Skocz do zawartości

Dopłaty bezpośrednie na nowych zasadach- 2023


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nie miał bym sumienia sąsiada podjebać że zrobił nie zgadnie z deklaracja arimr. Będzie miał kontrol to jego problem. Druga sprawa skąd wiecie kto co ma wpisane w dopłatach.

 

Edytowane przez GRZES1545
  • Like 2
Opublikowano
1 minutę temu, 12Pafnucy napisał:

No w sumie uczciwe to nie jest, ale raczej inny kaliber

 

Babcia poszła do pierdla za kradzież cukierka w sklepie. Niekoniecznie za 200zł oszustwa na dopłatach trzeba iść siedzieć, ale jakaś dotkliwa kara powinna za to być

Opublikowano
33 minuty temu, Niewiadomski napisał:

Może nie wszyscy wiedzą, ale w epue arimr istnieje specjalna zakładka do zgłaszania naruszeń.

Sprawnie to działa?   :P   nie zostawia śladów zgłaszającego?  xD

  • Haha 1
Opublikowano
12 minut temu, jahooo napisał:

Babcia poszła do pierdla za kradzież cukierka w sklepie. Niekoniecznie za 200zł oszustwa na dopłatach trzeba iść siedzieć, ale jakaś dotkliwa kara powinna za to być

Przecież są za to sankcje, przy kontroli wyjdzie. A Przy i tak trudej sytuacji gospodarczej jeszcze tylko zacznijmy donosić na siebie 🤦‍♂️

  • Like 2
Opublikowano
2 godziny temu, alfa napisał:

A ja uważam że to będzie walenie w h*ja. Sąsiad zaorał wszystko żadnego poplonu nigdzie a ma około 25 ha ornego i podejrzewam że ja nie oralem koszt na nasiona i siew poniosłem a dopłaty przynajmniej te podstawowe i on i ja dostaniemy gdzie on powinien nie dostać wogole a kwota którą zostałaby od takich cwanych powinna być doliczona do punktów za ekoschematy dla reszty 

Jak jesteś łakomy na ekoschematy to trzęś portkami. Ja 20ha i wziąłem podstawowe, nic nie siałem, zaorałem i mam wyjebane 😂😂

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, jahooo napisał:

Babcia poszła do pierdla za kradzież cukierka w sklepie. Niekoniecznie za 200zł oszustwa na dopłatach trzeba iść siedzieć, ale jakaś dotkliwa kara powinna za to być

Od tego roku czyli 2024 , kto zawinił czy oszukał , jak powiadacie zaorał a nie powinien , wpakować do więzienia . 

Czy to dopłaty , pryskania , czy jazda szerszą maszyną niż 3 metra , Każdy ma telefon , czy foto , lub filmik . Era podpier.....ia .

Edytowane przez galan99
  • Haha 1
  • Confused 1
  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, jahooo napisał:

Babcia poszła do pierdla za kradzież cukierka w sklepie. Niekoniecznie za 200zł oszustwa na dopłatach trzeba iść siedzieć, ale jakaś dotkliwa kara powinna za to być

Nigdy w życiu , najwyżej wyrok w zawiasch

1 godzinę temu, Desperado napisał:

Sprawnie to działa?   :P   nie zostawia śladów zgłaszającego?  xD

Niemożliwe wysyłający musi być znany , powinien być sam dobrze prześwietlony przez ARIMR

Edytowane przez miwigos
Opublikowano
1 godzinę temu, GRZES1545 napisał:

Przecież są za to sankcje, przy kontroli wyjdzie. A Przy i tak trudej sytuacji gospodarczej jeszcze tylko zacznijmy donosić na siebie 🤦‍♂️

