (nie swoje) ktore być może przemarzły  i chciałbym ocenić czy co by na sadzeniaka jednak nie wybral bo dobre odmiany (wineta i belmonda) bodaj dla siebie na kilka ar.

a i ja mam i z robakiem i też najlepiej na siew choć tego robaka tylko kilka szt widziałem na kilkaset kilo
tylko ja nie mam niczego na chloropiryfosie
nie obiecuję ale postaram się sprawdzić kiełkowanie po zaprawieniu czym innym - dostępnym i specjalnie poszukam z robakami aby jednocześnie i kielkowanie i skuteczność owadobójczą wytestować. Jeśli uda mi się test przeprowadzić - bo na razie to jeszcze nie mam żadnego insektycyda w obejściu - nie omieszkam dać znać co mi wyszło
robią eksperymenty na szczurach to ja zrobię na strąkowcach
no przecież się nie minie poszukanie czegoś na zamianę fosforoorganicznych bo nawet ew zapasy kiedyś się pokończą lub przeterminują

nawet w Twoim interesie bym Ci sugerował doświadczenie porównawcze z czym innym zrobić w porównaniu na polu
z punktu widzenia praktyki wieloletniej - na pewno warto

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

ja świadomie użyłem ale tylko raz; herbicyda i od tamtej pory wolę przepłacić albo wcale to przynajmniej nie będę liczył na cokolwiek i koszt zabiegu mi w kieszeni zostanie.
trzeba było ludzi do buraków na motyki najmować
insektycydy stosunkowo szybko "tracą moc"; jeszcze szybciej niż herbicydy choć najszybciej co nowsze fungi...
no dobra bo szkoda dnia
na ra

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v