ilovemtz

MTZ 82 co na jego temat powiecie?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
seweryn20    825

Ja albo coś spartoliłem (chociaz wątpię bo robiłem dość dokładnie) albo te nowe uszczelniacze są do kitu. Wymieniłem uszczelniacze na wałku sprzęgłowym oraz oring na tulejce napędu pompy. I co po 100 mth znów kapie :/ Chociaż o tej popkrywce o której mowi seweryn to nawet nie wiedziałem że tam też coś jest.

Nie zakłądaj ruskich uszczelniaczy ani oringów bo sa kiepskie. Numery spisz i kupuj lepszej jakości.

 

Bo mtz-ta ze sprawnym chłodzeniem nie zagrzejesz do 80o , nawet jeśli ma sprawny termostat, dlatego montowali te żaluzje. Dużą cześć ciepła zabiera olej , który jest chłodzony w chłodnicy przez cały czas , a ta nie posiada termostatu.

Na  termostacie starego typu faktycznie zagrzać silnik to niemożliwa rzecz ale na nowym na wolnych obrotach osiągnął 80 stopni. Spotkałem się już kilka razy z opinia że z termostatem nowego typu żaluzja potrzebna nie jest.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Mam widocznie nowy typ termostatu, bo pełny zakres temperatur po rozgrzaniu silnika to 80-82'C. Bez obciążenia 80, przy orce w upał 82. 

Więc każdego MTZ'a ze sprawnym ukł. chłodzenia rozgrzejesz do 80 pod warunkiem zmiany termostatu.

 

Co do wycieku, to może spytam głupio, ale może spływa z czegoś olej?


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek80    18

Mam założony nowy typ termostatu i wszystko czyściutkie i nie zagrzeję go na postoju więcej niż 55 no i nie mam turba , które też trochę podnosi temperaturę. Żaluzje wywaliłem bo mnie wkurzała. A jak miałem jeszcze serwo i pękł mi wężyk i trochę chłodnicę zaoleiło to wtedy nie było problemu z osiągnięciem 80 :D 

Edytowano przez slawek80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Zobaczymy co będzie dalej. Po założeniu nowego typu na wolnych po niecałych 20 minutach temperatura weszła na 80 stopni. Chodnica płynu miała tylko gorącą gorę a olej z chłodnicy oleju wracał zimny. No zobaczymy.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    8007

turbina fakt, z nia bardziej silnik się nagrzewa ale ruski miał chłodnice oliwki , wiec spoko, nowsze miały wymiennik,

Edytowano przez Uziu92

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

No tak tylko że na nowym termostacie silnik mi się rozgrzał elegancko do 80 a turbina na wolnych nie działa. 

W każdym razie żeby tak się bez rolety w zimie rozgrzewał to majorka by była. Słabią mnie te linki nad silnikiem.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Zimą z roletą mój łapie 50-60'C.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal1993    461

Przymierzam się do uruchomienia wskaźnika poziomu paliwa - do wymiany oczywiście zegar i czujnik. Możecie polecić jakieś konkretne podzespoły żeby to trochę pochodziło?


Moje sprzęty:
- Władimirec T 25 A2
- MTZ 82
Jeżeli pomogłem kliknij na zieloną strzałkę w rogu mojego postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

Sewerynie żeby założyć termostat nowego typu trzeba kupić nową obudowę,Czy stara pasuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Nową obudowę trzeba kupić stara jest całkowicie inna.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mani51    373

Ja na wiosnę zmieniałem obudowę na nowy typ tylko zamiast ori termostatu kupiłem od hondy acord z temperaturą otwarcia 78°C (ori jest na 88°C-różnie podają a stary typ na 70°C)

Na postoju złapał niewiele ponad 60°C a w czasie jazdy bez obciążenia czasem spada poniżej tego. W ciężkiej robocie jeszcze nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klama    13

Moj sie zaczął grzac ostatnio. Porozbierałem to wszystko i obydwie chłodnie były takie zawalone ze ciezko to doczyścic. Termostat do wymiany razem z obudową bo obudowa już zeżarta i nawet nie mogłem termostatu wyciągnąć. Po obejrzeniu filmiku zauważyłem że nie mam tej osłony na chłodnicy od strony wentylatora. Kupować ja ? Na co zwrócić uwage przy sprawdzaniu pompy wodnej? bo jak juz to wszystko mam rozebrane to chce to do porządku zrobić. 


