wojtii

Wapnowanie pola

Polecane posty

farmer1973    13
.

Ciekawe czemu w Niemczech nie używa się w rolnictwie wapna tlenkowego tylko wszyscy sypią kredę ?

 

Po prostu ręce opadają.Niemcy i Francuzi stosują zarówno wapno węglanowe jakim jest kreda jak i tlenkowe.Zależy od ph, kategorii agronomicznej gleby itp.

Po czym tak sądisz? Po kolorze Niemiec na mapie ?

Znów na poparcie moich słów daję linka do np. francuskiej firmy która sprzedaje wapno.

http://www.agrilisa.com/Boutique.aspx?Search=chaux

Teraz powiesz że francuskie wapno sprzedaję ?Nigdy na tym forum nie posłużyłem się żadną nazwą towaru w przeciwieństwie do ciebie.Dobrze ci napisał Pan z agrikoli.Szkoda ze posta usunęli.Są i węglanowe i tlenkowe.Dwa pierwsze z linka węglanowe dwa ostatnie tlenkowe.Weź już przestań pisać te bzdury.Twoja wiedza o rolnictwie i wapnowaniu w Polsce jak i w europie =0 .Trochę lat przeżyłem, trochę świata zwiedziłem, urodziłem się i mieszkam na wsi.

Edytowano przez farmer1973

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

milan Tam gdzie jest 3,92 w tym roku było około 3 ton żyta A tam gdzie 4,53 przy takiej samej uprawie już blisko 5 ton.

Ja wiedziałem że jest na tych polach źle ale to mnie przeraziło, lata zaniedbań wielu poprzednich użytkowników.

Wszystkie te działki to dzierzawy mam nadzieje że jak doprowadze to do ładu to mnie z tam tond nie wykopią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Pechowo trafiłeś, w dzierżawy nie warto inwestować. Chyba ze masz tam umowę na 10 lat lub więcej to warto.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxiben    23

dokładnie tak ja tez pewnymi dzierżawami się nacieszyłem i podziekowalem faktycznie więcej zainwestowac we własne ziemie a straty nie będzie bo czynszu placic lub co gorsza dopłat darować nie trzeba bo wtedy na wapno wystarczy ph się podniesie i plon wyższy będzie

przygladajac się dyskusji stwierdzam ze sa dwa rodzaje wapna tak jak dwa rodzaje wodki DOBRE I BARDZO DOBRE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxiben    23

wodka starogardzka wypadla by trochę wyżej wśród alkoholi niż wap-mag wśród wapna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LowRider    33

Po pierwsze niczym nie handluje, zajmuje się pisaniem książki na temat wapnowania , ma to być praktyczny poradnik dla rolników :) , potrzebuje wiedzy praktycznej, dlatego interesują mnie wasze opinie i posty, mogą być też opinie krytyczne ale w takich sytuacjach proszę o konkrety żebym mógł się do nich odnieść.

Co do wiedzy naukowej to niestety sytuacja wygląda podobnie jak tutaj na forum, pojawia się wiele pokutujących opinii , nawet profesorowie często sobie przeczą. Ja staram się poszerzać horyzont, dlatego przestudiowałem wszystkie możliwe publikacje naukowe , rozmawiałem z wieloma rolnikami . Mam kontakt z podobnymi osobami z Niemiec i Francji . Dalej jednak nie jestem pewny niektórych obserwacji, tymbardziej jeśli ktoś pisze żę dał 6 ton wapna tlenkowego na hektar i efekt był super :wacko: Z mojej wiedzy wynika że nawet jeżeli była by to gleba o pH 3,5 , pierwszej klasy humus miąższości 1m , bardzo tłusta i ciężka , a wapnowanie odbywało by się w czasie lub po intensywnych opadach deszczu, pół roku przed uprawą to maksymalną dawką jednorazową mogło by tu być około 5 ton (to max). Większa dawka mogła by spowodować spalenie humusu , czyli zdechły by wszystkie dobroczynne organizmy żywe.

Lepiej dać mniejsze dawki a częściej , Ja osobiście polecam dobrej jakości nawóz węglanowy , jest bezpieczny i ma dużo korzyści których nie ma tlenek wapnia .

 

Napisałeś w końcu tę książkę?? bo już ponad rok minął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25628

Zadziwiające jest jak u nas łatwo jest krytykować kogoś, kto ma pojęcie o sprawie i służy pomocą. Za jednym krytykantem podąża cały tabun żadnych krwi. A wszystko dla tego, że ktoś burzy ich idyllę, stara się udowodnić, że można coś zrobić inaczej.

Mi nie przeszkadza to, czy Agronom jest przedstawicielem handlowym czy nie. To że operuje nazwami handlowymi jest na plus, bo to wielu ułatwi dotarcie do produktu (niestety ale duża część społeczeństwa ma problemy z dotarciem i wyborem produktu, internet służy im do ściągania gier muzy filmów i porno, a głowę mają niczym komorę gazoszczelną). Jeśli nawet reklamuje to zawsze podaje kilka produktów nawet konkurencji. Odpowiada na pytania dotyczące pokładów konkretnych kopalni. Zwraca Wam uwagę, że jeśli nawet kupujecie towar ze starszych skał od podłoży kredowych, to należy zwracać uwagę na stopień zmielenia.

Ale jakże On śmie wam mówić, że to co robicie jest mało efektywne, boli Was oj boli. Jeden mówi, że tlenek jest dobry na wszystko, drugi czepia się szklanki wody nie rozumiejąc, że jeśli po wymieszaniu na dnie będą zalegać kamyki to ten procent wapna jest zupełnie bezużyteczny dla naszego pokolenia, inny którego zainteresowaniem jest alkohol i wszystko po za rolnictwem karze nie karmić trola. Brrr...

Edytowano przez Agrest
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thor1984    685

Mam do zwapnowania w tym roku 7 ha pola, odczyn w granicach 4.2 Mój plan był taki aby dawka wynosiła 4,5 tony kredy nawozowej 52% CaO i podzielić to na 3 dawki po 1,5 tony(pierwsza dawka na wiosnę, druga na jesień i 3 na kolejną wiosnę) Ale teraz patrze na tabelę mieszania nawozów i wychodzi na to, że sporą część z nich nie mogę łączyć z wapnem. Dodatkowo w grę w chodzi nawożenie obornikiem którego tez nie chcę łączyć z wapnem. Zasobność PK niska, magnez w normie. Poradźcie jak to rozegrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Co będziesz chciał uprawiać tam wiosną i z jakim nawożeniem oraz jakie uprawki musisz przeprowadzić głównie chodzi mi o orkę? Jest sens ponosić koszt wysiewu trzy krotnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thor1984    685

Planowałem tam siać mieszankę owsa z pszenicą z przewagą pszenicy. Mniej więcej miałoby to wyglądać tak: na wiosnę pierwsza dawka wapna, potem nawożenie npk i o ile z azotem i i potasem nie ma problemu o tyle polidapu nie mogę dać z wapnem. Po zbiorze druga dawka wapna, jakiś poplon(prawdopodobnie gorczyca), kultywator i orka zimowa. Ile od momentu dania wapna musi minąć czasu aby dać obornik? Co do kosztu wysiewu to coraz częściej widzę opinię, że lepiej dać mniej wapna a częściej. Chce to zrobić dobrze nawet kosztem większego wydatku finansowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jeśli nie będziesz orał na wiosnę, tylko uprawa agregatem to dawaj wszystko wtedy. Ogranicz NPK (jeżeli nie chcesz aby pieniądze wydane na fosfor się zmarnowały) , ewentualnie zasiej sam potas i azot w normalnych dawkach oddzielnie. Jeśli koniecznie chcesz w kilku dawkach wapno siać, to daj teraz 3 t/ha i z NPK jak napisałem wyżej, a resztę wapna na drugi dzień po kombajnie, następnie siew gorczycy i najwcześniej w październiku obornik.

