Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
10 godzin temu, 6MaaJsTeR9 napisał:

Przecież dużo ich tu pisało że  upaińskim przyjacielom trzeba pomóc bo walczą za nas.  A teraz  beczą jak wszystko  tanie. Zgodnością i uśmiechem na ustach pomagajcie  dalej.  Pozdrawia jak pisaliście ponad rok temu  rosyjska onuca 

ale tego nikt nie wie co by sie stało gdyby upaina się poddala w ciągu kilku dni gdyby nie miała wsparcia czy wtedy było by dla nas lepiej ?? fakt wojny wywołuje strach więc robi się wszystko aby była ona jak naj dalej od nas , nie wiemy jak jest na prawdę z jednej strony pokazują nam jakie to nie są zniszczone pola miasta itd z drugiej w necie są filmiki ze życie toczy się normalnie i nic strasznego się nie dzieje , na tej specjalnej operacji wojsskowej ktoś kupę kasy zarabia i coś sie napewno pozmienia znając nasze szczęscie to jak by się to nie zakończyło my i tak na tym najgorzej wyjdziemy 

  • 0
Opublikowano

Bo wojna toczy się na części kraju , większość ukrainy funkcjonuje normalnie, jak była druga wojna światowa to w całej Polsce byli NIemcy i pełnili nadzór , ale bomby leciały głównie na miasta

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Bo wojna toczy się na części kraju

Tak samo jak był ASF na wschodzie . To ci za zachodnich stron Polski się śmiali że ich to h,,,j obchodzi oni mogą normalnie prowadzić hodowlę .

Jak dotknęło i ich to już wielki wrzask . Tak samo jak z Mlekiem bo tanie bo im suchą a h...j kogo to obchodzi masz problem to twój problem nie sąsiada .

Zaraz na ulicę blokować drogi i drzeć ryja bo sobie nie radzą . Tacy są gieroje byle jaki problem wielki płacz .

Edytowane przez galan99
  • 0
Opublikowano

A to nie jest czasem tak ,ze powrocilismy do regularnych cen za zboŻe , ktore przez wiele wiele lat oscylowaly w granicach max 200 euro ,a chwilowy wzrost cen zawdzięczaliśmy pandemicznej panice i przedewszystkim, wlasnie agresją Rosji na Ukrainę . 

Swoją drogą , kto ma te ilości pszenicy i pozostałych zbóz produkowanych w Polsce sciągnąc z rynku po oplacalnych cenach, skoro większosc z nas , często dla wlasnej wygody , nie ma na podwórku nawet kury . Pieczywo w obecnych standartach, produkuje sie z coraz mniejszej ilości mąki , wysokie ceny zmniejszają jego marnotrawstwo i zapotrzebowanie z roku na rok maleje . 

Co do paliw i biododatkow, to jakze trendy jest chwalenie sie rolnikow ,ze uzywają tylko i wylacznie paliwa BO , bez dodtakow olejów roślinnych.

Co do wzrostu cen na srodki do produkcji rolnej, to moi drodzy, ceny są takie jakie akceptują kupujący,czyli my . Skoro koszty są wyzsze niż , wartosc produkcji, mam pytanie, czemu je akceptujemy , poprzez zakup. ?

Coż pamietajmy ze w UE cena interwencyjna dla pszenicy , jest dalej na poziomie 101 Eur . 

 

  • Like 3
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, galan99 napisał:

 Panowie i Panie Farmerzy , pobierają dopłaty mają jelenie , kozy inne cudeńka , na lepszym statusie żyją jak ci co przewracają ziemię co roku .

Sady posiadają małe ale mają , teraz moda na pszczoły .Dodam tylko że to ich taka rozrywka posiadania takiej farmy .

Facect wpienił się na innych ROLNIKÓW. Ma tego dość, powiedział dosadnie

https://www.facebook.com/watch?v=3588681064702633

 

