nunu85

też mam pottingera servo tylko 35 Nova. na grubszej ramie. i wiesz dlaczego kupiłem? bo najpierw trochę przypadkiem kupiłem ich siewnik ( była jakaś promocja i kosztował podobne pieniądze jak z unii) w każdym razie tak z niego byłem zadowolony ( jakość materiałów, malowanie, precyzja wykonania), że jak kupowałem pług to nawet za bardzo się za innymi nie oglądałem. i jestem zadowolony. ma już 6 lat, orze koło 70ha rocznie i jeszcze ma pierwsze lemiesze. co prawda już kwalifikują się do wymiany ale jednak. no i oczywiście po kilka dłut na lemiesza już poszło. poza smarowaniem i obróceniem plóz niczego nie dotykałem.

z przenżytem jest tak samo jak z pszenica kwestia odmianowa, nawożenia, pogody przy nalewaniu ziarna i poxniej. powiem tak, jak pszenżyto ma 75g/dl to już jest bardzo dobre pszenżyto. zwykle bliżej mu do 70

tandem metal facha ma tylko 3600 wagi. reszta to steyr 6125 Profi ( ten swego czasu sławny przez chwilę tu ma forum bo z fabrycznie wadliwym silnikiem który mieszał olej z wodą i pomimo łącznie roku spędzonego ma serwisie nic nie poradzono na to. musiałem w końcu wymienić silnik na nowy tzn fabrycznie regenerowany.

na na tandemie mf 12t (pojemność 15,2m3 a wiec odrobinkę mniej niz pronar) miałem najwięcej 14,36t. I wcale nie było jakoś super czubato. Zdjęcie na dowód w załącz niku

no bo właśnie b7 jest lepsze pod tym względem. rzecz jasna nie mówię że na b0 już by ci się coś działo.

ile cię wyszedł zbiornik? co do spalania, nie dostrzeżesz różnicy. ja zima jeżdżę na b0, bo ono może dłużej leżeć, a w okresie gorących prac i dużego zużycia paliwa idzie b7. bo ono też ma zaletę a nie tylko same wady Ma niższą smarność skorygowaną tzn jest mniej suche/ bardziej tłuste od b0, wiec dłużej na nim wytrzymuje pompa/ aparatura wtryskowa. jak kupujesz paliwo to poproś o jego kartę charakterystyki. ogólnie normą jest do max 460 i paliwo b0 zawsze się w tej okolicy kręci a to przyjedzie 440, a to 450. natomiast jak jest b7, to zwykle ma koło 300, a czasem nawet mniej.

jak masz w nim jeszcze amortyzowany dyszel to przyczepa idealna.

tak jeszcze napisze, bo widzę że ta przyczepa nówka. jakby ktoś się zastanawiał między nią czy jakąkolwiek inną tandemką a metal fachem to MF odradzam. z jednego powodu. On ma piasty i felgi na 8 śrub m18. Z racji że jest ich 8, to są po znacznie mniejszym obwodzie niż w każdej innej przyczepie. i to jest zdecydowanie za słabe rozwiązanie. Felgi trzeba dokręcać dosłownie co jakieś 100-200 zrobionych kilometrów a i tak w końcu zrywa się gwint na szpilkach albo wyrabiają otwory w felgach i te są do wyrzucenia. W normalnej przyczepie chodziłoby to 100 lat. ale do tandema za słabe rozwiązanie.

ja też na 12 metal facha woze pszenicę i mam po 14,2-14,5 t. zależy jak dokładnie nasypie. ale przyznaję jak długo żyje nie miałem nigdy gęstości powyżej 80, a teraz ciągle w okolicy 82 i to dla 4 różnych odmian

ja się zgadzam z Pawłem. w kombajnie w komorze silnika większość pożarów wynika z syfu i kruchego nieoczyszczonego kurzu. już dwa razy przez to mi się tam żarzylo, a nie przez prąd. od tamtych zdarzeń codziennie go dobrze wydmuchuje i jest spokój.

bo to koledzy trzeba patrzeć na jednostki. stare agregaty miały podawaną moc czynną, czyli w kiloWatach, kW. te nowe mają podawaną moc pozorną ( a więc czynną zsumowana z bierną) i tu już nie ma kW, tylko kVA (kiloVoltoAmpery). trzeba znaleźć na urządzeniu taki parametr jak cos fi ( zwykle koło 0,7-0,8) i przemnożyć przez niego moc pozorną i wówczas wyjdzie nam moc czynna ( czyli ta normalna w kW) to tyle wykładu z fizyki

om352? ciekła?

mam przez taki stalowy filtr od nowości przepompowanie ponad 50 tysięcy litrów i jeszcze go nie zmieniałem. paliwo nadal leci bardzo szybko, nie czuć by jakoś się dławiło, silnik też nie brzmi jakby miał ciężko. to nawet o jego wymianie nie pomyślałem.

na 2,4 dłuuugo polowałem ale nic sensownego w okolicy nie było. w końcu wziąłem 2.0 zchipowałem na 170 kucy i też jestem zadowolony.

otóż to. jeden konkretny hipol 6, którego kiedyś lali w fabryce do ursusow jest hydrauliczzo- przekladniowy. I on jest podobny do współczesnych olejów utto pod względem parametrów . Wszystkie inne hipole są typowo przekładniowe.

jestem ciekaw wytrzymałości tych zacisków

to że masz obecnie w skrzyni olej hipol 80w90 to błąd, który czyni wiele osób. bo coś im się obiło o uszy że kiedyś traktory jeździły na Hipolu, ba nawet instrukcja tak zalecała i było dobrze. Owszem jeździły, ale na Hipolu 6, a nie żadnym innym. a jak się spojrzy na parametry tego oleju,. to on był coś jak dzisiejszy Agrol u, a nie hipol 80w90.

króćce do montażu węży wystają pod spodem. ale tam tak ciasno że niczego nie wsadzę a co dopiero ręki. wewnątrz nic rozbierac nie trzeba. trzeba jakoś ją unieść. A przynajmniej przewrócić na przód albo tył. stąd pytanie kto coś takiego robił i podpowie.

Dawno tu nie byłem ale dam wam koledzy update. Otóż traktor stał całą minioną zimę i pół wiosny w serwisie, bo się nie mogli doprosić od producenta nowego bloku. W końcu dostałem cały silnik po regeneracji, tzw Reman. Dostałem to duże słowo- zapłaciłem za niego koło 40kzl brutto łącznie z montażem (to i tak pomoc pół ceny bo dali rabat 50 procent na niego) no i do dziś wszystko było dobrze. Aż tu nagle patrzę a spod maski para bucha. Się okazało, że ciule w serwisie nie wymienili węży w układzie chłodzącym , tylko zostawili takie rozmięknięte od oleju i jednego wysadziło. jakbym dokładnie nie obserwował co się dzieje to bym kur** przegrzał i rozwalił nowy silnik. Przy okazji pytanie, jak podnieść kabinę w tym traktorze? bo tam lecą węże pod nią do nagrzewnicy i je muszę koniecznie wymienić.

tym samym pryszcze. dobrze zwalczy ale nie można pryskac na ewidentna rose czy wodę. bo najbardziej na rzepak działa właśnie tribenuron, a on jest nalistny i musi zostać wchłonięty przez liść a nie korzeń. ja daję 20 gram tribenuronu o mocy 75, ale 15 już wystsrcza w sprzyjających warunkach

hahahaha, czytam sobie komentarze pod tym postem bo dość ciekawe i już zapomniałem że to pod zdjęciem zadawanego zaczepu tak się rozwinęło xd

silosy bina w porównaniu do tych sprzed paru lat są z wyraxnie cieńszej blachy. ostro na tym przycinają.

na skrócenie daj tebu i carambe ( albo jakikolwiek inny metkonazol). po jakimś 0,6. nie zaszkodzi bo to triazole a nie regulatory wzrostu a jednak ładnie przytrzyma.

gdzie Ty ty widzisz szajs? całkiem niezły rzepaczek i sensowna obsada, tylko troszkę opóźniony. zdecydowanie coś z tego będzie i rokuje całkiem całkiem