 

Moim zdaniem w miarę bezpieczny odstęp czasowy między wapnem a obornikiem to minimum 8 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zadziwiające jest jak u nas łatwo jest krytykować kogoś, kto ma pojęcie o sprawie i służy pomocą. Za jednym krytykantem podąża cały tabun żadnych krwi. A wszystko dla tego, że ktoś burzy ich idyllę, stara się udowodnić, że można coś zrobić inaczej.

Mi nie przeszkadza to, czy Agronom jest przedstawicielem handlowym czy nie. To że operuje nazwami handlowymi jest na plus, bo to wielu ułatwi dotarcie do produktu (niestety ale duża część społeczeństwa ma problemy z dotarciem i wyborem produktu, internet służy im do ściągania gier muzy filmów i porno, a głowę mają niczym komorę gazoszczelną). Jeśli nawet reklamuje to zawsze podaje kilka produktów nawet konkurencji. Odpowiada na pytania dotyczące pokładów konkretnych kopalni. Zwraca Wam uwagę, że jeśli nawet kupujecie towar ze starszych skał od podłoży kredowych, to należy zwracać uwagę na stopień zmielenia.

Ale jakże On śmie wam mówić, że to co robicie jest mało efektywne, boli Was oj boli. Jeden mówi, że tlenek jest dobry na wszystko, drugi czepia się szklanki wody nie rozumiejąc, że jeśli po wymieszaniu na dnie będą zalegać kamyki to ten procent wapna jest zupełnie bezużyteczny dla naszego pokolenia, inny którego zainteresowaniem jest alkohol i wszystko po za rolnictwem karze nie karmić trola. Brrr...

 

Alkohol jest wytwarzany ze zboża a zboże uprawiają rolnicy więc jakiś związek jedno z drugim ma. (w sensie, że alkoholik wypowiada się w temacie wapna). Ale mniejsza o to. To miłe, że bronisz, "eksperta" na pewno chłopak się ucieszy.

 

Jeśli miałbym mu wierzyć bezgranicznie to musiałbym się pogodzić z utratą jak dla mnie sporej kasy. <_< Bo według niego, zakupione przeze mnie wapno nie nadaje się do odkwaszania gleby.(Brednie!) Zastosowałem dolomitowe wapno węglanowe odmiana 04 na glebach lekkich. Hmm jego pamiętna wypowiedź, że 1 tona dobrej mączki wapiennej zastępuje około 100 ton dolomitu!!! to powinno dawać do myślenia. Skąd się "bierze" mączka wapienna? Mączki wapienne uzyskuje się poprzez zmielenie kamienia wapiennego lub dolomitu do postaci proszkowej. W zakupionym przeze mnie wapnie sporą część, poza grubszymi ziarnami stanowiła właśnie taka mączka wapienna - może to skutek uboczny mielenia (nie jestem ekspertem w tej dziedzinie) :D. Wnioski? W sumie mogłem przeprowadzić eksperyment ze szklanką wody, octu czy tam spirytusu ale jakoś nie czułem takiej potrzeby - ziemia to nie szklanka wody. Naszemu ekspertowi brak jednego - pokory. A strona P******U nie powiem, robi wrażenie. Te opinie zadowolonych rolników normalnie szał.

 

Padł wybór na te a nie inne wapno z kilku względów. Duży wpływ miały wypowiedzi doświadczonych rolników z forum, publikacja Instytutu z Puław, a przede wszystkim rozmowa ze znajomym rolnikiem, który prowadzi pokaźne gospodarstwo na takiej samej ziemi z tym że jego uprawy wyróżniają się B) i jakoś u niego dolomit poprawia odczyn pH gleby. Cenowo też wyszło ok, posiadam RCW tak że nie miałem problemu z rozsianiem. Mam nadzieję, że efekty działania "kamyków" zobaczę głównie w jęczmieniu jarym. Zużyłem dwie wanny na 1/3 areału.

 

P S @Agrest nie chcę burzyć Twojej idylli, ale nie musisz ściągać filmów porno, nie szkoda Ci zaśmiecać dysku? Teraz są specjalne strony poświęcone tejże tematyce. Pozdrawiam


live fast die young

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25628

Mączka wapienna przewożona jest w cysternach i najczęściej przepompowywana w silosy, gdyż na polu "rozpłynęła" by się po terenie. I nadal twierdzisz, że w swoim wapnie miałeś frakcję mączki, jeśli tak to ile? - 1%, mniej, więcej? Próbowałeś chociaż zastanowić się czy stwierdzenie, że 1t mączki może zastąpić 100t dolomitu może mieć sens? Porównaj sobie wielkość cząsteczek jednego i drugiego wapna. Gdyby ułożyć te cząsteczki obok siebie to 1kg którego wapna pokryłby większą jednostkę powierzchni- mielonego czy kruszonego? W roztworze glebowym szybciej rozpuści się np. 1mln drobnych cząstek, czy tysiąc kamyków o tej samej wadze?

Podobnie z opryskiem - skuteczniejsze jest 200l/ha w drobnej kropli czy 2000 w grubej?

A żeby już łatwiej było pojąć,to lepiej do rosołu dodać paczkę pieprzu ziarnistego, czy może lepszy będzie efekt po dodaniu jednego ziarna zmielonego?

I takie pytanie czy ktoś zastanawia się ile wody kupuje w wapnie z hałdy, zwłaszcza po obfitszych opadach? Czy macie w zwyczaju ważenie każdej patelni? 5 ton braku na samochodzie nie należy do rzadkości (choć to się trochę zmienia bo wielu przewoźników zostało już nawróconych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mączka wapienna przewożona jest w cysternach i najczęściej przepompowywana w silosy, gdyż na polu "rozpłynęła" by się po terenie. I nadal twierdzisz, że w swoim wapnie miałeś frakcję mączki, jeśli tak to ile? - 1%, mniej, więcej? Próbowałeś chociaż zastanowić się czy stwierdzenie, że 1t mączki może zastąpić 100t dolomitu może mieć sens? Porównaj sobie wielkość cząsteczek jednego i drugiego wapna. Gdyby ułożyć te cząsteczki obok siebie to 1kg którego wapna pokryłby większą jednostkę powierzchni- mielonego czy kruszonego? W roztworze glebowym szybciej rozpuści się np. 1mln drobnych cząstek, czy tysiąc kamyków o tej samej wadze?

Podobnie z opryskiem - skuteczniejsze jest 200l/ha w drobnej kropli czy 2000 w grubej?

A żeby już łatwiej było pojąć,to lepiej do rosołu dodać paczkę pieprzu ziarnistego, czy może lepszy będzie efekt po dodaniu jednego ziarna zmielonego?

I takie pytanie czy ktoś zastanawia się ile wody kupuje w wapnie z hałdy, zwłaszcza po obfitszych opadach? Czy macie w zwyczaju ważenie każdej patelni? 5 ton braku na samochodzie nie należy do rzadkości (choć to się trochę zmienia bo wielu przewoźników zostało już nawróconych)

 

Jak zauważyłeś napisałem, że nie jestem ekspertem w dziedzinie procesu technologicznego mączki wapiennej. Niemniej jednak dalej twierdzę, że jakiś % z ogółu stanowiła skała zmielona na pył. O jakich Ty kamykach mówisz? Widziałeś kiedyś na oczy wapno dolomitowe węglanowe odmiana 04?? Wapno ma być dobrane do kategorii agronomicznej gleby, kwasowości oraz do stopnia potrzeby wapnowania gleby. Na lekkich glebach (a na takich rozsiewałem) nie jest raczej wskazane stosowanie owej mączki, gdyż zbyt agresywnie może oddziaływać na "organizm" jakim jest warstwa orna gleby. O ile ktoś taką mączkę zastosuje w ogóle... Widocznie z jakiegoś powodu naukowego jest zalecanie stosowania wapna węglowego na lekkich glebach nie sądzisz?? Tu odpowiedz na Twoje łopatologiczne podejście do mnie TAK wiem, że im drobniejsze cząsteczki tym szybsze działanie wapna. Dla pewności może mi to wszystko rozrysujesz w programie Paint i najlepiej na kolorowo głównie chodzi mi o ten rosół...

 

Po wpisaniu frazy mączka wapienna pH gleby w wyszukiwarkę wyskakuje zgadnij - czemu mnie to nie dziwi - jaka strona. :D Tak wiem, zostałem oszukany na wadze, zawartości wody itd. na stronie też o tym mówią nie będę tego komentował.

 

@janusz opryskiwaczem ;)


live fast die young

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janusz20    106

Bolek w nordkalku twój ziomek handluje czy to przypadek? :lol:

Sprzedaż w Finlandii: Erja Kilpinen

Sprzedaż w Szwecji: Jan Olars

Sprzedaż w Niemczech: Malte König

Sprzedaż w Polsce: Marek Małolepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=8xANbtCLheA

 

Żeby nie było OT, odnośnie tej firmy byłem zainteresowany wapnem Nordkalk Standard Cal, cena podobna jednak koszty transportu były wyższe o ok. 20 zł/t i wziąłem inne. Tego Pana nie znam, ale kto wie może jakaś 10 woda... Bolek jest bohaterem fikcyjnym ze świetnego polskiego serialu z którym mam wiele wspólnego. :P


live fast die young

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1973    13

A jam mam kolegę który ma na imię Julian.Czyżby to jakaś rodzina do króla Juliana ?

 

Agrest, mączka wapienna nie jest przewożona tylko w cysternach.Zależy to od zmielenia.Na oko takie różnice ciężko zauważyć gołym okiem.Wikipedia nie zawsze prawdę ci powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25628

Bolek_Malolepszy

 

Jeżeli pomyślałeś, że kamyk w moim mniemaniu to coś wielkości tłucznia drogowego, to wypada mi tylko Cię przeprosić, że tak nie jasno napisałem. Otóż wg. mnie ziarno o średnicy powyżej 2mm też będzie kamykiem, a ta frakcja będzie stanowić kilkadziesiąt procent składu dolomitu. Masz rację, że jakiś % jest pyłem i to ta frakcja jest wykorzystywana w 1 roku. Czyli jednak świadom jesteś, że wystarczyło by wysiać właśnie tylko ten % wapna, bo reszta to na podniesienie gruntu, tudzież dla dzieci wnuków.

Mączka wapienna to też wapno węglanowe tylko zmielone - nie kruszone. Z dolomitu też zrobisz mączkę, tylko chyba nie ma firmy która by się tym zajęła.

Ja nie mówię, że dolomit jest całkowicie zły, tylko że jego skuteczność jest rozłożona na dziesiątki lat i jeśli dziadek i ojciec wapnowali, a syn dalej będzie to kontynuował to będzie ok. Natomiast jeśli ktoś zakupi jakiś ugór o ph 4, to stosowanie tego wapna nie jest uzasadnione ekonomicznie. Wtedy najlepiej sięgnąć po najmłodsze pokłady kredowe, ewentualnie starsze pokłady np. jurajskie tylko dobrze zmielone lub granulaty z tych mielonek.

To agresywne oddziaływanie to nie pomyliło Ci się z wapnem tlenkowym???

Dziś niedziela - z rosołem pokombinuj sam. Może kubki smakowe wspomogą proces myślowy.