KPK - Ochrona

Zapraszam na moje konto YT /user/klama958

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    8007

osłina powinna byc, bo bez niej moze nie ciagnac powietrza przez chłodnice tylko bokami, co do pompy wody jak nie ma luzu, w miare lekko sie obraca i nie cieknie to zostaw w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klama    13

Luzu nie ma, tylko jakby lekko szumiała przy obracaniu. Wezmę ja do sklepu i porównam łopatki z nową. Jak nie są mocno zeżarte to ja zostawie. 


KPK - Ochrona

Zapraszam na moje konto YT /user/klama958

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uziu92    8007

jak szumi to juz lozyska pewnie kiepowate, zalezy jak mocno szumi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesiek88    128

Koledzy w moim rusku puścił uszczelniacz tylnej półosi, poszedł olej na felgę dosyć obficie. Zdjąłem koło i ten dekiel no i paczę że luz jest na łożysku ale nie poszło konkretnie łożysko tylko wyrobione jest w obudowie tzn w tej pochwie co półoś siedzi. Da sie to jakoś napawać i spróbować przetoczyć czy tylko wymiana na nowe? Bez zaglądanie do skrzyni też pewnie się nie obędzie bo jak patrze na rysunki to jak wyszarpię oś to tryb z niej spadnie mam rację?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KrzychuMTZ    0

Panowie sprawa jest jaki olej do wspomagania do mtz 82 (osobny zbiornik z przodu w kolumnie ) mam orbitol ludzie mówią że taki jak do silnika ale niezabardzo w to wierze a no i ciężko się kręci może byc już pompa wyjechana ?? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9310

Ma sz przedni napęd ? Zwrotnice sie nie zacinają ?

Orginalnie do wspomagania idzie w MTZ olej silnikowy. Możesz wszystko wypuścić i zalać LHL 60 albo LHL46. Sprawdź filtry, może jest za mała wydajność z powodu zapchanych filtrów w kolumnie. Wypuść olej z kolumny i oceń jego stan. Jak jest dużo opiłków w oleju i ma bardzo ciemny kolor, to może to świadczyć o zużyciu tak pompy, jak i orbitrola, bo on bardzo nie lubi zanieczyszczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KrzychuMTZ    0

tak mam przedni napęd 

 


a jeszcze jedno jeśli jest za rzadki olej to też mogą być takie objawy w postaci ciężkiego kręcenia ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert983    38

W c360 zalałem czerwony Hipol atf2,chodzi Ok od dwóch lat
w mtz mam zrobiony zbiornik niestety na razie bez filtra i zalalem olejem 15w40 i chodzi Oki a nawet lepiej;-)

Edytowano przez robert983

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Mtz silnikowego raczej we wspomaganiu nie miał tylko pronar a i oni z czasem to zmienili. 

 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9310

Jak w instrukcji jak byk pisze SAE30, w każdym razie MTZ-50 i MTZ-80 do 1990 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Tak w instrukcji wydrukowanej przez pronara i starej Polskiej jeszcze przed Pronarem. Bo w ruskiej jest co innego. A i potem sam pronar przestał zalewać hydraulikę silnikowym a zaczął hl-32.

Edytowano przez seweryn20

BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam po pewnej przerwie. Otóż robię po trochu mojego MTZ-a i jestem obecnie na etapie podnośnika i jakieś 2 strony wcześniej widziałem tu że ktoś z kolegów miał przerobione tak że wywalił regulator siłowy. Otóż ja mam takie pytanie, rozdzielacz i regulator mam zdjęty (regulator z pokrętłem znajduje się u mnie pod kierownicą). Pod siedzeniem znajduje się bodajże jeszcze rozdzielacz i on ma tam takie dźwigienki, siłowy-pozycyjny. U mnie to nie jest pod nic podpięte wiec nie za bardzo wiem jak to powinno być tam zrobione. Ale pytanie mam takie: jeżeli od rozdzielacza są poprowadzone dwa węże które są niby bezpośrednio podłączone z siłownikiem od podnośnika (u mnie jest jeszcze wspomaganie siłownika nie wiem czy to zostawić czy nie, bo u mnie to aż tak ciężkich maszyn nie będzie miał do podnoszenia) i teraz tak czy jeżeli te węże idą od rozdzielacza to na prawdę podłącza się je bezpośrednio pod wejścia w siłowniku czy jednak to idzie do tego rozdzielacza pod siedzeniem?

I tak u mnie jest rozdzielacz 3 sekcyjny ale pod wajchy podczepione są tylko te boczne a trzecia wajcha była podczepiona do tego rozdzielacza i czy tak to powinno być? Po co rozdzielacz 3 sekcje jak niby tylko 2 są używane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Szczawa
      Co zrobić aby rozwiązać ten problem???


    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj