Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, PanPawel napisał:

Czyli 47 za ha to okazja? 6ha w kawałku  3a 4a i 4b?

W obecnym czasie 47k za ha to jest promocja

Opublikowano
7 godzin temu, PanPawel napisał:

Czyli 47 za ha to okazja? 6ha w kawałku  3a 4a i 4b?

Tyle że później stoją tacy co płacą dużo za ziemię i wk***iają wszystkich blokując drogi a nie umilając rzucie tym co są winni złej sytuacji plus pretensje do siebie po co tyle dałeś. 

Jeżeli masz kasę to w coś lokujesz a jak na krechę to warto się zastanowić. Ja płaciłem teraz po 44 tys ale nie nazwę tego okazja a raczej obdarcie . Ale co kto lubi 

Opublikowano
2 godziny temu, Damianek20 napisał:

Dla nas cena będzie na ziemie zaporowa a dla obcokrajowców okazją. 

W Polsce ziemia jest już jedną z najdroższych w Europie, więc nie wiem czy masz rację 

Opublikowano

 

Jak kto urodził się biedny to coraz trudniej będzie stać się bogatym, obecnie robi się to zamknięte koło, stopy fed obniżyła poniżej oczekiwać więc można było sporo kasy ugrać ostatnimi dniami.

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Równie dobrze Polacy mogą kupować w Rumunii 

"Polskie grunty rolne z ceną 12 673 €/ha zajmowały 11. miejsce w UE, wyprzedzając takie kraje, jak Szwecja (12 277 €/ha), Hiszpania (10 263 €/ha), Finlandia (9099 €/ha), a nawet Francja, gdzie za hektar ziemi płacono w 2022 r. średnio 6130 euro."25 sty 2024

Edytowane przez Pajej
Opublikowano (edytowane)

Do krajów Skandynawii to nie ma co się porównywać bo tam większość to pastwiska, a na francuskiej wsi nie ma komu robić aa i średnia cena dzierzawy w Holandii gdzie grunty średnio kosztują 280koło to 3800 zł, a u nas by sąsiad nie wziął to i po 6 dadzą 😂, póki będzie miał kto odkupić ziemię to jest to jakaś tam inwestycja, gorzej jak się okaże że na tej ziemi zabroni się uprawiać i ceny poleca na łeb

 

Edytowane przez Tigon
Opublikowano

Uprawiać się nie zabroni , ale  niech  tylko okroją dopłaty , a o tym już oficjalnie się mówi że po 2027 zmieni się system dopłat na niekorzyść rolnikow. Ale może to i dobrze bo teraz najwięcej na ziemi zarabiają osoby nie związane z rolnictwem tylko posiadacze ziemi. Ale za to akurat ich nie ma co winić tylko samych rolników , że napychają im kieszenie. 

Opublikowano

Oficjalnie nie zabroni, ale stworzy się takie uwarunkowania prawne że wielu się zastanowi czy warto ciągnik odpalić.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kornikm
      Witam, 
      Mam takie pytanie czy ktoś z was miał taką sytuację, że podczas przepisywanie działki leśnej umową darowizny to notariusz zgłasza taką umowę do nadleśnictwa i Lasy Państwowe mogą zablokować umowę darowizny i odkupić tą działkę leśną?
    • Przez mich89
      Chcę przedstawić problem kolegi który sam nie wie co już robić. Z resztą sam bym pewnie osiwiał zacytuje jego post z forum prawnego:
      " Z racji przepisania gruntów rolnych od rodziców stałem się od 19 stycznia rolnikiem, zrezygnowałem z pracy i od tej daty ubezpieczyłem się jako rolnik w KRUSie. Wcześniej pracowałem na umowę o pracę, a jeszcze wcześniej od kwietnia 2012 roku prowadziłem własną działalność gospodarczą (była na ryczałcie) niestety która średnio prosperowała i zamknąłem ją (formalnie) 30.06.2014. Wczoraj pojechałem do Urzędu Skarbowego by jako rolnik przejść z ryczałtu na VAT. Ku mojemu zdziwieniu od miłej Pani z okienka dowiedziałem się że firmy nie mam całkowicie usuniętej lecz zawieszoną o czym nie wiedziałem bo wcześniej w Urzędzie gminy czyli tego 30 czerwca rozmawiałem z Panią o całkowitym zamknięciu firmy i dzięki temu będę musiał złożyć co prawda pusty PIT-28 za rok 2015. Nie sprawdzałem tego bo jak zamknięta to zamknięta. W między czasie tak jak pisalem wyżej pracowałem jako pracownik. A od daty 19.01.2015 ubezpieczyłem się w KRUSie. Czy będę miał z tego powodu jakieś konsekwencje? Wiem że nawet po zawieszeniu firmy ZUS dostał informację od CEiDG o tym że nie będę opłacał tzw. "firmowych" składek. Prosiłbym o odpowiedź co dalej robić?"
       
      Co facet ma robić bo wyszły za przeproszeniem jaja jak berety... Dodam tyle że był dzisiaj w ZUSie i oni formalnie problemu nie mają. Była zawieszona to nie musiał płacić składek ZUSowych tylko ZUS teraz od niego chce jakiegoś zaświadczenia z KRUSu nie mogłem akurat z nim długo rozmawiać ale chłopak jest załamany...
       
      A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to czy ta firma w ogóle istniała czy też nie? W końcu zawieszenie działalności jak czytałem uniemożliwia jej prowadzenie i wykonywanie czynności z nią związanych. Czyli po co to zawieszenie w ogóle jest? Niech mi osobiście ktoś wyjaśni? Bo jak dla mnie to chore przepisy i chory kraj...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v