 

Z rozsiewem mączki wapiennej jest duży problem i najczęściej na zakup siewnika stać największe gospodarstwa. Dlatego wapna się granuluje. Tu przykładowy siewnik z belką do nawozów pylistych http://www.sulky.pl/rozsiewacze-nawozow-sulky-rozsiewacz-nawozu/polyvrac-xt.html

Kiedyś chciałem zamówić sobie transport mączki, ale to sprzedawca (nie wikipedia) powiedział mi, że dowiezie tylko cysterną (cementowozem) więc sobie darowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer1973    13

Kolego agrest, z rozsiewem mączki masz w 100% rację że pasowało by mieć specjalny siewnik bo będzie się bardzo kurzyć. Tylko cena granulowanej mączki bądź kredy jest zbyt wysoka. Zwykłe wapno węglanowe kosztuje na kopalniach 25-30 zł.Mączka 60-80 zł a granulowane kredy lub mączki 400-500 zł.Nie widzę tu uzasadnienia ekonomicznego aby kupować granulowaną kredę.Choćby tylko połowa zwykłego wapna węglanowego była przyswajalna to i tak dużo taniej wyjdzie, a i tak ta druga mniej przyswajalna połowa kiedyś się rozłoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolr2    767

Więc ile można zapłacić za wapno granulowane? Bo jeśli mogę go kupić po 300zł tona to warto? W tamtym roku kupiłem dolomit i wapno węglanowe koszt około 2000zł wanienka z rozsianiem 2500zł to czy nie lepiej 8ton granulowanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrest    25628

Daj namiary na takie wapno. Czy na pewno jest to granulat bo o takiej cenie raczej pomarzyć można.U mnie najtaniej wyszłaby kreda z Dwikóz po 440zł/t. Wapniak koszelowski ok. 540zł, Baltic Grade IV 590 zł (to ma Mg w składzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ursusikc330m
      Witam czy mogę rozsiać wapno razem z nawozem fosforowo potasowym i to zatalerzować czy lepiej rozsiać wapno zaorać i dopiero nawóz i talerzowanie?
    • Przez asaledr
      Witam,
      Mam taką działeczkę 4 ary, tak sobie leży nieużywana a szkoda żeby tak leżała, pomyślałem posadzę na niej choinki to sobie za 7 lat sprzedam i zawsze coś będzie. Tylko, że ona jest kawałek odemnie a te sadzonki z nadleśnictwa wielkości dłoni to w chaszczach nie bedzie to rosło a mi się nie chce jeździć tam specjalnie i kosić między drzewkami, nie mam na to czasu. Pomyślałem kupie agrowłókninę i całą działkę 4 ary tym wyścielę i zrobie otwory i kosturem posadzę te choineczki. Tylko pytanie czy na całości najlepiej ją dać czy np. między rzędami tylko. Albo może zamiast robić małą dziurkę na drzewko to wyciąć jej otwór o średnicy 30 cm na każde drzewko to będzie miała więcej wilgoci może choinka? 
    • Przez ENDRIUROL
      witam
      chcialbym zapytac o bakterie aktywujace uwsteczniony fosfor w glebie oraz o bakterire wiazace azot z atmosfery czy to na roslinie czy doglebowe. co polecacie czy uwazacie ze warto? widac roznice ? nie tylko w portfelu.. w dobie drogich nawozow kazdy kombinuje ale cxzy warto
      pozdrawiam
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, aktualnie uprawiam kukurydzę, buraki cukrowe, rzepak i jęczmień ozimy. Kukurydza standardowo co roku na tych samych stanowiskach. Na innych polach natomiast rotacja wygląda tak . Jęczmień ozimy-Rzepak ozimy-poplon[ zbierany przed zimą na zielonkę lub zostawiany i talerzowany wiosną]-buraki cukrowe.  Planuje całkowicie odpuścić rzepak w przyszłym sezonie i wejść mocniej w buraki cukrowe. Problem polega na tym że nie mam czym zastąpić rzepaku w płodozmianie? Jęczmień-??--poplon-buraki. Musiała by to być roślina która siana jest latem/jesienią i zbierana również tak samo. Jakieś sugestie/ pomysły? zboże po zbożu? Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj