Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano (edytowane)

no ale to przecież takie jak tegoroczne lato jest typowe dla klimatu Polski. Tak że siejąc fasole i sceptycznie oceniając prognozy drastycznego ocieplenia klimatu trzeba się liczyć z koniecznością dosuszania ziarna tak jak przy kukurydzy.

no "taki mamy klimat" :P i ja jednak bym nie chciał aby się zbyt drastycznie zmieniał choćby fasola nie była zbyt łatwa w uprawie to... nie samą fasolą człowiek żyje

spokojnie
wrzesień zapowiada się suchszy niż średnia wieloletnia

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

przede wszystkim ciepło i rzeczywiście wystarczy aby dojrzałe ziarno utrzymało się przed 48 godzin w stałej wilgotności i już kielkuje
w temperaturach poniżej 15 stopni trzeba co najmniej cztery dni mokre aby skiełkowało a poniżej ośmiu stopni nie kiełkuje wcale fasola drobna zwyczajna, jaśki dopiero poniżej sześciu
stąd często sieję późno część plantacji aby zbiory przypadały na zimniejsze okresy
niesie to spore ryzyko ale np w tym roku czerwona u mnie jeszcze tydzień temu miała większość niedojrzałych strąków co i tak sądzę że za wcześnie posiałem o jakiś tydzień
no ale liczyłem że to słabe stanowisko i zaschnie przed czasem nędznym plonem łapiąc się na żniwa jeszcze w czasie "zbożowym"

tak się czaję bo deszcz momentami ustaje czy by nie pojechać kosić? ale pole kawałek od domu a może się lepić do kół bo pagórkami glina i darmo tylko pojadę "głupiego przywitać",
w sumie wiele jeszcze nie wlało
wyjrzałem i jednak nic z tego, pada, drobny ale pada
trzeba sobie poszukać innego zajęcia na dzisiaj chyba.

10 godzin temu, Grzechooo napisał:

Ja też po zabiegu trochę wczoraj trochę dzisiaj i poszło👍

20200831_141314.jpg

ładny widok udanej fasoli co nie tyle po przyczepie co ilości strączyn na polu widać że nie trzeba było za dużo pola aby tę przyczepę zasypać

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

@dysydent jestem zadowolony, naczytałem, się waszych rad na tym forum za co bardzo dziękuję i są efekty. W tym roku nie żałowałem nawozu, norma wysiewu liczona z Twoich tabelek, jedynie co to nie udało mi się jej podgarnąć bo deszcze chodziły. Tak patrzę przez okno to jakbym wczoraj jej nie wydusił to stałaby w jeziorze. Jeszcze takie pytanko jak kosicie rotacyjną to wałek wom macie na zależnym czy normalnie?

Opublikowano (edytowane)

normalnie, zamienione koła pasowe na rotacyjnej miejscami i ... trochę za szybko mimo wszystko ganiają bębny ale na wolniejszych obrotach silnika do zaakceptowania

co do rotacyjnej adaptowanej do fasoli mam trochę zastrzeżeń (nie ja ją adaptowałem a tylko reanimowałem pożyczoną od sąsiada z nieaktualną opcją kupna bo wolę inną "po swojemu" jeżeli już wykaszarka na bazie rotacyjnej)

ja wstawiałem jakieś tabelki?
no może bo jedno co (jeszcze) pamiętam to wiem co to skleroza :P

a tak , przypomniało mi się
normy wysiewu w arkuszu  no tak

wczoraj zamiast wyspawać koła kopiujące z nożowym podcinaczem i odgarniaczem przed kołem w łanie musiałem tryby wysypane wymieniać tak że jeszcze niedopracowana i trudno utrzymać głębokość noży na nawet najrówniejszym polu bo musi "wisieć" nieco na podnośniku zwłaszcza gdy mokro bo się wkopuje w ziemię i tarcze stają bo się paski ślizgają (albo rwą jak za mocno naciągnięte) jak puścić na pływanie ale przy oczach dookoła głowy co sprawniejszy kierowiec daje radę
sztuka tak zawiesić na podnośniku i listwie podwieszającej kosiarki aby talerze wisiały na właściwej wysokości względem siebie. Najlepiej gdyby ta listew była jaką śrubą regulacyjną zastąpiona no chyba że kopiujące koła a bodaj jedno przed zewn talerzem no i aby nie toczyło się po strąkach to przed nim byle jaki nóż podcinający bodaj pasek na szewokość tego koła i odgarniacz/rozdzielacz lanu tego podciętego

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Chodzi mi o to że niektóre ciągniki mają opcję wom że wałek się kręci z taką samą prędkością jak koła podczas jazdy, to się nazywa wom zależny. Jakim ciągnikiem kosisz? Mi też wydaje się że talerze za szybko się kręcą, dlatego pytam czy ktoś próbował jechać na zależnym. U mnie w c330 nie ma, ale jest opcja żeby to zrobić tylko pytanie czy jest sens się w to pchać, czy bedzie tak lepiej?

