Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2020


Pytanie

Opublikowano

Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają

Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?

To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 

Cena pszenicy 2020 - prognozy

Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.

Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku


Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!

Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/

  • Like 2

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
19 minut temu, beata12596 napisał:

Ha! Dobre! Wyobraź sobie, że własnych gruntów mam nie całe 40 ha 😂, a dzierżaw kilka ha i co Ty na to? 😂😂😂 Obszarnikiem zdecydowanie nie jestem, więc i czterech liter nie ma mi co ściskać 😂😂😂. Nie zmienia to faktu, że niechby mały się rozwijał, a nie teraz na forum żale wylewa, niskotowarówka się skończyła? 🤔

to o co beczysz?

  • Confused 1
  • 0
Opublikowano
57 minut temu, jahooo napisał:

a komuny już nie pamiętasz ? Partia rządzi, partia radzi, partia nigdy cię nie zdradzi ? Teraz to się nazywa Unia, ale zagrywki te same. nie ma kasy, komuś trzeba zabrać. Trzeci etap reformy gospodarczej jak za PRL.

Jedna uwaga za komuny liczyła się tylko i wyłącznie wielkość produkcji[obecnie co można wyczytać to tą drogą poszła Rosja byle produkować jak najwięcej takie gospodarstwa otrzymują ogromne wsparcie] , większość rolników nawet nie wiedziała że był odpowiednik obecnej IW,nie mówiąc o innych organach kontrolnych,unia obecnie dąży za wszelką cenę do ograniczenia produkcji rolniczej w dawnych demoludach i temu służą według mnie coraz bzdurniejsze przepisy, co do pszenżyta to w okolicy cena ok 570 brutto, jednak brak chętnych skupujących , wszyscy zawaleni

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
15 minut temu, witejus napisał:

to o co beczysz?

Wyrażaj się , szacunku nie nauczyli? Czy u Ciebie w rodzinie się beczy, a nie dyskutuje? 🤔 Jak zauważyłeś to jest FORUM rolnicze i każdy może wyrazić swoją opinię, fakt, że w tym temacie powinny być ceny płodów rolnych, a nie takie spory. 

  • 0
Opublikowano
5 minut temu, beata12596 napisał:

każdy może wyrazić swoją opinię

no to wyraziłem,tylko mam wrażenie że pominąłeś/aś ( bo nie wiem kim się czujesz wg aktualnej mody) jedno zero pisząc ,,mam 40ha"

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
16 minut temu, witejus napisał:

no to wyraziłem,tylko mam wrażenie że pominąłeś/aś ( bo nie wiem kim się czujesz wg aktualnej mody) jedno zero pisząc ,,mam 40ha"

Mój nick chyba jest jasny w przekazie i nie radzę komuś w majtki zaglądać, bo to w tych czasach niebezpieczne 😂. Mam tyle ile napisałam i tak samo szanuję ludzi z 3 czy z 300h pod warunkiem, że jest to człowiek pracujący, koniec tematu. 

  • Like 2
  • 0
Opublikowano
20 minut temu, melon10641 napisał:

A jak porty u nas? 

Prawdopodobnie jeżeli biorą to w marnej cenie doliczając transport,w okolicy cisza w temacie pszenicy czyli 660 netto 12,5,na porcie niby ok 730 zł netto [180km do portu],niby ruszyło żyto na Niemcy ok 500zł netto,na razie to eksport pogrąża umacniająca się złotówka względem $i €

  • 0
Opublikowano

Odnośnie cen: to rynek narazie stoi, elewary zrobiły się wybredne i mimo że w cenniku mają że biorą zboże z przytulią, zboże z wilgotnością +15%wilgtności to odsyłają z kwitkiem, Skup pszenżyta oficjanie wstrzymany, a nie oficjalnie to jeszcze 50t im brakuje do pełnych magazynów i jak ktoś będzie się napierał to wezmą. Teraz gorzelnia przoduje w cenniku 660netto. Mieszlanie pasz chętnie podpiszą kontrakt z dostawą na grudzień ale ceny jeszcze nie znam.

