Strip-Till w praktyce

[RU68 1113]

Absolutnie nie polecam sprzętu za 0,5mil bo też tych cen nie rozumiem za co . Natomiast  sam widzisz że jakieś tam" głębokie gruberowanie " nie zawsze się sprawdza więc piszę jeszcze raz nie każda gleba toleruje ST a poza tym każdy najprostszy błąd ST nie wybacza (najczęstszym jest wysoka wilgotność )  .Dla przykładu ciężka  gliniasta ziemia tylko ST dwuetapowy-  jesienią głęboki ST + talerzówka  a wiosną   siew  poprzedzony  jakimś nie zapychającym się agregatem  ale to łączy się z inwestycją w dokładne prowadzenie ciągnika .Tak że 'głupota" głupocie nie równa po 10 latach prób i doświadczeń można snuć podsumowania o ile wytrwałość pozwoli 

[mirekcich 138]

.

Edytowano Wrzesień 29, 2020 przez mirekcich

[Gość]

@RU68 zdaje się że ty w tym roku kupiłeś agregat ST. Ja natomiast prowadzę próby już 4 rok. Co prawda to nie wiele, ale potwierdzam co mówi @mirekcich że kukurydza z ogółu gorzej wypada w uprawie ST niż przy spulchnieniu szerszego pasa.

 

Jedyne w czym możesz mieć rację to uprawa dwuetapowa, ale agregat chyba kupiłeś wiosną więc nie miałeś możliwości zrobić pasów ST jesienią i swoje wypowiedzi opoerasz jedynie na przeczytanej teorii.

Ja tego niestety nie praktykowałem, ale chyba już nie mam ochoty tego robić.

Moim zdaniem gruber na 15 cm jest złotym środkiem po między pługiem a ST, dostarczymy dużo więcej powietrza i bardziej ogrzejemy glebę niż przy ST, a jednocześnie zaoszczędzimy dużo więcej wody a niżeli podczas orki.

 

Każdy niech robi co uważa za stosowne.

[RU68 1113]

Poczytaj w temacie średnich plonów QQ w hameryce i porównaj z plonami w Polsce dysproporcja znaczna  To czy można całość nawożenia podać wraz z siewem zwykle ogranicza pojemność siewnika i wielkość ciągnika .Tu kolejna hamerykańska ciekawostka widziałeś już jak tam ciągnik ciąga za sobą dosłownie przyczepy z nawozem i amoniakiem i na tym kończy się jeżdżenie po polu za wyj. oprysków . Miałem już po orce kichę i po ST również i odwrotnie . ST jest w miarę nowy w polsce i uczymy się wszyscy jedno jest udowodnione ż orką zubożamy glebę w próchnicę i to co zostało zbudowane przez setki lat zniszczono pługiem w ciągu 40 lat  ,najwymowniejszym przykładem jest spadek o 40% próchnicy na Ukraine w ciągu za ledwie 20 lat 

[Mikruss 536]

ja jade dlutowcem. W tym roku roznie wypadlo ale na jednym polu doznalem szoku. A wiec uprawa we wrzesniu na ponad 40 cm, i po 20 siew rzodkwi ale nie byla za bogata. Wiosna rosnela dalej a przy niej mnostwo ptasznika czerwonego ze az byla łaka wiec poszedl glifo w kwietniu i w drugie polowie uprawa talerzowka na jakies 10 cm i siew w to pobojowisko. Mimo ze ziemia kwas i ogolnie slabo wyrobiona ququ urośla tak ze jaguara 695 nie bylo widac....

[RU68 1113]

3 minuty temu, damianzbr napisał:

@RU68 zdaje się że ty w tym roku kupiłeś agregat ST. Ja natomiast prowadzę próby już 4 rok. Co prawda to nie wiele, ale potwierdzam co mówi @mirekcich że kukurydza z ogółu gorzej wypada w uprawie ST niż przy spulchnieniu szerszego pasa.

 

Jedyne w czym możesz mieć rację to uprawa dwuetapowa, ale agregat chyba kupiłeś wiosną więc nie miałeś możliwości zrobić pasów ST jesienią i swoje wypowiedzi opoerasz jedynie na przeczytanej teorii.

Ja tego niestety nie praktykowałem, ale chyba już nie mam ochoty tego robić.

Moim zdaniem gruber na 15 cm jest złotym środkiem po między pługiem a ST, dostarczymy dużo więcej powietrza i bardziej ogrzejemy glebę niż przy ST, a jednocześnie zaoszczędzimy dużo więcej wody a niżeli podczas orki

 

Każdy niech robi co uważa za stosowne.

Przez minione 20 lat próbowałem już chyba wszystkiego głębosze, talerzówki grubery, bezpośredni siew , różne głębokości    i rzeczywiście pług jest najlepszy  (dlatego kupiłem maszynę która nie miesza ziemi ale ją spólchnia) tyle że zmienia się klimat .Kiedyś susza to temat raz na 7 lat obecnie co 2-3 lata  . A powód dwuetapowego siewu ST prozaiczny QQ nie znosi przyklepanej wilgotnej ziemi przez koła siewnika  bez powietrza  jak to odbywa się w jednoetapowym ST - pomijam już ogrzanie ziemi  . A co ma mi dać spólchnienie gruberem na 15 cm zaoranej ziemi za wyjątkiem jej przesuszenia i narobienia brył  - w mokre lata ok ale inne? Oczywiście że nie zbieram po 15 t bo to w monokulturze niemożliwe i nie gdybam na kilku ha bo mając 100%QQ nie mogę pozwolić sobie na wielkie błędy

[Gość]

Z tym złym wpływem zaklepanej i za mokrej gleby w pełni się zgadzam. I może ST dwu etapowy rozwiązuje ten problem (nie wiem nie próbowałem)

Ale wiem że gruber idealnie się sprawdza w rozwiązaniu tego problemu, kwestia tylko wjazdu w pole w odpowiednim momencie.

 

Nie mówię o robieniu gruberem czy ST po oranym, skąd ci to przyszło do głowy? Ja nie orzę od dekady.

Skoro ty przy 100 ha nie możesz pozwolić sobie na wielkie błędy to ja tym bardziej nie mogę bo areał pod kukurydzą większy niż 100ha.

Edytowano Wrzesień 27, 2020 przez damianzbr

[RU68 1113]

Nie czytasz uważnie nie 100 ha tylko 100% a po orce napisał Mireckich cyt"ze jest lipa ... ja postanowiłem poprawic orke,czyli spolchnic rownie dobrze ale nawozu nie rozsiewac na całosc powierzchni" i tak to idą te komentarze .Moim zdaniem jedno pewne wiosną wywlekając gruberem wilgotną ziemię na wierzch na części moch pól już bym był po żniwach  nie trzeba siać .A jako dowód że maszyna a maszyna to różnica  poszukaj moje zdjęcia z czerwca usługa ST na ekstremalnej glinie (fakt po siewie popadało ) za miesiąc QQ do zbioru na ziarno  -sąsiedzi obok w ten sam dzień siana  nawet na kiszonkę nie będzie  

[mirekcich 138]

.

Dnia 27.09.2020 o 19:57, RU68 napisał:

Poczytaj w temacie średnich plonów QQ w hameryce i porównaj z plonami w Polsce dysproporcja znaczna  To czy można całość nawożenia podać wraz z siewem zwykle ogranicza pojemność siewnika i wielkość ciągnika .Tu kolejna hamerykańska ciekawostka widziałeś już jak tam ciągnik ciąga za sobą dosłownie przyczepy z nawozem i amoniakiem i na tym kończy się jeżdżenie po polu za wyj. oprysków . Miałem już po orce kichę i po ST również i odwrotnie . ST jest w miarę nowy w polsce i uczymy się wszyscy jedno jest udowodnione ż orką zubożamy glebę w próchnicę i to co zostało zbudowane przez setki lat zniszczono pługiem w ciągu 40 lat  ,najwymowniejszym przykładem jest spadek o 40% próchnicy na Ukraine w ciągu za ledwie 20 lat 

 

Edytowano Wrzesień 29, 2020 przez mirekcich

[RU68 1113]

Wiesz dlaczego pług jest zły? bo jest za dobry-wystepuje zbyt duze wypłukiwanie składników,dlatego dobrze po nim rosnie i dlatego ziemia po orce nie powinna lezec "goła" Tego niestety nie rozumiem co masz na myśli? 

W stanach nie ma ciemniej QQ przypuszczam że wchodzi w cykl C4 tak szybko że korzenie nie nadążają pobierać składników na zapas natomiast nie kolor jest plonotwórczy  .Odmiany też się różnią kolorem a dodatkowo tam jest większe nasłonecznienie z zwróć uwagę że u nas w upały też QQ jest jaśniejsza .A tak nawiasem to żeby oceniać doświadczenia i plonowanie to kombajn czy sieczkarnia musi mieć monitoring plonu a doświadczenia na jednej zbliżonej działce sianej jednego dnia i nawożone jednakowo i nie chodzi o plon ale o różnicę plonu na danym polu -ostatecznie przekłada się to na podejmowanie decyzji a to przekłada się na plon i zysk w kolejnych latach 

[mirekcich 138]

Przed chwilą, Mikruss napisał:

ja jade dlutowcem. W tym roku roznie wypadlo ale na jednym polu doznalem szoku. A wiec uprawa we wrzesniu na ponad 40 cm, i po 20 siew rzodkwi ale nie byla za bogata. Wiosna rosnela dalej a przy niej mnostwo ptasznika czerwonego ze az byla łaka wiec poszedl glifo w kwietniu i w drugie polowie uprawa talerzowka na jakies 10 cm i siew w to pobojowisko. Mimo ze ziemia kwas i ogolnie slabo wyrobiona ququ urośla tak ze jaguara 695 nie bylo widac....

tylko to pole miałes z takim poplonem? bo sam mysle zeby rzodkwi z zytem wsiac i na wiosne glifo talerzówka i siew

[Mikruss 536]

tak tylko na tym polu byl poplon. Mialem rowniez ququ po zycie z wyka i inkarnatka ale tam siew byl miesiac pozniej i ququ byla widocznie slabsza ale bardzo zielona tydzien temu ze az soki lecialy po sieczkarni ale trzeba bylo juz kosic bo dziki powoli zaczely wchodzic na pola.

[RU68 1113]

Jak mowa o poplonie to w lipcu wsiewam w QQ rzepak i to stoi do wiosny -różne lata różne efekty 

[mirekcich 138]

.

Edytowano Wrzesień 29, 2020 przez mirekcich

[RU68 1113]

OK a przypomnij sobie ile razy widziałeś jak  po QQ sianej w normalnej uprawie kiedy w maju przychodzą gorące dni z porywistym wiatrem nad polami unoszą się tumany pyłu unoszonego z pól i ziemniaków i QQ a osiada to na polach ozimin i zbóż jarych . A poczytaj co to Dust Bowl 1931-1938  i zrozumiesz czemu w hameryce  ST jest nie mal koniecznością .Ja raczej preferuję nie rekordowe ale stabilne średnie plony w skali lat bo zysk przynoszą lata nieurodzaju - po co 10 t po 500 zł jak można sprzedać 6 T po 1000zł  myślę o suchej QQ

[mirekcich 138]

tzn z tego co obserwuje to najwieksza erozje robi woda poprzez wypłukiwanie i spłukiwanie w dolne partie pól

[RU68 1113]

jedni mają z góry inni płasko i wietrznie  jak pisałem do każdych warunków trzeba sie dostosować 

[adamson330 48]

Czy na opolszczyznie i okolicach nie macie problemów gryzoniami w ST i ogólnie w bezorce? To jest moja glowna obawa przy zmianie systemu uprawy z pluznej. Narazie po 1 roku jestem zadowolony, idac ze gleba odzyla. Tylko te myszy....plaga przesuwa się na północ podobno. Ciekawe czy presję tego szkodnika ogranicza tylko głęboka orka czy wystarczy całościowe głębokie spulchnienie np długiem dlutowym? 

 

[Pajej 231]

16 godzin temu, damianzbr napisał:

Dlatego ja rozważam rozbudowę podsiewacza nawozu przy siewniku a na rzecz porzucenia tematu ST. Czyli podawanie nawozu redlicami talerzowymi po obydwu stronach rządka siewnego.

A spulchnianie gleby gruber lub nawet brak. Teraz mam 7 ha kukurydzy bez jakiej kolewiek zabiegu spulchniania wgłębnego i kukurydza wygląda identycznie jak te inne moje po gruberze oraz te po orce u sąsiadów.

zależy od gleby. Ja posiałem bez wgłębnego spulchniania, to kukurydza marna. na innych działkach jest ok

[ansu 392]

Jak są gryzonie to w każdym systemie, a w bezorce bardziej..

[velkurczak 6]

Chciałem się odnieść do kilkunastu ostatnich postów, bardzo ogólnie.

1. Plony po pługu w NORMALNYCH latach są większe niż po uproszczeniach.

2. Nie ma najlepszej uprawy. Są tylko optymalne w danych warunkach polowych.

3. Błagam, porównując plony w danych technologiach, zachowajmy chociaż odrobinę rozsądku. Argument że w USA qq daje w ST mniej, niż w Polsce po orce jest niedorzeczny, wręcz śmieszny. Podobnie, że za miedzą qq ma po st 3m, a u kogoś po orce 4m, lub odwrotnie, to i tak bez znaczenia. Wymierną wartością plonu jest sucha masa. Więc jeśli chcecie być wiarygodni, proszę określajcie plony w tonach lub kilogramach, szczególnie w qq razem z wilgotnością. Najlepsze porównanie, to wynik finansowy z hektara, ale jak ktoś plon na metry liczy, to nie ma co zbyt wiele oczekiwać.

Chętnie porozmawiał bym z kimś, kto ma porównanie w technologii ST na raz, do uprawy pasowej z nawożeniem wgłębnym i siewu z podsiewem nawozu w dwóch etapach.

[mirekcich 138]

.

Edytowano Wrzesień 29, 2020 przez mirekcich

[RU68 1113]

Po co ten niesmak i oburzenie  nikt nikogo chyba nie poucza tylko przedstawia swój punkt widzenia to że trzeba ważyć na wadze a nie na oko to fakt a jeszcze lepiej zmapować zbiór i mamy jasność jak drut. Przedstawiona kolorami mapa  i wątpliwości są rozwiane  jeszcze nie tak dawno przekonywał mnie kolega że nie warto dawać nawozu w podsiewacz  aż kiedyś zatkała się jedna sekcja nawozowa (jedna po pas druga fioleowa po kolana ) i od tego czasu już warto.Tak ze więcej tolerancji dla odmiennych poglądów bo skacząc wysoko spadamy boleśnie

[Gość]

Z tym porównywaniem masz rację , pole od trzech lat tak samo uprawiane, ztależowane ściernisko, pada deszcz intensywny i na mojej połowie śladu nie ma A na tym co od sąsiada wziąłem trzy lata temu jezioro, geodety nie trzeba żeby rozgraniczyć

[mirekcich 138]

.

Edytowano Wrzesień 29, 2020 przez mirekcich