Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

ale wcale niw musi się wrócić. W kazdej chwili może to sprzedać temu który dawałtysiąc mniej. Przecież on tych pieniędzy nie wyrzucił. Wyrzucaniem pieniędzy jest płącenie czynszów dzierżawnych a nie zakup ziemi. Też mi sięzdarzyło kupić po 25 tys za hektar a może i drożej pozdrawiaki.

Opublikowano

Tylko jaką ma gwarancję, ze ktoś mu za rok czy dwa kupi tę ziemię za ten 1tys mniej?? Może się tak zdarzyć, ze za jakiś czas będzie musiał ją sprzedać za 8000zł/ha. I gdzie tu zysk? Chyba, ze jest grunt położony w jakimś strategicznym miejscu-wtedy to może odłogować a ziemia będzie zarabiać. No ewentualnie gdyby jeszcze się okazało, że na jego gruncie są złoża ropy naftowej, gazu ziemnego etc. Ale to już mniej prawdopodobne :lol:

Opublikowano

zawsze może na tej ziemi buchaje wypasać. taki wypasony buchaj to ponoć skarb prawie że narodowy. A i mięsko można sprzadać. Tylko trzeba uważać bo co poniektóry ma zgłąbczenie mózgu

Opublikowano

obecnie bez problemu można z hektara tradycyjnej uprawy osiągnąć zysk na poziomie 3tys. zł problem pojawia się, gdy analizujemy opłacalność długoterminowo co będzie z cenami nieruchomości rolnych oraz z opłacalnością produkcji po 2013 roku? mniejsze gospodarstwa (poniżej 100ha) nie mają się specjalnie czym przejmować, lecz przy większej skali może być ślisko

Opublikowano

Ale uprwiając zboża czy rzepak to trudno osiągnąć zysk na poziomie 3tys zł z hektara...

@garek-wątpię, żeby buhaje opasane tylko na trawie zachorowały. Jest to raczej choroba powodowana przez pasze przemysłowe. Ale z drugiej strony jak będzie te buhaje żywił tylko trawą to nie osiągnie dobrych przyrostów, więc mu się nie zwróci!

Opublikowano
zawsze może na tej ziemi buchaje wypasać. taki wypasony buchaj to ponoć skarb prawie że narodowy. A i mięsko można sprzadać. Tylko trzeba uważać bo co poniektóry ma zgłąbczenie mózgu

właśnie skarb na którego czychają złodzieje (u was też tak kradną bydło z pastwisk?)

 

Jak miałbym kupować po 20 tyś za ha i miałbym możliwosć nawet bez dopłat uprawiać większy kawałek przynajmniej 4tej kl to wolał bym uprawiać cudze. Bo jak ktoś już pisał ludzie się cenią za byle g*wno kawałek w krzakach żywego piachu po niewiadomo ile, co coś było warte kupna juzdawno zostało wykupione i nikt nawet niue myśli sprzedawać, a brać kredyty na 20 lat czy to takie dobre? a któż to wie jak będą wyglądały dopłaty i czy wogóle jakieś będą za 8- 12 lat? jakie będą ceny zbóż przecież jak tak dalej będzie (taka opłacalność w rolnictwie) ziemia musi stanieć bo coraz więcej ludzi będzie rezygnować z jakiej kolwiek produkcji

Opublikowano
zawsze może na tej ziemi buchaje wypasać. taki wypasony buchaj to ponoć skarb prawie że narodowy. A i mięsko można sprzadać. Tylko trzeba uważać bo co poniektóry ma zgłąbczenie mózgu

 

 

A możeby tak więcej szacunku??? Podaj argumenty i udowodnij Nam wszystkim, że to Ty masz rację.

Twój post, w oczywisty sposób tyczy sie użytkownika @buchaj, który odniósł się do Twojej wypowiedzi.

Dasz sobie rękę prawą uciąc, że cena ziemi w Polsce nie spadnie, bo ja nie dam.

W Polsce to jest niestety taki kanon, jak brak argumentów, to wtedy zaczyna się plucie w twarz innym.

Opublikowano

Cena ziemi moze się zmienic i to wcale nie w tak długim czasie...przy dzisiejszej koniunkturze w rolnictwie mali gospodarze ktorzy nie są w stanie wyrzyc z gospodarstwa bedą woleli poprostu je sprzedac (dając na to ze mniej wiecej w kazdej wsi znajdzie się takich 5-6) a chetnych moze na nią nie byc bo ludzi ktorych bedzie stac na kupno ziemi za własną gotowkę lub tez (w coraz szybciej zblizającej sie grozbie zakonczenia przyznawania preferencyjnych kredytow na kupno ziemi)za wysoko oprocentowane kredyty (co chyba nie jest zbyt opłacalne :lol: to moze byc wiecej sprzedajćych niz wogole chetnych. A co do opłacalnosci przy kupnie ziemi za 30tys zł to jest poprostu smiech na sali jezeli ktos twierdzi ze to sie szybko zwroci (oczywisice nie wliczająć jakis specyficznych warunkow). Teraz w rolnictwie praktycznie balansuje się na granicy opłacalnosci przy tak niskich cenach, zbóż, rzepku, burakow czy zwierzat, a do tego wysokie ceny srodkow do produkcji...to gdzie tu zostaje miejsce na faktyczny, poządny zarobek i zwrot poniesonych kosztow na kupno ziemi...ale kazdy ma inne warunki we własnym gospodarstwie i kazdy sam za siebie decyduje, a kto chce się rozwijac musi inwestowac, choc trzeba trzezwo na to patrzec. Użytkownik @grzesiek11 wkoncu podzieli się z nami swoimi wyliczeniami ekonomicznymi? chyba wszyscy na to czekamy :D