No to "Siema Siemanko" Rolnik Nieprofesjonalny odleciał nieźle. Ja mam to robić dla pasji, a mój wójt za 15 tyś miesięcznie? Właśnie przez ostatnie lata tak robiłem dla pasji i mam cholerne kłopoty finansowe w tym momencie. Wy, którzy jeszcze ich nie macie, czekajcie na swą kolej, ona na pewno nadejdzie jak będziecie słuchać takich siemaków i robić to dla pasji latając z gołą d*pą. Nasze gospodarstwa mają żywić nasze rodziny i naszych rodaków za godne wynagrodzenie!!! Czy w tym momencie nasze kłopoty biorą się z naszej niegospodarności? Nie. One się wzięły stąd że na nasz rynek który miał być strzeżony przez wspólnotę gospodarczą o nazwie Unia Europejska wtłoczono masę produktów żywnościowych, (bo to nie jest problem tylko ze zbożami) z innej strefy gospodarczej w, której można to wszystko tanio wyprodukować dzięki temu, że nie mają tam takich cudów jak ekoschematy, dobrostany i inne duperele, a na dodatek mają tanią energię bo nie mają "fit for 55". Polska wchodząc do EU musiała długo czekać w jakichś poczekalniach, a tu proszę, ciach i granica otwarta. Dla pasji to ja sobie mogę gołębie hodować.

  • Like 5
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
58 minut temu, scoffer napisał:

A to nie jest czasem tak ,ze powrocilismy do regularnych cen za zboŻe , ktore przez wiele wiele lat oscylowaly w granicach max 200 euro ,a chwilowy wzrost cen zawdzięczaliśmy pandemicznej panice i przedewszystkim, wlasnie agresją Rosji na Ukrainę . 

Swoją drogą , kto ma te ilości pszenicy i pozostałych zbóz produkowanych w Polsce sciągnąc z rynku po oplacalnych cenach, skoro większosc z nas , często dla wlasnej wygody , nie ma na podwórku nawet kury . Pieczywo w obecnych standartach, produkuje sie z coraz mniejszej ilości mąki , wysokie ceny zmniejszają jego marnotrawstwo i zapotrzebowanie z roku na rok maleje . 

Co do paliw i biododatkow, to jakze trendy jest chwalenie sie rolnikow ,ze uzywają tylko i wylacznie paliwa BO , bez dodtakow olejów roślinnych.

Co do wzrostu cen na srodki do produkcji rolnej, to moi drodzy, ceny są takie jakie akceptują kupujący,czyli my . Skoro koszty są wyzsze niż , wartosc produkcji, mam pytanie, czemu je akceptujemy , poprzez zakup. ?

Coż pamietajmy ze w UE cena interwencyjna dla pszenicy , jest dalej na poziomie 101 Eur . 

 

Normalna cena to się zaczyna koło giełdy czyli obecnie 1200 zł brutto za pszenicę .  Koszty na które sztucznie wywindowano nie spadły do poprzednich poziomów . Nie mów nic że cokolwiek akceptujemy w kosztach bo spekulacja na rynku wywindowała ceny nawozów przy akceptowalnej cenie zbóż ale jak zboża potaniały , nawozy proporcjonalnie nie i rolnicy tego nie zaakceptowali , nie kupili nawozów czego mamy efekt np. bardzo słabej jakości pszenicy , więc nie mów że rolnicy to akceptują a do tego rządowi frędzle wyskoczyli z cała paletą pseudo pomocy , nawet mówią że już dali 15 mld choć nawet nie mają pieniędzy na pełne dopłaty do zbóż .Nikt tego nie akceptuje ale ma zobowiązania i nie może pójść do banku i powiedzieć że nie akceptuje spłaty kredytu , rolnicy szukają złotego środka . Z drugiej strony jak wygląda akceptowanie rynku gdy otwiera sie rynek wschodni a jednocześnie pozostawia cła na import nawozów zewnątrz . Nikt z rolników nie akceptuje takiej sytuacji ale co ma rolnik do powiedzenia w komunie ???? Tak jak za poprzedniej gdy się nie opłacało przestawał produkować i po paru latach mieliśmy kartki , ciągły kryzys żywnościowy . Tak samo i teraz , sztuczne utrzymywanie rynku skończy się tym samym .Żadne obecne ceny nie są akceptowalne przez rolników po stronie przychodów jak i rozchodów , i to nie chodzi o moje narzekactwo ale oparte jest o wyliczenia ekonomistów że rolnicy obecnie dokładają do produkcji , tak więc mówienie że wróciły ceny do normalności :) jest wręcz śmieszne a już mówienie o 200 euro róbi różnice w zalezności od kursu który wacha sie nawet o 20 % (3,80-4.90 zł/€) Jak by rolnicy w Polsce mieli możliwość sprzedaży po cenie giełdowej 240 € to można mówić o jakiś cenach ale jak w Polsce skup oferuje 650 zł to  jest już lichwa i powinno być prawo jak w banku , kredyt powyżej 20 % odsetek jest lichwą . Ale oczywiście zaraz wyskoczysz że mamy wolny rynek i rolnicy akceptują te ceny i tą lichwę :) , niestety rynek nie jest wolny od kiedy zaczęto sterować nim przy pomocy szlabana na granicy i niepewności co dalej . By ktoś zagwarantował rolnikom że do nowych zbiorów rynek na 100% nie otworzy się na wschód to i ceny były zrobiły się akceptowalne ale jak rząd raz zakzuje , raz otwiera granicę zgodą na kolejny rok , za chwilę znów wprowadza zakaz bezterminowy czyli może nawet jutro otworzyć się na wschód a na pewno po wyborach , potem znów protesty rolnicze będą , bo znów "oszukają " ... niestety nic nie jest rynkowe i akceptowalne .

