Skocz do zawartości
  • 11

Ceny pszenicy 2025


Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
54 minuty temu, marks50 napisał(a):

Tak jak pisałem wcześniej już Krajewski kombinuje jak wyłudzić zboze po taniości od rolników

Yyyyyy a po kija Kajewskiemu zboże? Skup otwiera?

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
57 minut temu, marks50 napisał(a):

https://biznes.interia.pl/rolnictwo/news-najslabsze-zniwa-w-historii-rosna-obawy-o-ceny-chleba-decydu,nId,8013874

Czy ktoś i potrafi wytłumaczyć co sie dzieje ??? Z jednej strony zdołowali cenę zbóż z drugiej strony mówią o najsłabszych żniwach w historii ???? Kto z kogo robi idiotę ? Magazyny rzekomo zasypane -porty na pół gwizdka ??? 

Tak jak pisałem wcześniej już Krajewski kombinuje jak wyłudzić zboze po taniości od rolników a my tylko możemy obstawiać w jaki sposób to zrobi , czy przez dopłaty , czy przez nakazy , czy za chwile wymyślą przepisy by rolnik sprzedawał co miesiąc zboże z zapasów by wykazać aktywnego rolnika , albo wprowadzą stan wyjątkowy i będzie zabór rolnikom z magazynów (przepisy o tym są stworzone już ponad 10 lat temu) .Dlaczego tak nami pomiatają ze skrajnosci w skrajność ?

Czego nie rozumiesz - z jednej strony skupy się zamykają i cena zboża szoruje po dnie a z drugiej mówią że najsłabsze żniwa od lat 😅

  • 0
Opublikowano

Zboża jest za dużo i nie ma kto go zjeść - brak świnek.

A teraz pytanie kto do tego doprowadził?

Otóż PIS.

Wyjaśniam: za rządów PIS był ASF i wspomniany PIS nie radził sobie z tą chorobą.

Wpadli na pomysł żeby zlikwidować hodowlę a zboże pozostało i nie ma kto go zjeść.

Ponadto całkowicie nie panowali nad zbożem z Ukrainy, miał być transport/tranzyt do portów ale tak się nie stało większość zboża została u nas i znowu nadwyżka.

Podsumowując: mamy za dużo zboża, hodowla świnek leży, zboża jest za dużo, rolnicy narzekają że tanie zboże jak 20 lat temu  a winny już nie rządzi.

  • 0
Opublikowano
Godzinę temu, marks50 napisał(a):

https://biznes.interia.pl/rolnictwo/news-najslabsze-zniwa-w-historii-rosna-obawy-o-ceny-chleba-decydu,nId,8013874

Czy ktoś i potrafi wytłumaczyć co sie dzieje ??? Z jednej strony zdołowali cenę zbóż z drugiej strony mówią o najsłabszych żniwach w historii ???? Kto z kogo robi idiotę ? Magazyny rzekomo zasypane -porty na pół gwizdka ??? 

Tak jak pisałem wcześniej już Krajewski kombinuje jak wyłudzić zboze po taniości od rolników a my tylko możemy obstawiać w jaki sposób to zrobi , czy przez dopłaty , czy przez nakazy , czy za chwile wymyślą przepisy by rolnik sprzedawał co miesiąc zboże z zapasów by wykazać aktywnego rolnika , albo wprowadzą stan wyjątkowy i będzie zabór rolnikom z magazynów (przepisy o tym są stworzone już ponad 10 lat temu) .Dlaczego tak nami pomiatają ze skrajnosci w skrajność ?

Jedem mądry głupoty  napisał a drugi madry to interpretuje pod swoje chore pisowskie myslenie i straszenie ludzi . Zboża sypały pięknie , zapasy były spore , bo wszyscy wieszczyli susze 1000 lecia  , na dodatek jakość kiepska i małe szanse żeby to wyjachało na eksport tym bardziej że tam również tanio . Dalej walcie po tonie ruskiego nawozu na hektar  , 10 zabiegów chemicznych , siejcie kwalifikat po 3000 z parametrami na styku , bo liczy się tonaż i czekajcie na dopłaty bo skupy nie kupują , a co mają z plewami zrobić ? . Paszówki to powinni zabronić siać jak delikwent nie ma hodowli  albo  dopłaty do wszyskich zbóż paszowych wcale nie powinno być wypłacane  dla tych bez hodowli limit 1 ha paszowych  na 1 DJP  dla tych z hodowlą  ,    odmiany z wysokimi  parametrami  będa się nadawały na eksport i mąkę  bez nawozu i młócone w listopadzie , a to co zostanie również można zużyć na pasze tym bardziej że białka na tyle dużo że nie potrzeba paszy wzbogacać śrutą z importu , będzie ich mniej to fakt , ale za to będzie drożej 

  • 0
Opublikowano

Zamiast narzekać trzeba stworzyć rynek zbytu wprowadzić dofinansowanie do odtworzenia produkcji zwierzęcej żeby zwiększyć produkcję wieprzowiny i eksportować nadwyżki jak nie w postaci zboża czyli półproduktu to gotowego produktu np wieprzowiny bądź kurczaków 

  • 0
Opublikowano

Za rok o tej porze to tuczniki będą latać po lesie , bo lepiej je będzie wypuścic niż dotuczyć do odpowiedniej wagi i oddać za grosze nie inaczej z kurczakami może być . Jak inni eksportuja do nas to chcecie granice zamykać , ale jak juz sami chcecie eksportować to granice mają być otwarte i rząd musi wesprzeć eksport  , trochę to myślenie głupiego !!! 

  • 0
Opublikowano
11 godzin temu, Stach123 napisał(a):

Rząd dopłaci nie 200 a 300 do tony ale dopiero za rok , bo wybory i dlatego jęczmień sieje hahah . Jak żeście tak uprawiali że same rekordy to  do kogo macie pretensje ?  od nadmiernych przychodów się podatek płaci wyższy , a nie grabe po jałmużne wyciąga !!!  Pewnie będzie nacisk z żoliborza  na beneficjentów żeby dymy robili  w rolnictwie , ale czy to wystarczy ? się okaże .

Nawet jak dopłacą to limit zrobią 5,5t z ha a nie tak jak tu piszą na forum 10+ prawie każdy ma.

  • 0
Opublikowano

I co dadzą te dopłaty? Zaraz bambry dokupią jeszcze wiecej ruskiego nawozu, bo w ich rozumowaniu większy plon - większy zysk i za rok bedzie dwa razy tyle nadwyżki i kolejne błagania o dopłaty. Jesli już miały by jakiekolwiek być to jedynie jakaś rekompensata za ograniczenie produkcji wtedy ma to chociaż jakiś sens. 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
21 minut temu, mirro napisał(a):

Żadnych ograniczeń iiiiiiii żadnych dopłat do produkcji. To błędne koło.

Idziesz na wyniszczenie producentów na słabych klasach ziemi przy takim postępowaniu za 3 lata wypadną sami .

  • 0
Opublikowano

Prawda jest taka że gdyby na całym świecie nie było dopłat to mogło by się udać a tak jak nie bierzesz to tracisz jestem przeciwnikiem wszelkim dopłatom i dofinansowanią człowiek swoją pracą decyzjami powinien na to zarobić a tak znajdą się wyłudzacze kombinatorzy któży czasami z rolnictwem nie mają nic wspólnego. bo to tylko zwiększa patologie cena maszyn w górę o dopłaty materiał siewny itd. ale nikt nie da rady jak u nas  będzie bez a w całej UE będą dopłaty.

  • 0
Opublikowano
Godzinę temu, galan99 napisał(a):

Idziesz na wyniszczenie producentów na słabych klasach ziemi przy takim postępowaniu za 3 lata wypadną sami .

To prawda dopłaty utrzymują w Polsce 6 klasy przy produkcji. Na dobrych klasach ziemi rachunek raczej wyjdzie na + prawie zawsze nawet przy niskich cenach. Jeszcze parę lat temu koszty dużo mniejsze były wiec i ryzyko na 5-6 klasie było mniejsze w tej chwili to raczej tylko ekologia lub strączki po taniości na plus wyjdą. Przy braku dopłat kilka lat i samosiejki bo nikt nie będzie ryzykował kilku tys na hektar żeby wyjść kilkaset zł na + .  

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, marek15261 napisał(a):

Zboża jest za dużo i nie ma kto go zjeść - brak świnek.

A teraz pytanie kto do tego doprowadził?

Otóż PIS.

Wyjaśniam: za rządów PIS był ASF i wspomniany PIS nie radził sobie z tą chorobą.