Gospodarstwo 20hektarów. Załóżmy zysk 3tys z ha. to mamy 60tys na rok. 60/12=5tys mies. Licząc bardzo bardzo bardzo optymistycznie.. Mało jak na majątek który jest warty ponad bańkę. Operator CNC na zachodzie Polski tyle dostaje i nie martwi się niczym. Pytanie do tych co chcą żeby małe gospodarstwa rozwijać. Jak chcecie to zrobić? Skąd te gospodarstwa wezmą 40 tys żeby kupić hektar ziemi? Skąd mają wziąść pieniądze na modernizacje? Nawet z dotacja 60% ile takie gospodarstwo jest w stanie wyłożyć własnych pieniędzy ? Dotacji dla dużych było tyle że już powoli ludzie sami odpuszczają bo nie mają pomysłu co kupić a pseudo ekologia i kupowanie nowego opryskiwacza bo tamten ma 5 lat mija się z celem. W dużych gospodarstwach wszystko musi się zgadzać w exelu i jak im wyjdzie że opłaca się przejść na ekologie to będziemy mieli masową zmianę upraw w tych gospodarstwach.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Ceny to od zawsze temat związany z polityką. Mnie akurat interesuje cena  wokolicach listopada-grudnia. Czyli Już się pewnie coś wykluje na Białorusi. Rosja nie bez powodu uśmiecha się do nas o tranzyt przez Kaliningrad, bo jak się przewróci Białoruś i zwróci na zachód, z Ukrainą wojna - to będą mieli problem.

Skąd małe gospodarstwa wezmą kasę na rozwój ? Z większych dotacji i pracy poza rolnictwem. Poza tym, jak więksi zmniejszą chorą presję na ciągłe powiększanie za każdą cenę, to i koszt ziemi spadnie. Przy  tym, nie musowo jej kupować. Wymóg powiększania gospodarstwa przez kupowanie jest chyba tylko w naszym kraju,  na zachodzie normalne jest, że ziemię się dzierżawi.

 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, witejus napisał:

 żal dupkę ściska bo kasiorka się skończy?jak się ma kilkaset ha i 16 lat brało grubą kasę na różne prowy nie licząc dopłat to już najwyższy czas utrzymać się samemu na rynku, i pozwolić małym wreszcie coś skorzystać a nie tylko kasa dla dużych a na małych tylko kontrole nasyłać

I tu się zgadzam, znam takiego agenta co 3 agregaty uprawowo-siewne kupił z PROW. Jak wychodził nowy model i było rozdanie pieniędzy,  to sprzedawał stary i kupował następny, a inni czekali w tym czasie na liście rezerwowej  Dopłaty zamiast zacierać różnice na wsi to tylko je pogłębiły.  Jak nie zabiorą dopłat dużym i programów na maszyny, to będzie tylko gorzej.  Dopłaty do spółki z bambrami totalnie zepsuły rynek maszyn i ziemi. 

Edytowane przez JanKrzysztof
  • Like 1
  • 0
Opublikowano

połowa na forum ,to by sąsiada utopiła w łyżce wody że ma troche więcej jak JA

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Na podsumowanie tych rozważań podzielę się z Wami słyszaną kiedyś anegdotą - wyprowadził niemiecki rolnik trzy krowy na pastwisko, a jego sąsiad cztery, myśli sobie ten Niemiec - chciałbym mieć jeszcze jedną krowę tak jak sąsiad i zaczął w myślach układać plan jak to zrobić. Siedzi na miedzy polski rolnik i pasie trzy krowy, patrzy, a sąsiad wyprowadził cztery - a żeby jemu jedna zdechła, szepnął pod nosem. Spokojnej nocy.

Edytowane przez beata12596
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, jahooo napisał:

Skąd małe gospodarstwa wezmą kasę na rozwój ? Z większych dotacji i pracy poza rolnictwem. Poza tym, jak więksi zmniejszą chorą presję na ciągłe powiększanie za każdą cenę, to i koszt ziemi spadnie. Przy  tym, nie musowo jej kupować. Wymóg powiększania gospodarstwa przez kupowanie jest chyba tylko w naszym kraju,  na zachodzie normalne jest, że ziemię się dzierżawi.

