Wsumie to masz racje. Jak kukurydza na ziarno to tak dużo nie trzeba jeździć tylko tyle co na wiosnę przyszykować do siewu i rozsiać nawozy i potem raz opryskac. A do siewu i koszenia wziąć tutaj kogoś z okolic Kalinowa i pozamiatane.
A dokładnie w jakiej miejscowości tą ziemia?
Jak by doszło do skutku to do siania mogę polecić Gredzinskich z Biernatek oni sieją na dwa siewnik 6 i 8 rzędów i cała Pisanice obsiewają to i u Ciebie też napewno by mogli posiać.
No tak jak chwilę się zastanowiłem to masz rację, wszyscy co mają ziemię na tych odzyskanych terenach to mają swoje koparki i bez przerwy coś kopia na tych polach.
Całej Pisanicy nie obsiewają😉 Dwóch kolegów jeździ też tam siać kuku usługowo na kilkadziesiąt hektarów. Nie pamiętam gdzie dokładanie była ta ziemia, o której tu piszemy, ale np. w Skrzypkach gdzie obrabiam ziemię, jeden rolnik tylko się odważył posiać kukurydzę. Jest tam dosłownie rezerwat 🙂 Dziki i łosie tą kukurydze to we wrześniu już prawie mu kończyły łuskać 😜