Wpadli na pomysł żeby zlikwidować hodowlę a zboże pozostało i nie ma kto go zjeść.

Ponadto całkowicie nie panowali nad zbożem z Ukrainy, miał być transport/tranzyt do portów ale tak się nie stało większość zboża została u nas i znowu nadwyżka.

Podsumowując: mamy za dużo zboża, hodowla świnek leży, zboża jest za dużo, rolnicy narzekają że tanie zboże jak 20 lat temu  a winny już nie rządzi.

Dlaczego PiS przecież od chwili wybuchu Asf przy władzy byli obecnie rządzący i główny doradca do spraw ASF- u p Pejsak który miał jedyna i skuteczną metodę nazywała się ona BIOASEKURACJA, to za Pis-u  wprowadzono dopiero odstrzał sanitarny co pozwoliło na jako taką redukcję dzików przynajmniej w moim regionie, obecny rząd zawiesił te odstrzały i teraz zostaje tylko znów cudowny środek na wszystko czyli BIOASEKURACJA 

A tak dla przypomnienia czy na tym forum nie było przypadkiem sporo ludzi którzy twierdzili że krajowych producentów z branż produkcji zwierzęcej mają głęboko gdzieś bo oni sprzedadzą za granicę po lepszej cenie jak na krajowym rynku????

Bardzo mnie korci aby poszukać tych wypowiedzi z 2022 r i zacytować je obecnie 

Edytowane przez ws71
  • Like 3
  • 0
Opublikowano
4 godziny temu, Dastan napisał(a):

W sumie racja, naprodukowali masowo nikomu nie potrzeby towar na dodatek w duzej mierze sponsorując ruskie firmy nawozowe i ktoś ma to teraz kupić za dobrą cenę? Wyobrażacie sobie coś takiego w jakiejkolwiek innej branży? Czyli co produkujemy na pałe cegły, a rząd bedzie nam dopłacał do sprzedaży, albo odkupywał towar? CHyba naprawde trzeba wprowdzić podatek od głupoty - powyżej 6ton dodatkowy podatek który rośnie wykładniczo za każdą tone :P

zły przykłąd - cegły nie są owarem strategcznym, ale żywnośc już tak

nie da sięuzasadnić ratowania rynku cegieł - ale stabilizajcją rynku  żywności jak najbardziej

narzekacie, że PiS nic nie robił z ASF - a to juz nie pamiętacie, jaki był ryk w polsskojęzycznych niemieckich mediach, jak coć wymyślili - zaraz niezgodnie z wytycznymi UE albo niehumanitarne, albo zieloni darli ryło czy inni obrońcy dzików

a dziś nie robi sięnic - i to jets OK, pieniądze z budżetu nie wypływają, a jak coś - to i tak odszkodowania nie dostaniesz, bo twoja mata do bioasekuracji skurczyła się na słońcu o 0,5cm i jest nieprzepisowa.

  • Like 3
  • 0
Opublikowano
18 minut temu, ws71 napisał(a):

Dlaczego PiS przecież od chwili wybuchu Asf przy władzy byli obecnie rządzący i główny doradca do spraw ASF- u p Pejsak który miał jedyna i skuteczną metodę nazywała się ona BIOASEKURACJA, to za Pis-u  wprowadzono dopiero odstrzał sanitarny co pozwoliło na jako taką redukcję dzików przynajmniej w moim regionie, obecny rząd zawiesił te odstrzały i teraz zostaje tylko znów cudowny środek na wszystko czyli BIOASEKURACJA 

A tak dla przypomnienia czy na tym forum nie było przypadkiem sporo ludzi którzy twierdzili że krajowych producentów z branż produkcji zwierzęcej mają głęboko gdzieś bo oni sprzedadzą za granicę po lepszej cenie jak na krajowym rynku????

Bardzo mnie korci aby poszukać tych wypowiedzi z 2022 r i zacytować je obecnie 

Tak, wprowadzono odstrzał sanitarny dzików ale na małą skale. A np. w Danii przeprowadzono odstrzał dzików w ramach prewencji afrykańskiego pomoru świń ASF, odstrzelili 100$ dzików!!!

Dla nich rolnik jest ważniejszy od dzika w w Polsce jest odwrotnie to dzik jest ważniejszy od rolnika i od biznesu.

  • 0
Opublikowano

Dopiero co były dopłaty do prosiaka a teraz znowu ? Są dopłaty do bydła a i tak likwidowane są stada a ludzi nie stać na mięso wołowe  , dobrze ogarnąć to w takim opasie jest że 3 tys dopłaty 

  • 0
Opublikowano

Komu posłać na Ukrainę , Danię , Holandię , Hiszpanię a morze do Niemiec Wieprzowinę ?.

Kurczaków dostarczy Ukraina 3 razy tyle co Polska może wyprodukować . Nikomu nie potrzeba  Wieprzowiny  mają swoje i to o wiele za dużo .

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
Godzinę temu, marek15261 napisał(a):

Tak, wprowadzono odstrzał sanitarny dzików ale na małą skale. A np. w Danii przeprowadzono odstrzał dzików w ramach prewencji afrykańskiego pomoru świń ASF, odstrzelili 100$ dzików!!!

Dla nich rolnik jest ważniejszy od dzika w w Polsce jest odwrotnie to dzik jest ważniejszy od rolnika i od biznesu.

W Danii nie występował dzik w formie wolno żyjącej już w latach 2000 r, sąsiad posiada w Danii kilkadziesiąt tysięcy loch. Odstrzał sanitarny był możliwy w całym kraju. Wniosek o odstrzał sanitarny składał PIW tylko od nich zależało czy w danym powiecie był przeprowadzony odstrzał czy nie .

  • 0
Opublikowano
6 godzin temu, Alpacino napisał(a):

Zamiast narzekać trzeba stworzyć rynek zbytu wprowadzić dofinansowanie do odtworzenia produkcji zwierzęcej żeby zwiększyć produkcję wieprzowiny i eksportować nadwyżki jak nie w postaci zboża czyli półproduktu to gotowego produktu np wieprzowiny bądź kurczaków 

ale UE, czytaj Dania, Niemcy i Holandia się nie zgodzi na "pomoc publiczną" i nadal będziemy w d...

przeciez o to chodzi, aby niemieckie czy duńskie koncerny mogły bez problemu sprowadzać mięso z ukrainy i tu wpychac na rynek, nie po to tam kupowali ziemie i parlamentarzystów, aby jakaś Polska robiła im konkurencję

  • Like 2
  • 0
Opublikowano
14 godzin temu, jahooo napisał(a):

ale UE, czytaj Dania, Niemcy i Holandia się nie zgodzi na "pomoc publiczną" i nadal będziemy w d...

przeciez o to chodzi, aby niemieckie czy duńskie koncerny mogły bez problemu sprowadzać mięso z ukrainy i tu wpychac na rynek, nie po to tam kupowali ziemie i parlamentarzystów, aby jakaś Polska robiła im konkurencję

Dokładnie o to chodzi żeby sąsiedzi z zachodu zarabiali.

Ps a co MY Polacy mamy robi? Na czym zarabiać? Co mamy zrobić ze zbożem?

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Prędzej czy poźniej musiało do tego dojść, owszem zachód robił wszystko aby mieć u nas rynek zbytu swoich przetworów, ale my specjalnie nie robiliśmy nic aby temu przeciwdziałać. Była chwilowa koniunktura na zboża to chłopy likwidowały hodowle bo po co sie męczyć jak można obskoczyć pola i lezeć bykiem w zimie. Błędem było nie uzależnienie dofinansowań z rozwojem czy utrzymaniem chowu, jakby taka kasa jaka poszła na lśniące zachodnie kombaje i ciągniki poszła na rozwój hodowli to moglibyśmy śmiało konkurować. A u mnie w koło sama magneteria obszarowa się zrobiła z nowiutkimi maszynami z programów modernizacyjnych, już nawet szlachcie nie chciało się specjalnie budowac własnych magazynów, swoje 3grosze dorzucił rząd idiotyczną walką z ASF gdzie walczono głównie z mniejszymi hodowcami pewnie po to by robić miejsce wielkim spółkom. Fakt może eksporterem i tak nie bylibyśmy, ale też nie rynkiem zbytu z połowy europy jak obecnie. 

 

Mi to przypomina 17wiek, kiedy nasza magnateria myslała, że na eksporcie zboża bedzie żyć w dostatku po wsze wczasy, a wiadomo jak się to skonczyło. 

Edytowane przez Dastan
  • Like 3

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v