  • Like 2
  • Thanks 2
  • 0
Opublikowano
14 godzin temu, galan99 napisał:

Czy zadajesz sobie sprawę ile takich posłów i innym dygnitarzy ma od  5 do 8 ha tak zwane rancza .

I co zabronisz im mieć i pobierać dopłaty do tych gruntów ?.

Tak zapytam już z ciekawości czy to prawda że ziemniak z Ukrainy tak tanio jedzie do Polski ?.

Przed wyborami trzeba raczej sprzedawać wszystko ziarno .

Też takie info słyszałem 

  • 0
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, marks50 napisał:

Normalna cena to się zaczyna koło giełdy czyli obecnie 1200 zł brutto za pszenicę .  Koszty na które sztucznie wywindowano nie spadły do poprzednich poziomów . Nie mów nic że cokolwiek akceptujemy w kosztach bo spekulacja na rynku wywindowała ceny nawozów przy akceptowalnej cenie zbóż ale jak zboża potaniały , nawozy proporcjonalnie nie i rolnicy tego nie zaakceptowali , nie kupili nawozów czego mamy efekt np. bardzo słabej jakości pszenicy , więc nie mów że rolnicy to akceptują a do tego rządowi frędzle wyskoczyli z cała paletą pseudo pomocy , nawet mówią że już dali 15 mld choć nawet nie mają pieniędzy na pełne dopłaty do zbóż .Nikt tego nie akceptuje ale ma zobowiązania i nie może pójść do banku i powiedzieć że nie akceptuje spłaty kredytu , rolnicy szukają złotego środka . Z drugiej strony jak wygląda akceptowanie rynku gdy otwiera sie rynek wschodni a jednocześnie pozostawia cła na import nawozów zewnątrz . Nikt z rolników nie akceptuje takiej sytuacji ale co ma rolnik do powiedzenia w komunie ???? Tak jak za poprzedniej gdy się nie opłacało przestawał produkować i po paru latach mieliśmy kartki , ciągły kryzys żywnościowy . Tak samo i teraz , sztuczne utrzymywanie rynku skończy się tym samym .Żadne obecne ceny nie są akceptowalne przez rolników po stronie przychodów jak i rozchodów , i to nie chodzi o moje narzekactwo ale oparte jest o wyliczenia ekonomistów że rolnicy obecnie dokładają do produkcji , tak więc mówienie że wróciły ceny do normalności :) jest wręcz śmieszne a już mówienie o 200 euro róbi różnice w zalezności od kursu który wacha sie nawet o 20 % (3,80-4.90 zł/€) Jak by rolnicy w Polsce mieli możliwość sprzedaży po cenie giełdowej 240 € to można mówić o jakiś cenach ale jak w Polsce skup oferuje 650 zł to  jest już lichwa i powinno być prawo jak w banku , kredyt powyżej 20 % odsetek jest lichwą . Ale oczywiście zaraz wyskoczysz że mamy wolny rynek i rolnicy akceptują te ceny i tą lichwę :) , niestety rynek nie jest wolny od kiedy zaczęto sterować nim przy pomocy szlabana na granicy i niepewności co dalej . By ktoś zagwarantował rolnikom że do nowych zbiorów rynek na 100% nie otworzy się na wschód to i ceny były zrobiły się akceptowalne ale jak rząd raz zakzuje , raz otwiera granicę zgodą na kolejny rok , za chwilę znów wprowadza zakaz bezterminowy czyli może nawet jutro otworzyć się na wschód a na pewno po wyborach , potem znów protesty rolnicze będą , bo znów "oszukają " ... niestety nic nie jest rynkowe i akceptowalne .