 

60% zwrotu to mało? ile ma być 90? Z pracy poza rolnictwem? Większość gospodarstw które teraz się szybko rozwija to właśnie praca poza rolnictwem. Właściciele firm trasportowych, meblarze, składy budowalne, właściciele małych firm oni wszyscy rozwijają gospodarstwa z pracy poza rolnictwem. Wykupują ziemie jako lokata kapitału. Nie ma się co łudzić. Pieniędzy w Prow jest coraz mniej a czas na rozwój już był. Szczerze to bardzo chętnie zobaczę jakiekolwiek biznesplany, który pokazują taki rozwój gospodarstw o jakim Wy marzycie. Nie przy tej cenie ziemi i dzierżaw. Według mnie jedyny wariant to spółdzielczość/grupy producenckie ale wielu ma złe doświadczenia z dawnych lat i dlatego to nie przejdzie. Życze Wam jak najlepiej. Tylko przemyślcie czy chcecie za 20 lat budzić się z bólem pleców i zapchanymi płucami od kurzu. Z jednej roboty do drugiej a kontakt z dziećmi to tylko jak Wam pomagają przy robocie.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
24 minuty temu, kibix napisał:

Z jednej roboty do drugiej a kontakt z dziećmi to tylko jak Wam pomagają przy robocie

Przykra prawda, przyznam szczerze że i ja dużo czasu poświęcam pracy, najpierw etat a potem gospodarstwo, ale jak się nie ma nic a chce się coś mieć to trzeba zacisnąć poslady i czasem poklocic sie z żoną, kobitą, dziećmi. Wszystko odbywa się kosztem czegoś. Ja osobiscie dążę do tego aby pracować i utrzymywać się tylko na gospodarstwie ale nie dostałem od taty dobrze prosperujacej farmy i aby taką miec muszę sam na to zapracować. Może za jakiś czas uda sie osiagnac ten cel.

Znajomy w imponujący sposób rozwija gospodarstwo, w ostatnim roku to praktycznie co miesiąc jakiś kolejny grat na podwórku stoi warty kilkadziesiat tysięcy złotych, 6 traktorow z czego 3 powyzej 100KM, wszystko bardzo na wyrost i trochę na pokaz ale sasiedzi gadaja ze Unia mu dała a on zarobil wlasnymi rekoma pracując po 20 godzin na dobe na gospodarstwie, etacie i wlasnej firmie. Szanuje jego postępy ale ja na pewno nie bede brał z niego przykladu

  • Like 3
  • 0
Opublikowano
12 godzin temu, beata12596 napisał:

Taki sam sens dopłacać do nich jak i do Ciebie, to tak jakby do mnie ktoś powiedział - tobie dopłat do bydła nie dajemy, bo masz kilkadziesiąt, damy tym co mają pięć, a ja to co? Napis na klozecie? Jestem za tym, że albo wszystkim, albo nikomu. 

Sorki za odbieganie od tematu, ale nie mogłam się powstrzymać i nie odpisać.

jAKOŚ TERAZ OD 3 SZTUK DO BYDŁA DAJĄ I NIKOMU TO NIE PRZESZKADZA TO JAK TO JEST Z TĄ SPRAWIEDLIWOSCIA? dUŻY STADO PODZIELIŁ I DOSTAJE OD KAŻDEJ SZTUKI

  • 0
Opublikowano (edytowane)

ceny rosyjskiej pszenicy o zawartości białka 12,5% w eksporcie z dostawą we wrześniu do 197–198 dolarów za tonę

cena pszenicy francuskiej wynosi 219 USD za tonę,

ukraińskiej –199,5 USD,

 amerykańskiej 232 USD

 

Edytowane przez theta
  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, kibix napisał:

Odnośnie cen: to rynek narazie stoi, elewary zrobiły się wybredne i mimo że w cenniku mają że biorą zboże z przytulią, zboże z wilgotnością +15%wilgtności to odsyłają z kwitkiem, Skup pszenżyta oficjanie wstrzymany, a nie oficjalnie to jeszcze 50t im brakuje do pełnych magazynów i jak ktoś będzie się napierał to wezmą. Teraz gorzelnia przoduje w cenniku 660netto. Mieszlanie pasz chętnie podpiszą kontrakt z dostawą na grudzień ale ceny jeszcze nie znam.

Gospodarstwo 20hektarów. Załóżmy zysk 3tys z ha. to mamy 60tys na rok. 60/12=5tys mies. Licząc bardzo bardzo bardzo optymistycznie.. Mało jak na majątek który jest warty ponad bańkę. Operator CNC na zachodzie Polski tyle dostaje i nie martwi się niczym. Pytanie do tych co chcą żeby małe gospodarstwa rozwijać. Jak chcecie to zrobić? Skąd te gospodarstwa wezmą 40 tys żeby kupić hektar ziemi? Skąd mają wziąść pieniądze na modernizacje? Nawet z dotacja 60% ile takie gospodarstwo jest w stanie wyłożyć własnych pieniędzy ? Dotacji dla dużych było tyle że już powoli ludzie sami odpuszczają bo nie mają pomysłu co kupić a pseudo ekologia i kupowanie nowego opryskiwacza bo tamten ma 5 lat mija się z celem. W dużych gospodarstwach wszystko musi się zgadzać w exelu i jak im wyjdzie że opłaca się przejść na ekologie to będziemy mieli masową zmianę upraw w tych gospodarstwach.

Małe gospodarstwa mają wielki potencjał takie jak 5 ha nawet ale te duże gospodarstwa swoimi programami zniszczyli  rynek  warzywny bo nasadzeniami olbrzymimi co za grosze sprzedają tak za grosze . Pora z tym skończyć zabrać dopłaty tym dużym niech sieje pszenicę i rzepak .

Co do ceny pszenic Białoruś co ma wspólnego jak dziś już powiadają że demonstracje  słabną Łukaszenka zostanie .

Cena pszenicy spada .

Ile wynosi cena Polskiej pszenicy na dolary coś mało jak 650 brutto konsumpcja .

Edytowane przez galan99
  • 0
Opublikowano

Jak ktoś ma parę ha to z niczego nie skorzysta. Z nisko towarowki korzystali ci co umieli dobrze kombinować i ktoś ich dobrze pokierował. A brać prow na 16 ha to bezsens. U mnie w kolo wszyscy wracali dopłatę za poplony w ostatnim roku taka kontrolę zrobili, powoli się przyznają.

Cena porażka i mało ludzi w skupach jak na tą porę.

  • 0
Opublikowano (edytowane)

 Ci co i skorzystali lata lecą maszyny robią się wyeksploatowane bo z kartofla zrobione na ładowanie brak maja kasy jak nie było to niema .

Unia wie co robi dadzą małym a duży niech się przygląda teraz .

kiedy cena wzrośnie zapewne nie prędko u nas zaczynają sprzedawać ci więksi bo raty w bankach do końca sierpnia , w tym roku małych mało widać bo zapewne etaty maja mogą poczekać .

Cena dno .

Tak się dziwić bo zawsze gadanie że ci co mało mają sprzedają to co teraz robią duże gospodarstwa takie landary wiozą sprzedają i zgrzytają że tanio jak się nabrało trzeba spłacać i kto zapycha magazyny mały nie te duże .

Edytowane przez galan99
  • 0
  • Root Admin
Opublikowano

u nas lokalnie nie ma gdzie sprzedac, jeden skup co brał w miare wszystko pełny, drugi skup wystarczy ze trafi jedno ziarko na 100 z grzybem i już odsyła do domu. Trzeci zamknał skup, a 30km jakoś nie chce mi się jechać z pszenica. Poki co niech lezy

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v