Opublikowano

spoko ale ciągnik też kupowałem ż pełną świadomości że potaniej i samochód potanieje więc i ziemia może potanieć. Ale mam też świadomość że jak byśmy tak mysleli z ojcem to dzisiaj trzeba by szukać innej pracy bo z 10 ha ciężko wyżyć. pozdrawiaki (przepraszam p. Buchaja za niezręczne użycia słówa Buchaj które mogło mylnie zostać odebrane za złośliwe )

Opublikowano
@Hinco, a od kiedy hektar to ma 10 arów? Jeśli ar kosztuje 500 zł to hektar kosztuje 50000zł, czyli jak dla mnie dużo, dużo, za dużo :D Tyle to za ziemię rolną nigdybym nie zapłacił.

O przepraszam, błąd w przeliczaniu, u mnie sie liczy na ary i ar jest w cenie 500-600 zł rolnego i to małe kawałki, i ludzie kupują jak jest w nadzieji że zostanie przemianowane na budowlane..

Więc ha kosztuje 50 000zł, dwa lataa temu daliśmy za niecały ha 35 000 z tym że bardzo wąski i własciwie trójkąt do nas przylegający z dojazdem przez nasza działke, nikt nie chciał kupić od urzędu bo byśmy go nie puścili na pole (albo niech płaci :lol: )

Opublikowano

@Hinco, widzę, że masz podobną sytuację jak u mnie. Tzn. blisko miasta, każdy myśli, że może liczyc jak za działkę budowlaną (i to czasami taką jak w mieście). Co jest oczywiście śmieszne, bo ziemia rolna to ziemia rolna. Po sąsiedzku ze mną są takie działki, mają po 20 arów, są przedzielone rowem, szerokości działek to około 8 m, bez dojazdu z drogi. Pytałem znajomego rzeczoznawcy, ile mógłbym za to dac (żeby się nie oszukac), to powiedział, że 5 tyś za ha, a już maksymalnie to 6,5 - 7 tyś/ha. I nic więcej nie dam, jak nie chcą sprzedac, to niech trzymają. Budowlane to może one będa za 100 lat :lol: . Bo aktualnie opracowany plan zagospodarowania przwiduje, że to jest i nadal będzie grunt rolny. A jeżeli taki plan zostanie przyjęty, to wtedy, jeśli nie będzie wyraźnie napisane, że grunt jest budowlany to nikt nawet szopy tam nie pobuduje (chyba, że samowola budowlana). A mogę powiedziec, że już wkrótce zmieni się ustawa Prawo Budowlane i samowola będzie drogo kosztowac :D

Opublikowano

w moich okolicach jest 8ha do sprzedania w jednym kawałku głównie to piaski ale z 1,5ha dobrej ziemi jest to cenią se ponad 20tys/ha jak na razie było paru kupców ale nikt nie kupił sprzedają już 4miesiące.

Opublikowano

dzisiaj rozmawiale z gosciem ktory robi mi wnioski na doplaty unijne.powiedzial cos ze mnie zamurowalo..... :lol: mowil ze zad chce zlikwidowac agencje nieruchomosci rolnych....dzierzawy maja isc pod wykup a reszta ma przejsc pod starostwa..z jednej strony troche sie ucieszylem bo jak masowo zaczna wysprzedawac wczesnie dzierzawione grunty to moze udalo by mi sie kupic moje dzierzawy na jakis korzystnych warunkach...ale z drugiej strony troche nmie to przeraza...

Opublikowano

no wkońcu kiedyś je muszą zlikwidować ,u mnie w powiecie to już praktycznie wszystko wyprzedali zostały ładne kąski (nie pod pług ) pod lasem nad jeziorem ,itp.Może i część mają w dzierżawie ale to mało .Zresztą z dwuch powstał jeden oddział trochę wcześniej.

Opublikowano

A zeby było smiesznie to ANR sprzeda Ci ziemie...ale w umowie jest paragraf ktory zastrzega ze w ciągu 5 lat ANR moze ja od Ciebie wykupic nie zaleznie od ceny rynkowej (bo tak jest zastrzezone w umowie, kupiłes ziemie po 15tys za ha a teraz jest juz po 30 tys za to ANR i tak ją odkupi za 15 tys zł) i tak sie dzieje w przypadku kiedy ANR sprzeda jakąś ziemie i po 3-4 latach okazuje sie ze powstanie tam jakas fabryka czy osiedle domkow (i wtedy ANR moze zbic na tym duzo lepsza kase) i Ty wtedy nic nie mozesz zrobic...wiem o tym bo mamy takie umowy i tego nie mozna zmienic z tego co wiem. Chociaz nie słysząłem osobiscie o takim zdazeniu nigdzie w okolicy, ale teroetycznie tak moze się stac :/

Opublikowano

Tez slyszalem,ze ma byc projekt,ze do 2012 maj zlikwidowac ANR. I jak najwiecej ziemi chca sprzedac,a najlepiej wszystko. I bylo dopowiedziane,ze preferowane,beda gospodarstwa rodzinne,czyli na powiekszenie.

Opublikowano

35 ha

klasa IV,V,VI

cena 330.000 zł

sprzedający - Agencja

ciekawe czy ktoś skorzysta z prawa pierwokupu ?? jeśli nie to trzeba się tematem zainteresować :lol:

Opublikowano
@Hinco, widzę, że masz podobną sytuację jak u mnie. Tzn. blisko miasta, każdy myśli, że może liczyc jak za działkę budowlaną (i to czasami taką jak w mieście). Co jest oczywiście śmieszne, bo ziemia rolna to ziemia rolna. Po sąsiedzku ze mną są takie działki, mają po 20 arów, są przedzielone rowem, szerokości działek to około 8 m, bez dojazdu z drogi. Pytałem znajomego rzeczoznawcy, ile mógłbym za to dac (żeby się nie oszukac), to powiedział, że 5 tyś za ha, a już maksymalnie to 6,5 - 7 tyś/ha. I nic więcej nie dam, jak nie chcą sprzedac, to niech trzymają. Budowlane to może one będa za 100 lat :lol: . Bo aktualnie opracowany plan zagospodarowania przwiduje, że to jest i nadal będzie grunt rolny. A jeżeli taki plan zostanie przyjęty, to wtedy, jeśli nie będzie wyraźnie napisane, że grunt jest budowlany to nikt nawet szopy tam nie pobuduje (chyba, że samowola budowlana). A mogę powiedziec, że już wkrótce zmieni się ustawa Prawo Budowlane i samowola będzie drogo kosztowac :D

No to masz nieco inaczej bo obecnie wybrane władze miasta u mnie starają się wszystko odrolnic i sprzedać i zrobićbudowlane..

Wykupują paski na wskroś pól od rolników dzieląc pole na 2 kawałki i robia budowlane, sporo jest z tego powodu zgrzytu u nas i nie wiem czy legalne jest takie 'przymuszone' sprzedawanie ziemi pod drogi...

Opublikowano

No ceny ziemii u mnie w okolicy ostatnio osiągnęły bardzo wysokie ceny.gleba V klasa i kosztuje w granicach 12-15 tys za ha.to bardzo dużo.ja zamierzam sie ubiegać za rok na dotacje dla młodego rolnika dostane 50 tys i kupie za to 4 ha ziemii.to jest mało.do tej sytuacji też ludziska ze stolicy się przyczynili.kupują ziemię za kasę 2 razy większą niż ona jest warta przekształcają na działkę budowlaną i budują sobie wille.

Opublikowano
35 ha

klasa IV,V,VI

cena 330.000 zł

sprzedający - Agencja

ciekawe czy ktoś skorzysta z prawa pierwokupu ?? jeśli nie to trzeba się tematem zainteresować :lol:

O prosze,to jest rozsadna cena za ziemie.Troche ponizej 10 tys za hektar jest do przyjecia ale placic po 30 tys to juz jest przegiecie...

Opublikowano
35 ha

klasa IV,V,VI

cena 330.000 zł

sprzedający - Agencja

ciekawe czy ktoś skorzysta z prawa pierwokupu ?? jeśli nie to trzeba się tematem zainteresować :lol:

 

A ja jeszcze dodam, że jeśli chociaż 60% z tych 35 ha to jest klasa IV to wtedy ta cena wydaje się rozsądna, natomiast jeśli sytuacja jest odwrotna, tzn. 60% to klasa VI, to też trzebaby się poważnie zastanowic, czy jest sens płacic niespełna 10 tyś za ziemię na której najlepiej to rośnie.......... brzoza.

 

A jeśli chodzi o ceny ziemi, zgadzam się z @garkiem, typowo rolne grunty słabych klas, moim zdaniem, stracą na wartości, bo nawet najwięksi "zapaleńcy" kiedyś jednak dojdą do wniosku, że kupowanie na siłę "piachów" nie ma najmniejszego sensu z punktu widzenia prowadzenia rentownego gospodarstwa. Rosnące ceny środków do produkcji oraz spadające ceny produktów rolnych "pomogą" w takim uświadomieniu się.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v