Niektórzy to mają to w naturze że jak kogoś się nie podpierdoli w ciągu dnia to nie może sobie miejsca znalezć . zgodnie z powiedzeniem ,, Ja mogę mieć zle , ale jak sąsiadowi zrobi się gorzej , to już ja będę szczęśliwy '' Zamiast się zając swoimi sprawami , to się zajmują sprawami cudzymi . Tak jak piszesz , jeśli ktoś zrobił zle to niech mu odpowiednie służby to udowodnią sami , a nie że jakiś postronny osobnik , któremu się marzą czasy ,,ORMO ''  jest chętny na każdego kapować . U nas są takie osobniki znane z kapowania , ale szczerze mówiąc życie mają przejebane , bo , a to im ludzie petardy po nocach podrzucają do ogródka , albo inne złośliwości im robią , a jak się trafi że taka osoba potrzebuje pomocy to musi szukać na sąsiedniej wsi 

  • Like 2
Opublikowano
17 minut temu, mysza103 napisał:

Niektórzy to mają to w naturze że jak kogoś się nie podpierdoli w ciągu dnia to nie może sobie miejsca znalezć . zgodnie z powiedzeniem ,, Ja mogę mieć zle , ale jak sąsiadowi zrobi się gorzej , to już ja będę szczęśliwy '' Zamiast się zając swoimi sprawami , to się zajmują sprawami cudzymi . Tak jak piszesz , jeśli ktoś zrobił zle to niech mu odpowiednie służby to udowodnią sami , a nie że jakiś postronny osobnik , któremu się marzą czasy ,,ORMO ''  jest chętny na każdego kapować . U nas są takie osobniki znane z kapowania , ale szczerze mówiąc życie mają przejebane , bo , a to im ludzie petardy po nocach podrzucają do ogródka , albo inne złośliwości im robią , a jak się trafi że taka osoba potrzebuje pomocy to musi szukać na sąsiedniej wsi 

W dyskusji “Kościół i teczki" (“TP" nr 9/05) Krzysztof Kozłowski powiedział m.in.: “Donosy nie są czymś, co pojawiło się w czasach PRL. Polacy pisali donosy do gestapo, a dziś piszą do Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa, że np. sąsiad zza miedzy zawyżył rozmiary pola, żeby dostać wyższe unijne dopłaty". Donos w społecznej świadomości ma jednoznacznie pejoratywne zabarwienie: jest to działanie w złej wierze, dla szkody drugiej osoby. Czy ktokolwiek po lekturze “Początku" Andrzeja Szczypiorskiego byłby w stanie orzec, że postacie Bronka Blutmana i Pięknego Lola budzą pozytywne skojarzenia? Użycie słowa “donos" przez pana Kozłowskiego wobec denuncjacji “sąsiada zza miedzy" budzi jednak sprzeciw. Przede wszystkim niezależnie od pobudek, którymi kierował się piszący skargę, choćby kierowała nim zazdrość czy pretensje, jego działanie jest zgodne z prawem i może udaremnić oszustwo czy pospolitą kradzież. Nie chodzi przy tym jedynie o straty materialne, jakie ponosi Unia Europejska, budżet Polski i wszyscy podatnicy. Od wielu lat przyzwala się w Polsce na niegroźne występki, np. ściąganie na egzaminach czy wręczanie “kopert" lekarzom. Św. Tomasz z Akwinu w “Summie teologicznej" napisał: “Nie można udzielać dyspensy od prawa naturalnego", albowiem każdy taki czyn jest niegroźny tylko z pozoru i jeżeli nie zostanie potępiony, nakręci spiralę obojętności. Tymczasem do momentu, kiedy obywatel nie poczuje więzi z ojczyzną, z jej życiem politycznym i prawem, jak również nie przekona się, że także od niego zależy jej pomyślny rozwój, nie będzie można mówić w Polsce o społeczeństwie obywatelskim. I gdyby nawet symptomem budzenia się społeczeństwa była większa liczba donosów do np. Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa (zakładając, że nie będą one pomówieniami), byłoby to zjawisko optymistyczne.

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, galan99 napisał:

Teraz wszystko , trzeba , przestrzegać z zasadami , lud wku....y , nie jednego podje...ą , aż będzie miło i wesoło .

Zwłaszcza jak  popiera inną opcję polityczną  ,a dalej kradnie sam.  :P

Edytowane przez Desperado
  • Sad 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, jahooo napisał:

W dyskusji “Kościół i teczki" (“TP" nr 9/05) Krzysztof Kozłowski powiedział m.in.: “Donosy nie są czymś, co pojawiło się w czasach PRL. Polacy pisali donosy do gestapo, a dziś piszą do Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa, że np. sąsiad zza miedzy zawyżył rozmiary pola, żeby dostać wyższe unijne dopłaty". Donos w społecznej świadomości ma jednoznacznie pejoratywne zabarwienie: jest to działanie w złej wierze, dla szkody drugiej osoby. Czy ktokolwiek po lekturze “Początku" Andrzeja Szczypiorskiego byłby w stanie orzec, że postacie Bronka Blutmana i Pięknego Lola budzą pozytywne skojarzenia? Użycie słowa “donos" przez pana Kozłowskiego wobec denuncjacji “sąsiada zza miedzy" budzi jednak sprzeciw. Przede wszystkim niezależnie od pobudek, którymi kierował się piszący skargę, choćby kierowała nim zazdrość czy pretensje, jego działanie jest zgodne z prawem i może udaremnić oszustwo czy pospolitą kradzież. Nie chodzi przy tym jedynie o straty materialne, jakie ponosi Unia Europejska, budżet Polski i wszyscy podatnicy. Od wielu lat przyzwala się w Polsce na niegroźne występki, np. ściąganie na egzaminach czy wręczanie “kopert" lekarzom. Św. Tomasz z Akwinu w “Summie teologicznej" napisał: “Nie można udzielać dyspensy od prawa naturalnego", albowiem każdy taki czyn jest niegroźny tylko z pozoru i jeżeli nie zostanie potępiony, nakręci spiralę obojętności. Tymczasem do momentu, kiedy obywatel nie poczuje więzi z ojczyzną, z jej życiem politycznym i prawem, jak również nie przekona się, że także od niego zależy jej pomyślny rozwój, nie będzie można mówić w Polsce o społeczeństwie obywatelskim. I gdyby nawet symptomem budzenia się społeczeństwa była większa liczba donosów do np. Agencji Restrukturyzacji Rolnictwa (zakładając, że nie będą one pomówieniami), byłoby to zjawisko optymistyczne.

zamiast spiąć d*py, zjednoczyć się i wyjechać na ulicę walczyć o normalność w rolnictwie (w germanii potrafią)

lepiej podpierdalać sąsiada i szukać głupich tekstów by usprawiedliwić sumienie, jak tu ma być dobrze, jak sami siebie chcemy dojechać

no bo przecież sumsiod 'prawo' łamie

Edytowane przez KarolaKarotka
  • Like 4
Opublikowano
3 godziny temu, 6465 napisał:

Jak jesteś łakomy na ekoschematy to trzęś portkami. Ja 20ha i wziąłem podstawowe, nic nie siałem, zaorałem i mam wyjebane 😂😂

W ekoschematy to ja mam wyjebane tylko chodzi mi o warunkowosc gdzie piszą że jak nie ma 80 procent okrywy to nie ma dopłat i wk***ia mnie że tego nie respektują

  • Haha 4
Opublikowano (edytowane)

ale o co ci chodzi? Nie ma okrywy tzn ,że będzie siał jare, czyli już jest stratny. Na strączkach nieduża szansa dobrego zarobku, no chyba ,że posieje kukurydzę , to wtedy możesz go podjebać hehe.

Edytowane przez rocknrollnik1
Opublikowano
9 minut temu, KarolaKarotka napisał:

zamiast spiąć d*py, zjednoczyć się i wyjechać na ulicę walczyć o normalność w rolnictwie (w germanii potrafią)

lepiej podpierdalać sąsiada i szukać głupich tekstów by usprawiedliwić sumienie, jak tu ma być dobrze, jak sami siebie chcemy dojechać

no bo przecież sumsiod 'prawo' łamie

z jakiego powodu mam usprawiedliwiać sumienie ? ,musiałbym kryjąc złodzieja, a nie zgłaszając przestępstwo czy wykroczenie, chyba ci się wykładnia prawa pomyliła

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)

Swój na swojego będzie donosił, nie ma sensu liczyć na to że będzie lepiej z takim podejściem więc nie marudzić że zboże tanie i nawozy drogie z takim podejściem i tak jest za dobrze i szczęście że to wszystko do tej pory nie pierdyklo jeszcze 