Skoro ceny niższe o 400-600 zł jak na matif , to czemu na zachodniej czy też południowej granicy ,nie ma pojazdów z Niemiec , Francji  ,bądz Austri czy tam Szwajcari chcacych załadować się towarem po okazyjnych cenach ? W koncu nikt nie broni na terenie UE takiego interesu , pomiedzy czlonkami kolchozu, lub państwami z nim stowarzyszonymi. 

Co do cen na srodki produkcji, to są one na takim poziomie, jakie my akceptujemy  poprzez ich zakup .Gdyby było inaczej towar musiał by zostać przeceniony , do poziomu skłaniajacego do zakupu. 

Chwalimy się plonami, windujemy ich wydajnośc , obsiewamy wszelkie grunty,za wszelką ceną,a pozniej zdziwienie ,że nikt tego nie potrzebuje . Myślisz ze mieszkancy przygranicznych stref , nie mają problemu ze zprzedażą zboża czy rzepaku ? A przecież taki piękny swiat , doskonalych cen, kilkaset metrów za Zgorzelcem.

Zgodzilismy sie wejsc do UE ,wiec mamy to co mamy , to tak jakby zapisać sie do piekła i narzekać, że za gorąco . 

Ale co tam, ponoć przy ploni eponad 9 ton sie opłaci , tyle z ejak wszyscy tyl ezbierzemy, to bedziemy szukać zysku przyu 400 zł za tone, pod warunkiem, że znajdziemy takiego co skłonny bedzie tyle zapłacić .

No i najwazniejsze, to  że produkcja jakiegoś towaru kosztuje x , to nie znaczy ze kupoujący musi zapłacić  " x "+ zysk . Jak towaru za dużo,albo jest gdzieś tanszy, cena moze być sporo niższa od  "x" .Tak wyglada kapitalizm .  I nie zapominajmy,ze rolnictwo, to już nie ta sila gospodarcza co kiedyś. Nikt za nie nie będzie umierał ,ani nie poswieci innych dzialów gospodarki  , majacych zdecydowanie wieksze znaczenie i to bez tak wielkich subwencji 

W 2022 r. praca w rolnictwie stanowiła główne źródło dochodu 10% mieszkańców wsi, a sektor rolnictwa wytwarzał ok. 2,5% PKB." 

 

Edytowane przez scoffer
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano

 Szwajcaria to inna strefa gospodarcza i tam niechciane zboże nie pojedzie. Tam się nawet mysz nie prześlizgnie. Wiem, bo wielokrotnie przekraczałem granicę Szwajcarii. To jest kraj w samym środku EU który ma w czterech literach jakąś tam solidarność. A co do kapitalizmu. Gdzie on jest? Na starych amerykańskich filmach?

  • 0
Opublikowano

A jak myślicie, daczego taki wrzaski o zamknięcie granicy polsko-ukraińskiej ?

Sama Ukraina podawała, że mają problem z jakością ziarna. Pszenica jakościowa bez problemu pojedzie za granicę. Natomiast w tej chwili starają się wypchnąć pszenicę gorszej i najgorszej jakości. Do tej pory to lądowało u nas, a teraz idzie głownie na zachód europy

jak tam pojawiła się pszenica paszowa za 2/3 lokalnej ceny, to od razu lament, że trzeba granicę w Polsce otworzyć - to większość tam zostanie, a my będziemy mieli spokój

taka to jest ta unijna solidarność, a teraz jeszcze chcą zmienić zasady, że większosć kwalifikowana, przy czym zapewne Francja i Niemcy będzie miała większość głosów elektrorskich

trzeba się wypisać z tego g.... jak najprędzej, póki nie idziemy całkiem na dno

  • Like 6
  • 0
Opublikowano
Dnia 19.09.2023 o 11:33, alandil napisał:

Ja, nie było żadnego problemu.

Dzięki za odpowiedź, bo ani kasy ani żadnego info, to myślałem, że może coś im nie pasuje 

  • 0
Opublikowano

zeby to bylo ostatni raz...

a o czym pisac -ceny leza i juz nawet kwiczec przestaly... nawet dzialowcy nie kupuja dla kur..

w tamtym roku mialem pusty magazyn i pelne konto a w tym roku jest odwrotnie😂.

 

 

  • 0
Opublikowano

https://www.money.pl/gielda/najwiekszy-bank-w-rosji-probuje-przejac-aktywa-glencore-w-tle-dlug-naftowy-6943876861283040a.html

Właśnie na przykładzie tej firmy można zobaczyć wały , Firma wszechstronna działała w Rosji a w Polsce ciągneła z ukrainy zboża . Cała hipokryzja polega na tym że w Polsce dostała magazyny za przysłowiowa złotówkę choć to magazyny wybudowane ze składek rolników a teraz ciągnął zboże z ukrainy dobijając jeszcze bardziej rolników . Na drugim froncie działają u ruskich pomimo niby sankcji na firmy działające w rosji . Moze teraz krok na Polskę , za to że nadal działają na terenie rosji przejąć karnie zakłady na terenie Polski ????? Cóż to za równi i równiejsi że mogą działać u ruskich i w Europie .W końcu trzeba zabrać się za te molochy globalne bo ani z tego pożytku, ani zysku tylko rynek psują . 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
7 godzin temu, grys napisał:

ale tego nikt nie wie co by sie stało gdyby upaina się poddala w ciągu kilku dni gdyby nie miała wsparcia czy wtedy było by dla nas lepiej ?? fakt wojny wywołuje strach więc robi się wszystko aby była ona jak naj dalej od nas , nie wiemy jak jest na prawdę z jednej strony pokazują nam jakie to nie są zniszczone pola miasta itd z drugiej w necie są filmiki ze życie toczy się normalnie i nic strasznego się nie dzieje , na tej specjalnej operacji wojsskowej ktoś kupę kasy zarabia i coś sie napewno pozmienia znając nasze szczęscie to jak by się to nie zakończyło my i tak na tym najgorzej wyjdziemy 

Chyba nawet rusek nie wie jak daleko sięgały by jego zapędy gdyby Ukraina upadła w ciągu kilku dni . Młodsi nie pamiętają jak rusek jeszcze niedawno rozpychał się w Polsce , dyktował co wolno produkować a czego nie , za ile w ramach podziękowań wysyłać do nich potrzebne im towary , jakiej historii mają się uczyć polskie dzieci  i  komu stawiać pomniki . Ile to razy pisaliście tu że np. polska nie rozwijała produkcji ciągników czy samochodów  , jak myślicie kto za tym stał . Jeśli ktoś myśli że  historia nie może się powtórzyć to moim zdaniem jest w błędzie .

Rusek swoim zachowaniem , popełnianymi zbrodniami , groźbami również wobec Polski  jest przykładem państwa upadłego które choćby ze względu na jego wielkość  należy trzymać jak najdalej od swoich granic . Gdybyśmy mieszkali choćby  1tyś km od ich granicy to mieli byśmy inne możliwości  ale jest inaczej .

 

 

  • Like 3
  • Thanks 2
  • 0
Opublikowano
44 minuty temu, marks50 napisał:

https://www.money.pl/gielda/najwiekszy-bank-w-rosji-probuje-przejac-aktywa-glencore-w-tle-dlug-naftowy-6943876861283040a.html

Właśnie na przykładzie tej firmy można zobaczyć wały , Firma wszechstronna działała w Rosji a w Polsce ciągneła z ukrainy zboża . Cała hipokryzja polega na tym że w Polsce dostała magazyny za przysłowiowa złotówkę choć to magazyny wybudowane ze składek rolników a teraz ciągnął zboże z ukrainy dobijając jeszcze bardziej rolników . Na drugim froncie działają u ruskich pomimo niby sankcji na firmy działające w rosji . Moze teraz krok na Polskę , za to że nadal działają na terenie rosji przejąć karnie zakłady na terenie Polski ????? Cóż to za równi i równiejsi że mogą działać u ruskich i w Europie .W końcu trzeba zabrać się za te molochy globalne bo ani z tego pożytku, ani zysku tylko rynek psują . 

Europie .W końcu trzeba zabrać się za te molochy globalne bo ani z tego pożytku, ani zysku tylko rynek psują . 

Oni pozbędą się rolników takich do 100 ha .

  • 0
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, miszka16 napisał:

 Szwajcaria to inna strefa gospodarcza i tam niechciane zboże nie pojedzie

No widzisz, nie chcą tam polskiego, mimo ceny 60% matiff , 

Ciekawe czy ukrainskim tez gardzą ? 

https://www.portalspozywczy.pl/zboza/wiadomosci/szwajcaria-pomoze-ukrainie-w-handlu-zbozem-jest-konkretny-projekt,212176.html

 

Swojądrogą,ciekawe kto w Polsce to zboze z ukrainy kupuje , bo zdaje się nie obcokrajowcy ,ba z tego co wiem , handel pieknie kwitł przez naszych rolnikow, ktorzy kupowali tansze i sprzedawali na siebie po wyzszej cenie . Nikt nie sprawdza czy gospodarstwo spzrdaje płody rolne w wielkosci moziwosci produkcyjnych z ha, czy wiele wiecej .

Edytowane przez scoffer
  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Projekt na końcu będzie taki że z Polski nic nie wyjedzie ani zboże ani wszelka hodowla na tym zbożu prowadzona .

Tylko do spożycia na miejscu na rynku własnym i Ukraińskim .

Słowacja dogadała się z Ukrainą w sprawie zboża. Kijów wycofuje pozew do WTO

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/slowacja-dogadala-sie-z-ukraina-kijow-wycofuje-pozew-do-wto/4th2cxe

Edytowane przez galan99
  • 0
Opublikowano
10 godzin temu, galan99 napisał:

 Panowie i Panie Farmerzy , pobierają dopłaty mają jelenie , kozy inne cudeńka , na lepszym statusie żyją jak ci co przewracają ziemię co roku .

Sady posiadają małe ale mają , teraz moda na pszczoły .Dodam tylko że to ich taka rozrywka posiadania takiej farmy .

Facect wpienił się na innych ROLNIKÓW. Ma tego dość, powiedział dosadnie

https://www.facebook.com/watch?v=3588681064702633

 

Jak ten pajac robi dla pasji, to niech wróci do hodowli świń.

  • 0
Opublikowano
Dnia 20.09.2023 o 14:24, Wicherek napisał:

https://www.agrofoto.pl/fakty/polska/nagly-zwrot-akcji-po-wypowiedzi-ministra-kaczki-telus-to-uspokoilo-atmosfere-jestesmy-gotowi-do-rozmow,136238.html

Ty od samego początku wojny miałeś rację w ocenie Ukraińców

Ty zakładasz że partia Telusa wygra wybory   ?        Oni już przegrali   !

Miałem bo wiem co to są za ludzie, gdyby było inaczej nie oczerniał bym ich. A ja tylko mówiłem prawdę ale cóż 🤷 teraz nie wiadomo jak to się potoczy. Litwa dała Ukrainie 16 lokomotyw które mogą jeździć po szerokim torze i słyszałem że są rozmowy żeby wejść też na szyny LHS 

  • Like 2
  • 0
Opublikowano
11 godzin temu, miwigos napisał:

U mnie byś nie sprzedał nic, nawet po 15 zł , nikt nic nie trzyma , woli kupić gotowe, zresztą ile to na rok jesteś w stanie tak sprzedać 5 czy 50

Mam 1 hektar ziemniaka , 4 odmiany i bez ogłaszania się sprzedałem z 15ton do dnia dzisiejszego. Zaczynam kopać w lipcu , jest sporo małych ale ludzie wiedzą ze to za wcześno i biorą w dobrych pieniążkach. Dziś zawiozłem na bloki 500kg bo się 3 osoby zgadały. Na przyszły tydzień znów 500 ugadane i wszystkie po 25zł/15 kg.   

Wszystko zależy od regionu, u mnie dużo osób ma ziemniaka ale to na przemysł, pare osób ma umowę z szkołami, sklepami a tak w detalu to jedynie na targu za 30zł/15 kg.

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, Damianek20 napisał:

Miałem bo wiem co to są za ludzie, gdyby było inaczej nie oczerniał bym ich. A ja tylko mówiłem prawdę ale cóż 🤷 teraz nie wiadomo jak to się potoczy. Litwa dała Ukrainie 16 lokomotyw które mogą jeździć po szerokim torze i słyszałem że są rozmowy żeby wejść też na szyny LHS 

jako ze nie jestes polakiem to mozna ci wybaczy ze nie znasz znaczenia slowa "oczerniac" 😂

twoi mocodawcy niech cie poducza polskiego bo inaczej ich zdemaskujesz ..

 oczerniać «rozgłosić o kimś nieprawdziwe informacje, przedstawiające go w niekorzystnym świetle»

