Alchemik

Kiedyś w innym ciągniku z korkiem w zbiorniczku wyrównawczym i korkiem w chłodnicy wyrzucało po trochu płyn w ciężkiej pracy. Winne były zamienione miejscami korki ( takie same, tylko na różne ciśnienia)

Ten zawór za 200 to jakiś uniwersalny jest? Ten regulator z Lublina- co to i jaką pełni funkcję Taki proponowany układ współpracuje normalnie z pedałem hamulca w ciągniku?

A mnie zawsze ciekawiło, czy nazywanie pługa wieloskibowego ,,pługi", to jakaś lokalna gwara, dotycząca jakiegoś rejonu kraju? Czy po prostu, co któraś osoba tak mówi, niezależnie od rejonu? Przeczucie mam, że dotyczy to miejsc, gdzie jeszcze niedawno pole orano z użyciem koni, ale mogę się mylić.

U rodziny taki funkcjonuje. Ustawianie początkowo na oko, później naniesiono swoją skalę. Jak się ma ,,smykałkę" do pracy takimi sprzętami to da się w miarę równo wysiać w ilości jaką zamierzono (szału nie ma- ale za tą cenę czego się spodziewać) Regulacji wymagały zasuwki, aby równo siał, dołożono gumy pod dźwignie, aby same się nie przestawiały, chyba też zmieniono coś z kątem łopatek. Chyba też śruby, lub nakrętki ( nie pamiętam już które z nich) były ze zwykłej stali i trzeba było je wymienić na nierdzewne.

Na odległość, to sobie można zgadywać. Nie wiadomo na ile trafna jest obserwacja właściciela itp. Już słyszałem, że silnik "złapał" to i tamto, a na koniec się okazało, że kierowca w panice sprawdzał czy wałem można obrócić na włączonym biegu... Część objawów sobie dopowiedział, a jedyny problem to był zapchany wężyk paliwowy..... Ta historia to poprostu powód do zweryfikowania wielu rzeczy po kolei i nie da się tego zrobić na odległość.

Albo płótniarkę

A można wykluczyć, że spasowane było minimalnie za ciasno, a dopiero teraz osiągnęły na tyle wysoką temperaturę, że się mocniej rozszerzyły i złapało? Z tego co pisze właściciel, to 1 raz od remontu dostał popalić. Tak samo może na wskaźniku być temperatura płynu dobra, a obieg płynu zaburzony i gotować się w części silnika Przyczyn może być wiele. Tu objawy podobne jak u autora tematu, a po otworzeniu silnika niespodzianka i konieczny remont ( przyczyną był uszkodzony wirnik pompy płynu chłodzącego):

Przy takich objawach, jak ciśnienie oleju po incydencie wygląda jak przed to raczej nie na wale. Tym bardziej, że zaczęło dmuchać mocno z odmy. Raczej spuchły tłoki ( złe pasowanie samych tłoków?/ lejący wtryskiwacz? ) Albo pierścienie miały zbyt małą przerwę na zamkach i to one złapały. Rewizję chyba warto zrobić. Ja bym się bał, że któryś pierścień jest pęknięty, albo pękła półka na tłoku. Do panewek przy okazji też warto zajrzeć przy rozbieraniu. A ile zrobiono mth od czasu remontu?

Może zawiasy zbierać i wozić do zmielenia, to może ktoś w Polsce ma sprzęt w tym stylu i na usługę zmialilby bez zbierania? Albo jak finanse pozwalają, to może to pomysł na sprowadzenie takiej kruszarki i usługi w tym zakresie?

Co mają na myśli mówiąc, że ziemia opadnie? Mi jedynie przychodzi jakieś wymywanie? Ewentualnie, że mając warstwę orną np. 30cm z kamykami, to po zebraniu ich ogromnej ilości warstwa bez kamyków bedzie później grubości 25cm i orając dalej na 30cm wyciągniemy duża ilość nowych kamieni.

Tu trochę więcej kamyków to zbierają https://m.youtube.com/watch?v=cUPRx9bidCs

Źródło światła i rozmieszczenie to kwestia zasobności portfela/ wymagań itp. W sam osprzęt poniżej IP 65 to szkoda montować ze względu na trwałość i bezpieczeństwo. Kiedyś były darmowe programiki gdzie można sobie zmieniać zadane natężenie światła, rodzaj źródła światła wielkość prostego pomieszczenia i program zwracał ile opraw i gdzie potrzebujemy punktów oświetlenia.

Który Hipol? Jest go ponad 10 rodzajów...