Opublikowano (edytowane)

no właśnie wczoraj (zanim tryby nie zaczęły za bardzo przeskakiwać kosiłem trzydziestką i ona ma zależny WOM
trzeba dźwignię włączającą wałek nie do tyłu a do przodu (może tryby nie wskakują i trzeba w czasie jazdy... ruszania?)
tak że co Ty masz za trzydziestkę? :)

nawet "dziadzio" c328 ma zależny
T25 nie ma ale to taczka nie traktor i to w komforcie jazdy taczka na żelaznych kołach :P

Po dospawaniu z tyłu kosiarki żaluzji układających pokos pewnie i Zetorem by poszło z jego platfusiastymi szerokimi oponami .
Na razie pada ale jak nie zapomnę (co u mnie coraz bardziej z wiekiem prawdopodobne) fotkę podrzucę kosiarki która wywołuje u mnie teraz skojarzenia do Huzarów :D

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

No nie każda 30 to miała u mnie jest od nowości i nie ma, ale można założyć: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/266836-walek-zalezny-w-c330-co-potrzeba/ tylko pytanie czy jest "sensej"? czy na zależnym lepiej? W tym roku nawet cięgło hydrauliczne zrobiłem ale nie zdało egzaminu. Gdzieś kiedyś czytałem że dodatkowa opcja z wałkiem zależnym była robiona głównie na górskie tereny żeby możnabyło przyczepę z napędem zaczepić.

Opublikowano (edytowane)

na zależnym - przynajmniej w moim przypadku - jest zdecydowanie za wolno
no może na fabrycznym rozmieszczeniu kół pasoych na kosiarce by było ale nie liczyłem bo koła mam pozamieniane tak że akurat na okoliczność tak przekonstruowanej kosiarki zależny nieprzydatny

Probowałem wczoraj tryby napędzający (20 zębów) zamienić z napędzanym (16...) ale są inaczej wyprofilowane i różnej długości tuleje trybów co bez staczania małego a dystansowania podkładkami dużego nie da rady podczas gdyby była możliwa taka zamiana to obroty tarcz były by prawie idealne

a i jeszcze trzeba by obcinać część tulei wystającej ponad czoło dużego bo kolidowała by z wałkiem napędzającym tak że odpuściłem sobie tę całą ślusarkę

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

woził ktoś z was fasole firmy beans  niby bierze mokro fasole po 4zl na konto bo ma suszarnie

Opublikowano

Kosiarka rotacyjna na zależnym  chodzi bardzo powoli i to bez zmiany przełożenia (MF255), talerz nie może się rozpędzić na pusto a jak dojdzie jeszcze obciążenie ziemi i fasoli to ... do tego traci się możliwość regulacji obrotów . Jeśli miał bym kombinować to wolał bym zmienić przełożenie na kołach pasowych i to nie oryginalnych z kosiarki a dobrane na wolniejsze obroty , warto się zainteresować kołami pasowymi z sieczkarni jednorządkowej do kukurydzy które coraz częściej pojawiają się na złomowiskach a mają większe koło pasowe i z rozstawem rowków jak w kosiarkach . Nadal będzie problem z wytrzymałością zębatek i tu pytanie jakie lepsze ?? czy z prostymi stożkowymi zębami czy wyprofilowane po łuku . Niby te drugie wytrzymalsze z powodu większej powierzchni styku podczas przenoszenia momentu obrotowego z drugiej strony proste zęby lepiej się zazębiają nawet podczas zużycia i to ekstremalnego , zawsze chrząknie ale jakoś zazębi i da się skończyć robotę . Co lepsze ?

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
37 minut temu, marks50 napisał:

Kosiarka rotacyjna na zależnym  chodzi bardzo powoli i to bez zmiany przełożenia (MF255), talerz nie może się rozpędzić na pusto a jak dojdzie jeszcze obciążenie ziemi i fasoli to ... do tego traci się możliwość regulacji obrotów . Jeśli miał bym kombinować to wolał bym zmienić przełożenie na kołach pasowych i to nie oryginalnych z kosiarki a dobrane na wolniejsze obroty , warto się zainteresować kołami pasowymi z sieczkarni jednorządkowej do kukurydzy które coraz częściej pojawiają się na złomowiskach a mają większe koło pasowe i z rozstawem rowków jak w kosiarkach . Nadal będzie problem z wytrzymałością zębatek i tu pytanie jakie lepsze ?? czy z prostymi stożkowymi zębami czy wyprofilowane po łuku . Niby te drugie wytrzymalsze z powodu większej powierzchni styku podczas przenoszenia momentu obrotowego z drugiej strony proste zęby lepiej się zazębiają nawet podczas zużycia i to ekstremalnego , zawsze chrząknie ale jakoś zazębi i da się skończyć robotę . Co lepsze ?

przede wszystkim istotne jest dobre złożenie i spasowanie kół zębatych jakichkolwiek i przyznaję się bez bicia że złożyłem źle bo na starych dystansówkach a trzeba było nowe, niepoodkształcane aby w trakcie pracy się nie okształcały (uklepywały) przez co powiększają się luzy czyli czeka mnie kontrola i ew poprawianie tych luzów po kilku godz pracy maszyny
no i niemal konieczne staje się w konstrukcji koło kopiujące utrzymujące kosiarkę na powierzchni pola aby zbytnie zagłębianie w glebę nie powodowało zbędnych przeciążeń bo wtedy się to wszystko łamie a kierowca nigdy idealnie przez cały czas nie upilnuje głębokości no i wtedy można ustawić kosiarkę nieco skośnie osiami bębnów do płaszczyzny pola kiedy to tylko połowa obrotu jest noży w glebie z przodu a z tylu nie są obciążane przez co o wiele lżej całości. tylko takie ustawienie to po pierwsze może po bokach talerzy być za płytko i noże mogą młócić strąki stąd owe paski brzeżne lepiej aby wycinał nóż przed kołem kopiującym nawet od strony ciągnika bo pasek między talerzami strąki i tak są unoszone na pewnej ilości ziemi które noże za sobą pod pokos nagartują no i lekko skośne ustawienie płaszczyzny talerzy przodem głębiej powoduje że bez podtrzymania czy to podnośnikiem czy kołami kopiującymi kosiarka się niejako wkopuje w glebę.
Przy okazji odpadają opory spodu bębnów które nie obracają się po glebie a lekko nad co dodatkowo odciąża napęd a jeszcze odpada osobny problem oscylacji kosiarki która spodami tacza się na boki kołysząc całym zetawem i pozostaje tylko problem wąsów fasolowych lub ciągnących chwastów czyli trzeba jakiś mechanizm odcinający (bodaj na brzytew ostrą pionową blachę o skośnym ostrzu nad osłoną kola kopiującego od strony łanu.
Wylepienie czegoś takiego to co najwyżej dniówka a ile poźniej lżej i mnie czasu bo i nikt niepotrzebny na polu z widłami i mniej remontów przez zbędne przeciążenia no i odpada problem dopasowania pasa roboczego do rozstawu rzędów których może nie być wcale (siew na płasko)

dzięki za podpowiedż z kołami pasowymi. nie miałem pojęcia o tej możliwości :) u sąsiada taka sieczkarnia stoi już nie w pokrzywach a w krzakach bo parę lat... i może może ...

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Dzięki za odpowiedzi, nie będę sobie du...y zawracał z tym zależnym w 30.

a-zA-Z0-9 napisał:

woził ktoś z was fasole firmy beans  niby bierze mokro fasole po 4zl na konto bo ma suszarnie

a skąd bo beans'ów jest paru i nie każdy płaci w terminie.

Opublikowano

Okolice TL już 15l od rana. Kto miał ściętą i suchą, a nie zabrał to ma lipę. Kto ściął wczoraj to walnął straszną głupotę... weź to teraz wszystko wyrywaj z tego błota. W prognozach niby teraz kilka dni słonecznych. 

Handlarze nakupili sortowników, kombajnów, a wygra ten co ma suszarnie :P

  • Thanks 1
Opublikowano
3 minuty temu, Afgan napisał:

Okolice TL już 15l od rana. Kto miał ściętą i suchą, a nie zabrał to ma lipę. Kto ściął wczoraj to walnął straszną głupotę... weź to teraz wszystko wyrywaj z tego błota. W prognozach niby teraz kilka dni słonecznych. 

Handlarze nakupili sortowników, kombajnów, a wygra ten co ma suszarnie :P

Ja ściąlem i nie żałuję, dzień dwa i się przewróci wydrze i przy pogodzie za kilka dni wymloci, a tak ścinać po deszczu też trzeba czekać..  aj nie wiem zrobione jakoś to będzie 

  • Like 1
Opublikowano
8 minut temu, androproteam napisał:

Beans gdzie skup mają?

 

6 minut temu, 85Tomekkk napisał:

ja woziłem w czwartek aure,ale suchą w miare,4,60 brutto .kasa była na drugi dzień 

jak nie wiedział gdzie skupują tak nie wie xD
kto mi teraz posprząta laptopa kawą ze śmiechu oplutego?

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

jakiekolwiek publiczne deklaracje porady czy nawet informacje o ilości towaru mają wpływ na kształtowanie cen; zwłaszcza na relatywnie wąskich i lokalnych rynkach jak np fasolowy stąd pomimo iż mam własne zdanie co robić jeżeli... to przynajmniej na razie zachowam dla siebie. Handlarze publicznie nie ogłaszają ile komu a z wlasza po ile sprzedają dalej nasz towar ;)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

w łaszczowie w siedzibie po świciu niby majo suszarnie wczoraj stało tam 3 ciągniki z przyczepami w kolejce

Opublikowano

Na pewno tak sprzedają, że po opłacie kosztów prowadzenia działalności opłacie pracowników dla nich samych na czysto w przeliczeniu na kg 1-2zl na pewno zostaje.. czyli po po dwukroć na pewno, jak poPakowana drobna fasola po 500g kosztuje 9zl... Może samemu by pakowal w takie paczuszki chyba nie problem wbić się w sklepowe półki? 

Najlepiej to by było mieć gospodarstwo Eko z certyfikatem i Eko fasolę tak pakować i sprzedawać wtedy po kilku kroć ale wtedy trzeba zainwestować w optyczny pielnik 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v