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, jacus napisał:

jako ze nie jestes polakiem to mozna ci wybaczy ze nie znasz znaczenia slowa "oczerniac" 😂

twoi mocodawcy niech cie poducza polskiego bo inaczej ich zdemaskujesz ..

 oczerniać «rozgłosić o kimś nieprawdziwe informacje, przedstawiające go w niekorzystnym świetle»

O jest kolejny wielbiciel bandery 🤭 rozumiem że czujesz się bardziej ukraincem niż Polakiem tylko nie wiesz jak się do tego u siebie przyznać więc gwiazdorzysz tutaj 😂 

Śmiej się śmiej niedługo to będą wszyscy płakać baranim głosem ale przecież jestem ruskim agentem więc co ja tam wiem 🤣😝

Panowie pszenica Jasina Metelin 650 brutto 

1 godzinę temu, Michał88 napisał:

Mam 1 hektar ziemniaka , 4 odmiany i bez ogłaszania się sprzedałem z 15ton do dnia dzisiejszego. Zaczynam kopać w lipcu , jest sporo małych ale ludzie wiedzą ze to za wcześno i biorą w dobrych pieniążkach. Dziś zawiozłem na bloki 500kg bo się 3 osoby zgadały. Na przyszły tydzień znów 500 ugadane i wszystkie po 25zł/15 kg.   

Wszystko zależy od regionu, u mnie dużo osób ma ziemniaka ale to na przemysł, pare osób ma umowę z szkołami, sklepami a tak w detalu to jedynie na targu za 30zł/15 kg.

Opłaci ci się sprzedawać po 60 gr ? Ile masz ton średnio z ha nadających się na sprzedaż ?

  • 0
Opublikowano (edytowane)

https://www.gazetaprawna.pl/magazyn-na-weekend/artykuly/9297440,ukraina-lagodzi-konflikt-z-wegrami-i-kieruje-atak-w-strone-polski-co.html?crst=1695324117&wrst=16953

Dobra wiadomość dla nas wystarczy tylko u-krainę nazwać państwem upadłym i dadzą nam spokój jak Węgrom :) Powoli sprawa się wyjaśnia że ukraińcom nawet nie chodzi o wypracowanie kompromisu czy stanowiska tylko by dokopać Polsce . oligarchowie niemieccy zapłacili za zniszczenie rolnictwa w Polsce i to jest główny cel ukraińców ,Pozbyć się konkurencji która zawsze będzie wykazywała syfiastość produkowanej tam żywności .Jak zniszczą polskiego rolnika to ludzie będą jedli co im ukraina zmieli i wypcha bez badań do Polski . Dlatego były wały z technicznym zbożem , dlatego Kowalczuk zgodził się na nie badanie tranzytu który okazał się importem który nigdzie nie był badany . Podnosimy larum na 100 tyś technicznego niebadanego zboża a co ze zbożami które po przekroczeniu granicy podmieniano papiery na reeksport do Polski ?? przecież ponad 90 % tranzytu okazało się importem który nie był badany bo Henryk K. 6 marca podpisał im świstek że tranzyt nie jest badany , czyli około 3 mln zbóż wjechało jako tranzyt a skończyło na polskich talerzach . Nawet Kowalczuk powiedział otwarcie że zboże z ukrainy trafia do Polski ale na to miejsce Polskie jedzie jako ukraiński tranzyt . kto prowadzi śledztwo w sprawie podmiany   zboża ??? i nie badaniu tranzytu ? 

Raport NIK doskonale ukazuje jakie to było zboże na 73 próbek 17 było z pestycydami ,17 salmonellę a 11 było to GMO , Kowalczyk powinien za dopuszczenie do takiej sytuacji dostać dożywocie .

Edytowane przez marks50
  • Like 2
  • Thanks 2
  • 0
Opublikowano

PIS odegrał szopkę pod wybory w postaci blokady zboża z upainy, pokazali pozory dbania o nas, polskich rolników. Mówili ostro i zdecydowanie a tutaj już dzisiaj już dogadywanie się. Mają wprowadzać "kontyngent" mądrze brzmi i nie do końca jasno. A to nic innego jak otwarcie granicy i tyle. Tak miało być i tak będzie. PIS już dawno nas sprzedał i nic się nie zmienia.

Pszenica 600 zł/t. !!!

  • Like 1
  • Thanks 3
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v