Edytowane przez tommy66692
  • Like 3
  • Sad 1
Opublikowano
Przed chwilą, tommy66692 napisał:

Swój na swojego będzie donosił, nie ma sensu liczyć na to że będzie lepiej z takim podejściem więc nie marudzić że zboże tanie i nawozy drogie z takim podejściem i tak jest za dobrze 

określenie "donosić" u nas jest postrzegane negatywnie tylko z powodu szmalcowników, co w czasie wojny za pieniądze czy kartki na chleb wydawali ludzi okupantowi, a potem po wojnie UB

w normalnym kraju informacja od obywatela o łamaniu prawa jest czymś godnym pochwały , traktowana jest jako obowiązek

pojedź do Norwegii i zaparkuj na zakazie - sam się przekonasz, i to niekoniecznie autem na obcych tablicach

 

Opublikowano
5 minut temu, jahooo napisał:

z jakiego powodu mam usprawiedliwiać sumienie ? ,musiałbym kryjąc złodzieja, a nie zgłaszając przestępstwo czy wykroczenie, chyba ci się wykładnia prawa pomyliła

Załóżmy....przekroczę prędkość na drodze motórem...

Doniesiesz?

Opublikowano
3 minuty temu, jahooo napisał:

określenie "donosić" u nas jest postrzegane negatywnie tylko z powodu szmalcowników, co w czasie wojny za pieniądze czy kartki na chleb wydawali ludzi okupantowi, a potem po wojnie UB

w normalnym kraju informacja od obywatela o łamaniu prawa jest czymś godnym pochwały , traktowana jest jako obowiązek

pojedź do Norwegii i zaparkuj na zakazie - sam się przekonasz, i to niekoniecznie autem na obcych tablicach

 

Myśl sobie jak chcesz ale za sąsiada to ja bym nie chcial ciebie mieć 

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano
1 minutę temu, 12Pafnucy napisał:

Załóżmy....przekroczę prędkość na drodze motórem...

Doniesiesz?

Śmiesz wątpić ?? Moje nagrania z kamerki systematycznie lądują gdzie trzeba, uwierz mi, na powiatowej komendzie z daleka mi mówią Dzień DObry, bo i paru funkcjonariuszy się na filmikach znalazło

  • Haha 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez mllodyyy
      Witam mam takie pytanie czy ktoś się orientuje jaki jest przelicznik według którego ARIMR przelicza moc ciągników, chodzi mi głównie o to że mam 35 ha i zastanawiam się czy agencja przyzna mi ciagnik o mocy 110 KM a jak nie to ile musiał bym mieć ha żeby taki ciagnik mi przysługiwał, i czy dzierżawa jak nie jest zapisana notarialnie tylko jest umowa na piśmie między rolnikiem a właścicielem działki to tez będzie się zaliczać do wielkości gospodarstwa?? czy musi być raczej dzierżawa spisana notarialnie ??
    • Przez blacha
      Ostatnio kilku moich znajomych hodowców trzody chlewnej zaczęło się uskarżać na problemy z ARiMR odnośnie systemu wymienionego w temacie.
       
      Problem ich spowodowany jest tym iż w agencji ich stada są kilkukrotnie większe niż stan faktyczny, jak się okazało wynika to z tego, że zakupywali zwierzęta z innych hodowli(głównie jako remont stada podstawowego) , dokonywali zgłoszenia zakupu ze stada nr xxxxxxxxxx i przerejestrowania pod ich numer gospodarstwa. Po okresie użytkowania sprzedawali wyżej wymienione zwierzęta pod swoim numerem gospodarstwa do legalnie działającego rzeźnika, który dokonywał zgłoszenia zakupu(kiedyś z początku funkcjonowania systemu wyglądało to tak u nas, że fakt zakupu, sprzedaży zgłaszały obie strony transakcji, ale ARiMR zażądała kategorycznie zgłoszenia tylko od zakupującego, bo robił się bałagan). No i wracając do sedna sprawy, teraz nawet po kilku latach od sprzedaży okazało się, że te zakupione i sprzedane zwierzęta figurują dalej w ich gospodarstwie(powodując nadwyżki średnio 20 - 40 sztuk) i agencja chce wyjaśnień. Sami zainteresowani rolnicy zgłosili się do agencji w celu wyprostowania sprawy, niewiele załatwili, bo jak się okazało wg pracowników biura powiatowego zwierzęta zakupione z innych gospodarstw, zarejestrowane we własnym gospodarstwie, użytkowane przez X czasu powinni sprzedać z numerem gospodarstwa z którego zostały one zakupione czyli numerem gospodarstwa xxxxxxxxx.
       
      Wiem problem nietypowy i wg mnie dziwny, wynikający wg mnie z niekompetencji pracowników agencji, bałaganu w niej samej i nieścisłości przepisów, bo wg mnie jeśli zgłaszam przerejestrowanie zwierzęcia na moje gospodarstwo to sprzedaję je ze swoim numerem, podobnie jak to wygląda w przypadku bydła i wtedy ja w pierwszej kolejności odpowiadam za to jeśli np w mięsie wykryte zostaną jakieś substancje niedozwolone. Prosiłbym jednak jakiegoś kompetentnego agrofotowicza o odpowiedź, tym bardziej, że pomimo tego, że ja jeszcze nie dostałem wezwania w tej sprawie to wiem, że problem też mnie dotyczy.
    • Przez wojtek161
      mam pytanie czy trzeba podać cały sprzęt który się posiada czy też te maszyny co się chce kupić za młodego rolnika (56250zł) a za reszte chce kupić c360 i niewiem czy ją wpisać na wniosku że planuje kupić (napewno ją kupię) bo z własnych pieniędzy to ciężko chyba ze wziąśc kredyt i potem tymi pięniędzmi go spłacić co wybrac pomocy?
    • Przez katopo
      Komuś działa System teleinformatyczny ARiMR do składania wniosków o dopłaty bezpośrednie?
    • Przez green
      Witam
       
      Interesuje mnie jak wielu z Was spotkało się z czymś takim jak odmowa płatności obszarowych i/lub rolnośrodowiskowych do danej działki z uwagi na tzw. "MODYFIKACJĘ DO HISTORII TUZ"?
       
      Oznacza to nieuwzględnienie przez ARiMR do płatności działki z zadeklarowanym TUZ z takiego powodu, że w ciągu 5 poprzednich lat, któryś z wcześniejszych użytkowników zadeklarował na niej np. ugór, albo uprawy rolnicze (np. łąka, tyle że motylkowatych traktowana jako uprawa).
       
      Trwały Użytek Zielony jest zdefiniowany w przepisach unijnych (rozporządzenie 1120/2009):
      "grunty zajęte pod uprawę traw lub innych pasz z roślin zielonych naturalnych (samosiewnych) lub powstałych w wyniku działalności rolniczej (wysiewanych) niepodlegające płodozmianowi w gospodarstwie przez okres pięciu lat lub dłużej" .
       
      Istnieje Orzecznictwo Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, wyraźnie mówiące, że żeby odmówić płatności do działki, na której jest użytek zielony, Agencja powinna mieć dowody, że działka była częścią stosowanego w gospodarstwie systemu płodozmianu, a nie tylko, że w którymś roku ją np. jednorazowo ugorowano.
       
      Z mojej praktyki wynika jednak, że większość Biur Powiatowych ARiMR "leci po całości": jakiekolwiek inne niż TUZ zadeklarowanie danej działki, albo nawet jej fragmentu, w ciągu poprzednich 5 lat powoduje, że dla nich był na niej stosowany płodozmian.
       
      W chwili obecnej jest w toku kilka spraw dotyczących tego problemu. Poszukuję rolników, którym również "obcięto" płatności do zadeklarowanych użytków zielonych, gdyż rzekomo nie były to użytki TRWAŁE.
       
      Jeśli zetknęliście się z tym w przeszłości, Wasz przypadek może pomóc zmienić niekorzystną dla rolników interpretację stosowaną przez ARiMR. Jeśli taki problem pojawił się teraz być może z kolei ja będę mógł pomóc ruszyć sprawę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v